Dnia Wed, 14 Jul 2010 11:27:54 +0200, Roger from Cracow napisał(a):


> po moich doświadczeniach, które mogą być już nieaktualne. Na pewno
> 50D oraz 550D się do tego nie nadają. Szumy się strasznie namnażają
> po ciągnięciu zdjęcia za uszy w cieniach. Po prostu na co dzień pracuje
> na sprzęcie klasy 5D teraz 5D II i tam matryce pozwalają na robienie
> prawie cudów. Robie zdjęcia usługowo zatem mam bardzo krytyczne
> podejście do tych aspektów.

No to chyba mam inne 550D bo standardowo koryguję od -1/3EV do - 2/3EV i
jakoś szumy mnie nie dobiły. Oczywiście robię zdjęcia amatorskie i być może
w tym tkwi różnica.

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."

do góry

>> dobra pod warunkiem, że masz aparat z bardzo dobra matrycą nie jakiegoś
>> cropa tylko cos pokroju D700, 5DMKII. Osobiście jednak szedłbym na
>> granicy
>> przepału w RAW... mimo wszystko. Potem możesz więcej z takim RAWem
>> na etapie obróbki postępując świadomie :)
>
> A ja się zastanawiam dlaczego uznajesz, że na crop nie ma dość dobrych
> matryc do takiego naświetlania?

Bo crop jest dobry do chodzenia z nim po plaży, lub uwiecznienia jamnika na
działce... ;-))))
Sam mam 350D i 40D i nic... się nie da nimi naswietlić... ;-))))))


Pozdrawiam
============================
Krzysztof Wysocki
ArtsDesign - projektowanie graficzne
www.artsDesign.pl

Zapraszam do odwiedzenia:
www.artsdesign.pl/fotografia/fotografia.htm - fotografia
www.flickr.com/photos/37618550@N02/ - fotografia
http://plfoto.com/167249/autor.html - fotografia

do góry

andrzej dulek napisał(a):
> Narobi?em troche landszaftów w Chorwacji i w trakcie pobytu zmieni?em
> strategie, zacz??em niedooewietlaae -2/3 EV. Da?o to mniejsze przepalenia,
> które s? w du?ej mierze naprawialne a cienie daj? sie przewa?nie wyprowadziae
> do "widocznych".
> Dobra to strategia?

U mnie się sprawdza, robię RAW-y i stosuję zawsze -1/3 lub -2/3 dla
kontrastowych scen. Aparat 350D, ale to nie ma znaczenia specjalnie.
Wszystkie cyfry mają ten problem. Zakres rejestrowanych poziomów
jasności jest niesymetryczny. Dużo miejsca w cieniach, niewiele miejsca
na światła. Korygowanie w dół pozwala uratować więcej świateł, kosztem
większych szumów w cieniach. Dla wielu kadrów taka strategia ma sens (np
dla kontrastowych kadrów, gdzie nie ma czasu na dokładny pomiar), ale
nie dla wszystkich.

Polecam lektury:
1) http://www.kenrockwell.com/tech/filmdig.htm
Zwłaszcza sekcję "DISADVANTAGES: -> DIGITAL: -> Highlight Rendition:"
2) "Idealna Ekspozycja w Fotografii Cyfrowej" Michael Freeman

Pozdrawiam,
--
Mirek

do góry

On Tue, 13 Jul 2010, andrzej dulek wrote:

> Narobiłem trochę landszaftów w Chorwacji i w trakcie pobytu zmieniłem
> strategię, zaczšłem niedoœwietlać -2/3 EV. Dało to mniejsze przepalenia,
> które sš w dużej mierze naprawialne a cienie dajš się przeważnie wyprowadzić
> do "widocznych".
> Dobra to strategia?

Nie jesteś aby dobrym kandydatem do kupienia S5? (nie, nie mam
żadnego "do sprzedania" :P)
Zakładam że nie masz *już* D3 X i nie potrzebujesz fafnaście megapiksli
(w obu przypadkach S5 wysiada, pikslami właśnie) :|

pzdr, Gotfryd

do góry

Roger from Cracow pisze:
> po moich doświadczeniach, które mogą być już nieaktualne. Na pewno
> 50D oraz 550D się do tego nie nadają. Szumy się strasznie namnażają
> po ciągnięciu zdjęcia za uszy w cieniach. Po prostu na co dzień pracuje
> na sprzęcie klasy 5D teraz 5D II i tam matryce pozwalają na robienie
> prawie cudów. Robie zdjęcia usługowo zatem mam bardzo krytyczne
> podejście do tych aspektów.

Co do nowego 5D, nie mogę tego potwierdzić w 100%, ale skłaniam się, że
to także legenda, bo w przypadku starej piątki mowa o druzgoczącej
dynamice w stosunku do cropów była bają z palca wyssaną. Owszem, na
wyższych iso dynamika była wyższa niż analogiczna z cropów (i to był
jeden z powodów stosowania piątki na ślubach), lecz piątka w stosunku do
20D czy nawet 300D nie oferowała wyraźnie większej dynamiki na iso natywnym.

Po samplach z 5DII widzę, że użyteczna dynamika jest niewiele większa od
550D (znowu oczywiście na natywnym iso)

FF bierze się za subtelność detali, ostrość, detaliczność na wyższych
iso, kontrolę go, ale szukanie tam większej dynamiki nie ma sensu. Od
tego jest świętej pamięci Fuj, a teraz Nikon i Sony (A900 ma lepszą
dynamikę użyteczną od wszystkich Canonów).

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/zamiast telewizora oglądam pralkę - program ten sam, a jeszcze pierze/

do góry

andrzej dulek pisze:
> Narobiłem trochę landszaftów w Chorwacji i w trakcie pobytu zmieniłem
> strategię, zaczšłem niedo?wietlać -2/3 EV. Dało to mniejsze przepalenia,
> które sš w dużej mierze naprawialne a cienie dajš się przeważnie wyprowadzić
> do "widocznych".
> Dobra to strategia?

Najlepsza to naświetlanie na histogram. Ale wymaga pracy ''analogowej'',
tzn. nie popstrykasz tak na setki i tysiące. Szczegóły w archiwum.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/jak każdy, mam plany na tysiąc lat, tylko wydaje mi się, że się nie
wyrobię/

do góry

Janko Muzykant napisał(a):
> andrzej dulek pisze:
>> Narobiłem trochę landszaftów w Chorwacji i w trakcie pobytu zmieniłem
>> strategię, zaczšłem niedo?wietlać -2/3 EV. Dało to mniejsze
>> przepalenia, które sš w dużej mierze naprawialne a cienie dajš się
>> przeważnie wyprowadzić do "widocznych".
>> Dobra to strategia?
>
> Najlepsza to naświetlanie na histogram.

Niby tak, ale z mojego doświadczenia wynika, że można zrobić zdjęcie,
gdzie na histogramie nie widać żadnych przepaleń, a na zdjęciu są, więc
teoretycznie - tak, praktycznie - trzeba uważać na konkretną implementację.

> Ale wymaga pracy ''analogowej'', tzn. nie popstrykasz tak na setki i tysiące.

Wymaga również możliwości ewentualnego powtórzenia zdjęcia, a o to
często trudno w fotografii reporterskiej, ulicznej, podróżnej.
Tu chyba lepiej sprawdza się asekuracja w postaci niedoświetlania.

--
Mirek

do góry

"andrzej dulek" i1i3bl$vh8$...@n...onet.pl

> Dobra to strategia?

Ja mam nieco inną. Nastawiam mniej więcej -1/3 czy -2/3 i tłukę seriami.
Na przykład: -2/3, 0 i +2/3 -- lub jakoś podobnie: -1/3, 1/3 i +1. Co
jakiś czas (zwłaszcza wtedy, gdy spodziewam się czegoś ciekawego)
z uwagą przyglądam się pstrykanym fotkom i zmieniam nastawienie,
ale zazwyczaj robię po 3 zdjęcia i zazwyczaj z niedopałem rzędu
-1/3 lub -2/3 oraz ze wspomnianym bracketingiem.


Problemem są zdjęcia z flaszem -- flasz nie zawsze (praktycznie
nigdy -- nawet 2) potrafi dać 3 błyski w tak krótkim czasie.

-=-

Przepalone zdjęcia trudno poprawić, zaś niedoświetlone mają po prostu
większe szumy -- zwykle zbyt duże na naprawianie, ale i zazwyczaj
w tych cieniach nie ma niczego ciekawego.

A jeśli nawet ta strategia zawiedzie, mam 2 inne klatki z tego ujęcia.

I tutaj zaczyna mi brakować szybkostrzelnego aparatu robiącego
nie 3 fps (C 450 D) ale 10 fps czy choćby 8 fps. :) Przesiadając
się z analoga nie myślałem wcale o bracketingu. :)

-=-

Być może używanie CS5 nakłoni mnie do celowania w EV+0 zamiast w EV-1/3 -- zobaczę.
:)
Być może kiedyś też spróbuję jakiegoś ręcznego HaDRowania -- fragment z tej klatki,
fragment z innej, zamiast HaDRowania automagicznego. :) (zdjęcie ptaka z tej klatki,
ale fragment ciemnego oka -- z innej)

-=-

IMO zawsze lepiej mieć więcej fotek niż mniej. (bracketing)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

"John Smith" i1ki2k$j3d$...@n...news.atman.pl

>> Najlepsza to naświetlanie na histogram.

> Niby tak, ale z mojego doświadczenia wynika, że można zrobić zdjęcie,
> gdzie na histogramie nie widać żadnych przepaleń, a na zdjęciu są, więc

Ja też tak to widzę. Histogram pokazuje dobre naświetlenie, ale
w miejscach ciekawych widać (nawet na panelu aparatu) przepałki. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

John Smith pisze:
> Niby tak, ale z mojego doświadczenia wynika, że można zrobić zdjęcie,
> gdzie na histogramie nie widać żadnych przepaleń, a na zdjęciu są, więc
> teoretycznie - tak, praktycznie - trzeba uważać na konkretną implementację.

No to wiadomo, wszystko trzeba najpierw sprawdzić.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/dobrze łączyć przyjemne z pożytecznym, jeszcze lepiej przyjemne z
przyjemnym/

do góry