-
91. Data: 2009-07-19 07:18:22
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
greenman pisze:
> Jaki problem - pozycz sobie te dwa sprzety, zrob kilka jpegow i pusc je na ekran
> jeden po drugim, zobaczysz roznice jakosciowa obu matryc - niezaleznie od
> megapikseli,
> bo przeciez wyswietlisz ich zawsze tyle samo.
Potencjał 400D nie został po prostu wykorzystany. Albo powiedziałbym
raczej, że sony ze swym świetnym marketingiem podokręcał wszystkie
parametry by default tak właśnie, żebyś stał przed telewizorem jak
zahipnotyzowany. I za to mu brawo. Za 10 lat to będzie numer jeden.
Tylko ja akurat dziękuję za tryb ''wszystko ładnie''.
Natomiast przy oglądaniu hd nie ma siły, by rozróżnić zdjęcie z a900 i
400D zwłaszcza z takim obiektywem, tylko trzeba szopa albo nawet
pokręcenia suwaczkami w samym aparacie.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/każdy z nas ma jakiegoś pieprzyka, którego wolałby nie mieć/
-
92. Data: 2009-07-19 07:23:06
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
greenman pisze:
> I najwazniesze, bo nieprzeliczalne na pieniadze
> - ile setek godzin stracisz na ulepszanie swoich cyfrowych
Z tego się wyrasta :)
> plikow, kiedy slajdy leza sobie spokojnie w pudelku
No właśnie, one tam nie leżą sobie spokojnie tylko się starzeją.
> Taniosc cyfry jest dla tych, ktorzy wala tysiace lepszyc lub gorszych
> jpegow i na tym poprzestaja, jak tylko chcesz bawic sie w cyfrowe
> laboratorium - koszty rosna astronomicznie (przynajmniej dzisiaj).
Komputer - ze trzy stówy (chyba że to obciach mieć dziś P4ht 2,8GHz).
Gimp - nic.
Astronomia normalnie, czarna dziura.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/szukam plugina do firefoxa wycinającego wiadomości sportowe i politykę/
-
93. Data: 2009-07-19 07:57:59
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: XX YY <j...@u...at>
On 19 Jul., 09:08, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
> greenman pisze:
>
> >>> - chyba, ze ze inne foty bedziesz po pol godziny ulepszal w PS.
> >> Wystarczy minuta.
>
> > No i tutaj juz sie nie zgodze.
> > Rawa trzeba wywolac - otworzyc podkrecic, przekonwertowac
> > i co tam jeszcze bedziesz potrzebowal, no i zapisac. A to nawet na
> > dobrym sprzecie co najmniej kilka minut. A900 daje podobny efekt
> > od reki - w jpegu. I megapiksele naprawde nie graja tu zadnej roli.
> > Policz teraz ile czasu na wywolanie swoich tysiaca fotek z wakacji
> > musialby stracic amator (nie Janko) zanim ulepszylby je tak,
> > aby ich jakosc odpowiadala tej z dobrego body.
>
> Sorry, ale robię to na co dzień zawodowo i jeśli nie trzeba cudów to
> wystarczy rzeczona minuta. Dwa - żaden jpg nie jet tak dobry jak
> obrobiony raw. Wreszcie z wakacji przywożę kilkadziesiąt fotek, choć
> znad morza ostatnio przywiozłem ich piętnaście, a z Wiednia dwadzieścia
> kilka. Polecam tak każdemu.
>
> --
z takim zaleceniem nie sposob sie zgodzic
1. wogole po co zawodowiec zabiera aparat na urlop ? to tak jakby
murarz zabieral ze soba kielnie , malarz pedzel i farby zeby sobie
ttoche pomalowac , kucharz patelnie itp. na tym polega urlop zeby
odpoczas od tego co robimy na codzien.
2. a amator ? - amator to co innego . amator to milosnik. kazde
zdjecie to przyjemnosc i nie koniecznie musi byc najlepsze. samo
obslugiwanie aparatu jest juz zrodlem radosci Kazde zrobione zdjecie
jest powodem malej satysfakcji.
Chyba lepiej jest po powrocie do domu przegladajac np 1000 zdj z
urlopu tysiac razy przezywac zadowolenie niz tylko np 30 razy ?
Dla amataora obcowanie z fotografia to zrodla radosci , dla zawodowca
to czesto udreki .
z tego wysuwa sie tylko jeden logiczny wniosek : niech kazdy robi
tyle na ile ma ochote - liczba np 30 zdjec sama w sobie nie jest
liczba lepsza od np l. 1000 zdjec.
-
94. Data: 2009-07-19 08:04:43
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: XX YY <j...@u...at>
>
> Taniosc cyfry jest dla tych, ktorzy wala tysiace lepszyc lub gorszych
> jpegow i na tym poprzestaja, jak tylko chcesz bawic sie w cyfrowe
> laboratorium - koszty rosna astronomicznie (przynajmniej dzisiaj).
> ---
rosna , rosna.
ale na cos trzeba wydac.
jesli masz pieniadze do wydania , to gdybys nie wydal je na cyfre to
wowczas i tak bys wydal na cos inego , a moze nawet przepil.
Pieniaidze trzeba wydawac, gdyby ludzie nie wydawali pieniedzy
wowczas gospodarka by sie zawalila.
a czy akurat rozszadnie jest wydac na cyfre czy na cos innego to w
wolnym spoleczenstwie kazdy ma prawo zadecydowania za siebie,
Innymi slowy mowiac fakt ze rosna koszty nie moze byc postrzegany
pejoratywnie.
koszt y rosna od zarania ludzkosci i dzieki nim spoleczenstwa sie
rozwijaja.
gdyby piaty kamien przeznaczony do zwalczania dinozaurow kosztpwal
tyle samo co pierwszy , wowczas do dzisiaj poslugiwalibysmy sie
kamieniami , gdyz nie byloby potrzeby poszukania alternatywy.
-
95. Data: 2009-07-19 08:06:07
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: Jester <j...@t...net.pl>
de Fresz wrote:
> Fajnie, bo ja dokladnie to samo chciałem powiedzieć o "taniości"
> analoga. Przez 3 czy 4 lata (mam wrażenie że co tyle zwykle pstrykacze
> zmieniają aparaty) ile wydasz w analogu na materiały?
Swego czasu kupiłem sobie NAJTAŃSZĄ lustrzankę Canona - 350D. Po półtora
roku (mniej więcej - nie pamiętam już dokładnie) - sprzedałem ją w
momencie, kiedy w sklepach pokazał się jej następca - 400D. Nie pamiętam
już dokładnie jaka była cena kupna tej trzystapięćdziesiątki a jaka jej
sprzedaży (wiem, że to były NORMALNE ceny - sklepowa kupna i Allegrowa
sprzedaży), ale pamiętam dokładnie - bo to sobie policzyłem w momencie
sprzedaży - że miesięcznie NIEUŻYWANY aparat taniał o troszeczkę ponad
110 złotych. I to najtańszy aparat, który z czasem tanieje relatywnie
najmniej.
I dlatego - wybacz - nie za bardzo mnie przekonuje teza "cyfra jest
tania a analogowcy wydają majątek na klisze" - bo ta teza jest
zwyczajnie nieprawdziwa. Nie wydają a cyfra leje Cię po kieszeni nawet
nieużywana - może to jest jedna z przyczyn, dla których ludzię walą bez
opamiętania tysiące kiepskich fot na wakacjach? Żeby móc na grupie
napisać "a ile byś musiał wydać na zrobienie i wywołanie 6 tysięcy zdjęć
na slajdach? Bo ja je mam za darmo!" ;)
Ceny softu, komputera, monitora, upgradów, modernizacji tego złomu co
jakiś czas i czasu spędzonego przed tym monitorem nie liczę, ale
prywatnie nie bardzo zgadzam się z teorią "cena kompa nie ma związku
ogólnymi kosztami fotografowania cyfrą, bo komputer każdy ma i tak".
Otóż nie każdy. A ci, którzy te komputery mieli i wykorzystywali do
prozaicznego grzebania w sieci - muszą często wydać dodatkowo parę
groszy na modernizację, żeby móc te zdjęcia z nowo nabytej zabawki
zrzucić, obrobić, zarchiwizować... Już nie raz widziałem akcję "kupiłem
cyfrę i wyobraż sobie: musiałem zmienić komputer, bo co prawda spokojnie
wyrabiał się przy www, empetrójkach i divixach, za to do obróbki fotek z
10 megapikselowej małpki okazał się zwyczajnie za słaby - mielił je
godzinami..".
W tym roku nie zrobiłem jeszcze ani jednego zdjęcia - tak wyszło. I
cieszę się, że NIE zrobiłem tych zdjęć analogiem, a nie cyfrą - bo mój
analog - w przeciwieństwie do KAŻDEJ cyfry - przez ostatni rok zdrożał,
więc de facto niechcący na nim zarobiłem :) Gdybym miał cyfrówkę pewnie
codziennie bolałoby mnie serce :)
J
-
96. Data: 2009-07-19 08:09:02
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
XX YY pisze:
> 1. wogole po co zawodowiec zabiera aparat na urlop ? to tak jakby
> murarz zabieral ze soba kielnie , malarz pedzel i farby zeby sobie
> ttoche pomalowac , kucharz patelnie itp. na tym polega urlop zeby
> odpoczas od tego co robimy na codzien.
I dlatego wziąłem kompakt i nic ze studia.
> 2. a amator ? - amator to co innego . amator to milosnik. kazde
> zdjecie to przyjemnosc i nie koniecznie musi byc najlepsze. samo
> obslugiwanie aparatu jest juz zrodlem radosci Kazde zrobione zdjecie
> jest powodem malej satysfakcji.
Można być amatorem i zawodowcem jednocześnie.
> Chyba lepiej jest po powrocie do domu przegladajac np 1000 zdj z
> urlopu tysiac razy przezywac zadowolenie niz tylko np 30 razy ?
> Dla amataora obcowanie z fotografia to zrodla radosci , dla zawodowca
> to czesto udreki .
Zawodowiec, którego męczy zawód powinien go szybko zmienić.
No i nie znam nikogo na świecie, kto czerpałby zadowolenie oglądając
tysiąc zdjęć z urlopu. Nawet swoich. Ta czynność zawsze przynosi stresy
pod hasłem ''jak na tym zapanować''.
Znam za to przypadki następujące:
1 urlop: pierwszy raz półprofi lustro z kitem, 5000 zdjęć.
2 urlop: pierwszy raz lustro z trzema obiektywami (kit, 70-300 4-5,6,
stałka 50/1,8), 1000 zdjęć w tym jedna seria trzystu ze stałką - kwiatek
na łące.
3 urlop: po raz pierwszy wędka, zestaw do nurkowania, turystyczny gps,
scyzoryk z piętnastoma końcówkami, latarka z ledą za 300zł. 30 zdjęć z
komórki.
4 urlop: buty za 1200zł, kijki za 500... itd. Torba z drugiego urlopu,
przeleżała w bagażniku.
> z tego wysuwa sie tylko jeden logiczny wniosek : niech kazdy robi
> tyle na ile ma ochote - liczba np 30 zdjec sama w sobie nie jest
> liczba lepsza od np l. 1000 zdjec.
Nie, niech każdy myśli.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/czasem nie ma sensu pisać czegokolwiek.../
-
97. Data: 2009-07-19 08:17:10
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
greenman wrote:
> Użytkownik "Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał
>> greenman pisze:
>>> Dziwnym zbiegiem okolicznosci na tym samym LCD ogladalem foty
>>> z A900, A200 i mojego 400D, i jakos nie tylko mnie ale i pozostalym
>>> rzucila sie w oczy konkretna roznica jakosciowa
>> Jest więcej niż pewne, że mógłbym zrobić zdjęcie wymienionymi
>> aparatami i nikt przy oglądaniu na lcd 2Mpx nie wiedziałby które z
>> którego. Tylko nie w oparciu o jpg z tychże, a obrobione rawy.
>
> Wcale w to nie watpie. Rowniez bym to zrobil.
> Tyle, ze jest to znacznie bardziej upierdliwe od robienia slajdow,
> a do tego, trzeba jeszcze wyrzucic kilka tysiecy na dobry monitor,
> komputer i blizej nieokreslona kwote na PSa.
znaczy o co ci chpodzi teraz?
>>> - chyba, ze ze inne foty bedziesz po pol godziny ulepszal w PS.
>> Wystarczy minuta.
>
> No i tutaj juz sie nie zgodze.
> Rawa trzeba wywolac - otworzyc podkrecic, przekonwertowac
> i co tam jeszcze bedziesz potrzebowal, no i zapisac. A to nawet na
> dobrym sprzecie co najmniej kilka minut. A900 daje podobny efekt
> od reki - w jpegu.
acha już wiem porpostu SONY robi standardowo takie podkręcone kolorystycznie
i podostrzone solidnie JPG które ci sie jako kompletnemu laikowi bardzo
podobają :)
w sporej częścio innych lustrzanek tez można tak ustawić żeby JPGi
zaspokajały twoje wymagania estetyczne.
-
98. Data: 2009-07-19 08:21:21
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
greenman wrote:
> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał ...
>> greenman wrote:
>>>
>>> http://www.dpreview.com/reviews/sonydslra900/page35.
asp
>>> Tak na szybko, kilka fotek tablic testowych z FF.
>>> http://www.dpreview.com/reviews/nikond5000/page31.as
p
>>> A tutaj, chyba okulary mi zaparowaly...
>>
>> to teraz mi objaśnij czego mają dowieść te linki?
>> że 24Mpx ma wyższą rozdzielczość od 14Mpx?
>
> Truizmow nie wyjasniam, prosiles o nie, to je masz
> co tu jeszcze wyjasniac.
> Skoro pytales, pomyslalem, ze nie wiesz...
czego kurna nie wiem?
czyżbyś zaczynał powoli rozumieć że wlazłeś na grząska ścieżkę i zaczynasz
się wić jak piskosz?
a teraz zmneijsz te obrazki do formatu HD i porównaj ze sobą ciekawe jakie
wnioski wyciągniesz
>>>> mały tip obiektywy zwykle gorzej rysują na brzegach pola
>>>> obrazowego :-)
>>> I to ma byc powazny argument za wybieraniem aparatow "polklatkowych"
>>> zamiast FF?
>> nie, to jest argument za tym że FF wymaga wiecej od obiektywu niz
>> APS-C
>
> Ale prowadzi prosta droga do tego co napisalem - do FF powinnismy
> podpinac sredni format.
wniosek jest prosty do FF jak chcemy wykożystać jego walory powinniśmy kupić
bardzo dobre DROGIE obiektywy, bo na tanich kitach będzi ebardziej widać ich
wady.
APS-C jest bardziej tolerancyjne dla niższej jakości obiektywów.
> Moze jednak - nie idzmy ta droga...
też myśle że powienieneś sie zatrzymać
-
99. Data: 2009-07-19 08:24:58
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2009-07-19 00:30:03 +0200, "greenman" <e...@f...pl> said:
>> to teraz mi objaśnij czego mają dowieść te linki?
>> że 24Mpx ma wyższą rozdzielczość od 14Mpx?
>
> Truizmow nie wyjasniam, prosiles o nie, to je masz
> co tu jeszcze wyjasniac.
> Skoro pytales, pomyslalem, ze nie wiesz...
Przepraszam, ale pieprzysz.
Pokaż mi te tablice testowe na swoim wyświetlaczu, bez powiększania.
Powiedz w ślepym teście, które zdjęcia są z którego aparatu. Oczywiście
bez powiększania. Cała klatka na monitor.
>
>>>> mały tip obiektywy zwykle gorzej rysują na brzegach pola obrazowego :-)
>>> I to ma byc powazny argument za wybieraniem aparatow "polklatkowych"
>>> zamiast FF?
>> nie, to jest argument za tym że FF wymaga wiecej od obiektywu niz APS-C
Marku, na pewno? Raczej obstawiam, że odwrotnie.
>
> Ale prowadzi prosta droga do tego co napisalem - do FF powinnismy
> podpinac sredni format.
> Moze jednak - nie idzmy ta droga...
Obiektywy do średniego formatu wcale nie są lepsze od tych od małego.
Piszę o obiektywach w tej samej klasie, a nie kit zoomach.
> ---
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
100. Data: 2009-07-19 08:26:02
Temat: Re: Przejscie z analoga na cyfre - boolii
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Janko Muzykant wrote:
> greenman pisze:
>> Jaki problem - pozycz sobie te dwa sprzety, zrob kilka jpegow i pusc
>> je na ekran jeden po drugim, zobaczysz roznice jakosciowa obu matryc
>> - niezaleznie od megapikseli,
>> bo przeciez wyswietlisz ich zawsze tyle samo.
>
> Potencjał 400D nie został po prostu wykorzystany. Albo powiedziałbym
> raczej, że sony ze swym świetnym marketingiem podokręcał wszystkie
> parametry by default tak właśnie, żebyś stał przed telewizorem jak
> zahipnotyzowany. I za to mu brawo. Za 10 lat to będzie numer jeden.
> Tylko ja akurat dziękuję za tryb ''wszystko ładnie''.
>
> Natomiast przy oglądaniu hd nie ma siły, by rozróżnić zdjęcie z a900 i
> 400D zwłaszcza z takim obiektywem, tylko trzeba szopa albo nawet
> pokręcenia suwaczkami w samym aparacie.
Widzisz ale kolega greenman nei rozumei tego kompletnie.
A900 daje "ładen fotki" JPG prosto z aparatu a 400D daje brzydkei JPG
ptrosto z aparatu i już ergo A900 jest lepszy.
oczywiście kolega greenman nei potrafi wejść w sutawienia A900 i popsuć tych
fotek oraz wejśc w ustawienia 400D i poprawić ich wyglądu, pewnie
wystarczyło by podkręcić kontrast, wzmocnić wyostrzanie i już byśmy mieli
piękne fotki.