eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPrzednionapędóweczki - taranujecie...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 217

  • 151. Data: 2010-02-12 20:59:24
    Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail n...@n...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
    następuje:

    >> znaczy dyskutujesz z samym soba?
    >>
    > A Ty?!

    to nie ja wyciagam jakis argument, ktory ma sie nijak do postu na ktory
    odpowiadam. Reasumujac - ja nie.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami
    siedzieć i przyglądać się jej." Jerome K. Jerome


  • 152. Data: 2010-02-12 21:58:39
    Temat: Re: Siła wyższości tylnego napędu.
    Od: =radek= <j...@t...pl>

    Dnia Fri, 12 Feb 2010 13:07:17 +0100, Filip KK napisał(a):

    > Ten filmik dedykuję wszystkim tym, którzy uważają że przedni napęd jest
    > lepszy od tylnego:
    > http://www.youtube.com/watch?v=dZTTn2gq67I&feature=r
    elated
    >
    > I mity nt. dociskania przedniej osi silnikiem możecie wsadzić między
    > książki.

    Tiaaa...
    Wczoraj wieczorkiem jechałem za bmw, napęd na tył, skrzyżowanie,
    skręcaliśmy w lewo, ruszylismy i dobrze, że kulturalny odstęp zachowałem,
    bo zobaczyłem jak na zakręcie autko ślicznego bączka wykręca i wali bokiem
    w prawy krawężnik...

    PS Zimówki jak najbardziej miał, a i jego przyśpieszenie nie było jakieś
    porażające.
    PSS O tym jak dwa razy sąsiadowi (też bmw, napęd na tył) pomagałem na
    parkingu z miejsca ruszyć, bo pod 5 cm zaspę nie mógł podjechać, to już nie
    wspominam.


  • 153. Data: 2010-02-12 22:20:45
    Temat: Re: Video
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Fri, 12 Feb 2010 18:17:06 +0100, Filip KK <n...@n...pl>
    wrote:

    > A jak będę szybszy w wyścigu z silnikiem o pojemności 1.4 od samochodu z
    > silnikiem 1.6, to znaczy że silnik 1.4 jest lepszy?

    Jeśli ośki 1.6litra regularnie łoją dwulitrowe RWD, również te
    doinwestowane, to oznacza, że RWD jest szybsze? Szybsze my ass.

    > Zapewniam Cię, że nie walczy tylko bawi się wrzucając go celowo w
    > poślizg (dawkując odpowiednią ilość gazu). Gdyby chciał, jechałby prosto
    > na tym lodzie, nie musiałby driftować.

    Ta, jasne. A próbowałeś?

    Pierwszy objaw ,,kontroli'':

    http://www.youtube.com/watch?v=h7vr63Ue2rk#t=8

    potem kłapanie gazem na w pobliżu biegu jałowego, żeby w ogóle
    ruszyć.

    http://www.youtube.com/watch?v=h7vr63Ue2rk#t=52 -- kontrola jak
    siemasz.

    http://www.youtube.com/watch?v=h7vr63Ue2rk#t=88 -- kolejna
    kontrola.

    http://www.youtube.com/watch?v=h7vr63Ue2rk#t=97 -- kontrola,
    jakaś taka rozpaczliwa.

    A potem to już było takie tam bezładne latanie bokiem w te i
    nazad, jak już nadmiar mocy tak nie przeszkadzał. Nie wiem, czym
    Ty jeździsz, ale ja akurat mam BMW, choć sporo słabsze od
    pięć-cztery-zero. I wiem, jak to się zachowuje na śliskim. W
    takich warunkach jest tylko jeden słuszny napęd, a jak jest lód,
    tylko kolec.

    > A z przednim napędem przy tej
    > prędkości (ca. ~100km/h) przy takich ruchach kierownicy w końcu byś
    > wykręcił takiego niekontrolowanego bąka, że głowa mała. A on driftuje
    > cały czas, bawiąc się samochodem. Frajda z jazdy.

    Coś podobnego w FWD:

    http://www.youtube.com/watch?v=435eKg82BRY -- z trafianiem
    między bandy

    http://www.youtube.com/watch?v=NBjpH5tmISg -- bez trafiania
    między bandy.

    http://www.youtube.com/watch?v=bQw9sCZGENc -- dziadkiem też się
    da.

    > I nie ma kolców! :)

    Efektywnie, po lodzie, da się jeździć tylko na kolcach. Cała
    reszta to walka o przetrwanie.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 154. Data: 2010-02-12 22:55:00
    Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
    Od: Filip KK <n...@n...pl>

    W dniu 2010-02-12 19:45, J.F. pisze:
    >
    > W RWD tez potrafi sam wpasc, i co gorsza robi to zdecydowanie czesciej
    > :-)
    >
    Nie zdarzyło mi się aby tył sam wpadł w poślizg, chyba że mu pomogłem
    gazem i kierownicą. Naprawdę nie porównuj Forda do BMW, to przepaść
    technologiczna. Nie zapominaj, że w BMW zawieszenie zaprojektował
    Ferdynand Porsche, jak i w legendarnym garbusie.


  • 155. Data: 2010-02-12 22:58:54
    Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
    Od: Filip KK <n...@n...pl>

    W dniu 2010-02-12 19:47, Kuba (aka cita) pisze:
    >
    >> O jaaaaaaaaa! Grubo, grubo... Taką gablotę (A8) nie jest łatwo
    >> opanować... cud!
    >> To jest właśnie to o czym mówiłem, tył wpada SAM niekontrolowanie w
    >> poślizg!
    >
    > a przypomnij mi jaki tam jest napęd kolego? :P
    >
    Na filmiku napęd przedni.

    Quattro inaczej by się zachowało.


    >> Miał głowę na karku, gdyby nie siedział tak blisko kierownicy, nie
    >> zdążyłby odkręcić. Zwróć uwagę, że po wyprowadzeniu auta z poślizgu
    >> jego prędkość drastycznie spadła, prawie do zera...
    >
    > tylko, ze to nie bylo na sniegu a na takim to już nie jest takie
    > oczywiste, proste i jasne.
    >
    > Kiedy do Ciebie dotrze w końcu, ze zeby wyprowadzić auto z poslizgu nie
    > potrzebne sa tylko umiejętności i troche szczęścia, ale też
    > przyczepnośc. Jak jej nie ma, albo jest bardzo słaba ... to mozesz robić
    > Co Ci sie podoba, a samochód i tak nie zareaguje na Twoje starania.
    >
    Kiedy zrozumiesz, że tylny napęd daje większą kontrolę w poślizgu?
    Oczywiście pytanie retoryczne.


  • 156. Data: 2010-02-12 23:01:23
    Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
    Od: Filip KK <n...@n...pl>

    W dniu 2010-02-12 20:59, Budzik pisze:

    >>> znaczy dyskutujesz z samym soba?
    >>>
    >> A Ty?!
    >
    > to nie ja wyciagam jakis argument, ktory ma sie nijak do postu na ktory
    > odpowiadam. Reasumujac - ja nie.
    >
    To Ty się mnie pytałeś co miałem na myśli, nie ja Ciebie.


  • 157. Data: 2010-02-12 23:05:19
    Temat: Re: Siła wyższości tylnego napędu.
    Od: Filip KK <n...@n...pl>

    W dniu 2010-02-12 21:58, =radek= pisze:
    >
    > Tiaaa...
    > Wczoraj wieczorkiem jechałem za bmw, napęd na tył, skrzyżowanie,
    > skręcaliśmy w lewo, ruszylismy i dobrze, że kulturalny odstęp zachowałem,
    > bo zobaczyłem jak na zakręcie autko ślicznego bączka wykręca i wali bokiem
    > w prawy krawężnik...
    >
    Jak ktoś nie potrafi jeździć, to i z przednim napędem sobie nie poradzi.
    Kto wsiada za kierownicę BMW i jedzie bez żadnych systemów nie ujmując
    nogi z gazu w zakręcie?! Bezmózg.

    > PS Zimówki jak najbardziej miał, a i jego przyśpieszenie nie było jakieś
    > porażające.
    > PSS O tym jak dwa razy sąsiadowi (też bmw, napęd na tył) pomagałem na
    > parkingu z miejsca ruszyć, bo pod 5 cm zaspę nie mógł podjechać, to już nie
    > wspominam.

    Ja podjeżdżam pod większe zaspy, zapewniam Cię. Widocznie sąsiad
    pożałował na opony, nie wierzę że miał dobre opony. 5 cm śniegu, beka!
    Na letnich może był...


  • 158. Data: 2010-02-12 23:27:15
    Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>


    Użytkownik "Filip KK" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:hl41p6$8vl$1@news.task.gda.pl...

    >> ABS mimo wszystko ogłupia :)
    >>
    > Dlaczego? Czuć przecież działanie absu. Ja zawsze staram się hamować na
    > pograniczu działania absu, a najchętniej bym ten system odłączył, bo
    > niepotrzebnie wydłuża hamowanie...

    Wręcz przeciwnie ABS je skraca, ale odczucie subiektywne jest takie jakby
    wydłużał, a to dlatego, ze pozbawia nas pełnej kontroli.

    > Jak miałem golfa, "opanowałem do perfekcji wyciąganie przodu", ale gdy
    > robiła się większa prędkość o kontrolowaniu poślizgu nie było mowy, po
    > prostu to był fart jak się udało. Teraz gdy jeżdżę z tylnym napędem tylko
    > sie śmieję z tego co się robiło golfem, albo czego nie robiło, myśląc że
    > to optimum możliwości samochodu na śniegu :) W BMW jadąc poślizgiem czuję,
    > że w pełni kontroluję auto w porównaniu do tego co się dzieje w uślizgu z
    > przednim napędem (obojętnie jakie to było nie było auto z FWD). Po prostu
    > FWD leci bokiem i nie wychodzi z poślizgu, a jak wychodzi, to jest efekt
    > "odrzucania" w drugą stronę tyłu ze znacznie większą siłą i jak się uda
    > jeszcze raz skontrować, to trzeci raz jak rzuci, to koniec.

    Tylnonapędowce łatwiej jest wprowadzić w poślizg i do pewnej granicy mamy
    nad tym poslizgiem pełną kontrolę.
    Natomiast przednionapędowce trudniej jest wprowadzić w poślizg, ale za to
    łatwiej jest wyprowadzić z poślizgu niekontrolowanego.


  • 159. Data: 2010-02-12 23:42:36
    Temat: Re: Video
    Od: Filip KK <n...@n...pl>

    W dniu 2010-02-12 22:20, Robert Rędziak pisze:
    >
    >> Zapewniam Cię, że nie walczy tylko bawi się wrzucając go celowo w
    >> poślizg (dawkując odpowiednią ilość gazu). Gdyby chciał, jechałby prosto
    >> na tym lodzie, nie musiałby driftować.
    >
    > Ta, jasne. A próbowałeś?
    >
    Dzisiaj na grunwaldzkiej, wypróbowałem przyśpieszenie do 80 km/h, tak
    żeby jak najszybciej ruszyć z miejsca i jak najszybciej się rozpędzić
    aby tył nie wpadł w uślizg boczny. Udało się bez problemu. Aż się koleś
    obok mnie zdziwił w BMW6, że dużo szybciej od niego wystartowałem. A ja
    się nie miałem zamiaru ścigać, tylko wypróbować przyśpieszenie bez
    systemu DSC aby utrzymać prosto tor jazdy.

    > Pierwszy objaw ,,kontroli'':
    >
    > http://www.youtube.com/watch?v=h7vr63Ue2rk#t=8
    >
    O jakiej kontroli mówisz? Trzyma cały czas wciśnięty gaz (i to nie
    mało!), żeby obrócić auto...

    > potem kłapanie gazem na w pobliżu biegu jałowego, żeby w ogóle
    > ruszyć.
    >
    > http://www.youtube.com/watch?v=h7vr63Ue2rk#t=52 -- kontrola jak
    > siemasz.
    >
    > http://www.youtube.com/watch?v=h7vr63Ue2rk#t=88 -- kolejna
    > kontrola.
    >
    > http://www.youtube.com/watch?v=h7vr63Ue2rk#t=97 -- kontrola,
    > jakaś taka rozpaczliwa.
    >
    Czy Ty nie widzisz, że on na tym filmiku się bawi? Naprawdę tego nie
    widzisz? I nie zapominaj, że ma pod maską 300 koni i wyłączony system.

    http://www.youtube.com/watch?v=_3iSBU-mv6w
    35 sekunda, 3 minuta. Porażka. Jak już delikatnie przesadzi z bokiem, to
    bączka kręci. To jest właśnie przedni napęd.

    > A potem to już było takie tam bezładne latanie bokiem w te i
    > nazad, jak już nadmiar mocy tak nie przeszkadzał.

    To był pokaz, że da się jechać do przodu bokiem z nadmiarem mocy. W
    przednim napędzie (link powyżej) nie da się jechać, bo obraca i bączka
    wykręcasz.

    > Nie wiem, czym
    > Ty jeździsz, ale ja akurat mam BMW, choć sporo słabsze od
    > pięć-cztery-zero. I wiem, jak to się zachowuje na śliskim. W
    > takich warunkach jest tylko jeden słuszny napęd, a jak jest lód,
    > tylko kolec.
    >
    W takim razie powiedz jakie masz BMW i jakie masz opony oraz ile bieżnika.

    >> A z przednim napędem przy tej
    >> prędkości (ca. ~100km/h) przy takich ruchach kierownicy w końcu byś
    >> wykręcił takiego niekontrolowanego bąka, że głowa mała. A on driftuje
    >> cały czas, bawiąc się samochodem. Frajda z jazdy.
    >
    > Coś podobnego w FWD:
    >
    > http://www.youtube.com/watch?v=435eKg82BRY -- z trafianiem
    > między bandy
    >
    > http://www.youtube.com/watch?v=NBjpH5tmISg -- bez trafiania
    > między bandy.
    >
    Do powyższych dwóch filmików czapka z głowy. Dobry zawodnik.

    > http://www.youtube.com/watch?v=bQw9sCZGENc -- dziadkiem też się
    > da.
    >
    A to co to jest? Prawie staje w miejscu, żeby wejść w zakręt, porażka.

    >> I nie ma kolców! :)
    >
    > Efektywnie, po lodzie, da się jeździć tylko na kolcach. Cała
    > reszta to walka o przetrwanie.
    >
    Porównaj latanie bokiem w BMW, do tego:
    http://www.youtube.com/watch?v=MkqD8PfuhQ4&feature=r
    elated - dobrze, że
    linki od hamulca ręcznego nie urwał <rotfl>


  • 160. Data: 2010-02-12 23:57:39
    Temat: Re: Przednionapędóweczki - taranujecie...
    Od: Filip KK <n...@n...pl>

    W dniu 2010-02-12 23:27, Plumpi pisze:
    >
    >>> ABS mimo wszystko ogłupia :)
    >>>
    >> Dlaczego? Czuć przecież działanie absu. Ja zawsze staram się hamować
    >> na pograniczu działania absu, a najchętniej bym ten system odłączył,
    >> bo niepotrzebnie wydłuża hamowanie...
    >
    > Wręcz przeciwnie ABS je skraca, ale odczucie subiektywne jest takie
    > jakby wydłużał, a to dlatego, ze pozbawia nas pełnej kontroli.
    >
    Nie wiem skąd powyższy mit się wziął.

    Odkąd wymyślono ABS, nigdy nie kłamali, że ABS skraca drogę hamowania.

    Na śliskiej nawierzchni wydłuża i to BARDZO DUŻO!

    "W pewnych sytuacjach system ABS wydłuża drogę hamowania np, gdy na
    nawierzchni o dobrej przyczepności znajduje się cienka warstwa luźna
    (np. liście, piasek, śnieg, błoto). W takiej sytuacji zablokowane koła
    przetarłyby słabą warstwę i nastąpiłoby zwiększenie siły hamowania, a w
    układzie z systemem ABS koło hamuje na warstwie o niższym współczynniku
    przyczepności."

    > Tylnonapędowce łatwiej jest wprowadzić w poślizg i do pewnej granicy
    > mamy nad tym poslizgiem pełną kontrolę.

    Zgadza się.

    > Natomiast przednionapędowce trudniej jest wprowadzić w poślizg,

    Zgadza się.

    > ale za
    > to łatwiej jest wyprowadzić z poślizgu niekontrolowanego.

    Nie zgadza się.

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 22


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: