W dniu sobota, 24 listopada 2012 10:51:46 UTC-5 użytkownik e...@g...com
napisał:
> W dniu sobota, 24 listopada 2012 10:43:02 UTC-5 użytkownik PK napisał:
> > On 2012-11-24, e...@g...com <e...@g...com> wrote:

> > Słowo daję... czyta się to gorzej niż niektóre ustawy. Rozumiem, że
> > to jest sposób, w jaki myślisz o problemie, ale mógłbyś go przetworzyć
> > przed zaprezentowaniem.

> > Niestety nie jestem w stanie ogarnąć, co napisałeś poniżej "Robię to
> > tak:". Napisz to po polsku albo po matematycznemu. Albo zrób schemat
> > blokowy.

> > Poza tym nie jest prawdą, aby suma 3 liczb 4-bitowych wymagała 12 bitów,
> > choć nikt Ci nie broni tak jej zapisywać.

> No suma 3 liczb 4bitowych faktycznie nie wymaga 12bitow ani tu ani nigdzie
> indziej. Ja tworze 4 12bitowe liczby z 16 bitow. Uwzgledniajac to, reload,
> czyli przeczytaj jeszcze raz.

> Na dodatek nie przedstawilem kodu, z czego sobie zdaje sprawe. Jutro
> postaram sie albo powiedziec, ze sie gdzies sypnalem, albo przedstawic
> kod.

Nie chce wyjsc na wiekszego mitomana niz jestem naprawde ;), wiec tak:
nie dziala dla niektorych sekwencji. Mowie wciaz o dwubajtowych sekwencjach.

TL;DR: Dalej chyba nie warto czytac, chyba ze kogos interesuje, trzeba sie
zmusic jezeli jednak interesuje.

Mimo to wciaz mam wrazenie, ze powinno sie dac. Powiedzmy, ze zliczamy
tak jak podalem wczesniej wystapienia takich wzorow 12bitowych i zapisujemy
kolejnosc, w jakich pojawiaja sie nowe. Mozna majac ilosc wystapien pierwszych
z kazdego rodzaju - czyli 000x, 00x0, 0x00 i x000, gdzie 0 oznacza uwgledniony
4bitowy fragment dwubajtowej sekwencji - odliczyc jedno wystapienie (bo pierwsze
musi istniec) oraz znalezc "sasiednie", czyli z jedna cyfra inne niz jedna
z tych sekwencji, a sila rzeczy wystapienie nowej powoduje 3 nowe na 4, i
to tez musi wystapic co najmniej raz. Dodatkowo, da sie wnioskowac ze
wszystkich "sasiednich" do danej dwubajtowej liczby (jest ich 15*4), ze
niektore elementy tych sekwencji wystepuja co najmniej raz lub wiecej razy. Glowny
problem polega na tym, ze te wystepujace wczesniej odejmuja liczbe
wystapien od tych wystepujacych pozniej, ale o ile da sie w ten sposob
wyizolowac a) pierwsze wystapienie b) pierwsze wystapienie "sasiedniej" i c)
zaleznosci ze wszystkich sasiednich, to trudno jest stworzyc z tego
algorytm, bo trzeba rozroznic w ogolnym przypadku ktora "sasiednia" wystapila
wczesniej, co rekursywnie sie rozpada na wiele kombinacji, a bez tego
trzeba by miec pamiec na wszystkie wystepujace sekwencje, co jest niewykonalne.
Bierze sie to stad, ze w ogolnym przypadku nie widze metody unikniecia
wplywu liczebnosci jednych "nowych sasiednich" na kolejne.

Przyklady:

1.
sekwencja: 00 00 (heksadecymalnie)
podsekwencje 000x, 00x0, 0x00, x000 (to nie bylo trudne)

pojawienie sie 00 01 powoduje 3 nowe oprocz pierwszego typu, ktory jest ten sam:
000x, 00x1, 0x01, x001

W tym przykladzie, jezeli nie pojawia sie sekwencje osobno podbijajace
licznosci tych z 0000, da sie szukajac najblizszych sasiadow do samego
konca ciagu i odjac wystapienia ostatnio wystepujacych "nowosci", i ma
sie rozwiazanie, czyli max liczebnosci.
Problem powstaje, gdy takie podciagi wystepuja kiedys po "nowych sasiadach".

Przyklad 2:
Wszyscy sasiedzi, powiedzmy sekwencji 04 04, czyli z jedna inna cyfra inna,
ogranicze sie do jednej innej wartosci cyfry z 15tu mozliwych:

Niech zapis
a) 04 04: 1 2 2 1
oznacza, ze 040x wystapilo raz, 04x4 2 razy, 0x04 2 razy, 0x404 raz.
Sasiedzi:
b) 02 04: 2 2 2 2
c) 04 64: 2 2 2 2
d) 64 04: 2 1 1 1
e) 04 05: 1 1 1 2

To jest przyklad zliczenia faktycznej sekwencji z ciagu bajtow, z
liczebnosciami (wybranych: sasiedzi sekwencji 04 04). Wynika z niego ze:
- albo liczebnosci a b c d e byly odpowiednio 1 1 1 0 0, albo 0 2 2 1 1 (to
drugie w tym przykladzie bylo faktycznie prawdziwe; droga eliminacji i
wiadomo, ze kazda sekwencja zwieksza licznik swoich podsekwencji 12bitowych)
- z tego wynika, ze:
- 02x4 wystapilo _ogolnie_ [1,2] razy
- 0x64 _ogolnie_ [1,2] razy
- x405 _ogolnie_ [1,2] razy
- oraz ze niektore podsekwencje 12 bitowe pojawiaja sie max raz, lub wcale

Wyglada beznadziejnie, przyznaje, gdy zaczyna sie rozpatrywac wszystkie
odmienne 15 cyfr a nie jedna i dodatkowo rozpatruje ogolny przypadek,
gdzie liczebnosci sa znacznie wieksze, a zaleznosci bardziej skomplikowane;
oraz, ze rozpatrujac jednego "sasiada" rozpatruje sie jego sasiadow...

Powiedzmy, ze mam swoje prywatne sudoku i cwicze umysl dla sportu, bo chyba
nic z tego nie bedzie.

--
Edek