eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Porażenie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 125

  • 61. Data: 2023-09-25 20:03:28
    Temat: Re: Porażenie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F napisał:

    >>>>> A w policyjnym teaserze ile jest, 20kV?
    >>>> Nie wiem, nie miałem do czynienia, nie znam się.
    >>> On musi miec dosc duze napiecie, zeby sie przebic przez ubranie,
    >> Pytanie, jaką ma częstotliwość, czyli w jaki sposób ma razić.
    >
    > Mam wrażenie, ze to robią po staremu tak, ze jakas przetwornica
    > ładuje kondensator do sredniego napięcia, czyli powiedzmy 200-400V,
    > a potem tyrystor rozładowuje to przez trafo w.n.
    > W efekcie wychodzi cos jak opisywales w pastuchu - impulsy gasnące,
    > powtarzane umiarkowanie często.

    Nie chodzi o częstotliwość powtarzania, tylko o częstotliwość oscylacji.
    Od tego zależy, czy telepnie, czy ukłuje.

    >> Za to kłuje *miejscowo* dość dotkliwie. Konstrukcja prosta -- trafo
    >> z rezonansem, pobudzane impulsem. To być może robili nawet w wersji
    >> nieelektronicznej, mechaniczny przerywacz. Cyka gdzieś co sekundę,
    > Mogli robic w dawnych czasach.

    Prawie co roku widuję. Jak cykało przed laty, tak cyka teraz.

    > Tylko że niekoniecznie jest to jakos specjalnie dobierane i najlepszy
    > efekt z możliwych, tylko po prostu pierwszy pomysł zadziałał.

    Może pierwszy trafili dobry? Tradycyjnie bydlątkiem mało kto się
    przejmował, ale teraz robią też na przykład oboże dla psów. O domowe
    zwierzęta jest więcej troski, więc pewnie jakiś instytut zbadał
    i określił właściwą częstotliwość i w ogóle opisał wzorcowy przebieg.

    --
    Jarek


  • 62. Data: 2023-09-25 21:58:56
    Temat: Re: Porażenie
    Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)

    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:

    >> Słychać jak z syntezatora :) Ale nie mogę zrozumieć, co mówi. Rozumiem
    >> tylko "the original" (albo "tutaj original"). Na początku jest coś typu
    >> "channel co tam?".
    >
    > Ten c2dec skąd pochodzi? Pisałem, że to się wciąż może zmieniać.
    > Sprawdziłem teraz na gotowych pakietach Ubuntu 20.04 -- też słychać
    > dobrze. Chyba ktoś mi już wspominał, że z czymś starszym jest sieczka.

    Z Debiana 11.7, wersja pakietu 0.9.2-4. c2dec niestety nie ma -v ani
    --version...
    >
    > Wypowiedział aktor -- znany, o rozpoznawalnym głosie. Ale tu oczywiście
    > słyszymy syntezator (który udaje aktora).

    Zupełnie nieczytelne.

    http://arnold.ziffel.one.pl/aktor.wav

    Teraz słyszę tam: "Halo, co tam? Tutaj" (i dalej nieczytelne).

    > Nawet na 450 moja ocena jest wysoka. Wciąż rozpoznaję kto mówi, choć
    > to może być sugestia, bo wiem.

    Może tak być. Mózg jest niesamowity w takim dopasowywaniu. Pewnie jak
    posłucham oryginału (albo lepszego bitrate) to tamto też już będę
    rozpoznawał.

    > To ciekawe, bo dla mnie (przy użyciu aktualnego softu) nie jest. Nie
    > tylko dla mnie. Dodam, że w niejscu słów "channel" i "original" są inne,
    > ale podobne. Może stare wersje nie rozumieją polskiego? Dla AMBE-2 są
    > pomiary zrozumiałości dla różnych języków -- bardzo to różnie wypada.

    Brzmi to tak samo jak .wav który wkleiłem wyżej?

    > Nigdy wcześniej nie badałem, nie było mi potrzebne. AMBE z szumu tła
    > robi ciszę. Teraz przepuściłem przez codec-2 ludzki głos z gitarą,
    > niezbyt nachalną. Gitara potrafi zamaskować głos. Albo odwrotnie.
    > Jest rywalizacja, to kodowanie "jednogłosowe". Z politykami mówiącymi
    > na raz w telewizyjnym studiu też pewnie byłby kłopot.

    Będę musiał przetestować.

    --
    Teściowa przyjeżdża w odwiedziny do zięcia i córki. Drzwi oteiera zięć:
    - O, mamusia! A mamusia na długo?
    - Na tak długo synku, aż wam się znudzę.
    - To mamusia nawet nie wejdzie?


  • 63. Data: 2023-09-25 22:06:47
    Temat: Re: Porażenie
    Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)

    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:

    > To ciekawe. Nie spotkałem nikogo, kto by nie zrozumiał któregoś słowa.
    > Odsłuch albo przez słuchawki z laptopem, albo przez w miarę porządne
    > głosniki peceta.

    Może głuchy już jestem :) Słucham w ciszy na głośnikach laptopa.

    > Różnice osobnicze mogą mieć znaczenie. To, co wypuszcza z siebie vocoder,
    > nie musi być nawet podobne do oryginału. Ma być przez mózg interpretowane
    > jak mowa. Oczywiście gdyby ten odkodowany przebieg czasowy jeszcze raz
    > przepuścić przez koder, to on z tego nic nie zrozumie (mimo że sam to
    > wytworzył). Ten 450 bps to hardkorowa granica, dla mnie wciąż akceptowalna
    > i zrozumiała, ale może nie dla wszystkich. Poniżej to samo zakodowane
    > w 1200 bps (757 zamiast 362 bajtów). Oryginał prześlę mailem z porośbą
    > o samodziene zakodowanie, zdekodowanie i ocenę zrozumiałości przy różnych
    > wersjach kodeka.

    http://arnold.ziffel.one.pl/1200bps.wav

    "Halo kto tam? Tutaj original szwejk z jedenastej kompanii nosowej."

    Głos jak Bronisław Cieślak.

    Dopiero szukając w Google znalazłem i ewidentnie słyszę teraz "ordynans"
    i "marszowej" (bo przeczytałem). W tym poprzednim teraz już też słyszę.
    Siła sugestii.

    --
    Jakie sa roznice pomiedzy studentem, zolnierzem i filozofem, jesli
    chodzi o seks?
    student - ma czym, ma z kim, nie ma gdzie...
    zolnierz - ma czym, ma gdzie, nie ma z kim...
    filozof - ma czym, ma gdzie, ma z kim, tylko po co?


  • 64. Data: 2023-09-25 22:10:10
    Temat: Re: Porażenie
    Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)

    io <i...@o...pl.invalid> wrote:

    >> ... > Ale mowę rozumie, muzyki słucha (i lubi). Tylko jak
    >> jest szum lub jakiś dźwięk w otoczeniu, to się gubi w rozumieniu mowy. Nie
    >> potrafi się np. wstroić w jedną osobę, gdy mówią dwie lub więcej (lub gdy
    >> mówi jedna, ale słychać też coś w tle).
    >
    > I to jest takie nietypowe???

    Dla osoby, która od urodzenia była głucha jak pień, i dopiero od ok. 7
    roku życia dostała implant ślimakowy i cośtam słyszy w ograniczonym
    zakresie na jedno ucho, nie jest nietypowe.

    Dla osoby ze sprawnym słuchem w obu uszach powiedziałbym, że jest
    nietypowe. Ja jestem w stanie w dużym stopniu wstroić się w daną osobę i
    ignorować otoczenie. Oczywiście wymaga to skupienia i oczywiście cicho
    mówiąca osoba może w tym otoczeniu zginąć, ale jest możliwe.

    Znam osobę, która też umiała, ale przeszła udar i już nie umie. Nie może
    też czytać w hałasie, bo nie słyszy własnego czytającego głosu (to nie to,
    że nie może się skupić, tylko po prostu hałas, nawet jednostajny, zagłusza
    jej głos w głowie i nie słyszy, co czyta).

    Ja tak nie mam. Dźwięk to dźwięk, głos wewnętrzny podczas czytania to co
    innego, może być bardzo głośno a i tak będę go "słyszał" (nie rozpatruję
    tego w ogóle w kategoriach słuchu, tylko myśli, ale widocznie jest to
    powiązane, skoro u niej tak się zrobiło).

    --
    W kinie:
    - Wolicie popcorn słodki czy słony?
    - Chcę taki jak moja dziewczyna.
    - Nie sprzedajemy brzydkiego popcornu.


  • 65. Data: 2023-09-25 22:15:34
    Temat: Re: Porażenie
    Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)

    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:

    >> Jesteś pewien? Ślimak jedyne, co robi, to przekazuje wibracje włosków
    >> do nerwu, kodując je w jakiś sposób?
    >
    > Implant jest chyba dla tych, co mają zepsuty ślimak.

    Nie wiem. Wspomniana osoba ma implant ślimakowy i cewkę odbiorczą w głowie
    (wyskrobali jej kawałek czaszki, żeby miała na to miejsce). Procesor mowy,
    noszony na uchu, ma cewkę nadawczą, i przyłącza się do tej odbiorczej na
    magnes.

    > Wystarczy, ale to nie tak. Z tego co zrozumiałem, pobudzenie elektrody
    > A daje jedno wrażenie, a elektroby B inne. Jednak pobudzenie A+B nie musi
    > być sumą wrażeń A i B. Teroretycznie jest więc 225 różnych wrażeń, ale
    > w praktyce sporo mniej -- pobudzonych na raz nie może być zbyt wiele
    > elektrod i muszą być dość odległe od siebie.

    To te elektrody kodują bezpośrednio częstotliwość, czy jakiś sygnał w
    kodzie nerwu?

    >> Sprawdziłem kiedyś koleżankę z implantem ślimakowym,
    >
    > Nie mam takich znajomości, a to może być cenne źródło wiedzy.

    A no :)

    >> nie była w stanie odróżnić dwóch sąsiadujących dźwięków na keyboardzie.
    >
    > To nie ona, tylko procesor.

    No, ale w efekcie ona, czyli jej mózg. Ciekawe czy z innym (np. nowszym)
    procesorem byłoby inaczej.

    >> Tylko jak jest szum lub jakiś dźwięk w otoczeniu, to się gubi w
    >> rozumieniu mowy. Nie potrafi się np. wstroić w jedną osobę, gdy mówią
    >> dwie lub więcej (lub gdy mówi jedna, ale słychać też coś w tle).
    >
    > Dokładnie jak ten codec-2. To rozumiem.

    W zasadzie to niesamowite, że człowiek ze sprawnym słuchem jest w stanie
    tak się wstroić.

    Jeszcze jedna ciekawostka. Odpaliłem przy niej kiedyś źródło ultradźwięków
    (nie wiem jaka częstotliwość, kilkadziesiąt kHz, ultradźwiękowy
    odstraszacz psów). Nie słyszała go, ale wytłumiło jej otoczenie, tak jakby
    nagle ktoś jej korek wsadził w ucho. U mnie nie było żadnej różnicy (tzn.
    nie jestem w stanie stwierdzić, czy ten odstraszacz jest włączony). W
    sumie ma sens.

    >>> Zaznaczam, że ja się na medycynie nie znam.
    >> Ja też nie. Ciekawi mnie to (nawet bardzo), ale czysto teoretycznie.
    >
    > Samodzielne poznawanie medycyny też może mieć swój urok.

    Przynajmniej nie zepsuje się pacjenta :)

    --
    - Czyli zawsze byłaś cicha, grzeczna, słuchałaś poleceń, na wszystko się
    zgadzałaś i nigdy nie denerwowałaś?
    - Tak, Mikołaju.
    - W takim razie dostaniesz prezent.
    - Wow! Co jest w środku?
    - Pakiet zaburzeń psychicznych na całe życie.


  • 66. Data: 2023-09-25 22:22:31
    Temat: Re: Porażenie
    Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)

    J.F <j...@p...onet.pl> wrote:

    > Ale nie ma duzej mocy, w koncu to z bateryjki zasilane.

    Moc w impulsie to może mieć sporą, tylko średnią niewielką.

    > W sumie mozna by wyprostować i w drut wpuscic - rizercza by trzeba
    > zapuscic jak to kopie, a nie bardzo mam ochotę :-)

    Tak:

    https://www.youtube.com/watch?v=N8fwtkC5UJU

    Choć może być gorzej (od 1:50):

    https://www.youtube.com/watch?v=6fv5tdALOQE

    --
    Na egzaminie na uczelnie o profilu informatycznym pytaja się nowego
    kandydata jakie zna komedy jakiegos jezyka programowania.
    - Gora, dol, lewo, prawo i fajer....


  • 67. Data: 2023-09-25 22:24:22
    Temat: Re: Porażenie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Arnold Ziffel napisał:

    > Zupełnie nieczytelne.
    >
    > http://arnold.ziffel.one.pl/aktor.wav

    ??? Ja słyszę bardzo wyraźnie!!!

    > Teraz słyszę tam: "Halo, co tam? Tutaj" (i dalej nieczytelne).

    A czym odsłuchiwane? Może jakiś player, który gubi się przy niezbyt
    typowym wav? Ja odsłuchałem przez "play aktor.wav":

    aktor.wav:

    File Size: 80.0k Bit Rate: 128k
    Encoding: Signed PCM
    Channels: 1 @ 16-bit
    Samplerate: 8000Hz
    Replaygain: off
    Duration: 00:00:05.00

    >> Nawet na 450 moja ocena jest wysoka. Wciąż rozpoznaję kto mówi,
    >> choć to może być sugestia, bo wiem.
    >
    > Może tak być. Mózg jest niesamowity w takim dopasowywaniu. Pewnie jak
    > posłucham oryginału (albo lepszego bitrate) to tamto też już będę
    > rozpoznawał.

    Nie sądzę by potrzebna była [auto]sugestia. Akurat kilka dni temu
    słuchali tego ludzi, co to codec-2 pierwszy raz. Nikt nie zgłaszał
    zastrzeżeń co do czytelności.

    >> To ciekawe, bo dla mnie (przy użyciu aktualnego softu) nie jest. Nie
    >> tylko dla mnie. Dodam, że w niejscu słów "channel" i "original" są inne,
    >> ale podobne. Może stare wersje nie rozumieją polskiego? Dla AMBE-2 są
    >> pomiary zrozumiałości dla różnych języków -- bardzo to różnie wypada.
    >
    > Brzmi to tak samo jak .wav który wkleiłem wyżej?

    Nie wiem co odpowiedzieć. AMBE spisuje się bardzo dobrze z językiem
    polskim. Azjaci mi mówili, że ich tonalny język przenosi świetnie.
    Czyli "jak link wklejony wyżej" -- według moich porównań.

    > Będę musiał przetestować.

    No to najpierw trzeba zrobić odpowiedni plik raw:

    ffmpeg -y -i pliki.mp3 test.wav
    sox test.wav -r 8000 -c 1 -b 16 8n.wav
    sox 8n.wav 8n.raw

    A potem kodować:

    c2enc $CODEC 8n.raw test.c2

    Ten "$CODEC" to jeden z: 3200|2400|1600|1400|1300|1200|700|700B|700C|450|450P
    WB

    Jak odsłuchać to już wiadomo (c2dec sam rozpozanje kodek, jak mu
    się da parametr "0", co chyba nie jest opisane w dokumentacji).

    --
    Jarek


  • 68. Data: 2023-09-25 22:45:39
    Temat: Re: Porażenie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Arnold Ziffel napisał:

    >> Wystarczy, ale to nie tak. Z tego co zrozumiałem, pobudzenie elektrody
    >> A daje jedno wrażenie, a elektroby B inne. Jednak pobudzenie A+B nie
    >> musi być sumą wrażeń A i B. Teroretycznie jest więc 225 różnych wrażeń,
    >> ale w praktyce sporo mniej -- pobudzonych na raz nie może być zbyt wiele
    >> elektrod i muszą być dość odległe od siebie.
    >
    > To te elektrody kodują bezpośrednio częstotliwość, czy jakiś sygnał
    > w kodzie nerwu?

    Układ nerwowy nie działa w domenie czasowej. To w zasadzie maszyna
    binarna (neuron jest pobudzony albo nie), a sygnał może wędrować przez
    aksony i synapsy od neuronu do neuronu. Te neurony pełnią rolę routerów
    i dodają swoje charakterystyczne opóźnienia. W sunie to wszystko dość
    podobne do działania sieci TCP/IP (proszę się szczegółów nie czepiać,
    tak to zrozumiałem i opisuje po swojemu).

    Te elektrody w implancie to tak trochę na chybił trafił pobudzają dość
    przypadkowe nerwy. Ale zawsze te same, mózg się tego uczy. Pobudzenia
    też zbliżone do binarnych, jak to neurony lubią.

    >>> nie była w stanie odróżnić dwóch sąsiadujących dźwięków na keyboardzie.
    >> To nie ona, tylko procesor.
    >
    > No, ale w efekcie ona, czyli jej mózg. Ciekawe czy z innym (np. nowszym)
    > procesorem byłoby inaczej.

    Nie, mózg nie ma szans, bo dostał od procesora te same "kopnięcia" w
    elektrody. Procesory chyba jakoś doprogramowują w trakcie rehabilitacji
    pacjenta.

    >>> Tylko jak jest szum lub jakiś dźwięk w otoczeniu, to się gubi w
    >>> rozumieniu mowy. Nie potrafi się np. wstroić w jedną osobę, gdy mówią
    >>> dwie lub więcej (lub gdy mówi jedna, ale słychać też coś w tle).
    >> Dokładnie jak ten codec-2. To rozumiem.
    >
    > W zasadzie to niesamowite, że człowiek ze sprawnym słuchem jest w stanie
    > tak się wstroić.

    A nawet wstroić się w dwa równoległe wątki, co podobno nie wszyscy
    pootrafią (ja tak).

    --
    Jarek


  • 69. Data: 2023-09-25 23:06:20
    Temat: Re: Porażenie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Arnold Ziffel napisał:

    > Może głuchy już jestem :) Słucham w ciszy na głośnikach laptopa.
    >
    >> Różnice osobnicze mogą mieć znaczenie. To, co wypuszcza z siebie vocoder,
    >> nie musi być nawet podobne do oryginału. Ma być przez mózg interpretowane
    >> jak mowa. Oczywiście gdyby ten odkodowany przebieg czasowy jeszcze raz
    >> przepuścić przez koder, to on z tego nic nie zrozumie (mimo że sam to
    >> wytworzył). Ten 450 bps to hardkorowa granica, dla mnie wciąż akceptowalna
    >> i zrozumiała, ale może nie dla wszystkich. Poniżej to samo zakodowane
    >> w 1200 bps (757 zamiast 362 bajtów). Oryginał prześlę mailem z porośbą
    >> o samodziene zakodowanie, zdekodowanie i ocenę zrozumiałości przy różnych
    >> wersjach kodeka.
    >
    > http://arnold.ziffel.one.pl/1200bps.wav
    >
    > "Halo kto tam? Tutaj original szwejk z jedenastej kompanii nosowej."
    >
    > Głos jak Bronisław Cieślak.

    Zbigniew Zamachowski.

    > Dopiero szukając w Google znalazłem i ewidentnie słyszę teraz "ordynans"
    > i "marszowej" (bo przeczytałem). W tym poprzednim teraz już też słyszę.
    > Siła sugestii.

    Ja między tym a poprzednim kodowaniem wielkiej różnicy w zrozumiałości
    nie odczuwam. Siła sugestii? Może trochę, ale ja nie słucham na głośnikach
    laptopa, które mogą mieć dziury w pasmie. W każdym razie komercyjny
    vocoder ambe-2 używa strumienia 2000-9600 bps. Codec-2 ma maksymalnie
    3200.

    Jarek

    --
    -- Wiecie wy, Szwejku, co to jest marszbatalion?
    -- Posłusznie melduję, panie oberlejtnant, że marszbatalion to marszbaciar,
    a marszkompania to marszkuma. My zawsze wszystko skracamy.


  • 70. Data: 2023-09-26 00:19:01
    Temat: Re: Porażenie
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 25.09.2023 o 22:22, Arnold Ziffel pisze:
    > (od 1:50):

    Dla wygody YT generuje linki ze znacznikiem czasu.

    Robert

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: