-
51. Data: 2023-09-24 20:29:40
Temat: Re: Porażenie
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 14.09.2023 22:11, Jarosław Sokołowski wrote:
>> Straciłem wzrok na jakieś 15s (jeśli nie straciłem poczucia czasu).
> Zdaje się, że dzisiaj coś już pisałem o dendrytach i neuronach.
A w policyjnym teaserze ile jest, 20kV?
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
52. Data: 2023-09-24 20:58:52
Temat: Re: Porażenie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mateusz Bogusz napisał:
>>> Straciłem wzrok na jakieś 15s (jeśli nie straciłem poczucia czasu).
>> Zdaje się, że dzisiaj coś już pisałem o dendrytach i neuronach.
> A w policyjnym teaserze ile jest, 20kV?
Nie wiem, nie miałem do czynienia, nie znam się. Wiem jak jest
z pastuchem elektrycznym. Nie powoduje porażenia prądem, jak dość
powszechnie się uważa. Generuje gasnące oscylacje o dobranej
częstotliwości. Zbyt dużej, by prąd wniknął wgłąb organizmu
i wywoływał ogólne porażenie. Ale nie tak wielkiej, jak w
transformatorze Tesli, którego iskry tylko głaszczą po rękach,
mimo ogromnego napięcia. Wnika na tyle, by pobudzić receptory
czuciowe w skórze.
Jarek
--
-- Szwejk zameldował mu, że jeszcze nigdy nie miał do czynienia z
państwem, ale że kiedyś miał pod opieką słabe szczenię bernardyna,
które karmił sucharami wojskowymi, i też zdechło.
-
53. Data: 2023-09-25 01:20:57
Temat: Re: Porażenie
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-09-24, Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> Pan Marcin Debowski napisał:
>
>>>>> base64 -d plik_z_tym_co_wyżej > test.c2
>>>>> c2dec 0 test.c2 - | play -t raw -r 8000 -e signed-integer -b 16 -
>>>> Słychać jak z syntezatora :) Ale nie mogę zrozumieć, co mówi. Rozumiem
>>>> tylko "the original" (albo "tutaj original"). Na początku jest coś typu
>>>> "channel co tam?".
>>> Ten c2dec skąd pochodzi? Pisałem, że to się wciąż może zmieniać.
>>> Sprawdziłem teraz na gotowych pakietach Ubuntu 20.04 -- też słychać
>>> dobrze. Chyba ktoś mi już wspominał, że z czymś starszym jest sieczka.
>>
>> Mam identyczne spostrzeżenia jak Arnold
>> Ubuntu 20.04.6 LTS
>> codec2/focal,now 0.9.2-2 amd64 [installed]
>> libcodec2-0.9/focal,now 0.9.2-2 amd64 [installed,automatic]
>> libcodec2-0.9/focal,now 0.9.2-2 i386 [installed,auto-removable]
>
> Zatem mamy to samo środowisko. Zrobiłem tak:
>
> c2dec 0 test.c2 test.raw
> sox -r 8000 -c 1 -b 16 -e signed-integer test.raw wynik.wav
>
> Plik "wynik.wav" pozwalam sobie wysłać mailem w celach porównawczych.
> Ciekawe skąd różnice spostrzeżeń.
Nic niestety nie przyszło. W spamie też nie ma.
--
Marcin
-
54. Data: 2023-09-25 12:17:15
Temat: Re: Porażenie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marcin Debowski napisał:
>> Plik "wynik.wav" pozwalam sobie wysłać mailem w celach porównawczych.
>> Ciekawe skąd różnice spostrzeżeń.
>
> Nic niestety nie przyszło. W spamie też nie ma.
Wysłałem wczoraj, serwer przyjął, obwąchał i napisał mi, że to spam.
Wysłałem dzisiaj drugi raz -- przyjął i nic nie napisał.
--
Jarek
-
55. Data: 2023-09-25 12:42:30
Temat: Re: Porażenie
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-09-25, Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> Pan Marcin Debowski napisał:
>
>>> Plik "wynik.wav" pozwalam sobie wysłać mailem w celach porównawczych.
>>> Ciekawe skąd różnice spostrzeżeń.
>>
>> Nic niestety nie przyszło. W spamie też nie ma.
>
> Wysłałem wczoraj, serwer przyjął, obwąchał i napisał mi, że to spam.
> Wysłałem dzisiaj drugi raz -- przyjął i nic nie napisał.
Dzięki, tym razem dotarł do spamu. Ale słychać tak samo, tzn. niewiele
rozumiem choć tembr głosu jest przyznam charakterystyczny. Z tym, że nie
wiem czyj.
Ale to mogę być też ja, bo mam ogólnie problemy z rozumieniem mowy. No
ale co wtedy z Arnoldem?
--
Marcin
-
56. Data: 2023-09-25 13:30:39
Temat: Re: Porażenie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Marcin Debowski napisał:
> Dzięki, tym razem dotarł do spamu. Ale słychać tak samo, tzn. niewiele
> rozumiem choć tembr głosu jest przyznam charakterystyczny. Z tym, że
> nie wiem czyj.
To ciekawe. Nie spotkałem nikogo, kto by nie zrozumiał któregoś słowa.
Odsłuch albo przez słuchawki z laptopem, albo przez w miarę porządne
głosniki peceta.
> Ale to mogę być też ja, bo mam ogólnie problemy z rozumieniem mowy.
> No ale co wtedy z Arnoldem?
Różnice osobnicze mogą mieć znaczenie. To, co wypuszcza z siebie vocoder,
nie musi być nawet podobne do oryginału. Ma być przez mózg interpretowane
jak mowa. Oczywiście gdyby ten odkodowany przebieg czasowy jeszcze raz
przepuścić przez koder, to on z tego nic nie zrozumie (mimo że sam to
wytworzył). Ten 450 bps to hardkorowa granica, dla mnie wciąż akceptowalna
i zrozumiała, ale może nie dla wszystkich. Poniżej to samo zakodowane
w 1200 bps (757 zamiast 362 bajtów). Oryginał prześlę mailem z porośbą
o samodziene zakodowanie, zdekodowanie i ocenę zrozumiałości przy różnych
wersjach kodeka.
wN7CAAkFAN/MPwPO7jwKfuJvTmuMY2a94DHLHbCmsBFDDbDR/iLe
ByHtADoBKaEm
YOLwLqiyWv65mipVUPP2/U53/OZ1kQt0PNvyeAipROpy3ywYaNP8
G5cmjtLW3bE+
zoGJYJO7XMk5/qixJMJ6mAk5JNNzIKijBs6g3Kd/4vYycU2rds54
33hm7uD4P3kU
ztDyNzq3Dtz7Nz6nus799ytlAsf2sosPVsB8coyvVtR1UoyszMW0
Hot0KPB2Eowk
FtP42jKgHvHwGjPWDu1+GjKiuvp+XDcnsPd+UDJtPoSAQcmetuq5
8KjTDM50o/5a
VIo9hwoTPNv68q1LcOp/ljI+Bvj/k/V7fvq4kW2T1s6zi244SvDw
r+0Y5Op/kWsh
6PF9cq4vnPt89tP0YP39edUorM3+4lACytN0DDAN+tQ29kCKavJ1
m1c8Gu9/lhQN
eNH88TtidOv6nI8uMOp6kT6WTNZ6lKiP9P3wHDIyGuhBniI5vhfG
1sJ/QA2P5gb4
QBfKFgdd6gZK1gbW0CJ/HKXSOkw4etYaIsP58Ew8qNZ304N9Rtp4
0sLs/L3Y7IFX
FPvuAE54fCA4L9BLruh6GTGM/Pxwu9BknPT/s1KjxNp4fnflJOH6
lM/96Fl35hNh
dMb9d5y3fP590Tz9tNZw+dkU6sP/md0h0v5+MT0jDPH8HbKSRA3L
17ApQpt+gltt
1MP68xxZzM5wWYInmOJ/MbaU/sP/+mxKfNv5kSsFgv3wZSEm3PF+
tuzArMk5+UyA
Dtv4ME5xMN9wVhPlfsX7exOqttDyMDQyMMTxdw6kJt30PCsYotz/
GjZ0foxFFIDW
pBzMt4CsSP/yMK/m1tb/u2xt+sf/FSh4eOjwtFGZnM7/FdZc/On8
eBU3APf++BCP
XsF1HnDcnLLBHbfdMpRJZTMfwChKYSNbQECgnbZiTpRDHSId+DGz
0Sb4zjhNkSA0
UAdk0SWk3B5LkSKIqjhBUSA20EZCESKhjgVd3bd+Tl1NHbUx2g==
--
Jarek
-
57. Data: 2023-09-25 15:53:37
Temat: Re: Porażenie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Sun, 24 Sep 2023 20:58:52 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan Mateusz Bogusz napisał:
>>>> Straciłem wzrok na jakieś 15s (jeśli nie straciłem poczucia czasu).
>>> Zdaje się, że dzisiaj coś już pisałem o dendrytach i neuronach.
>> A w policyjnym teaserze ile jest, 20kV?
>
> Nie wiem, nie miałem do czynienia, nie znam się.
On musi miec dosc duze napiecie, zeby sie przebic przez ubranie, przez
powietrze.
Ale nie ma duzej mocy, w koncu to z bateryjki zasilane.
> Wiem jak jest
> z pastuchem elektrycznym. Nie powoduje porażenia prądem, jak dość
> powszechnie się uważa. Generuje gasnące oscylacje o dobranej
> częstotliwości. Zbyt dużej, by prąd wniknął wgłąb organizmu
> i wywoływał ogólne porażenie. Ale nie tak wielkiej, jak w
> transformatorze Tesli, którego iskry tylko głaszczą po rękach,
> mimo ogromnego napięcia. Wnika na tyle, by pobudzić receptory
> czuciowe w skórze.
Nie wiem czy dobrze zgadujesz.
Jakis tam falownik musi miec, bo wysokie napięcie z baterii samo nie
powstanie.
W sumie mozna by wyprostować i w drut wpuscic - rizercza by trzeba
zapuscic jak to kopie, a nie bardzo mam ochotę :-)
Wiec wygenerowali impuls, pozwolili mu sie wydzwonić, a powtarzanie
rzadkie, żeby baterie oszczędzac.
Częstotliwosc dzwonienia ... zależna chyba od pojemnosci ogrodzenia.
Dodali własny wiekszy kondensator, czy wyszło ile wyszło?
Podnoszenie częstotliwosci mogło by chyba byc trudne z takim drutem.
Wyszło jak wyszło, przypadkiem dobrze?
Ech, jeszcze mi sie jedna rzec przypomina - mlodym dzieckiem będąc u
dziadka, podłączamy z kuzynem pastucha, dotykamy kontrolnie drutu ..
no nie działa. Bateria dobrze podłączona, w jezyk szczypie, lampka sie
pali, a nie kopie.
Juz nie pamietam, czy sam wpadłem, czy w trakcie eksperymentow cos
kopnęło i zastanowiło ... ale obaj w trampkach bylismy.
Przez gume nie kopie.
Ciekawe jak to u krów i koni działa - kopyta chyba troche izolują ...
a pojemnosciowe sprzężenie - trampki ciensze :-)
J.
-
58. Data: 2023-09-25 16:05:25
Temat: Re: Porażenie
Od: Paweł Pawłowicz <p...@u...edu.pl>
W dniu 25.09.2023 o 15:53, J.F pisze:
> On Sun, 24 Sep 2023 20:58:52 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
>> Pan Mateusz Bogusz napisał:
>>>>> Straciłem wzrok na jakieś 15s (jeśli nie straciłem poczucia czasu).
>>>> Zdaje się, że dzisiaj coś już pisałem o dendrytach i neuronach.
>>> A w policyjnym teaserze ile jest, 20kV?
>>
>> Nie wiem, nie miałem do czynienia, nie znam się.
>
> On musi miec dosc duze napiecie, zeby sie przebic przez ubranie, przez
> powietrze.
> Ale nie ma duzej mocy, w koncu to z bateryjki zasilane.
Lampa błyskowa też z baterii zasilana. A moc liczysz w megawatach.
P.P.
-
59. Data: 2023-09-25 16:22:35
Temat: Re: Porażenie
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>>> A w policyjnym teaserze ile jest, 20kV?
>> Nie wiem, nie miałem do czynienia, nie znam się.
>
> On musi miec dosc duze napiecie, zeby sie przebic przez ubranie,
> przez powietrze.
> Ale nie ma duzej mocy, w koncu to z bateryjki zasilane.
Pytanie, jaką ma częstotliwość, czyli w jaki sposób ma razić.
Bateryjki teraz pojemne robią, a tego się godzinami nie używa.
>> Wiem jak jest z pastuchem elektrycznym. Nie powoduje porażenia
>> prądem, jak dość powszechnie się uważa. Generuje gasnące oscylacje
>> o dobranej częstotliwości. Zbyt dużej, by prąd wniknął wgłąb
>> organizmu i wywoływał ogólne porażenie. Ale nie tak wielkiej, jak
>> w transformatorze Tesli, którego iskry tylko głaszczą po rękach,
>> mimo ogromnego napięcia. Wnika na tyle, by pobudzić receptory
>> czuciowe w skórze.
>
> Nie wiem czy dobrze zgadujesz.
> Jakis tam falownik musi miec, bo wysokie napięcie z baterii samo
> nie powstanie.
> W sumie mozna by wyprostować i w drut wpuscic - rizercza by trzeba
> zapuscic jak to kopie, a nie bardzo mam ochotę :-)
Robiłem risercz. Nie kopie wcale, w sensie że nie telepie człekiem.
Za to kłuje *miejscowo* dość dotkliwie. Konstrukcja prosta -- trafo
z rezonansem, pobudzane impulsem. To być może robili nawet w wersji
nieelektronicznej, mechaniczny przerywacz. Cyka gdzieś co sekundę,
czasem nawet słychać wyładowania, gdy się obok takiego juhasa idzie.
--
Jarek
-
60. Data: 2023-09-25 19:10:53
Temat: Re: Porażenie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 25 Sep 2023 16:22:35 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>>> A w policyjnym teaserze ile jest, 20kV?
>>> Nie wiem, nie miałem do czynienia, nie znam się.
>>
>> On musi miec dosc duze napiecie, zeby sie przebic przez ubranie,
>> przez powietrze.
>> Ale nie ma duzej mocy, w koncu to z bateryjki zasilane.
>
> Pytanie, jaką ma częstotliwość, czyli w jaki sposób ma razić.
Mam wrażenie, ze to robią po staremu tak, ze jakas przetwornica ładuje
kondensator do sredniego napięcia, czyli powiedzmy 200-400V,
a potem tyrystor rozładowuje to przez trafo w.n.
W efekcie wychodzi cos jak opisywales w pastuchu - impulsy gasnące,
powtarzane umiarkowanie często.
> Bateryjki teraz pojemne robią, a tego się godzinami nie używa.
Ale jak np 6V przetransformujesz na 50kV, to prąd malutki wychodzi.
Co prawda po przebiciu izolacji i zainicjowaniu wyładowania napiecie
znacznie spada, ale zeby to wykorzystac trzeba by przetwornicy typu
flyback, a nie takiej jak wyzej opisuje.
tu sekcja jakiegos mniejszego paralizatora
https://youtu.be/tWvTUFOvWwE?t=890
Hm, zwykłe DC i flyback :-)
>>> Wiem jak jest z pastuchem elektrycznym. Nie powoduje porażenia
>>> prądem, jak dość powszechnie się uważa. Generuje gasnące oscylacje
>>> o dobranej częstotliwości. Zbyt dużej, by prąd wniknął wgłąb
>>> organizmu i wywoływał ogólne porażenie. Ale nie tak wielkiej, jak
>>> w transformatorze Tesli, którego iskry tylko głaszczą po rękach,
>>> mimo ogromnego napięcia. Wnika na tyle, by pobudzić receptory
>>> czuciowe w skórze.
>>
>> Nie wiem czy dobrze zgadujesz.
>> Jakis tam falownik musi miec, bo wysokie napięcie z baterii samo
>> nie powstanie.
>> W sumie mozna by wyprostować i w drut wpuscic - rizercza by trzeba
>> zapuscic jak to kopie, a nie bardzo mam ochotę :-)
>
> Robiłem risercz. Nie kopie wcale, w sensie że nie telepie człekiem.
Ale mnie DC interesuje.
> Za to kłuje *miejscowo* dość dotkliwie. Konstrukcja prosta -- trafo
> z rezonansem, pobudzane impulsem. To być może robili nawet w wersji
> nieelektronicznej, mechaniczny przerywacz. Cyka gdzieś co sekundę,
Mogli robic w dawnych czasach.
Tylko że niekoniecznie jest to jakos specjalnie dobierane i najlepszy
efekt z możliwych, tylko po prostu pierwszy pomysł zadziałał.
> czasem nawet słychać wyładowania, gdy się obok takiego juhasa idzie.
J.