eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingPolska rajem dla informatykow › Re: Polska rajem dla informatykow
  • Data: 2011-09-09 05:45:28
    Temat: Re: Polska rajem dla informatykow
    Od: Michal Kleczek <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2011-09-09 01:17, Andrzej Jarzabek wrote:
    > On 08/09/2011 07:07, Michal Kleczek wrote:
    >> On 2011-09-08 00:15, Andrzej Jarzabek wrote:
    >>>
    >>> No bo to jest rzeczywisty problem: służba zdrowia to worek bez dna, a
    >>> przez ostatnych kilka tygodni swojego życia człowiek średnio nabija
    >>> więcej kosztów medycznych niż przez poprzednie kilkadziesiąt lat. I w
    >>> miarę postępu medycyny będzie tylko coraz gorzej, więc "głosy" mają
    >>> rację. Ale z tego jeszcze nie wynika eksterminacja staruszków. Zresztą
    >>> de facto nawet przymusowa eksterminacja nie redukowałaby kosztów:
    >>> zamiast tego taką osobę możnaby po prostu przestać leczyć i wypisać ze
    >>> szpitala, cenowo by wyszło na to samo.
    >>>
    >>
    >> Czyli: młodych leczymy, starych nie.
    >> To jest właśnie współczesne niewolnictwo - na "obsługę" zasługują tylko
    >> ci, ktorzy się nadają (lub będą się nadawać - czyli dzieci) do pracy.
    >> Reszta niech zdycha.
    >
    > Przepraszam, czy znasz jakieś państwo, gdzie odmawia się leczenia
    > starym?

    Oczywiscie - moi rodzice (mieszkaja w Polsce) notorycznie sie spotykaja
    u lekarza z tekstem w stylu "w Pani/Pana wieku juz sie tego i tego nie
    leczy".

    >
    >> Problem polega na tym, że tym starym ludziom _obiecano_ coś innego -
    >> dostatnią starość.
    >
    > No więc oczywiście zgadzam się, że ta cała reforma emerytalna to jeden
    > wielki skandal. Ale na tym właśnie też polega kapitalizm, że
    > przedsiębiorcy okłamują społeczeństwo, a rząd im w tym pomaga.

    To kwestia definicji. Wg mnie to raczej socjalizm.

    > Też
    > podstawową życiową wiedzą w tym ustroju jest to, że reklamy kłamią i że
    > jak rząd daje zarobić jakimś biznaesom, i mówi ci, że to dla twojego
    > dobra, to też kłamie.
    >

    To po co w ogole dyskutowac o wprowadzeniu lub nie wprowadzeniu jakiegos
    systemu/rozwiazania gospodarczego?

    >> Gdyby im tego nie obiecywano, to zaoszczędziliby
    >> sobie oni _sami_ lub zrobiliby po prostu więcej dzieci, bo jak wiadomo
    >> dzieci są najlepszą inwestycją na starość.
    >
    > Bzdura. O ile państwo czy fundusze emerytalne mogą obiecywać i
    > okłamywać, albo zmieniać nieco wartunki gry, o tyle dzieci po prostu nie
    > mają żadnych zobowiązań wobec rodziców i bez grożby jakichkolwiek
    > sankcji mogą się na nich wypiąć.

    Eee tam. W Polsce np. maja (prawny) obowiazek tzw. alimentacyjny.

    Ale nawet bez sankcji prawnych (ktore zreszta sie przeciez znikad nie
    biora) - w spoleczenstwie kultywujacym wartosci, moralnosc i tradycje -
    to jest "oczywista oczywistosc", ze dzieci sie opiekuja rodzicami jezeli
    oni tego potrzebuja.

    > Natomiast odchowanie dziecka jest bardzo kosztownym przedsięwzięciem,
    > gdyby poświęcone na to pieniądze i czas włożyć w jakiekolwiek
    > oszczędzanie czy inwestowanie, to ma się w ten sposób szansę na
    > zgromadzenie sporej sumy.
    >

    Ciekawy jestem w jakiej formie? Bo "rynki finansowe" wraz z panstwami
    spowodowaly, ze juz do niczego nie mozna miec zaufania. Jedyne, co mozna
    zrobic to trzymac zloto zakopane w ogrodku. Ale ci goscie nie sa tacy
    glupi - sprobuj kupic inwestycyjne zloto w ilosciach dostepnych dla
    klasy sredniej. A nawet jak juz kupisz i zakopiesz, to i tak jak beda
    chcieli to zabiora - prezydent Roosvelt pokazal, ze nawet w takiej
    praworzadnej i demokratycznej Ameryce mozna ludziom po prostu cos zabrac
    zloto grozba wiezienia.
    A calkiem niedawno chocby to - w rownie demokratycznej i praworzadnej
    Holandii:
    http://dwagrosze.com/2011/04/konfiskata-zota-w-holan
    dii.html

    >> Większy problem polega na tym, że dziś obiecuje się młodym ludziom to
    >> samo, co obiecano tym starym wcześniej.
    >> A największy problem polega na tym, że ci młodzi (w każdym razie ich
    >> większość) nic nie rozumieją i biorą te obietnice za dobrą monetę.
    >
    > Skoro są młodzi, to do emerytury mają raczej daleko. Zdążą się
    > zorientować, że dostatnio z niej żyć nie będą.
    >

    I bedzie za pozno. Robic dzieci trzeba zaczac wczesnie :)

    >>> Widziałem w Polsce, widziałem w Wielkiej Brytanii, czytałem/oglądałem o
    >>> innych miejscach na świecie. Różni się niestety za mało, ale zmiana
    >>> jednak jest: poglądy, które tutaj reprezentujesz powoli przechodzą z
    >>> mainstreamu do ekstremy.
    >>
    >> Znaczy się "neoliberalizmem" nazywamy coś innego. To coś, co ty
    >> określasz "neoliberalizmem" z moimi przekonaniami ma niewiele wspólnego.
    >
    > Powiem szczerze, że wasze sekciarskie wojny mnie mało interesują. Możesz
    > sobie wyobrazić, że wśród ludzi, których powiedzmy nazwałbyś komunistami
    > też są tacy, co uważają, że Stalin nie był prawdziwym komunistą tylko
    > Trocki, albo że właśnie prawdziwy komunizm w Związku Radzieckim skończył
    > się na Stalinie, albo że nawet Lenin nie był prawdziwym komunistą, tylko
    > kolesie, których skrytykował w "Dziecięcej chorobie..." Ale tak jak z
    > pewnego oddalenie wszyscy oni są na tyle podobni, że można mówić o nich
    > "komuniści", tak samo do was wszystkich można zastosować określenie
    > "neoliberałowie".

    A zapytam z ciekawosci. Sam siebie (czy tez swoje poglady) jak okreslasz?

    --
    Michal

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: