eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPobyt w warsztacie podczas naprawy. › Re: Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
    atman.pl!news.task.gda.pl!not-for-mail
    From: Jan45 <j...@w...pl>
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: Re: Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
    Date: Fri, 16 Nov 2012 11:52:32 +0100
    Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl/
    Lines: 49
    Message-ID: <k855tk$rpf$1@news.task.gda.pl>
    References: <k84mas$m0d$1@news.task.gda.pl> <k84v5u$v6b$1@news.dialog.net.pl>
    <50a6058b$1@news.home.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: pc57.ibwpan.gda.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.task.gda.pl 1353063156 28463 153.19.110.57 (16 Nov 2012 10:52:36 GMT)
    X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 16 Nov 2012 10:52:36 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; rv:9.0) Gecko/20111222 Thunderbird/9.0.1
    In-Reply-To: <50a6058b$1@news.home.net.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2472591
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2012-11-16 10:21, KrzyNiem pisze:
    > W dniu 2012-11-16 09:57, Tata pisze:
    >
    >> Jak warsztat twierdzi, że nie mogę patrzeć na ręce mechanikowi,
    >> oczywiście nie przeszkadzając, to dziękuję grzecznie i jadę do innego
    >> warsztatu.
    >
    > Jak zaprowadzasz dziecko do szkoły, to też z nim siedzisz na lekcjach?
    >
    >> W powyższej sytuacji zastanawiam się, co też chcą ukryć?
    > Może to, że mechanik, który jest świetnym fachowcem, kompletnie nie
    > nadaje się do kontaktu z klientem - jest opryskliwy i przeklina?

    Kobiety łagodzą obyczaje, więc dobrze jest pojechać
    do warsztatu w towarzystwie. Ale kierowca płci męskiej musi
    być odporny i patrzeć. Zwłaszcza wtedy, kiedy doświadczył
    usług minionego porządku i niedostatku.

    Ja pamiętam do dziś, jak wymieniano mi przeguby kulowe
    drążków kierowniczych w maluchu. Facet, młodszy ode mnie,
    odkręcił nakrętki mocujące i zaczął wybijać klinowe końce
    przegubów młotkiem. Stuka - i nic. Bije mocniej i nadal
    nic. Zaczął walić z całej siły, a końcówka ani drgnie.
    Poczerwieniał i spojrzał na mnie niepewnie. A ja mu na to,
    że w instrukcji piszą o ściągaczach przegubów. On na to,
    że mają, ale gdzieś się zapodziały. Ale że zaczął się obawiać,
    żeby mu coś nie pękło od tego walenia, odszukał ten
    ściągacz. Stary, brudny i zużyty. Założył go i zaczął
    kręcić. I już się wydawało, że klin wylezie, ale jednak
    nie, pierwszy poddał się ściągacz i się rozleciał
    ze starości. Wtedy fachowiec poszedł po jakieś lekarstwo,
    zdaje się coca-colę czy inny płyn do rdzy, a po kilku
    minutach znów walnął młotkiem trochę cięższym. I przegub
    wyszedł z otworu. Zaznaczam, że to była tzw. autoryzowana
    stacja obsługi.

    Ale to nie jest koniec opowieści. Kiedy wracałem z wakacji
    i silnik malucha zaczął się jąkać, stanąłem na parkingu z najazdem
    z obejrzałem od spodu całość malucha. Nie znalazłem przyczyny
    jąkania, ale trafiłem na coś znacznie poważniejszego.
    Otóż odlew mocowania jednej z końcówek drążka miał
    ubytek, jako skutek pęknięcia. Co przy dalszej jeździe
    groziło, że mi lewe koło będzie skręcało po uważaniu,
    czyli bez mojego udziału... Miałem szczęście. I dlatego
    do dziś staram się patrzeć na pracę mechanika w warsztacie
    przy moim samochodzie.

    Jan

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: