-
Data: 2012-11-16 11:52:32
Temat: Re: Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
Od: Jan45 <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 2012-11-16 10:21, KrzyNiem pisze:
> W dniu 2012-11-16 09:57, Tata pisze:
>
>> Jak warsztat twierdzi, że nie mogę patrzeć na ręce mechanikowi,
>> oczywiście nie przeszkadzając, to dziękuję grzecznie i jadę do innego
>> warsztatu.
>
> Jak zaprowadzasz dziecko do szkoły, to też z nim siedzisz na lekcjach?
>
>> W powyższej sytuacji zastanawiam się, co też chcą ukryć?
> Może to, że mechanik, który jest świetnym fachowcem, kompletnie nie
> nadaje się do kontaktu z klientem - jest opryskliwy i przeklina?
Kobiety łagodzą obyczaje, więc dobrze jest pojechać
do warsztatu w towarzystwie. Ale kierowca płci męskiej musi
być odporny i patrzeć. Zwłaszcza wtedy, kiedy doświadczył
usług minionego porządku i niedostatku.
Ja pamiętam do dziś, jak wymieniano mi przeguby kulowe
drążków kierowniczych w maluchu. Facet, młodszy ode mnie,
odkręcił nakrętki mocujące i zaczął wybijać klinowe końce
przegubów młotkiem. Stuka - i nic. Bije mocniej i nadal
nic. Zaczął walić z całej siły, a końcówka ani drgnie.
Poczerwieniał i spojrzał na mnie niepewnie. A ja mu na to,
że w instrukcji piszą o ściągaczach przegubów. On na to,
że mają, ale gdzieś się zapodziały. Ale że zaczął się obawiać,
żeby mu coś nie pękło od tego walenia, odszukał ten
ściągacz. Stary, brudny i zużyty. Założył go i zaczął
kręcić. I już się wydawało, że klin wylezie, ale jednak
nie, pierwszy poddał się ściągacz i się rozleciał
ze starości. Wtedy fachowiec poszedł po jakieś lekarstwo,
zdaje się coca-colę czy inny płyn do rdzy, a po kilku
minutach znów walnął młotkiem trochę cięższym. I przegub
wyszedł z otworu. Zaznaczam, że to była tzw. autoryzowana
stacja obsługi.
Ale to nie jest koniec opowieści. Kiedy wracałem z wakacji
i silnik malucha zaczął się jąkać, stanąłem na parkingu z najazdem
z obejrzałem od spodu całość malucha. Nie znalazłem przyczyny
jąkania, ale trafiłem na coś znacznie poważniejszego.
Otóż odlew mocowania jednej z końcówek drążka miał
ubytek, jako skutek pęknięcia. Co przy dalszej jeździe
groziło, że mi lewe koło będzie skręcało po uważaniu,
czyli bez mojego udziału... Miałem szczęście. I dlatego
do dziś staram się patrzeć na pracę mechanika w warsztacie
przy moim samochodzie.
Jan
Następne wpisy z tego wątku
- 16.11.12 12:19 Maciek
- 16.11.12 12:24 Maciek
- 16.11.12 12:57 Andy Niwinski
- 16.11.12 13:03 Maciek
- 16.11.12 13:16 Marcin N
- 16.11.12 13:42 AL
- 16.11.12 13:54 dddddd
- 16.11.12 14:00 dddddd
- 16.11.12 15:56 PiteR
- 16.11.12 16:05 PiteR
- 16.11.12 16:26 Dykus
- 16.11.12 16:52 DoQ
- 16.11.12 16:53 DoQ
- 16.11.12 17:37 Tadeusz Kosztek
- 16.11.12 17:47 Tadeusz Kosztek
Najnowsze wątki z tej grupy
- KIA nas dyma
- miles per gallon
- Strefa czystego powietrza
- Prawdziwy ekologiczny samochód
- Stało się...
- skodeczka up
- Seba strikes back
- Motoryzacyjni giganci ograniczają produkcję elektryków.
- Home defence :) czyli Remote Guns
- Ubezpieczenie OC
- Podroz elektrykiem w UK 2x drozsza od podrozy dieslem...
- Żenujące. Kupujesz elektryka żeby udawał ci spaliniaka
- Autobus sie pali.
- Pożar pod żyrardowem
- jak zmierzyć średnicę tarczy?
Najnowsze wątki
- 2024-10-07 Gdańsk => Full Stack web developer (obszar .Net Core, Angular6+) <=
- 2024-10-07 Kraków => Programista Full Stack .Net <=
- 2024-10-07 Re: Taniocha!!!
- 2024-10-07 Warszawa => Technical Leader (Java Background) <=
- 2024-10-07 Zielona Góra => Power Electronics R&D Engineer <=
- 2024-10-07 Warszawa => Junior New Business Development Manager <=
- 2024-10-07 Warszawa => Key Account Manager <=
- 2024-10-07 Wrocław => Konsultant wdrożeniowy ERP (Symfonia) <=
- 2024-10-07 policja szuka
- 2024-10-07 Nowy akt zasadniczy
- 2024-10-07 KIA nas dyma
- 2024-10-07 Warszawa => QA Inżynier <=
- 2024-10-07 Warszawa => Sales Development Representative (z j. niemieckim) <=
- 2024-10-06 miles per gallon
- 2024-10-06 Strefa czystego powietrza