eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaPE wziął się za tandetęRe: PE wziął się za tandetę
  • Data: 2017-07-08 03:55:23
    Temat: Re: PE wziął się za tandetę
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu sobota, 8 lipca 2017 09:02:54 UTC+9 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
    > Pan Konrad Anikiel napisał:
    >
    > >>> Ja mam doświadczenia wręcz przeciwne. Mini USB mam w starym telefonie G1.
    > >>> Używany ze 4 lata, bo bateria wymienna, więc nie musiałem wywalać telefonu
    > >>> jak zdechła. Gniazdko nienaruszone. Stara empetrójka, która powinna mieć
    > >>> gniazdko zmasakrowane, bo w kieszeni zawsze kabel wyginał się na boki.
    > >>
    > >> Empetrójka w kieszeni razem z kablem w gniazdku?! Po co?
    > >
    > > Przejściówka mini usb-3.5 mm jack była wygodniejsza i solidniejsza niż
    > > 2.5mm-3.5mm jack.
    >
    > W sensie że słuchawki tak podłączone? Hmm... trudno mi sobie wyobrazić,
    > by to było wygodne.

    No przecież nie twierdzę że było.

    > Ale może. Ja mam empetrójkę (tak, wciąż używam czasem)
    > która ma *dwa* gniazda jack. Takie same. Gdyby któreś nawet szlag trafił,
    > to jest drugie. Ale to też mi sobie trudno wyobrazić.

    Fajnie.

    >
    > >> Telefony to jest jedna klasa zagadnień. Podłącza się na czas ładowania
    > >> czy transmisji danych i zostawia tak w spokoju. Może w tym czasie
    > >> zdarzyć upadek -- konstruktor powienien mieć wyobrażenie co się stanie
    > >> w przypadku wypadku. Ale są też ustrojstwa, które z założenia maja
    > >> pracować cały czas podłączone kablem. Często stosuje się do tego
    > >> miniUSB. Ale marnie się ono sprawdza.
    > >
    > > Na przykład nawigacja samochodowa. W każdej taksówce jest kilka urządzeń
    > > tak podłączonych na stałe. Nigdy nie widziałem żeby któreś szwankowało.
    > > Tamten mój G1 podłączałem w samochodzie do mini usb, bo ładowanie i
    > > głośniki. Mogłem w Anglii słuchać polskiego radia w samochodzie.
    > > Działało bez zarzutu.
    >
    > Ale w samochodzie połączone jest raz i się nie rusza. Ja też mam w
    > samochodzie nawigację w tablecie, ale zasilaną porządnie, z okrągłej
    > wtyczki. Syn używa różnych muzycznych wynalazków na USB (to MIDI raczej
    > jest, nie MP3). Wiele z nich ma miniUSB. I to często szwankuje. Małe te
    > diwajsy czasem są, ale nie aż tak małe, by nie dało się użyć USB typu B
    > (te kwadratowe tak się chyba zwą). One są bezawaryjne.


    No więc ta 'jedna klasa' jak widać się rozrasta:
    1. Rozłączanie sporadyczne, urządzenia w zasadzie nieruchome,
    2. Rozłączanie częste, urządzenie w stanie podłączonym nieruchome,
    3. Rozłączanie częste, urządzenie w stanie podłączonym w ciągłym ruchu,
    4. Rozłączanie sporadyczne, urządzenie w stanie podłączonym poddane ciągłym wibracjom

    Można udawać że wsio ryba. Do czasu kiedy ktoś się zajmie jakąś inżynierią i
    przyjdzie mu zdobyć certyfikat na produkt i zrobić badania laboratoryjne.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: