eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Ograniczenie prędkości
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 170

  • 91. Data: 2019-03-06 09:14:32
    Temat: Re: Ograniczenie prędkości
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Wed, 06 Mar 2019 01:18:46 +0100, Marek S wrote:
    > Wychodzę z założenia, że na krótkich prostych odcinkach, jakich tu
    > większość, należy ostro docisnąć by nie kończyć manewru wyprzedzania tuż
    > przed zakrętem czy wzniesieniem, zza których może niespodzianka
    > wyjechać.

    Zdrowy rozsądek - zgodnie z PORD - wskazuje, że w takich
    "niespodziankowych" sytuacjach po prostu nie należy wyprzedać.

    > Przekraczanie dopuszczalnej jest znacznie bezpieczniejsze w
    > mojej opinii niż ciągnięcie wyprzedzania do granic niewidocznego odcinka
    > drogi.

    W opinii wariata (i uwaga - nie nazywam kolegi wariatem - to paralela
    jest, coby nie było nieporozumień!) jazda tyłem jest bezpieczniejsza od
    jazdy przodem. I co wtedy? Opinia jest jak dupa - każdy ma swoją.
    Szczęśliwie PORD jest w tej kwestii jednoznaczny.

    > Ewentualnie, dla masochistów pozostaje wleczenie się na odcinku
    > Gdynia-Szczecin 70km/h.

    Dura lex, sed lex.
    A kto niezadowolony, niech startuje w wyborach i zmienia świat.

    Mateusz


  • 92. Data: 2019-03-06 09:43:29
    Temat: Re: Ograniczenie prędkości
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 06.03.2019 o 01:20, Zenek Kapelinder pisze:
    > Wyprzedzanie w przeciwienstwie do zatrzymania przed znakiem stopu nie jest
    obowiazkowe.

    Nie mówimy o tym czy jest obowiązkowe, tylko czy bezproblemowe:)

    Shrek


  • 93. Data: 2019-03-06 10:59:52
    Temat: Re: Ograniczenie prędkości
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

    >>>> Pewnie żyjesz w płaskim obszarze więc pytanie nie ma umocowania w
    >>>> rzeczywistości 3-miejskiej. Otóż 3-miasto i okolice to praktycznie
    >>>> same pagórki i kręte drogi. Bardzo niewiele TIRów wyciąga na nich
    >>>> 90. 70 - to te mocne jedynie. Mając auto, które nie pojedzie więcej
    >>>> niż 90, wyprzedzanie takowego byłoby bardzo ryzykowne. Chyba tylko
    >>>> na zasadzie "jakoś to będzie".
    >>>
    >>> Czy dobrze rozumiem, iż kolega obecnie wyprzedza te TIRy
    >>> przekraczając maksymalną dopuszczalną prędkość - tym samym
    >>> notorycznie łamiąc prawo? Potocznie mówiąc kolega zdaje się być w
    >>> takim razie "piratem drogowym", a te ograniczenia sprzętowe przecież
    >>> właśnie dla nich mają być.
    >>>
    >> Kolega przede wszystkim ma tendencje do przesadzania.
    >> Jak tir jedzie 70km/h to nie ma zadnego problemu zeby go sprawnie
    >> wyprzedzic dysponujac predkoscia 90km/h
    >
    > Ale jaka masz moc silnika ?
    > I w czasie wyprzedzania pilnujesz sie, aby 90 nie przekroczyc ?
    > Daj film :-)
    >
    Z ciekawości - czytasz o czym jest watek czy po prostu wybierasz sobie
    losowy post i na niego odpowiadasz?
    Odpowiadajac: przeciez rozmawiamy o samochodach które maja miec
    ograniczoną predkosc do limitu na danej drodze i to z mozliwością jej
    chwilowego przekroczenia...
    >
    > Bo jak moc jest mala, to rozpedzasz sie dlugo, i wyprzedzenie tira
    > jest problemem, jak duza - to nawet nie wiesz kiedy i juz masz 120 :-)
    >
    Co to znaczy długa?
    Co to znaczy mała moc?
    Jezdziłem kiedys mercem 207 i on miał ile koni? Ze 70? A tira wyprzedzic
    sie dawało.
    >
    > A do liczb - 90 to 25m/s. 70 to 19.5.
    >
    > Tir ma jakies 16m dlugosci, ale trzeba za nim trzymac odstep, tak ze
    > 20m, nie wypada zjezdzac tuz przed zderzak, wiec jeszcze z 10m, 5m
    > dlugosci wlasnej pojazdu, pasa tez w miejscu nie zmienisz - kolejne
    > 10m. Razem 61m.
    > 11s przy roznicy przedkosci 5.5m/s. 12, jesli tir jedzie 72
    >
    > W tym czasie przejedziesz z predkoscia 90 300m.
    > Ktos z przeciwka tez 300, ale ja to bede ja to 400m :-)
    >
    > I nie wypada konczyc manewru na styk, wiec dolicz jeszcze 100m.
    > Razem 800m.
    > Dolicz jeszcze czas rozpedzania 70-90 to jakies 140kJ - sekunda, dwie
    > lub trzy, w zaleznosci od mocy silnika.
    > I potrzeba kilometra pustego miejsca.
    >
    Rozpedzic sie mozna wczesniej przygotowujac manewr wyprzedzania. Kiedys
    uczyli tego na kursach...

    > A to sie rzadko u nas zdarza.
    > I bedziesz tak sobie jechal przepisowo 90, zblizajac sie do zakretu i
    > zastanawiajac - wyjedzie cos, czy nie wyjedzie ?
    > Daj film :-)
    >
    Mi bedzie ciezko bo sporadycznie spotykam na drodze tiry jadace tak
    wolno.
    Ale ja juz tak głupio mam ze jak nie moge wyprzedzac to nei wyprzedzam...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają"


  • 94. Data: 2019-03-06 10:59:52
    Temat: Re: Ograniczenie prędkości
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Marek S p...@s...com ...

    >> Kolega przede wszystkim ma tendencje do przesadzania.
    >> Jak tir jedzie 70km/h to nie ma zadnego problemu zeby go sprawnie
    >> wyprzedzic dysponujac predkoscia 90km/h
    >
    > Dasz radę na odcinku powiedzmy 100m i bez rozpędzania wstępnego auta
    > wyprzedzić tego TIRa przy tak niewielkiej różnicy prędkości?
    >
    > Zakładam, że mówimy o przeciętnym aucie, nie jakimś Porsche.
    >
    Ale nie ma zadnego przymusu wyprzedzania.
    Jak masz niewiele miejsca to po prostu nie wyprzedzasz.
    Ani tobie korona z głowy nie spadnie, ani swiat sie nie zawali, po prostu
    bedziesz gdzies kilka minut pozniej. A moze i nie.

    I kto zabrania ci wstepnego rozpedzenia sie? Mnie uczyli ze dokładnie tak
    wykonuje sie manewr wyprzedzania, ze nastepuje wstepne rozpedzanie.
    Przy czym imo znów przesadzasz. Rozpedzenie 70-90 w błyskawicznym czasie
    nie jest zadnym osiagniecie dla kazdego wspolczesnego samochodu. No chyba
    ze ktos nauczył się wykonywac manewry wyprzedzania na granicy ryzyka i
    teraz bedzie mu tej pol sekundy brakowac...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Jacoj: ...istnieją na świecie ludzie, którzy
    potrafią zepsuć stalową kulę...
    Pszemol: No to jest nas dwu...


  • 95. Data: 2019-03-06 10:59:52
    Temat: Re: Ograniczenie prędkości
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Shrek ...@w...pl ...

    >> Wyprzedzanie w przeciwienstwie do zatrzymania przed znakiem stopu
    >> nie jest obowiazkowe.
    >
    > Nie mówimy o tym czy jest obowiązkowe, tylko czy bezproblemowe:)
    >
    W smie to chyba najbardziej o tym, zeby ruch ogólnie był bezpieczniejszy.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę
    zmienić, odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić, i szczęścia,
    aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło." Stephen King


  • 96. Data: 2019-03-06 12:13:02
    Temat: Re: Ograniczenie prędkości
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:XnsAA0A6BB337860budzik61pocztaonetpl@12
    7.0.0.1...
    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
    >>>> Pewnie żyjesz w płaskim obszarze więc pytanie nie ma umocowania w
    >>>> rzeczywistości 3-miejskiej. Otóż 3-miasto i okolice to
    >>>> praktycznie
    >>>> same pagórki i kręte drogi. Bardzo niewiele TIRów wyciąga na nich
    >>>> 90. 70 - to te mocne jedynie. Mając auto, które nie pojedzie
    >>>> więcej
    >>>> niż 90, wyprzedzanie takowego byłoby bardzo ryzykowne. Chyba
    >>>> tylko
    >>>> na zasadzie "jakoś to będzie".
    >>>
    >>> Czy dobrze rozumiem, iż kolega obecnie wyprzedza te TIRy
    >>> przekraczając maksymalną dopuszczalną prędkość - tym samym
    >>> notorycznie łamiąc prawo? Potocznie mówiąc kolega zdaje się być w
    >>> takim razie "piratem drogowym", a te ograniczenia sprzętowe
    >>> przecież
    >>> właśnie dla nich mają być.
    >>>
    >> Kolega przede wszystkim ma tendencje do przesadzania.
    >> Jak tir jedzie 70km/h to nie ma zadnego problemu zeby go sprawnie
    >> wyprzedzic dysponujac predkoscia 90km/h
    >
    > Ale jaka masz moc silnika ?
    > I w czasie wyprzedzania pilnujesz sie, aby 90 nie przekroczyc ?
    > Daj film :-)
    >
    >Z ciekawości - czytasz o czym jest watek czy po prostu wybierasz
    >sobie
    >losowy post i na niego odpowiadasz?

    Zazwyczaj losowy - watek dlugi, a podwatki dryfuja ...

    >Odpowiadajac: przeciez rozmawiamy o samochodach które maja miec
    >ograniczoną predkosc do limitu na danej drodze i to z mozliwością jej
    >chwilowego przekroczenia...

    Srednio rozumiem - to w koncu z ogranicznikiem, czy ograniczonym
    ogranicznikiem.

    Tak czy inaczej - Marek jasno napisal o co mu chodzi,
    a Ty jasno napisales, ze nie ma problemu z wyprzedzeniem tira bez
    przekraczania 90 ..

    >> Bo jak moc jest mala, to rozpedzasz sie dlugo, i wyprzedzenie tira
    >> jest problemem, jak duza - to nawet nie wiesz kiedy i juz masz 120
    >> :-)
    >
    >Co to znaczy długa?
    >Co to znaczy mała moc?

    Mala znaczy tyle, ze na koniec manewru niewiele przekraczasz
    dopuszczalna predkosc, mimo, ze gaz do dechy.

    >Jezdziłem kiedys mercem 207 i on miał ile koni? Ze 70? A tira
    >wyprzedzic sie dawało.

    Kiedys to ja maluchem tiry wyprzedzalem.
    Dzis ruch za duzy.

    >> A do liczb - 90 to 25m/s. 70 to 19.5.
    >> Tir ma jakies 16m dlugosci, ale trzeba za nim trzymac odstep, tak
    >> ze
    >> 20m, nie wypada zjezdzac tuz przed zderzak, wiec jeszcze z 10m, 5m
    >> dlugosci wlasnej pojazdu, pasa tez w miejscu nie zmienisz - kolejne
    >> 10m. Razem 61m.
    >> 11s przy roznicy przedkosci 5.5m/s. 12, jesli tir jedzie 72
    >
    >> W tym czasie przejedziesz z predkoscia 90 300m.
    >> Ktos z przeciwka tez 300, ale ja to bede ja to 400m :-)
    >
    >> I nie wypada konczyc manewru na styk, wiec dolicz jeszcze 100m.
    >> Razem 800m.
    >> Dolicz jeszcze czas rozpedzania 70-90 to jakies 140kJ - sekunda,
    >> dwie
    >> lub trzy, w zaleznosci od mocy silnika.
    >> I potrzeba kilometra pustego miejsca.
    >
    >Rozpedzic sie mozna wczesniej przygotowujac manewr wyprzedzania.
    >Kiedys
    >uczyli tego na kursach...

    Chyba jednak wole wiekszy silnik.
    Bo tak rozpedzamy, potem szybkie spojrzenie i szybka decyzja - migacz
    czy hamulec.
    I tak 10 razy, az sie trafi na okazje.

    >> A to sie rzadko u nas zdarza.
    >> I bedziesz tak sobie jechal przepisowo 90, zblizajac sie do zakretu
    >> i
    >> zastanawiajac - wyjedzie cos, czy nie wyjedzie ?
    >> Daj film :-)
    >
    >Mi bedzie ciezko bo sporadycznie spotykam na drodze tiry jadace tak
    >wolno.

    Mozesz dac film, jak wyprzedzasz tira jadacego 90, nie przekraczajac
    110.

    A tak prawde mowiac - na zwyklych drogach tiry imo czesto jada wlasnie
    70.
    I ja tez jade 70, w kolejce za nimi ...

    >Ale ja juz tak głupio mam ze jak nie moge wyprzedzac to nei
    >wyprzedzam...

    Ja tez, ale 150KM i brak glupich ograniczen pomaga :-)

    J.


  • 97. Data: 2019-03-06 13:04:09
    Temat: Re: Ograniczenie prędkości
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2019-03-06 o 00:59, Budzik pisze:
    > Użytkownik Poldek p...@i...eu ...
    >
    >>>> Poza tym zaraz sie okaze, ze ciezarowkom wolno 80, czy nawet 70, i
    >>>> juz trzeba wyprzedzic.
    >>>
    >>> Wymagałoby to urealnienia pewnych spraw.
    >>> Ciezarówki jezdza przelotowo 90 i nie widze powodów zeby miały
    >>> jezdzic wolniej. Trzeba po prostu zrezygnowac z ograniczenia do 70
    >>> bo jest sztuczne i absurdalne.
    >>>
    >> Ciężarowy przy 90 emituje większy hałas i większą degradację drogi.
    >> Ograniczenia mają swoje powody, których możesz być nieświadomy.
    >>
    > Wiesz czym sie rozni wrobelek od zwłaszcza?
    >

    Przekonałeś mnie swoją argumentacją.


  • 98. Data: 2019-03-06 13:05:39
    Temat: Re: Ograniczenie prędkości
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2019-02-28 o 01:57, kk pisze:
    > On 2019-02-26 11:47, Poldek wrote:
    >> W dniu 2019-02-24 o 18:22, kk pisze:
    >>> On 2019-02-24 15:08, Mateusz Viste wrote:
    >>>> On Sun, 24 Feb 2019 14:30:18 +0100, Jacek Maciejewski wrote:
    >>>>> http://www.geekweek.pl/news/2019-02-24/to-juz-pewne-
    w-samochodach-
    >>>> pojawia-sie-obowiazkowe-ograniczniki-predkosci/
    >>>>> Już widzę ten smętny sznurek bryk wlokących się 50-ką pomieście...
    >>>>> I Cavalino desperacko wduszającego pedał w podłogę a tu nic... i nawet
    >>>>> ze 200 KM nie pomoże.
    >>>>
    >>>> Jak kto normalnie jeździ, to żadnej różnicy nie odczuje. A taki odgórny
    >>>> ogranicznik jest jak najbardziej pożądany,
    >>>
    >>> Do czego? Samochody mają jeździć tak szybko jak to jest bezpieczne a
    >>> nie jak to jest ograniczone. Sens mają systemy zapewniające to
    >>> bezpieczeńswo jak wykrywające zagrożenia na drodze.
    >>
    >> Ograniczenia prędkości istnieją z więcej powodów, niż troska o
    >> bezpieczeństwo. Np. po to, aby zmniejszyć niepotrzebną emisję hałasu i
    >> spalin.
    >
    > A złodziej to kradnie bo biedny jest.

    Bardzo proszę podkręć jasność wypowiedzi, bo nie nadążam.


  • 99. Data: 2019-03-06 13:08:04
    Temat: Re: Ograniczenie prędkości
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2019-02-27 o 08:08, Miroo pisze:
    > W dniu 2019-02-24 o 21:00, kk pisze:
    >> Ale pierdoły. Żeby kupić ziemniaki w ogóle nie trzeba nigdzie jechać.
    >> Wystarczy je zamówić. Tymczasem transport osobisty jest przejawem
    >> wolności więc nie zaniknie.
    >
    > Ale wolność zanika bardzo szybko. Będzie tylko złudzenie wolności,
    > polegające na tym, że można wsiąść do pojazdu i .. pojeździć ;)

    Wolność to jest takie hasło przewidziane dla młodego elektoratu.


  • 100. Data: 2019-03-06 13:59:51
    Temat: Re: Ograniczenie prędkości
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

    >>>>> Pewnie żyjesz w płaskim obszarze więc pytanie nie ma umocowania w
    >>>>> rzeczywistości 3-miejskiej. Otóż 3-miasto i okolice to
    >>>>> praktycznie
    >>>>> same pagórki i kręte drogi. Bardzo niewiele TIRów wyciąga na nich
    >>>>> 90. 70 - to te mocne jedynie. Mając auto, które nie pojedzie
    >>>>> więcej
    >>>>> niż 90, wyprzedzanie takowego byłoby bardzo ryzykowne. Chyba
    >>>>> tylko
    >>>>> na zasadzie "jakoś to będzie".
    >>>>
    >>>> Czy dobrze rozumiem, iż kolega obecnie wyprzedza te TIRy
    >>>> przekraczając maksymalną dopuszczalną prędkość - tym samym
    >>>> notorycznie łamiąc prawo? Potocznie mówiąc kolega zdaje się być w
    >>>> takim razie "piratem drogowym", a te ograniczenia sprzętowe
    >>>> przecież
    >>>> właśnie dla nich mają być.
    >>>>
    >>> Kolega przede wszystkim ma tendencje do przesadzania.
    >>> Jak tir jedzie 70km/h to nie ma zadnego problemu zeby go sprawnie
    >>> wyprzedzic dysponujac predkoscia 90km/h
    >>
    >> Ale jaka masz moc silnika ?
    >> I w czasie wyprzedzania pilnujesz sie, aby 90 nie przekroczyc ?
    >> Daj film :-)
    >>
    >>Z ciekawości - czytasz o czym jest watek czy po prostu wybierasz
    >>sobie
    >>losowy post i na niego odpowiadasz?
    >
    > Zazwyczaj losowy - watek dlugi, a podwatki dryfuja ...
    >
    >>Odpowiadajac: przeciez rozmawiamy o samochodach które maja miec
    >>ograniczoną predkosc do limitu na danej drodze i to z mozliwością jej
    >>chwilowego przekroczenia...
    >
    > Srednio rozumiem - to w koncu z ogranicznikiem, czy ograniczonym
    > ogranicznikiem.

    Oni sami tego nie ustalili wiec skąd ja mam wiedziec.
    Niby ma byc tak ze to bedzie bardziej przeszkadzacz. Czyli nie tyle
    zabroni ci przekraczac co bedzie sie starał ci to obrzydzic.
    >
    > Tak czy inaczej - Marek jasno napisal o co mu chodzi,
    > a Ty jasno napisales, ze nie ma problemu z wyprzedzeniem tira bez
    > przekraczania 90 ..
    >
    >>> Bo jak moc jest mala, to rozpedzasz sie dlugo, i wyprzedzenie tira
    >>> jest problemem, jak duza - to nawet nie wiesz kiedy i juz masz 120
    >>> :-)
    >>
    >>Co to znaczy długa?
    >>Co to znaczy mała moc?
    >
    > Mala znaczy tyle, ze na koniec manewru niewiele przekraczasz
    > dopuszczalna predkosc, mimo, ze gaz do dechy.

    Hmm... No to nie znam takich aut co przy 95km/h maja odciecie.
    >
    >>Jezdziłem kiedys mercem 207 i on miał ile koni? Ze 70? A tira
    >>wyprzedzic sie dawało.
    >
    > Kiedys to ja maluchem tiry wyprzedzalem.
    > Dzis ruch za duzy.

    Mam wrazenie ze kiedys tez był duzy bo dróg było mniej.
    >
    >>> A do liczb - 90 to 25m/s. 70 to 19.5.
    >>> Tir ma jakies 16m dlugosci, ale trzeba za nim trzymac odstep, tak
    >>> ze
    >>> 20m, nie wypada zjezdzac tuz przed zderzak, wiec jeszcze z 10m, 5m
    >>> dlugosci wlasnej pojazdu, pasa tez w miejscu nie zmienisz - kolejne
    >>> 10m. Razem 61m.
    >>> 11s przy roznicy przedkosci 5.5m/s. 12, jesli tir jedzie 72
    >>
    >>> W tym czasie przejedziesz z predkoscia 90 300m.
    >>> Ktos z przeciwka tez 300, ale ja to bede ja to 400m :-)
    >>
    >>> I nie wypada konczyc manewru na styk, wiec dolicz jeszcze 100m.
    >>> Razem 800m.
    >>> Dolicz jeszcze czas rozpedzania 70-90 to jakies 140kJ - sekunda,
    >>> dwie
    >>> lub trzy, w zaleznosci od mocy silnika.
    >>> I potrzeba kilometra pustego miejsca.
    >>
    >>Rozpedzic sie mozna wczesniej przygotowujac manewr wyprzedzania.
    >>Kiedys
    >>uczyli tego na kursach...
    >
    > Chyba jednak wole wiekszy silnik.
    > Bo tak rozpedzamy, potem szybkie spojrzenie i szybka decyzja - migacz
    > czy hamulec.
    > I tak 10 razy, az sie trafi na okazje.
    >
    Rozumiem. Ciebie uczyli inaczej.
    Ja robię to tak, ze juz wczesniej staram sie wypatrzec luke z przodu i
    tyle.
    Ale nie mam jakiegoś wielkiego cisnienia na oszczedzanie kazdych 5 sekund
    wiec moze dlatego nei widze w tym wielkiego problemu.

    >>> A to sie rzadko u nas zdarza.
    >>> I bedziesz tak sobie jechal przepisowo 90, zblizajac sie do zakretu
    >>> i
    >>> zastanawiajac - wyjedzie cos, czy nie wyjedzie ?
    >>> Daj film :-)
    >>
    >>Mi bedzie ciezko bo sporadycznie spotykam na drodze tiry jadace tak
    >>wolno.
    >
    > Mozesz dac film, jak wyprzedzasz tira jadacego 90, nie przekraczajac
    > 110.

    Ale to juz beda troche inne odległosci. Ale poniewaz nigdy nie
    przekraczam busem 110 to w sumie czemu nie :)
    >
    > A tak prawde mowiac - na zwyklych drogach tiry imo czesto jada wlasnie
    > 70.
    > I ja tez jade 70, w kolejce za nimi ...
    >
    Tiry 70 na normalnej drodze...? Hmm... Jadac 70 to cie raczej regularnie
    tiry beda popedzac.

    >>Ale ja juz tak głupio mam ze jak nie moge wyprzedzac to nei
    >>wyprzedzam...
    >
    > Ja tez, ale 150KM i brak glupich ograniczen pomaga :-)
    >
    Pomaga w tym ze co chwile jakis osioł się nie zmiescił...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Łatwiej poznać ludzkość niż pojedynczego człowieka"
    Francois La Rochefoucauld

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: