-
161. Data: 2019-03-13 00:59:53
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik kk k...@o...pl.invalid ...
>> Osobówke mam taka auto ze przyjemnie sie nim jedzie powiedzmy
>> 120km/h. Gdybym chciał przelotowo latac szybciej, musiałbym kupic
>> cos innego. Niechby chociaz za 20kzł zeby to miało rece i nogi. A
>> osobówką jezdzimy obecnie moze ze 2kkm miesiecznie. Po co mi w to
>> inwestowac? Ostatnio jechałem 2 razy na narty. Pierwszy raz lepszym
>> autem, lecielismy sobie tam gdzie było mozna około 150km/h.
>> Za drugim razem moim czyli przelotowo jakies 110km/h. Odległosci
>> podobne bo niecałe 30km.
>> W obu przypadkach jechalismy około 4-4,5h. Ile mozna zaoszczedzic?
>> 15minut? pol godziny? Jakie to ma znaczenie?
>
> Jak wyciskam z silnika mojego samochodu wszystkie koniki to też
> sobie mówię: Ile paliwa można zaoszczędzić? 10 litrów? Jakie to ma
> znaczenie?!
>
Twoje prawo. wedlug mnie to mozesz nawet sobie palic w piecu banknotami.
>>
>>>>> Klopot sie robi, jak autostrady nie ma, albo jest 100km dluzsza.
>>>> Jak autostrady nie ma to trzeba po prostu zaplanowac dłuzszy czas
>>>> na przejazd.
>>>
>>> A i tak - na pustym odcinku noga mi sie odwija, na pelnym klne, ze
>>> nie ma gdzie wyprzedzic :-)
>>>
>> Moze po prostu jeszcze nie dorosłes? ;-P
>> Tez tak miałem kiedys!
>
> Z wiekiem coraz mniejsza sprawność
>
Debil...
>>>
>>> No wlasnie - jak widze przed soba 10-20 samochodow, wiem ze na tej
>>> drodze bedzie jeszcze kilka okazji do wyprzedzenia, to mi sie
>>> przestaje chciec, bo zyskam tylko kilka pozycji na swiatlach.
>>> Ale to wtedy, jak mam 30km do domu, przy 300 zysk bedzie wiekszy.
>>> Szczegolnie, ze dalej sie ruch rozrzedza, kolejki skracaja, okazji
>>> przybywa ...
>>
>> Ano własnie.
>> Z tym ze jak ich nie wyprzedzisz to ruch za chwile tez sie
>> rozjedzie i i tak troche sie to wyrówna.
>> A nawet jakbys był w stanie zyskac pare minut czy nawet godzine to
>> jakie to ma znaczenie? Do pozaru nie jedziesz, do chorego nie
>> jedziesz... A potem widze auta zapakowane wakacyjnie i dzicz jakby
>> ktos im miał miejsce w hotelu zajac...
>
> Bo widzisz, naprawdę szybko jeździ się jak nigdzie się nie śpieszy.
> Zobacz na rajdach, droga pusta, można jechać powolutku, a jednak
> ....
>
Gratuluje porównania.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów"
Jan Jakub Rousseau
-
162. Data: 2019-03-13 01:15:37
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-03-13 00:59, Budzik wrote:
> Użytkownik kk k...@o...pl.invalid ...
>
>>> Osobówke mam taka auto ze przyjemnie sie nim jedzie powiedzmy
>>> 120km/h. Gdybym chciał przelotowo latac szybciej, musiałbym kupic
>>> cos innego. Niechby chociaz za 20kzł zeby to miało rece i nogi. A
>>> osobówką jezdzimy obecnie moze ze 2kkm miesiecznie. Po co mi w to
>>> inwestowac? Ostatnio jechałem 2 razy na narty. Pierwszy raz lepszym
>>> autem, lecielismy sobie tam gdzie było mozna około 150km/h.
>>> Za drugim razem moim czyli przelotowo jakies 110km/h. Odległosci
>>> podobne bo niecałe 30km.
>>> W obu przypadkach jechalismy około 4-4,5h. Ile mozna zaoszczedzic?
>>> 15minut? pol godziny? Jakie to ma znaczenie?
>>
>> Jak wyciskam z silnika mojego samochodu wszystkie koniki to też
>> sobie mówię: Ile paliwa można zaoszczędzić? 10 litrów? Jakie to ma
>> znaczenie?!
>>
> Twoje prawo. wedlug mnie to mozesz nawet sobie palic w piecu banknotami.
Wiem, że moje prawo, dlatego to piszę :-)
>>>
>>>>>> Klopot sie robi, jak autostrady nie ma, albo jest 100km dluzsza.
>>>>> Jak autostrady nie ma to trzeba po prostu zaplanowac dłuzszy czas
>>>>> na przejazd.
>>>>
>>>> A i tak - na pustym odcinku noga mi sie odwija, na pelnym klne, ze
>>>> nie ma gdzie wyprzedzic :-)
>>>>
>>> Moze po prostu jeszcze nie dorosłes? ;-P
>>> Tez tak miałem kiedys!
>>
>> Z wiekiem coraz mniejsza sprawność
>>
> Debil...
Zachowuj się
>>>>
>>>> No wlasnie - jak widze przed soba 10-20 samochodow, wiem ze na tej
>>>> drodze bedzie jeszcze kilka okazji do wyprzedzenia, to mi sie
>>>> przestaje chciec, bo zyskam tylko kilka pozycji na swiatlach.
>>>> Ale to wtedy, jak mam 30km do domu, przy 300 zysk bedzie wiekszy.
>>>> Szczegolnie, ze dalej sie ruch rozrzedza, kolejki skracaja, okazji
>>>> przybywa ...
>>>
>>> Ano własnie.
>>> Z tym ze jak ich nie wyprzedzisz to ruch za chwile tez sie
>>> rozjedzie i i tak troche sie to wyrówna.
>>> A nawet jakbys był w stanie zyskac pare minut czy nawet godzine to
>>> jakie to ma znaczenie? Do pozaru nie jedziesz, do chorego nie
>>> jedziesz... A potem widze auta zapakowane wakacyjnie i dzicz jakby
>>> ktos im miał miejsce w hotelu zajac...
>>
>> Bo widzisz, naprawdę szybko jeździ się jak nigdzie się nie śpieszy.
>> Zobacz na rajdach, droga pusta, można jechać powolutku, a jednak
>> ....
>>
> Gratuluje porównania.
>
Do pożaru nie jadą, do chorego nie :-)
-
163. Data: 2019-03-13 01:17:09
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-03-13 00:59, Budzik wrote:
> Użytkownik kk k...@o...pl.invalid ...
>
>>> Coraz madrzejsze prawdy nam tu objawiasz...
>>>
>> Czegoś nie zrozumiałeś
>
> mysle ze wiele nie strace jak powiem: plonk na jakis czas...
>
To mogę już pisać co chcę?
-
165. Data: 2019-03-13 09:59:52
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik kk k...@o...pl.invalid ...
>>>> Coraz madrzejsze prawdy nam tu objawiasz...
>>>>
>>> Czegoś nie zrozumiałeś
>>
>> mysle ze wiele nie strace jak powiem: plonk na jakis czas...
>>
> To mogę już pisać co chcę?
>
Od teraz przez tydzien :))))
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy kiedyś osiągnie najwyższy stopień niekompetencji
Tylko że politycy go osiągają tuż po wyborach"
-
164. Data: 2019-03-13 09:59:52
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik kk k...@o...pl.invalid ...
>>> Bo widzisz, naprawdę szybko jeździ się jak nigdzie się nie śpieszy.
>>> Zobacz na rajdach, droga pusta, można jechać powolutku, a jednak
>>> ....
>>>
>> Gratuluje porównania.
>>
>
> Do pożaru nie jadą, do chorego nie :-)
Ale sciga sie - to jego powód. Najjczesciej zreszta niespecjalnie muszac
przejmowac sie zuzyciem samochodu.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki
mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę".
No i proszę!
-
166. Data: 2019-03-13 14:47:52
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsAA10C1796A3B5budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>> [...]
>>>> Ja tam zachowuje odleglosc ... patrzac w lusterko :-)
>>>Kolejny dowcip w stylu "jezdze szybko ale bezpiecznie"?
>>>Jezdzac autostradami wielokrotnie widze osłów ktorzy zapierdalaja a
>>>mimo to trzyamaja sie zderzaka poprzednika.
>>>Wiec jezdzenie szybko nie przekresla braku odstepów...
>
>> I ja wtedy spogladam w lusterko ... i zwiekszam odstep :-)
>
>Tylko zebys sie nie zapetlił...
Mam duzy silnik, a z kolei autostrady mamy dosc krotkie :-)
>>>Wniosek jest jeden i podstawowy - tylko mentalne dzieci planujac
>>>trase
>>>obliczaja jej czas w warunkach optymalnych a potem musza nadrabiac
>>>wyprzedzajac w duzym ruchu bo im sie rachunki nie zgadzaja.
>>>I to jest moja matematyka - jak mam sie spieszyc na drodze to
>>>lepiej
>>>zostac w domu.
>
>> No wiesz, moze masz duzo wolnego czasu i terminy cie nie gonia :-)
>
>To nie tak.
>Najczesciej jezdze busem. Bus przy jezdzie do 100 na godzine pali mi
>około 8 litrów (wiekszosc po miescie)
>Gdybym chciał cisnac bardziej, to pewnie spaliłby 10-11 litrów a
>zaoszczedziłbym moze pol godziny dziennie. Do tego wielokrotnie
>wieksze
>zuzycie samochodu, naprawy, czesci... Po co mi to? Dla 30 minut?
>A tak mam auto które ma przejechane pol miliona, jezdzi jak nowe, nic
>nie
>stuka, nic nie puka..
IMO - od szybkiej jazdy sie az tak bardzo auto nie niszczy.
Tzn dobre, niemieckie auto, za fiaty i francuskie nie recze :-)
>Osobówke mam taka auto ze przyjemnie sie nim jedzie powiedzmy
>120km/h.
>Gdybym chciał przelotowo latac szybciej, musiałbym kupic cos innego.
>Niechby chociaz za 20kzł zeby to miało rece i nogi. A osobówką
>jezdzimy
>obecnie moze ze 2kkm miesiecznie. Po co mi w to inwestowac?
troche szybsze osobowki wcale nie sa duzo drozsze ...
>Ostatnio jechałem 2 razy na narty. Pierwszy raz lepszym autem,
>lecielismy
>sobie tam gdzie było mozna około 150km/h.
>Za drugim razem moim czyli przelotowo jakies 110km/h. Odległosci
>podobne
>bo niecałe 30km.
>W obu przypadkach jechalismy około 4-4,5h. Ile mozna zaoszczedzic?
>15minut? pol godziny? Jakie to ma znaczenie?
Niby nic, ale 8 lub 9h to juz roznica.
Szczegolnie jak kiepsko zaplanowales, czy cos nieprzewidziany korek
trwal dluzej niz sie spodziewales, i pora zaczyna sie robic
nieprzyzwoita.
No i kto rano wstaje, ten miejsce na parkingu zastaje :-)
>> Ja tam przede wszystkim nie lubie sie wlec 70, nie lubie sie tez
>> wlec
>> 8h - jeszcze zasne i wypadek spowoduje.
>
>Nikt nie lubi sie wlec 70...
A na zwyklej drodze tak jakos wychodzi ...
>>>>Ja tam wole spokojnie przejechac 120km/h autostrada "tracac"
>>>>20km/h,
>>>>niz 30 powyzej limitu na krajówce... Ale ja ostatnio truskawki bez
>>>>cukru...
>> Tu ogolnie masz racje, gdyby nie kapelusznictwo :-)
>>:)
>> Jak juz jade autostrada, to nie 120 mam na mysli.
>> Szczegolnie, ze to jest predkosc uciazliwa :-)
>Dla kogo uciazliwa?
I dla jadacego, i dla tych za nim :-)
>>>> Klopot sie robi, jak autostrady nie ma, albo jest 100km dluzsza.
>>>Jak autostrady nie ma to trzeba po prostu zaplanowac dłuzszy czas
>>>na
>>>przejazd.
>> A i tak - na pustym odcinku noga mi sie odwija, na pelnym klne, ze
>> nie
>> ma gdzie wyprzedzic :-)
>
>Moze po prostu jeszcze nie dorosłes? ;-P
>Tez tak miałem kiedys!
Ostanio mnie jakis wyprzedzil, wiec z definicji wariat ... patrze, a
on bardziej siwy ode mnie :-)
>>>> A to zalezy gdzie.
>>>> Zazwyczaj po prostu nie ma warunkow do wyprzedzania, i tylko
>>>> jacys
>>>> wariaci wyprzedzaja :-)
>>
>>>Raz sa raz nie ma, nie przesadzajmy. Czasami po prostu nawet jak sa
>>>to sie nie opłaca wyprzedzac.
>
>> No wlasnie - jak widze przed soba 10-20 samochodow, wiem ze na tej
>> drodze bedzie jeszcze kilka okazji do wyprzedzenia, to mi sie
>> przestaje chciec, bo zyskam tylko kilka pozycji na swiatlach.
>> Ale to wtedy, jak mam 30km do domu, przy 300 zysk bedzie wiekszy.
>> Szczegolnie, ze dalej sie ruch rozrzedza, kolejki skracaja, okazji
>> przybywa ...
>Ano własnie.
>Z tym ze jak ich nie wyprzedzisz to ruch za chwile tez sie rozjedzie
>i i
>tak troche sie to wyrówna.
A gdzie tam - do samego Wroclawia bedziemy tak jechac.
Dopiero w miescie sie jakos rozjada.
Oczywiscie jak ktos jedzie dalej, to moze mowic, ze mu sie rozjechali
... ale tu 5 minut, tam 5 minut i dobra godzina sie usklada :_)
>A nawet jakbys był w stanie zyskac pare minut czy nawet godzine to
>jakie
>to ma znaczenie? Do pozaru nie jedziesz, do chorego nie jedziesz... A
>potem widze auta zapakowane wakacyjnie i dzicz jakby ktos im miał
>miejsce
>w hotelu zajac...
No i zaczyna byc istotne, czy dojedziesz na 21, czy na 23 i trzeba
bedzie szukac, czy mzoe na 1 i trzeba bedzie budzic wlaciciela/obsluge
...
>> No i niestety matematyka - jak sie da, to ja jade po zwyklej drodze
>> 120 czy szybciej.
>> A srednia 75 wychodzi ... to o co tu chodzi :-)
>
>75 sredniej na krajówce to całkiem przyzwoicie.
>Ile bys chciał skoro limit to 90 poza i 50 w miescie?
Ale ja sie nie ograniczam do 90 czy 50 :-)
Poza tym duzych miast malo na trasach, male miasteczka .. sa male, ale
tu wlasnie matematyka sie objawia :-)
J.
-
167. Data: 2019-03-13 18:04:53
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-03-13 09:59, Budzik wrote:
> Użytkownik kk k...@o...pl.invalid ...
>
>>>> Bo widzisz, naprawdę szybko jeździ się jak nigdzie się nie śpieszy.
>>>> Zobacz na rajdach, droga pusta, można jechać powolutku, a jednak
>>>> ....
>>>>
>>> Gratuluje porównania.
>>>
>>
>> Do pożaru nie jadą, do chorego nie :-)
>
> Ale sciga sie - to jego powód. Najjczesciej zreszta niespecjalnie muszac
> przejmowac sie zuzyciem samochodu.
>
Sam widzisz, że pomysł by wszyscy jeździli wolno słabymi samochodami nie
ma sensu. Ludzie sami wybierają.
-
168. Data: 2019-03-13 19:59:51
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>> [...]
>>>>> Ja tam zachowuje odleglosc ... patrzac w lusterko :-)
>>>>Kolejny dowcip w stylu "jezdze szybko ale bezpiecznie"?
>>>>Jezdzac autostradami wielokrotnie widze osłów ktorzy zapierdalaja a
>>>>mimo to trzyamaja sie zderzaka poprzednika.
>>>>Wiec jezdzenie szybko nie przekresla braku odstepów...
>>
>>> I ja wtedy spogladam w lusterko ... i zwiekszam odstep :-)
>>
>>Tylko zebys sie nie zapetlił...
>
> Mam duzy silnik, a z kolei autostrady mamy dosc krotkie :-)
>
Sugerujesz ze masz najszybsze auto w tej czesci swiata? :)
>>>>Wniosek jest jeden i podstawowy - tylko mentalne dzieci planujac
>>>>trase
>>>>obliczaja jej czas w warunkach optymalnych a potem musza nadrabiac
>>>>wyprzedzajac w duzym ruchu bo im sie rachunki nie zgadzaja.
>>>>I to jest moja matematyka - jak mam sie spieszyc na drodze to
>>>>lepiej
>>>>zostac w domu.
>>
>>> No wiesz, moze masz duzo wolnego czasu i terminy cie nie gonia :-)
>>
>>To nie tak.
>>Najczesciej jezdze busem. Bus przy jezdzie do 100 na godzine pali mi
>>około 8 litrów (wiekszosc po miescie)
>>Gdybym chciał cisnac bardziej, to pewnie spaliłby 10-11 litrów a
>>zaoszczedziłbym moze pol godziny dziennie. Do tego wielokrotnie
>>wieksze
>>zuzycie samochodu, naprawy, czesci... Po co mi to? Dla 30 minut?
>>A tak mam auto które ma przejechane pol miliona, jezdzi jak nowe, nic
>>nie
>>stuka, nic nie puka..
>
> IMO - od szybkiej jazdy sie az tak bardzo auto nie niszczy.
> Tzn dobre, niemieckie auto, za fiaty i francuskie nie recze :-)
>
Nie wiem co to znaczy szybko wolno ale wiem ze nie ma siły zeby auto
które szybciej przyspiesza, gwałtowniej hamuje i ogolnie ulega wiekszym
przeciązeniom zuzywało sie rownie wolno co takie którym jezdzi sie
delikatniej.
W moim ducato wymieniałem 1 łozysko i 1 sworzen w okolicach zawieszenie.
Przejechałem 400kkm.
Niektorzy by juz 2 razy wymienili zawieszenie.
>>Osobówke mam taka auto ze przyjemnie sie nim jedzie powiedzmy
>>120km/h.
>>Gdybym chciał przelotowo latac szybciej, musiałbym kupic cos innego.
>>Niechby chociaz za 20kzł zeby to miało rece i nogi. A osobówką
>>jezdzimy
>>obecnie moze ze 2kkm miesiecznie. Po co mi w to inwestowac?
>
> troche szybsze osobowki wcale nie sa duzo drozsze ...
>
Drozsze od czego?
>>Ostatnio jechałem 2 razy na narty. Pierwszy raz lepszym autem,
>>lecielismy
>>sobie tam gdzie było mozna około 150km/h.
>>Za drugim razem moim czyli przelotowo jakies 110km/h. Odległosci
>>podobne
>>bo niecałe 30km.
>>W obu przypadkach jechalismy około 4-4,5h. Ile mozna zaoszczedzic?
>>15minut? pol godziny? Jakie to ma znaczenie?
>
> Niby nic, ale 8 lub 9h to juz roznica.
W kontekscie wyjazdu na wakacje? Zadna.
> Szczegolnie jak kiepsko zaplanowales, czy cos nieprzewidziany korek
> trwal dluzej niz sie spodziewales, i pora zaczyna sie robic
> nieprzyzwoita.
>
Co to znaczy - nieprzyzwoita pora? Ze dobranocka? ;-P
> No i kto rano wstaje, ten miejsce na parkingu zastaje :-)
>
>>> Ja tam przede wszystkim nie lubie sie wlec 70, nie lubie sie tez
>>> wlec
>>> 8h - jeszcze zasne i wypadek spowoduje.
>>
>>Nikt nie lubi sie wlec 70...
>
> A na zwyklej drodze tak jakos wychodzi ...
>
Srednio...
>>>>>Ja tam wole spokojnie przejechac 120km/h autostrada "tracac"
>>>>>20km/h,
>>>>>niz 30 powyzej limitu na krajówce... Ale ja ostatnio truskawki bez
>>>>>cukru...
>>> Tu ogolnie masz racje, gdyby nie kapelusznictwo :-)
>>>:)
>>> Jak juz jade autostrada, to nie 120 mam na mysli.
>>> Szczegolnie, ze to jest predkosc uciazliwa :-)
>
>>Dla kogo uciazliwa?
>
> I dla jadacego, i dla tych za nim :-)
Dla jadacego to chyba przesadzasz. Wiekszosc aut porusza sie okolicach
120-130km/h
A ci szybsi to chyba maja lewy pas zeby wyprzedzic...
>
>>>>> Klopot sie robi, jak autostrady nie ma, albo jest 100km dluzsza.
>>>>Jak autostrady nie ma to trzeba po prostu zaplanowac dłuzszy czas
>>>>na
>>>>przejazd.
>>> A i tak - na pustym odcinku noga mi sie odwija, na pelnym klne, ze
>>> nie
>>> ma gdzie wyprzedzic :-)
>>
>>Moze po prostu jeszcze nie dorosłes? ;-P
>>Tez tak miałem kiedys!
>
> Ostanio mnie jakis wyprzedzil, wiec z definicji wariat ... patrze, a
> on bardziej siwy ode mnie :-)
>
Z jakiej definicji?
>>>>> A to zalezy gdzie.
>>>>> Zazwyczaj po prostu nie ma warunkow do wyprzedzania, i tylko
>>>>> jacys
>>>>> wariaci wyprzedzaja :-)
>>>
>>>>Raz sa raz nie ma, nie przesadzajmy. Czasami po prostu nawet jak sa
>>>>to sie nie opłaca wyprzedzac.
>>
>>> No wlasnie - jak widze przed soba 10-20 samochodow, wiem ze na tej
>>> drodze bedzie jeszcze kilka okazji do wyprzedzenia, to mi sie
>>> przestaje chciec, bo zyskam tylko kilka pozycji na swiatlach.
>>> Ale to wtedy, jak mam 30km do domu, przy 300 zysk bedzie wiekszy.
>>> Szczegolnie, ze dalej sie ruch rozrzedza, kolejki skracaja, okazji
>>> przybywa ...
>
>>Ano własnie.
>>Z tym ze jak ich nie wyprzedzisz to ruch za chwile tez sie rozjedzie
>>i i
>>tak troche sie to wyrówna.
>
> A gdzie tam - do samego Wroclawia bedziemy tak jechac.
> Dopiero w miescie sie jakos rozjada.
>
> Oczywiscie jak ktos jedzie dalej, to moze mowic, ze mu sie rozjechali
> ... ale tu 5 minut, tam 5 minut i dobra godzina sie usklada :_)
>
Na pewno tylko jedna?
W Gdansku byłby ze 3!
>>A nawet jakbys był w stanie zyskac pare minut czy nawet godzine to
>>jakie
>>to ma znaczenie? Do pozaru nie jedziesz, do chorego nie jedziesz... A
>>potem widze auta zapakowane wakacyjnie i dzicz jakby ktos im miał
>>miejsce
>>w hotelu zajac...
>
> No i zaczyna byc istotne, czy dojedziesz na 21, czy na 23 i trzeba
> bedzie szukac, czy mzoe na 1 i trzeba bedzie budzic wlaciciela/obsluge
> ...
>
Sa telefony, czesc hoteli ma np specjalne miejsca gdzie zostawiaja
gosciom klucze, sa recepcje całodobowe.
Ale przede wszystkim: planujemy podróz.
>>> No i niestety matematyka - jak sie da, to ja jade po zwyklej drodze
>>> 120 czy szybciej.
>>> A srednia 75 wychodzi ... to o co tu chodzi :-)
>>
>>75 sredniej na krajówce to całkiem przyzwoicie.
>>Ile bys chciał skoro limit to 90 poza i 50 w miescie?
>
> Ale ja sie nie ograniczam do 90 czy 50 :-)
>
> Poza tym duzych miast malo na trasach, male miasteczka .. sa male, ale
> tu wlasnie matematyka sie objawia :-)
Zapierdalaj po ryneczkach małych miast pedzac na 23 do hotelu az gdzies w
kogos trafisz...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Ze wszystkich rzeczy wiecznych - miłośc jest tą, która trwa najkrócej."
Molier
-
169. Data: 2019-03-17 17:19:21
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Tomasz,
Sunday, March 10, 2019, 9:50:03 PM, you wrote:
>>> Kolega przede wszystkim ma tendencje do przesadzania.
>>> Jak tir jedzie 70km/h to nie ma zadnego problemu zeby go sprawnie
>>> wyprzedzic dysponujac predkoscia 90km/h
>> Dasz radę na odcinku powiedzmy 100m i bez rozpędzania wstępnego auta
>> wyprzedzić tego TIRa przy tak niewielkiej różnicy prędkości?
>> Zakładam, że mówimy o przeciętnym aucie, nie jakimś Porsche.
> 20km/h to 5.5m/s
> Ciężarówka ma 16.5m plus długość własnego samochodu plus parę metrów
> zapasu i takie wyprzedzanie trwałoby 5s i wymagało 125m jazdy lewym pasem.
Bardzo na styk rozpoczynasz wyprzedanie. Kłopot w tym, że ciężarówka
jedzie 88 km/h albo i ciut więcej. I z Twoich 5 sekund na żyletkę robi
się 50 sekund nadal na żyletkę. Albo jeszcze więcej. Ja jednak wolę
trochę złamać przepis i wyprzedzić z rozsądniejszą różnicą prędkości.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
170. Data: 2019-03-20 23:00:54
Temat: Re: Ograniczenie prędkości
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F.,
Tuesday, March 12, 2019, 2:57:35 PM, you wrote:
>>> Ja tam zachowuje odleglosc ... patrzac w lusterko :-)
>>Kolejny dowcip w stylu "jezdze szybko ale bezpiecznie"? Jezdzac
>>autostradami wielokrotnie widze osłów ktorzy zapierdalaja a mimo to
>>trzyamaja sie zderzaka poprzednika. Wiec jezdzenie szybko nie
>>przekresla braku odstepów...
> I ja wtedy spogladam w lusterko ... i zwiekszam odstep :-)
Ja włączam spryskiwacz. Zazwyczaj pomaga.
[...]
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)