eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyNowe (tipko)Re: Nowe (tipko)
  • Data: 2015-12-29 22:52:05
    Temat: Re: Nowe (tipko)
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-12-29 o 12:52, Trybun pisze:
    > W dniu 2015-12-28 o 17:30, RadoslawF pisze:
    >>
    >>> Wielozaworowość itd to zabiegi mające nie podnosić bezpośrednio moc a
    >>> minimalizować zawartość szkodliwych czynników w spalinach, no i
    >>> oczywiście ograniczać zużycie paliwa.
    >>
    >> Jesteś pewny ?
    >> W pierwszych 16 zaworowcach chodziło o podniesienie mocy
    >> a ekologie wtedy wszyscy mieli w dupie.
    >> A dzisiaj "ekologię" uzyskuje się przez "downsizing" i
    >> zmniejszanie spalania.
    >
    > Jak prawie niczego w życiu - nie jestem, przecież to nie moja teza.
    > Piszę tylko o czym się dowiedziałem od innych, m.in. tygodnikowi Auto Bild.
    >
    > A tak, 1.5 litrowy, 3cylindrowy diesel (CR!) spalił mi na ostatnim
    > przebiegu 7litrów ON. Przed (chyba) 30laty Opel Rekord 2.2litra,
    > zadowalał się 5litrami ON... ekologia jak chol*ra..

    Ale producentowi w laboratorium spalił trzy z groszami i dzięki
    temu jest "ekologiczny".

    >>> Mam zupełnie inne zdanie - to właśnie małe silniczki potrzebują
    >>> wspomagania turbiny. Dla przykładu taki Dodge Viper nie potrzebuje
    >>> turbodoładowania bo on ma moment obrotowy odpowiedni przy każdych
    >>> obrotach silnika i na każdym przełożeniu skrzyni biegów.
    >>
    >> A takie mające po półtora, dwa czy trzy litry po co mają turbiny ?
    >
    > Ponieważ bez turbiny nadawały by się do jazdy na parkingu przed
    > marketem. A tak to już ma się namiastkę prawdziwego auta. Oczywiście
    > mowa o tych małych, u takich większych turbina nie musi być brana pod
    > uwagę przy zakupie samochodu.

    Nie przesadzaj. Większość jeździ baz turbin i nie narzeka ani nie
    nie zabija się przy wyprzedzaniu. Lubisz maszyny z większa mocą ?
    wolno ci, nie udowadniaj e wszyscy takie chcą lub powinni mieć.

    >>>>> Taka turbina na pewno skraca żywot każdego silnika. Jednak użytkownik
    >>>>> nie kupuje wozu z takim silniczkiem do jazdy autostradowej. Raczej do
    >>>>> codziennego dojazdu do pracy kilkanaście km dziennie. A przy takim
    >>>>> stylu
    >>>>> to motor wytrzyma bez awarii i kilkanaście lat.
    >>>>
    >>>> W naszym biednym kraju większość ma jeden samochód na rodzinę
    >>>> a nie inny do miasta, inny na autostradę a jeszcze inny do rekreacji.
    >>>
    >>> Nowe Tipo z silnikiem 1.4 i turbodoładowaniem zmieniłby ten wehikuł w
    >>> auto uniwersalne, którym również bez obawy można by wyjechać na trasę
    >>> pozamiejską.
    >>
    >> Ja tam wyjechał bym bez obawy taki 1.4 bez turbiny w taką trasę.
    >
    > Cecha samobójcy, z tego co wiem, oni także nie czują strachu..;-)

    Nie samobujcy, człowiek rozsądnego, wystarczy myśleć w czasie jazdy.
    Bo braku myślenia nawet turbina nie zastąpi.

    >>>>> Nie bardzo wiem o co chodzi z tą "turbodziurą", przy moim stylu jazdy
    >>>>> wcale jej nie odczuwam. Przykład, w jakim przydaje mi się
    >>>>> turbodoladowanie - jadę 100ką na 5tce, 2500 obrotów i chcę wyprzedzać,
    >>>>> wciskam gaz samochód przyspiesza bez żadnego zastanawiania, i to wręcz
    >>>>> wyrywa do przodu bez żadnej dziury w obrotach. Gdy kupowałem
    >>>>> dieselka o
    >>>>> pojemności 1.5 litra 90KM a ważącego prawie 1.5 tony to sądziłem że
    >>>>> nie
    >>>>> da się tym jeździć. A okazało się że z przyspieszaniem na wysokich
    >>>>> biegach i elastycznością jest u niego lepiej niż u 2litrowej,
    >>>>> benzynowej
    >>>>> Vectry.
    >>>>
    >>>> To nie zależy od stylu jazdy a od silnika.
    >>>>
    >>>>
    >>>> Pozdrawiam
    >>>
    >>> Pewnie tak - przy turbo w małym benzyniaku inaczej trochę inaczej jazda
    >>> by wyglądała. Nawet kiedyś miałem okazję się przejechać Fiatem Uno z
    >>> turbodoładowaniem. Tam faktycznie szło wyczuć "dziurę turbo".
    >>
    >> A widzisz.
    >>
    >>
    >> Pozdrawiam
    >
    > Nie koniecznie, kiedyś turbina (czasy Fiata Uno Turbo) a turbiny w
    > małych benzyniakach teraz, to mogą być dwie różne sprawy.

    Fakt, teraz małe benzyniaki mają trzy cylindry i silniczek poniżej
    litra. A w starym Uniaku fajnie się z turbo jeździło ale:
    Kosztowało za dużo, mało kto to kupił.
    Ja wolałem wersje bez turbiny mimo że kolega miał z turbiną
    i miałem okazje się przejechać. Jechało się fajnie ale rozsądek
    doradził kupno zwykłego.


    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: