eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyNowe (tipko) › Re: Nowe (tipko)
  • Data: 2015-12-31 15:29:11
    Temat: Re: Nowe (tipko)
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-12-31 o 09:36, Trybun pisze:

    >>>>> Mam zupełnie inne zdanie - to właśnie małe silniczki potrzebują
    >>>>> wspomagania turbiny. Dla przykładu taki Dodge Viper nie potrzebuje
    >>>>> turbodoładowania bo on ma moment obrotowy odpowiedni przy każdych
    >>>>> obrotach silnika i na każdym przełożeniu skrzyni biegów.
    >>>>
    >>>> A takie mające po półtora, dwa czy trzy litry po co mają turbiny ?
    >>>
    >>> Ponieważ bez turbiny nadawały by się do jazdy na parkingu przed
    >>> marketem. A tak to już ma się namiastkę prawdziwego auta. Oczywiście
    >>> mowa o tych małych, u takich większych turbina nie musi być brana pod
    >>> uwagę przy zakupie samochodu.
    >>
    >> Nie przesadzaj. Większość jeździ baz turbin i nie narzeka ani nie
    >> nie zabija się przy wyprzedzaniu. Lubisz maszyny z większa mocą ?
    >> wolno ci, nie udowadniaj e wszyscy takie chcą lub powinni mieć.
    >
    > Moc jako taka mnie nieszczenienie interesuje, bardziej interesuje mnie
    > bezpieczeństwo jakie za jej sprawą osiągam na drodze.
    > A sceptycyzm czy krytyka turbodoładowań może pochodzić tylko od tych
    > którzy nie mieli jeszcze okazji się przekonać ile dla kierowcy korzyści
    > ono przynosi.

    Ktoś już w tym wątku zadał pytanie dlaczego 95KM z turbo uważasz
    za bezpieczniejszy od 95KM bez turbiny.

    >>>>>>> Taka turbina na pewno skraca żywot każdego silnika. Jednak
    >>>>>>> użytkownik
    >>>>>>> nie kupuje wozu z takim silniczkiem do jazdy autostradowej.
    >>>>>>> Raczej do
    >>>>>>> codziennego dojazdu do pracy kilkanaście km dziennie. A przy takim
    >>>>>>> stylu
    >>>>>>> to motor wytrzyma bez awarii i kilkanaście lat.
    >>>>>>
    >>>>>> W naszym biednym kraju większość ma jeden samochód na rodzinę
    >>>>>> a nie inny do miasta, inny na autostradę a jeszcze inny do rekreacji.
    >>>>>
    >>>>> Nowe Tipo z silnikiem 1.4 i turbodoładowaniem zmieniłby ten wehikuł w
    >>>>> auto uniwersalne, którym również bez obawy można by wyjechać na trasę
    >>>>> pozamiejską.
    >>>>
    >>>> Ja tam wyjechał bym bez obawy taki 1.4 bez turbiny w taką trasę.
    >>>
    >>> Cecha samobójcy, z tego co wiem, oni także nie czują strachu..;-)
    >>
    >> Nie samobujcy, człowiek rozsądnego, wystarczy myśleć w czasie jazdy.
    >> Bo braku myślenia nawet turbina nie zastąpi.
    >
    > Tu już zupełnie się nie zgadzam. Starzy doświadczeni kierowcy w gdzieś
    > jakichś 90% nie kierują się na drodze myśleniem a instynktem,
    > wyuczonymi/wypracowanymi latami wzorcami zachowań. Myślenie to stanowczo
    > za powolny tok postępowania, na drodze często nie ma czasu na
    > zastanawianie się.

    To że trzeba myśleć szybko nie oznacza że można tego nie robić.

    >>>>>>> Nie bardzo wiem o co chodzi z tą "turbodziurą", przy moim stylu
    >>>>>>> jazdy
    >>>>>>> wcale jej nie odczuwam. Przykład, w jakim przydaje mi się
    >>>>>>> turbodoladowanie - jadę 100ką na 5tce, 2500 obrotów i chcę
    >>>>>>> wyprzedzać,
    >>>>>>> wciskam gaz samochód przyspiesza bez żadnego zastanawiania, i to
    >>>>>>> wręcz
    >>>>>>> wyrywa do przodu bez żadnej dziury w obrotach. Gdy kupowałem
    >>>>>>> dieselka o
    >>>>>>> pojemności 1.5 litra 90KM a ważącego prawie 1.5 tony to sądziłem że
    >>>>>>> nie
    >>>>>>> da się tym jeździć. A okazało się że z przyspieszaniem na wysokich
    >>>>>>> biegach i elastycznością jest u niego lepiej niż u 2litrowej,
    >>>>>>> benzynowej
    >>>>>>> Vectry.
    >>>>>>
    >>>>>> To nie zależy od stylu jazdy a od silnika.
    >>>>>>
    >>>>>>
    >>>>>> Pozdrawiam
    >>>>>
    >>>>> Pewnie tak - przy turbo w małym benzyniaku inaczej trochę inaczej
    >>>>> jazda
    >>>>> by wyglądała. Nawet kiedyś miałem okazję się przejechać Fiatem Uno z
    >>>>> turbodoładowaniem. Tam faktycznie szło wyczuć "dziurę turbo".
    >>>>
    >>>> A widzisz.
    >>>>
    >>>>
    >>>> Pozdrawiam
    >>>
    >>> Nie koniecznie, kiedyś turbina (czasy Fiata Uno Turbo) a turbiny w
    >>> małych benzyniakach teraz, to mogą być dwie różne sprawy.
    >>
    >> Fakt, teraz małe benzyniaki mają trzy cylindry i silniczek poniżej
    >> litra. A w starym Uniaku fajnie się z turbo jeździło ale:
    >> Kosztowało za dużo, mało kto to kupił.
    >> Ja wolałem wersje bez turbiny mimo że kolega miał z turbiną
    >> i miałem okazje się przejechać. Jechało się fajnie ale rozsądek
    >> doradził kupno zwykłego.
    >>
    >>
    >> Pozdrawiam
    >
    > Dzisiaj natomiast nie ma szczególnych przeciwwskazań do rozpatrzenia
    > zakupu auta wyposażonego w turbinę. Bo zarówno wcześniej jak i teraz
    > zakup auta to głównie zagadnienie cenowe, a turbina dzisiaj nie podnosi
    > znacząco ceny pojazdu.
    >
    Jak przy zakupie podniesie o 10% a przy sprzedaży z braku
    kupców będziesz musiał obniżyć cenę o 20 czy 30% to nie podniesie
    to znacząco ceny ?


    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: