eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaNieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 368

  • 151. Data: 2014-10-11 22:24:46
    Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
    Od: Piotr Kosewski <p...@m...nowhere>

    On 2014-10-11 20:21, Budzik wrote:
    > Nie rozumiem.
    > Na czym miałoby polegać to naciąganie?
    > Znaczy firma boi sie tego, ze konsumenci widzac pomyłke na stronie beda
    > celowo kupowac i potem dochodzić swoich praw jako oszukani?

    Między innymi.

    > Pomijajac to, jak mocno jest to naciagany ciąg zdarzen to jednak: moze
    > nastepnym razem firma bardziej zadba o jakosc informacji.

    Może tak. Ale może już ta pierwsza pomyłka tak ją wykończy finansowo,
    że do kolejnego razu nie dotrwa. Dlatego właśnie firmy dostają jakąś
    możliwość ochrony przed tego typu sytuacjami.

    > Czyli tutaj tez nie ma zgody? Twoim zdaniem informacja na stronie była
    > prawidłowa? Ta sama informacja która sony obiecało poprawić...?

    Nie Sony tylko Sony.pl.
    A poprawić obiecał jakiś skłabo ogarnięty pracownik call-center.

    Pomijam już kwestię znaczenia słowa "kompatybilność", które jest
    chyba przeceniane przez niektórych dyskutantów.
    BTW: także wg. Sony (tego właściwego: Sony Corp) obiektywy DT są
    kompatybilne z FF SLT.

    > A czym jest?

    Jest stroną polskiej filii (chyba) brytyjskiej spółki Sony Europe Ltd.
    A Sony Europe Ltd jest firmą handlującą sprzętem Sony w Europie,
    ale nie producentem aparatów.

    > A gdyby problem był identyczny ale dotyczył jakiejs pierdoły za 200zł?

    Np. płynu do naczyń, który starczy na 3 razy dłużej niż zwykłe płyny?
    Np. antyperspirantu, który starcza na 48h?
    A może coś droższego? Np. samochód, który pali 4l/100km?

    Powtarzam to, co mówiło już wiele osób w wątku. Materiał reklamowy
    ma przyciągnąć klienta.
    Pewnie, że obiektyw DT jest kompatybilny z A99. Przecież można robić
    zdjęcia! A jak wygląda ta kompatybilność, można się dowiedzieć
    z opisu produktu.

    pozdrawiam,
    Piotr Kosewski


  • 152. Data: 2014-10-11 22:26:24
    Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> writes:

    >> Myślę, że gdyby tak było, to by odpowiadała. Ale tak nie jest, tzn.
    >> jestem przekonany że firma nie napisała, że się pomyliła.
    >
    > Znaczy Marek kłamie?

    Nie, dlaczego? Myślę że mijanie się z prawdą jest częściej niezamierzone
    niż zamierzone. Zapewne tak jest także w tym przypadku.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 153. Data: 2014-10-11 23:59:42
    Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Krzysztof Halasa k...@p...waw.pl ...

    >>> Myślę, że gdyby tak było, to by odpowiadała. Ale tak nie jest, tzn.
    >>> jestem przekonany że firma nie napisała, że się pomyliła.
    >>
    >> Znaczy Marek kłamie?
    >
    > Nie, dlaczego? Myślę że mijanie się z prawdą jest częściej niezamierzone
    > niż zamierzone. Zapewne tak jest także w tym przypadku.

    Czyli Twoim zdaniem "tylko" nie umie czytac... ;-P


  • 154. Data: 2014-10-11 23:59:43
    Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Piotr Kosewski p...@m...nowhere ...

    >> Nie rozumiem.
    >> Na czym miałoby polegać to naciąganie?
    >> Znaczy firma boi sie tego, ze konsumenci widzac pomyłke na stronie beda
    >> celowo kupowac i potem dochodzić swoich praw jako oszukani?
    >
    > Między innymi.
    >
    Tylko co to obchodzi konsumenta.
    Zwykłe ryzyko prowadzenia działalności.

    >> Pomijajac to, jak mocno jest to naciagany ciąg zdarzen to jednak: moze
    >> nastepnym razem firma bardziej zadba o jakosc informacji.
    >
    > Może tak. Ale może już ta pierwsza pomyłka tak ją wykończy finansowo,
    > że do kolejnego razu nie dotrwa. Dlatego właśnie firmy dostają jakąś
    > możliwość ochrony przed tego typu sytuacjami.
    >
    ROTFL
    A tak wykonczymy jednego czy drugiego konsumenta finansowo ale firma działa
    to jest GIT?
    Pomijam juz fakt, ile wartosci prawnej mają czasami takie banialuki
    wypisywane, ze firma nie ponosi odpowiedzialnosci etc.

    >> Czyli tutaj tez nie ma zgody? Twoim zdaniem informacja na stronie była
    >> prawidłowa? Ta sama informacja która sony obiecało poprawić...?
    >
    > Nie Sony tylko Sony.pl.
    > A poprawić obiecał jakiś skłabo ogarnięty pracownik call-center.

    I co z tego?
    Pracownik to firma. Skoro firma nie dba o prawidłowe szkolenie pracowników,
    tudzież o jakośc obsługi call center to tym gorzej o niej swiadczy. I to
    znów jest argument za racją konsumenta a nie przeciw niej.

    >
    > Pomijam już kwestię znaczenia słowa "kompatybilność", które jest
    > chyba przeceniane przez niektórych dyskutantów.
    > BTW: także wg. Sony (tego właściwego: Sony Corp) obiektywy DT są
    > kompatybilne z FF SLT.
    >
    I tu wchodzimy w semantykę.
    Przykładowo czy koło do samochodu ktore mozna założyc ale predkosc jest
    ograniczona do 50km na godzine jest kompatybilne czy jednak takie
    zastrzezenie powinno sie wyraźnie pojawić w opisie?

    >> A czym jest?
    >
    > Jest stroną polskiej filii (chyba) brytyjskiej spółki Sony Europe Ltd.
    > A Sony Europe Ltd jest firmą handlującą sprzętem Sony w Europie,
    > ale nie producentem aparatów.
    >
    Czyli tzw rozmycie odpowiedzialnosci.
    Coraz lepiej...

    >> A gdyby problem był identyczny ale dotyczył jakiejs pierdoły za 200zł?
    >
    > Np. płynu do naczyń, który starczy na 3 razy dłużej niż zwykłe płyny?
    > Np. antyperspirantu, który starcza na 48h?
    > A może coś droższego? Np. samochód, który pali 4l/100km?
    >
    Obojetnie.
    Podałes argument, ze kupujacy powinien dokładnie sprawdzic w 5 miejscach bo
    to droga rzecz.
    wiec pytam, czy równiez powinien sprawdzac gdyby to była jakas pierdoła.
    Powiedzmy jakis tani aparat kompaktowy za 200zł.

    > Powtarzam to, co mówiło już wiele osób w wątku. Materiał reklamowy
    > ma przyciągnąć klienta.

    To napiszmy w nim, ze aprat ma własciwosci odmładzające.
    Ma przyciągnąc klienta nie oznacza, ze moze przekłamywać.

    > Pewnie, że obiektyw DT jest kompatybilny z A99. Przecież można robić
    > zdjęcia! A jak wygląda ta kompatybilność, można się dowiedzieć
    > z opisu produktu.
    >
    Jak dla mnie jest czesciowo kompatybilny.
    Czesciowosc powinna byc wyraźnie oznaczona.


  • 155. Data: 2014-10-12 10:22:43
    Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
    Od: Piotr Kosewski <p...@m...nowhere>

    On 2014-10-11 23:59, Budzik wrote:
    > Zwykłe ryzyko prowadzenia działalności.

    Nie. To jest sytuacja, która może zlikwidować firmę. Upadanie firm nie
    jest w interesie społeczeństwa, więc są w pewnym zakresie chronione
    (choć bez przesady).

    > ROTFL
    > A tak wykonczymy jednego czy drugiego konsumenta finansowo ale firma działa
    > to jest GIT?

    ?
    Prawo chroni konsumentów przed takimi sytuacjami. Np. przed
    nieuczciwymi pożyczkodawcami, przed przesadnie rosnącymi kosztami
    jakichś usług itp. Czyli przed sytuacjami, które mogą dotknąć dużą
    grupę i o których ta grupa mogła nie zostać poinformowana.

    Nijak to się ma do sytuacji Marka - nawet gdyby kupował sprzęt
    na własny użytek. Przypominam, że kupował jako narzędzie pracy.
    I właśnie to, drogi Budziku, nazywamy ryzykiem prowadzenia
    działalności.

    Poza tym czemu tak bardzo stajesz po stronie konsumenta?
    Myślisz, że przedsiębiorcy mają łatwiej?

    > Pomijam juz fakt, ile wartosci prawnej mają czasami takie banialuki
    > wypisywane, ze firma nie ponosi odpowiedzialnosci etc.

    Czasem nie mają żadnej, a czasem mają. Pamiętasz głośny ze 2 lata temu
    przykład napisów "nie ponosimy odpowiedzialności za rzeczy pozostawione
    w szatni"?
    UOKiK uznał, że przekazując odzież szatniarzowi, zawarta zostaje
    umowa przechowania:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Umowa_przechowania
    Jednak niezmienny pozostaje stan prawny szatni i szafek samoobsługowych.
    Ponieważ ich operator nie ma możliwości weryfikacji rzeczy przy
    przyjęciu i nie zostaje zawarta żadna umowa, to nie musi za nie
    odpowiadać.

    Przytaczam ten przykład, bo cały czas próbuję m.in. Tobie wyjaśnić,
    że prawa konsumenta wynikają głównie z umów, a przy przeglądaniu strony
    www (czytaniu ulotek, oglądaniu reklam) żadnej się nie zawiera.

    > Czyli tzw rozmycie odpowiedzialnosci.
    > Coraz lepiej...

    Akurat firma Sony Europe powstała, bo tak się łatwiej robi biznes
    na obcym terenie. Stawia się tam przedstawicielstwo, żeby nie trzeba
    było załatwiać wszystkich spraw przez ocean. Np. żeby UOKiK - chcąc
    skontrolować działalność Sony - nie musiał wysyłać ludzi do Tokyo.
    Prawie wszystkie firmy tak robią. Siedziałeś pod kamieniem 200 lat?

    Tzw. "rozmycie odpowiedzialności" to inny mechanizm.
    Stosują go m.in. deweloperzy, którzy zakładają spółkę celową do budowy
    konkretnego osiedla.

    > Obojetnie.
    > Podałes argument, ze kupujacy powinien dokładnie sprawdzic w 5 miejscach bo
    > to droga rzecz.

    Kupujący powinien kupować z głową. Koniec kwestii.
    Nie jest ważne, czy sprawdzi 1 czy 2 czy 20 źródeł. Podejmuje jakąś
    decyzję i powinien zadbać o zminimalizowanie jej ew. negatywnych
    skutków. Ludzie popełniają błędy i nie można ich ciągle trzymać za
    rączkę.

    > wiec pytam, czy równiez powinien sprawdzac gdyby to była jakas pierdoła.
    > Powiedzmy jakis tani aparat kompaktowy za 200zł.

    Przecież to zależy od punktu widzenia tego kupującego, więc czemu pytasz
    mnie? To ona podejmuje ryzyko i powinna wiedzieć, czy ją na nie stać.
    Dla jednej osoby błędny zakup za 200 zł będzie tragedią, a dla innej
    drobiazgiem.

    > Jak dla mnie jest czesciowo kompatybilny.
    > Czesciowosc powinna byc wyraźnie oznaczona.

    No dobra. Wstałem dziś rano i zauważyłem coś, co mi ze zmęczenia
    umknęło w pracowitym tygodniu. :D

    A99 jest *uszczelniony*.
    Czy nieuszczelniony obiektyw jest kompatybilny?
    Proponuję się zastanowić przed opowiedzią.

    pozdrawiam,
    Piotr Kosewski


  • 156. Data: 2014-10-12 11:12:15
    Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
    Od: XX YY <f...@g...com>

    Np. żeby UOKiK - chcąc
    >
    > skontrolować działalność Sony - nie musiał wysyłać ludzi do Tokyo.


    tu jez niezle jedziesz po bandzie.
    zreszta juz dluzszy czas.
    czy to wynik euforii po wyniku wczorajszego meczu ?

    juz to widze - UOKIK wysyla swoich agentow do japoni by skontorolowac sony w
    japoni.Juz to widze , jak sony japan drzy ze strachu.

    Najlepszym jest,ze to szarzy posiadacze "cyfrowek "w Polsce wiedza jak ma
    funkcjonowac potezny swiatowy koncern jakim jest sony.

    to musialby byc wiekszy wynik niz 2:0 , zeby na cos taiego wpasc.
    Chyba ze to jeszcze skutek eufororii po wygrannej z Gibraltarem ?


    do rzeczy

    na stronie wskazaniej przez kupujacego
    http://www.sony.pl/support/pl/content/cnt-comp/SLT-A
    99V/list?f=acc-lens#

    rozdzial sie nazywa "informacje o zgodnosci" av99
    i wchodzac w obrazek sal1650 jest wyraznioe napisane "pelna zgodnosc" ( nie pelna "
    kompatybilnosc" . nie ma watpliwsci co oznacza kompatybilny).
    Oprocz tego na tej stronie wyroznia sie "zgodnosc ograniczona."

    Jednoznacznie sony.pl informuje ze 16-50 jest zgodny bez ograniczen a wiec w FF z
    a99. Dla zgdnosci z aps-c wyroznia opcje "zgodnosc ograniczona"

    problem polega na tym , ze w swietle danych jakie podal pytajacy w wyniku tej
    falszywej informacji od sony pl nie poniosl zadnych strat materialnych. nie ma czego
    dochodzic. Co najwyzej przezyl rozczarowanie , co sony jesli by chcialo mogloby
    jakosc zadoscuczynic np wysylajac slodki lizak kurierem do dmiejsca zamieszkania .

    Gdyby odniosl rzeczywiscie strate materialna i to powazna oraz dokonal zakupu
    dokladnie w tej same firmie ( podmicie prawnym) ktora jest wlascicielem tej strony
    to sprawe mialby wygrana.

    jesli kupil w innej firmie to sprzedajacy nie odpowiada za tresci i informacje na
    innych stronach podmiotow niezwiazanych.

    poniewaz straty materialnej nie poniosc nie ma czego dochodzic od sony.pl.
    Zreszta jak pozniej napisal , odstapil od rozstrzen wzgledem sona.pl


  • 157. Data: 2014-10-12 11:34:28
    Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
    Od: Piotr Kosewski <p...@m...nowhere>

    On 2014-10-12 11:12, XX YY wrote:
    > tu jez niezle jedziesz po bandzie.
    > zreszta juz dluzszy czas.
    > czy to wynik euforii po wyniku wczorajszego meczu ?

    Ewentualna euforia po wczorajszym meczu kieruje mną w wątku trwającym
    11. dzień?

    > juz to widze - UOKIK wysyla swoich agentow do japoni by skontorolowac sony w
    japoni.Juz to widze , jak sony japan drzy ze strachu.

    No i właśnie dlatego jest Sony Europe. Czegoś jeszcze nie łapiesz?

    > Najlepszym jest,ze to szarzy posiadacze "cyfrowek "w Polsce wiedza jak ma
    funkcjonowac potezny swiatowy koncern jakim jest sony.

    A czemu mieliby?
    Wystarczy, jeśli będą wiedzieli, z czym działają ich obiektywy
    i czego mogą oczekiwać.
    Nie każdy musi się pasjonować działaniem korporacji, finansami,
    statystyką, prawem itp.
    Ale to jest grupa o sprzęcie foto i wydawałoby się, że wszyscy
    tu piszący będą mieć jakieśtam pojęcie, co oznacza na obiektywie
    DX, DT czy EF-S - przynajmniej we własnym systemie. A jednak jedna
    osoba (bardzo aktywna!) nie wie i to jest po prostu "ciekawy przypadek".

    > Jednoznacznie sony.pl informuje ze 16-50 jest zgodny bez ograniczen a wiec w FF z
    a99. Dla zgdnosci z aps-c wyroznia opcje "zgodnosc ograniczona"

    Pokaż mi te "a więc w FF" na stronie. Konkretnie.

    W wiadomości, na którą odpisujesz, wspomniałem o uszczelnieniu A99.
    Co Ty na to, mistrzu testu serii?

    pozdrawiam,
    Piotr Kosewski


  • 158. Data: 2014-10-12 11:45:33
    Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
    Od: XX YY <f...@g...com>

    Am Sonntag, 12. Oktober 2014 11:34:28 UTC+2 schrieb Piotr Kosewski:
    > On 2014-10-12 11:12, XX YY wrote:
    >
    > > tu jez niezle jedziesz po bandzie.
    >
    > > zreszta juz dluzszy czas.
    >
    > > czy to wynik euforii po wyniku wczorajszego meczu ?
    >
    >
    >
    > Ewentualna euforia po wczorajszym meczu kieruje mną w wątku trwającym
    >
    > 11. dzień?
    >
    >
    >
    > > juz to widze - UOKIK wysyla swoich agentow do japoni by skontorolowac sony w
    japoni.Juz to widze , jak sony japan drzy ze strachu.
    >
    >
    >
    > No i właśnie dlatego jest Sony Europe. Czegoś jeszcze nie łapiesz?
    >


    lapie , lepie , nawet znam z praktyki wlasnej.
    powodem dla ktorego producenci otwieraja firmy za granica za wzgledy podatkowe , oraz
    chec objecia dywidendy jaka moze powstac w wyniku sprzedazy tamze.

    agentow UOkiK na terenie japan sony moze miec w d... tak jak polskie firmy moga miec
    w d... agentow japonskiego UOkik na terenie Polski.
    co najwyzej razem moga wypic sobie sake albo zytnia .

    zeden urzad obcego kraju nie moze przeprowadzc jakijkolwiek kontroli na terytorium
    kraju trzeciego , jesli ten jest suwerenny.

    widze jak sony w japoni drzy na widok agntow UOkiK w japoni - co najwyzej ze
    smiechu. jesli chca sprzedawac na terenie Polski , kazdy musi sie dostosowac do prawa
    panujacego w POlsce.
    Potrzebny jest imoprter do polski. Moze byc nim jakis podmiot niezalezny , ktory
    bedzie kasowal dywidende , albo tez i sony moze w polsce zalozyc POLSKA firme i
    dokonac importu , sprzedzy i jako odprowadzic dywidende do wlasciciela japoni.
    Dywidende w RP podatkuje sie 19% wyprowadzajac ja za granice - wg przepisow tamtego
    panstwa - na ogol jest to znacznie nizej ( dla panstw UE ok 8% choc nie mam w pamieci
    wszystkich dokladnych stawek).


  • 159. Data: 2014-10-12 12:28:41
    Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
    Od: XX YY <f...@g...com>


    >
    > > tu jez niezle jedziesz po bandzie.
    >
    > > zreszta juz dluzszy czas.
    >
    > > czy to wynik euforii po wyniku wczorajszego meczu ?
    >
    >
    >
    > Ewentualna euforia po wczorajszym meczu kieruje mną w wątku trwającym
    >
    > 11. dzień?
    >
    >
    >
    > > juz to widze - UOKIK wysyla swoich agentow do japoni by skontorolowac sony w
    japoni.Juz to widze , jak sony japan drzy ze strachu.
    >
    >
    >
    > No i właśnie dlatego jest Sony Europe. Czegoś jeszcze nie łapiesz?
    >



    lapie , lepie , nawet znam z praktyki wlasnej.
    powodem dla ktorego producenci otwieraja firmy za granica za wzgledy podatkowe , oraz
    chec objecia dywidendy jaka moze powstac w wyniku sprzedazy tamze.

    agentow UOkiK na terenie japan sony moze miec w d... tak jak polskie firmy moga miec
    w d... agentow japonskiego UOkik na terenie Polski.
    co najwyzej razem moga wypic sobie sake albo zytnia .

    zeden urzad obcego kraju nie moze przeprowadzc jakijkolwiek kontroli na terytorium
    kraju trzeciego , jesli ten jest suwerenny.

    widze jak sony w japoni drzy na widok agntow UOkiK w japoni - co najwyzej ze
    smiechu. jesli chca sprzedawac na terenie Polski , kazdy musi sie dostosowac do prawa
    panujacego w POlsce.
    Potrzebny jest imoprter do polski. Moze byc nim jakis podmiot niezalezny , ktory
    bedzie kasowal dywidende , albo tez i sony moze w polsce zalozyc POLSKA firme i
    dokonac importu (odprowadzi VAT , lub podatek importowy) , sprzedzy ( odzyska vat)i
    jako odprowadzic dywidende do wlasciciela japoni. Dywidende w RP podatkuje sie 19%
    wyprowadzajac ja za granice - wg przepisow tamtego panstwa - na ogol jest to znacznie
    nizej ( dla panstw UE ok 8% choc nie mam w pamieci wszystkich dokladnych stawek).
















  • 160. Data: 2014-10-12 14:52:44
    Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    XX YY <f...@g...com> writes:

    > lapie , lepie , nawet znam z praktyki wlasnej.
    > powodem dla ktorego producenci otwieraja firmy za granica za wzgledy
    > podatkowe , oraz chec objecia dywidendy jaka moze powstac w wyniku
    > sprzedazy tamze.

    Takie przypadki owszem istnieją, ale raczej w innych okolicznościach.

    > agentow UOkiK na terenie japan sony moze miec w d... tak jak polskie
    > firmy moga miec w d... agentow japonskiego UOkik na terenie Polski.
    > co najwyzej razem moga wypic sobie sake albo zytnia .

    Owszem.

    > zeden urzad obcego kraju nie moze przeprowadzc jakijkolwiek kontroli
    > na terytorium kraju trzeciego , jesli ten jest suwerenny.

    W Europie (gdzie, przyznaję, państwa nie są całkiem suwerenne), nieco
    inaczej to wygląda. Ale rzeczywiście, w układach Polska - Japonia tak
    jest.

    > Potrzebny jest imoprter do polski. Moze byc nim jakis podmiot
    > niezalezny , ktory bedzie kasowal dywidende ,

    Dywidenda to raczej pojęcie związane z przeznaczeniem zysku. Ów podmiot
    niezależny, importer, będzie raczej stosował marżę, lub pobierał
    prowizję.

    > albo tez i sony moze w
    > polsce zalozyc POLSKA firme i dokonac importu , sprzedzy i jako
    > odprowadzic dywidende do wlasciciela japoni. Dywidende w RP podatkuje
    > sie 19% wyprowadzajac ja za granice - wg przepisow tamtego panstwa -
    > na ogol jest to znacznie nizej ( dla panstw UE ok 8% choc nie mam w
    > pamieci wszystkich dokladnych stawek).

    Przede wszystkim o dywidendzie można w ogóle mówić wtedy, gdy mamy do
    czynienia z zyskiem. Importer, będący spółką - córką producenta,
    niekoniecznie generuje zysk. Może być też tak, że towary w kraju
    docelowym sprzedawane są "po kosztach" (uzwględniających także zarobki
    pracowników itd), i żadnego zysku praktycznie nie ma.

    Wcześniej było tak, że jeśli firma chciała prowadzić działalność
    gospodarczą w Polsce, musiała tu mieć siedzibę. Innymi słowy,
    zagraniczny producent nie mógł bezpośrednio sprzedawać swoich towarów
    w Polsce, musiał tu otworzyć przedstawicielstwo (którego był np.
    wyłącznym właścicielem), które oczywiście podlegało prawu polskiemu.
    Alternatywnie mógł w Polsce współpracować z jakąś firmą, ale tak czy
    owak musiała to być firma zarejestrowana w Polsce. Bez takiej firmy
    nie można było w Polsce prowadzić sprzedaży, np. nie można było wystawić
    faktury VAT w złotówkach ani dostarczyć towaru. Konieczność kupowania
    sprzętu za granicą byłaby bardzo dużym utrudnieniem dla sklepów, dlatego
    praktycznie każdy liczący się producent miał swoje przedstawicielstwo
    w Polsce, lub istniał jakiś jego (autoryzowany lub faktyczny) główny
    dystrybutor.

    Obecnie firmy zarejestrowane w UE mogą prowadzić działalność we
    wszystkich krajach UE, nie jest niezbędne zakładanie filii w każdym
    kraju UE (aczkolwiek np. potrzebna może być rejestracja, w szczególności
    VAT). Z drugiej strony, instytucje każdego państwa UE mają pewne
    możliwości kontroli w innych państwa UE (bezpośrednio lub pośrednio).
    --
    Krzysztof Hałasa

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 30 ... 37


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: