eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaNieuczciwe praktyki firmy Sony PolskaRe: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
  • Data: 2014-10-15 00:59:50
    Temat: Re: Nieuczciwe praktyki firmy Sony Polska
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Piotr Kosewski p...@m...nowhere ...

    >>> Pracowników też, ale w granicach rozsądku. Na pewno Sony nie
    >>> zabezpiecza się przed tym, że musiałoby zwrócić kasę za milion
    >>> obiektywów po precedensie z Markiem i jego DT-problemem.
    >>>
    >> Ale dlaczego milionowi?
    >> Sytuacja Marka jest niestandardowa.
    >
    > I jak odróżnisz ją od sytuacji milionów osób, które mają obiektyw
    > DT i mogą powiedzieć, że "planowały kupić A99"?

    To jest problem którego nie ma.
    skąd pomysł, ze gdyby uznano reklamację Marka, pojawiłby się milion
    kolejnyxch?

    > Nie mówiąc już o tym, że teraz każdy właściciel A99 (nie ma ich
    > zbyt wielu, ale zawsze...) mógłby sobie kupić kilka obiektywów DT
    > i domagać się wymiany na FF albo bonów albo czegokolwiek.
    >
    To trzeba szybko poprawić strone, żeby takie błędy nie były możliwe...

    >>> Tak?
    >>> No to ponownie Cię pytam, czy nieuszczelniony obiektyw jest
    >>> kompatybilny z A99.
    >>>
    >> A ja ci ponownie odpowiadam - to ze koło jest kompatybilne z
    >> samochodem nie oznacza, ze mozesz pompować auto do 3 atmosfer...
    >
    > Czemu uszczelnienie korpusu traktujesz jako jakąś fanaberię, a
    > pokrycie pełnej klatki jako niemal fundamentalną cechę aparatu?
    >
    Pewnie dlatego, ze uszczelnienie to taka cecha "osobna" body.
    A pełna klatka to jednak tylko z odpowiednim obiektywem...
    Wiec o uszczelnieniu mozemy mówic w kontekscie kazdej czesci osobno.

    >> kompatybilnosc kojarzy ci sie z wyglądem?
    >> Mnie zdecydowanie z działaniem.
    >
    > Przed chwilą nie kojarzyła Ci się z uszczelnieniem.
    >
    No i nadal mi sie nie kojarzy.

    >> Nic. Jeżeli firma nie ma strony, to nikt nie bedzie reklamował
    >> produktu na podstawie jego opisu na tej stronie. Proste.
    >> Ale jak strona jest to należy dbać o jej zawartośc.
    >
    > Marek olewa informację na stronie producenta, więc mogłaby równie
    > dobrze nie istnieć.

    W jakim sensie?
    Strona sony.pl to nie jest strona producenta?

    > Ale strona sklepu "Sony.pl" mogłaby wyglądać
    > dokładnie tak samo. I co wtedy? Nadal reklamowanie na podstawie
    > treści Sony.pl byłoby OK?
    >
    Jezeli sony.pl to nie jest strona powiazana z producentem to ja nie mam
    wiecej pytań.
    Ale spojrzałem na nią i nawet w podpisie ma sony ltd Europe czy jakos tak.
    Wiec to chyba nie jest jakis polski sklepik o ładnym adresie...

    >> (cały czas przy założeniu ze strona sony.pl należy finalnie do sony,
    >> bo ktos tu pisał, ze to jakas prywatna własnosc w co nie chce mi sie
    >> jednak pisac...)
    >
    > Sony Corp też jest prywatne... :D
    > Nie ma czegoś takiego jak "finalne należenie". Jak masz 1% akcji KGHM,
    > to nie możesz pojechać do kopalni i kazać górnikom oddać 1% wybranego
    > dziś srebra. Cały urobek nadal należy do KGHM.
    > Cała strona i cała za nią odpowiedzialność należą do operatora
    > strony (Sony Europe Ltd).
    >
    > Drugi dzień Ci tłumaczymy rzeczywistość :o.

    A ja cały czas tłumacze ze mnie rzeczywistosc w której hasłem dnia jest
    dupochron nie interesuje.
    Niestety wtedy mozliwosci prawne to jedno ale niesmak po kontakscie z
    rozdrobinioną firmą sony to drugie.

    > Ta dyskusja do czegoś
    > prowadzi? Z postu na post zaczynasz rozumieć czy tracimy czas?
    >
    Pisałes, że dla Ciebie to równiez przyjemnośc... :)
    wiec moze chociaz to?

    >> :)
    >> ja jestem z pokolenia banków internetowych wiec...
    >
    > Nieistotne. W Polsce zawsze pierwszą umowę musisz podpisać osobiście.
    > Zamówisz konto w poniedziałek. We wtorek zmienią produkt. W środę
    > kurier przyjedzie z dokumentem innym niż ten, który widziałeś 2 dni
    > wcześniej.
    >
    Pierwsza. A kolejne juz niekoniecznie.
    Zreszta - nawet tego nie jestem pewien - w koncu pojawiły się ostatnio
    banki ktore umozliwiały weryfikacje danych na podstawie przelewu z innego
    banku - tez była potrzebna podpisana umowa?
    No i mamy jeszcze podpis elektroniczny...

    > A jeśli chodzi o kupowanie produktów bankowych przez internet, to
    > oferta może się zmienić o północy (np. oprocentowanie lokaty). Jedno
    > "dalej" klikniesz o 23:59, a drugie o 0:01 i już będziesz miał coś
    > innego.
    >
    Spotkało mnie kiedys nawet cos takiego, ze pokazało się iz pobierze x a
    pobrało 2x bo własnie skonczyła się promocja.
    Ale to było srednio profesjonalne podejscie firmy a nie coś normalnego.

    >> Moim zdaniem o wiele wiecej bo zapominasz o renomie firmy.
    >
    > Łomatko. Jest dyskusja o kasie i odpowiedzialności prawnej, a Ty
    > wyskakujesz z "renomą firmy". :(
    >
    Naiwny jestem, prawda?
    Ale ponieważ moje podejscie nie kłóci się z moim odczuciem sprawiedliwości,
    wiec pozwalam sobie na tę nutkę naiwnosci i to ze spora dozą przyjemności
    :)

    > A Sony w ogóle nie potrzebuje renomy. Renomy to potrzebuje rodzinna
    > piekarnia na rogu.
    > Sony ma świetny PR i ogromne grono wiernych klientów AKA wyznawców.
    > I przede wszystkim rozpoznawalność marki, a to nie jest renoma.
    >
    Smutne.

    > Co chwilę pojawiają się informacje o tym, jak niewolnicy w Chinach
    > kleją iPhone'y i co - spada im sprzedaż?
    >
    Ja nie kupuję. :)

    >>> Myślę, że klienci Sony nie chcieliby, żeby ta firma upadła. Mają
    >>> jakieś puszki w systemie, jakieś gwarancje itp.
    >>
    >> Czyli chcesz powiedziec, ze klienci godzą sie na nieuznawanie ich
    >> reklamacji po to aby firma sony mogła bez problemu obsługiwac ich
    >> gwarancje?
    >
    > I gdzie ja to napisałem? :o
    >
    To wskaż błąd logiczny :)

    >> Ok. ale zakupów robi sie duzo wiecej.
    >
    > Jak często kupujesz takie ruchomości typu lodówka czy obiektyw?
    >
    ale juz ustaliliśmy, ze to nie musi dotyczyc tylko tych drozszych zakupów,
    prawda?

    >> Nie zawsze da się dokonać optymalnego wyboru, choc przyznaje, tez
    >> chciałbym miec zawsze takie przekonanie.
    >
    > Optymalnego wyboru się nie dokonuje prawie zawsze. Gdzie "optymalny
    > wybór" a gdzie jest kupowanie obiektywów bez zrozumienia podstawowej
    > specyfikacji? Jakże ogromna to przepaść!
    >
    Hihihi co racja to racja.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: