eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaNauka programowania od czego zacząć?Re: Nauka programowania od czego zacząć?
  • Data: 2011-09-18 14:30:54
    Temat: Re: Nauka programowania od czego zacząć?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Jacek napisał:

    >>>> Jak doczekam wnuka czy wnuczki to sam będę namawiał do uczenia
    >>>> chińskiego obok angielskiego - to się naprawdę może przydać.
    >>>
    >>> Skad Wam przyszedl do glowy chinski? Stad, ze chinski rynek
    >>> opanowuje swiat? Wg mnie bledny tok myslenia.
    >>
    >> W tej chwili jest tak, że znając chiński można zakontraktować coś
    >> w Państwie Środka dwa razy taniej niż bez znajomości języka. Albo
    >> jeszcze taniej.
    > Masz te informacje od siebie?

    Tak (oczywiście nie w sensie, że "sam tę informację wytworzyłem").

    > Kontraktowales piersza dostawe po chinsku, a druga po angielsku
    > i wyszla Ci ta roznica <=2?

    Tak. To znaczy ta druga potraktowana referencyjnie. Współczynnik był
    nawet większy niż dwa, ale kilka lat minęło, więc ostrożnie podałem
    taki.

    > To nie znajomosc jezyka wplywa na ceny, a ekonomia.

    Ekonomia jest taka, że są fabryki, gdzie w języku innym niż chiński
    nie mówi nikt. Towarzysz fabrykant może tylko sprzedać produkcję
    towarzyszowi handlarzowi, który dwukrotnie podbija cenę. A jak ze
    świata przyjedzie ktoś, kto gada po ludzku, to mu sprzeda troszkę
    drożej niż zwykle. I wszyscy są zadowoleni (z wyjątkiem handlarza).

    Aspekt kulturowy też się liczy -- Chińczyk chętniej dokaduje się
    ze "swoim". Co ciekawe, Francuzi mają podobnie -- kupowaliśmy jakieś
    szpeje we Francji, kolega zadzwonił i zagadał od razu po ichniemu.
    Facet na drugim końcu drutu był z tego powodu tak szczęśliwy, że
    na tego ordynatora (czy co to tam było) od razu zaproponował dużą
    zniżkę. Za to Japończycy nie mają tego wcale -- jak się mówi do
    nich po japońsku, to nie robi to na nich wrażenia, uznają to za
    rzecz normalną.

    >>> To Chinczycy ucza sie angielskiego, zeby stac sie 'kompatybilnymi'
    >>> z reszta swiata i tak zostanie.
    >>
    >> E, chyba nie zostanie, w końcu się kiedyś nauczą. Ale zanim to nastąpi,
    >> sporo wody w Jangcy upłynie.
    >
    > Zauwaz, ze nawet na krancach swiata jezykiem uniwersalnym jest angielski.

    Zdarzało mi się bywać na krańcach świata. Nie zauważyłem.

    > Myslisz, ze w 3000 roku w Zimbabwe i na Wyspach Wielkanocnych bedziesz sie
    > mogl porozumiec po chinsku???

    W 1000 roku nikt nie przewidywał tego, w jakim języku dzisiaj będzie się
    najłatwiej porozumieć na świecie (czyli w Europie) -- bo co tu kombinować,
    przecież wiadomo, że po łacinie. 3000 roku nie umiem sobie wyobrazić, ale
    co do roku 2050 i okolic Zimbabwe, to nie wykluczam takiej możliwości.
    A z Wyspą Wielkanocną (ona jest tylko jedna), to bez jaj, myślę, że tam
    nawet na 50 lat trudno coś przewidzieć.

    > Jezeli tak myslisz, to porozmawiajmy o malinach, ktore wlasnie maja wysyp.

    W zeszłym tygodniu kupiłem w Kauflandzie. Cholera wie skąd je tam
    przywieźli.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: