-
171. Data: 2012-05-07 23:18:32
Temat: Re: Manipulacja danymi wypadków - zabici w ostatnich 7 dniach
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:
>> Między rzeczą złą i dobrą nie ma analogii, więc karać za dobrą po prostu
>> nie
>> wolno.
>
> Taaa, dobra ... dyskusyjne twierdzenie :-)
Dla kapeluszników - może tak.
A jeśli Ty na poważnie się nad tym zastanawiasz, to po prostu zdziadziałeś
jak Pyra, któremu też się wydaje że pojadł wszystkie rozumy, bo parę razy na
treningu z drogi wyleciał.
>> Nic sobie nie dałem wpoić, opieram się na swoich doświadczeniach.
>> Jakbyś miał czołówkę z kimś kto sądził inaczej, to też byś gardłował
>> przeciwko ochlejom za kierownicą jakiegokolwiek pojazdu.
>>
>>>A iluz to pijanych
>>> kierowcow ktorzy ci wyraznie zagrazali spotkales w zyciu ?
>>
>> A ze trzech.
>> Przy czym w jednym przypadku, tylko temu, że jechał mniejszym samochodem
>> niż
>> ja, zawdzięczam iż żyję ja, moja rodzina i że jesteśmy w całości.
>
> No tak, to mamy inne doswiadczenia.
> Ale wiesz ... wiecej czolowek powoduja trzezwi niz nietrzezwi.
Nie zgadzam się, najwięcej czołówek powodują drogowcy, pozwalając aby główne
drogi były dwukierunkowe.
>>> Nikt tu tez nie pisal o trzypasmowej (pasmowej - co to niby ma znaczyc)
>>> bezkolizyjnej drodze, mowa byla "sto po miescie".
>> W mieście właśnie takie bezkolizyjne też są, więc Twoje generalizowanie
>> wychodzi tak jak wychodzi.
>
> Ale kto tu pisal o bezkolizyjnych ?
Nie zrozumiałeś tego co zacytowałeś powyżej?
No to przeczytaj jeszcze raz - do skutku.
>> No to bym się zgodził, o ile powiedzmy na ustawienie znaku mniejszego od
>> 120
>> będzie musiała być bumaga udowadniająca że przy prędkości o km większej w
>> czasie dobrej pogody wylatuje się z drogi każdym autem.
>
> Hm, no nie, to po pierwsze - zamiast ekspertyze robic trzeba zakret
> przerobic, a po drugie - co to za limity ? Znak ostrzegawczy postawic :-)
Howgh.
>
>>>>> Kara musi byc tak wysoka, zebys sie bal niedostosowac
>>>> Nie musi.
>>> Ejze, cofnij sie w watku do wlasnej wypowiedzi.
>>> "też uważam, że powinno być karane i to surowo"
>> Surowo - czyli tak jak dzisiaj za limity.
>
> A jak ci taki za szybki trzy razy na czolowke wyleci ? :-)
Nie wspomniałem, że zaniedbania drogowców powinny być karane 100 razy
surowiej?
Czyli do odebrania pensji premierowi i prezydentowi włącznie, o (p) osłach
nie wspominając, przynajmniej do czasu aż wszystkie krajówki będą
dwupasmowe? ;-)
-
172. Data: 2012-05-08 00:24:40
Temat: Re: Manipulacja danymi wypadków - zabici w ostatnich 7 dniach
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Mon, 7 May 2012 21:51:35 +0200, Cavallino wrote:
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:vuydw4rurdlw$.1plggi3abda7p$.dlg@40tude
.net...
>> On Mon, 7 May 2012 10:47:50 +0200, Cavallino wrote:
>>
>>>> Dlaczego ktoś kto potrafi bezpiecznie prowadzić z ilomaś tam promilami
>>>
>>> Jasne.....
>>> A nie może prowadzić bez promili?
>>
>> Oczywiście że może. Tak samo jak mona respektować limit dozwolonej
>> prędkości.
>
> Nie można, to jest niebezpieczne dla życia i zdrowia.
Taaaa... dokładnie tak samo można powiedzieć o jeździe na trzeźwo i bedzie
to dokładnie tak samo głupie...
>> Skoro uważasz że kierowca ma prawo sam uznać jaka prędkość jest ok, to nie
>> miałby mieć tego samego prawa jeżeli chodzi o ilość alkoholu?
>
> Bo alkohol wyłącza świadomość decyzyjną.
Nie wiedziaem że masz tak słabą głowę :)
>> Bo dokładnie każdy kierowca który prowadzi po alkoholu powie o swojej
>> jeździe dokładnie to samo co mówisz o swojej - że on _potrafi_
>> bezpiecznie.
>
> Ale ja tak wcale nie mówię, ja po prostu przedkładam wygodę i sprawność
> poruszania się nad bezpieczeństwo.
Pijani również tak mówią - przedkładają wygodę jazdy własnym samochodem nad
czas, problemy i koszty związane z jazdą taksówką.
Robią więc dokładnie to samo co Ty.
>>ale przekrczanie dopuszczalnej prędkości, to której życiowej
>> potrzebie odpowiada?
>
> Niezbywalnej wolności.
Ryzyko naruszenia czyjejś wolności z powodu zbyt szybkiej jazdy jest
dokładnie takie samo jak ryzyko zrobienia tego po pijaku, więc argument jak
zwykle masz dokładnie ten sam co pijacy.
-
173. Data: 2012-05-08 00:47:34
Temat: Re: Manipulacja danymi wypadków - zabici w ostatnich 7 dniach
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Mon, 07 May 2012 21:45:16 +0200, anacron wrote:
> Nie wiem, może to zaleta tego, że
> każdej zimy, gdy tylko mam okazję szukam wolnego parkingu, gdzie przy
> średnich prędkościach mogę auto w poślizg wprowadzić, aby potem
> spróbować je wyprowadzić
Śliski parking to taka trochę ośla łączka, ale zawsze coś.
Można potem uniknąć obicia sobie felg zimą o krawężnik.
Warto jeszcze sprawdzić jak zachowa się Twój samochód w serii szybkich
skrętów, przy maksymalnych prędkościach z jakimi nim kiedykolwiek jeździsz,
bo to raczej w takiej sytuacji można się spotkać z prawdziwie śmiertelnym
zagrożeniem.
Iść z treningiem można dalej - bo jak setny raz wyapdasz z drogi, to
zaczynasz już wypadać w sposób coraz bardziej kontrolowany... Tak żeby nie
robić auta, trafić między przeszkodi, nie uszkodzić opon, wrócić od razu na
trasę itp. itd.
>, a może to kwestia przebytych kilometrów już na
> drodze. Nie twierdzę, że nigdy nie wylecę, póki co się mi udało nie wypaść.
No tak, ale pojedynczy kierowca ma na tyle niewiele kilometrów przejechane,
że statystycznej prawidłowości nie da sie nijak stwierdzić.
Jedyne wartościowe informacje dot. ilości wypadków daje dopiero spora grupa
kierowców która będzie te potrzebne próbie miliony kilometrów robiła w
rozsądnie krótkim okresie czasu.
Oczywiście zawsze pozostaje szukanie jakiegoś optimum pomiędzy komfortem i
radością z jazdy, a ilością ofiar.
Bo jak jacyś Szwedzi (czy inni Norwegowie) ze swoimi programami zerowej
ilości ofiar na drogach zaczynają walczyć z coraz bardziej przedziwnymi
powodami wypadków to też to wygląda już dziwnie.
Ofiary pewnie będą zawsze, nawet po wyeliminowaniu czynnika ludzkiego z
kierowania samochodem.
>> Ale sam widzisz że dzięki zachowaniu rozsądnej prędkości pomimo czyjegoś
>> błędu (mniejsza o to czyjego, bo błędy zdarzać będą się zawsze) mogliście
>> wyjść z kolizji bez szwanku.
>
> Jechałem wolniej, bo tam był prawdziwy obszar zabudowany, a w takich
> zwalniam.
No to się ciesz że nie trafiłeś na takiego co to uważa że obszarów
zabudowanych na przelotówkach być nie powinno, w związku z tym powinna być
autostrada a więc jedzie tam dozwolone na autostradzie 140km/h.
> Prędkość nie zabija, o ile ten który wciska pedał gazu potrafi
> myśleć i wciska go tam gdzie naprawdę warunki na to pozwalają.
No i ok. Ja tam nie mówię że zrobiłeś cokolwiek źle.
Ja tam tylko się cieszę że jeden i drugi jechał na tyle rozsądnie, że nawet
w takiej sytuacji dzwon był niegroźny.
>> I w sumie temu służą te ograniczenia - żeby samochody wybaczały błędy w
>> tych niezwykle rzadkich sytuacjach kiedy z czyjejkolwiek winy dochodzi do
>> zderzenia.
>
> To nie samochód ma wybaczać tylko droga i jak już to da się tak
> zaprojektować drogę, aby tam gdzie zwolnienie był konieczne takowe
> wymusić nie znakami, a sama drogą.
Ale w mieście nie wymusisz niczego samą drogą.
Chodzą piesi, są przejścia, co kawałek skrzyżowania i samo to powinno
wystarczyć. A nie że droga jest prosta, więc dżida i 100km/h wyprzedzając
przed przejsciami i na skrzyżowaniach, a to niestety codzienność.
-
174. Data: 2012-05-08 01:05:36
Temat: Re: Manipulacja danymi wypadków - zabici w ostatnich 7 dniach
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On Mon, 7 May 2012 08:37:12 +0200, Axel wrote:
> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
> news:1cd3urmk8x1or$.1dmbv377bsj4e$.dlg@40tude.net...
>
>>> Do tego kretyni uwazaja, ze skoro "wladza" oswiadcza, ze wypadki
>>> powoduje "nadmierna predkosc", to nalezy w to wierzyc i te brednie
>>> powtarzac. A policja czai sie z radarami, bo najlatwiej.
>> No ale widzisz, w odroznieniu od zbiorowej madrosci PMS, czy wrazeniu po
>> obejrzeniu paru wywiadow z policjantami w raporcie jest wyszczegolnionych
>> wiecej przyczyn. Np.
>> "Glówne przyczyny wypadków _na_prostych_odcinkach_ to:
>> - niedostosowanie predkosci do warunków ruchu - 4 919 wypadków,
>
> Znajdz szczegolowy podzial tej kategorii... okaze sie wtedy, ze to, co jest
> przedstawiane jako najczestsza przyczyna wypadkow i jest najbardziej scigane
> przez policje (zeby nie powiedziec - jako jedyne wykroczenie) czyli
> przekroczenie dopuszczalnej predkosci, jest dopiero na ktoryms miejscu w
> rankingu.
W sumie możnaby to nazwać inaczej - nie "niedostosowanie prędkości", a
"utrata panowania nad pojazdem", bo to raczej o to chodzi.
Lepiej by brzmiało.
Jeżeli kierowca zderzył się z kimś samochodem którym nie potrafił sterować,
to znaczy że jechał zbyt szybko na te warunki.
Bo to jednak jest główna przyczyna - kierowca robi manewr jadąc zbyt
szybko, traci przyczepność i potem już lata po drodze w sposób przypadkowy,
albo z niej wypada.
Rozgrzeszyć go może jedynie jeżeli warunki faktycznie mogły go zaskoczyć i
obiektywnie rzecz biorąc mógł się czegoś tam nie spodziewać.
Jak jest zderzenie samochodów nad którymi kierowcy do końca zachowali
kontrolę, no to przyczyną jest wtedy jakiś zły manewr - wyprzedzanie bez
miejsca na zakończenie manewru, nieudzielenie pierwszeństwa itd.
Bo nie sądzę żeby wypadki inne niż te gdzie kierowca stracił panowanie nad
kierownicą trafiały do tego kategorii z "niedostosowaniem prędkości do
warunków jazdy".
-
175. Data: 2012-05-08 08:16:22
Temat: Re: Manipulacja danymi wypadków - zabici w ostatnich 7 dniach
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:
>>>>> Dlaczego ktoś kto potrafi bezpiecznie prowadzić z ilomaś tam promilami
>>>>
>>>> Jasne.....
>>>> A nie może prowadzić bez promili?
>>>
>>> Oczywiście że może. Tak samo jak mona respektować limit dozwolonej
>>> prędkości.
>>
>> Nie można, to jest niebezpieczne dla życia i zdrowia.
>
> Taaaa... dokładnie tak samo można powiedzieć o jeździe na trzeźwo
Ja nie mogę, natomiast jestem jak najbardziej za tym, żeby żaden z tych
którzy tak mówią, nie miał uprawnień do kierowania czymkolwiek.
>>> Skoro uważasz że kierowca ma prawo sam uznać jaka prędkość jest ok, to
>>> nie
>>> miałby mieć tego samego prawa jeżeli chodzi o ilość alkoholu?
>>
>> Bo alkohol wyłącza świadomość decyzyjną.
>
> Nie wiedziaem że masz tak słabą głowę :)
Ja po alkoholu jeździć nie muszę, więc moja głowa nie jest źródłem problemu.
A że nie chcę testować jakąś ktoś ma głowę, dlatego jasno się opowiadam, za
brakiem zezwolenia na jazdę po ochleju.
>> Ale ja tak wcale nie mówię, ja po prostu przedkładam wygodę i sprawność
>> poruszania się nad bezpieczeństwo.
>
> Pijani również tak mówią
I dlatego mają nie mieć prawka.
>> Niezbywalnej wolności.
>
> Ryzyko naruszenia czyjejś wolności z powodu zbyt szybkiej jazdy jest
> dokładnie takie samo jak ryzyko zrobienia tego po pijaku
Nie jeżdżę zbyt szybko zazwyczaj, więc jestem w stanie się zgodzić.
Oczywiście z limitami wymyślonymi przez kretynów nie ma to nic wspólnego.
-
176. Data: 2012-05-08 08:18:34
Temat: Re: Manipulacja danymi wypadków - zabici w ostatnich 7 dniach
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:
> Iść z treningiem można dalej - bo jak setny raz wyapdasz z drogi, to
> zaczynasz już wypadać w sposób coraz bardziej kontrolowany...
A nie lepiej jechać tak, żeby nie wypadać?
Tobie naprawdę się zajączkują Twoje wyczyny sportowe z normalną jazdą.
A tutaj nie ma analogii po prostu.
-
177. Data: 2012-05-08 08:20:05
Temat: Re: Manipulacja danymi wypadków - zabici w ostatnich 7 dniach
Od: "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com>
"anacron" <a...@a...pl> wrote in message
news:jo99oc$hko$1@mx1.internetia.pl...
>> Wbrew pozorom benzyniakiem, zwłaszcza takim bez turbiny łatwiej się tak
>> jeździ.
> Wiem że się da, ale raz nie spali mniej,
Moje auto pali najmniej (wg komputera) majac ok. 2 tys. obrotow.
> dwa to mordowanie silnika
> (panewki etc.).
W instrukcji napisano, zeby nie jezdzic ponizej 1,5 tys. obrotow.
> Przy 2500 obr. to można sobie w aucie z silnikiem diesla
> wrzucać wyższy bieg, ale tego na nauce jazdy już nie uczą. Dobrze wiesz,
> że optymalnie to powinno się biegi wrzucać na wyższe po osiągnięciu
> maksymalnego momentu obrotowego przez silnik, a te benzynowe takowy
> osiągają w okolicach 3500 obrotów. Wtedy jeździ się i dynamicznie i auto
> mało pali.
To w koncu o przyspieszaniu piszesz, czy o jednostajnej jezdzie? Bo to
zupelnie dwie rozne sprawy. Moje auto przy 3,5 tys. obrotow pali wiecej niz
przy 2,5, zreszta - musialbym wtedy jezdzic powyzej 130 km/h, bo wtedy na
najwyzszym biegu mam 3,5 tys. obrotow (OIDP. przy 100km/h mam ok.2 tys.)
--
Axel
-
178. Data: 2012-05-08 08:27:18
Temat: Re: Manipulacja danymi wypadków - zabici w ostatnich 7 dniach
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 8 May 2012 08:18:34 +0200, Cavallino napisał(a):
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości grup
>> Iść z treningiem można dalej - bo jak setny raz wyapdasz z drogi, to
>> zaczynasz już wypadać w sposób coraz bardziej kontrolowany...
>
> A nie lepiej jechać tak, żeby nie wypadać?
> Tobie naprawdę się zajączkują Twoje wyczyny sportowe z normalną jazdą.
> A tutaj nie ma analogii po prostu.
Nie ma analogii, tylko ze dzieki temu Tomasz mniej wiecej wie kiedy
naprawde sie wypada, i moze nawet troche potrafi sobie radzic w tym
wypadaniu.
A ty nigdy nie wypadles, wiec nie wiesz ile tak naprawde mozesz pojechac, a
ile juz nie.
J.
-
179. Data: 2012-05-08 08:43:55
Temat: Re: Manipulacja danymi wypadków - zabici w ostatnich 7 dniach
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:x8ggom2pxltx$.mpfi9ua7klmt$.dlg@40tude.
net...
> Dnia Tue, 8 May 2012 08:18:34 +0200, Cavallino napisał(a):
>> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
>> grup
>>> Iść z treningiem można dalej - bo jak setny raz wyapdasz z drogi, to
>>> zaczynasz już wypadać w sposób coraz bardziej kontrolowany...
>>
>> A nie lepiej jechać tak, żeby nie wypadać?
>> Tobie naprawdę się zajączkują Twoje wyczyny sportowe z normalną jazdą.
>> A tutaj nie ma analogii po prostu.
>
> Nie ma analogii, tylko ze dzieki temu Tomasz mniej wiecej wie kiedy
> naprawde sie wypada, i moze nawet troche potrafi sobie radzic w tym
> wypadaniu.
Pewnie tak.
Nie mówię, że trening nie jest przydatny.
Tyle, że jazda na drogach polega na tym, żeby te umiejętności się nie
przydawały.
>
> A ty nigdy nie wypadles, wiec nie wiesz ile tak naprawde mozesz pojechac,
> a
> ile juz nie.
Widać wiem, skoro nie wypadłem, a on nie wie, bo wypadał. ;-)
-
180. Data: 2012-05-08 08:47:13
Temat: Re: Manipulacja danymi wypadków - zabici w ostatnich 7 dniach
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 7 May 2012 21:51:35 +0200, Cavallino napisał(a):
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości grup
>>>> Dlaczego ktoś kto potrafi bezpiecznie prowadzić z ilomaś tam promilami
>>>
>>> Jasne.....
>>> A nie może prowadzić bez promili?
>>
>> Oczywiście że może. Tak samo jak mona respektować limit dozwolonej
>> prędkości.
>
> Nie można, to jest niebezpieczne dla życia i zdrowia.
Patrzyles w statystyki ?
90% wypadkow powoduja trzezwi. To jest dopiero niebezpieczne dla zdrowia i
powinni tego zabronic :-)
>> Skoro uważasz że kierowca ma prawo sam uznać jaka prędkość jest ok, to nie
>> miałby mieć tego samego prawa jeżeli chodzi o ilość alkoholu?
> Bo alkohol wyłącza świadomość decyzyjną.
A speeding nie ? Patrz nagranie megrimsa :-)
J.