eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaRe: Mam Pentaxa K-x...Re: Mam Pentaxa K-x...
  • Data: 2009-11-02 18:05:21
    Temat: Re: Mam Pentaxa K-x...
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał:

    > [...]
    > > Cóż... kilka dni temu odebrałem przesyłkę z 8 szt akumulatorków AA
    Panasonic
    > > Infinium 2100mAh. Zastosowałem standardową procedure rozładowania i
    ponownego
    > > ładowania w ładowarce (dokładnego modelu ładowarki w tej chwili nie
    pamiętam,
    > > ale taka przyzwoita - z indywidualnym traktowaniem każdego akumulatorka
    i
    > > pomiarem pojemności akumulatorków - coś mi nawet chodzi po głowie, ze
    może to
    > > być IC8800 o której niżej wspominasz). Żałuję, że nie zapisałem
    zmierzonych
    > > pojemności akumulatorków, ale rozbieżności były znaczące - międdzy
    najlepszym
    > > i najgorszym egzemplarzem zdecydowanie powyżej 10%.
    >
    > A po 3 cyklach?

    Po 3 nie sprawdzałem. 4 szt wrzuciłem do radia którego słucham pzry goleniu,
    4 leżą w pudełku i czekają na wykorzystanie. Na razie żaden jeszcze nie
    przeszedł nawet drugiego cyklu:-).

    > Jak również >10% różnicy, to już wolę:
    >
    > > Przy Pentagramach Infinity Eternal
    >
    Pocieszam się, ze kupiłem te Panasoniki praktycznie w cenie Eternali.

    > ...bo wyraźnie tańsze.
    > Pomijam to czy rzeczywista pojemność przekłada się na prąd zwarcia,
    > acz są wskazania że "powinna".
    >
    Nie wiem, jak się przekłada. Opisałem ten pzrypadek jako pzrykłąd, ze nawet
    pzry firmowych akumulatorkach nie można zakłądać niemal całkowitej
    identyczności różnych egzemplarzy.


    > >> Wyszło mi, że dopóki w rachubę nie wchodzi grzanie się diod
    > >> od przepływu prądu i "zapętlenie" termiczne, wszystkie
    > >> opinie, prawdopodobnie pochodzące jeszcze z lat '70 zeszłego
    > >> stulecia, że do równoległego łączenia LEDów trzeba użyć
    > >> rezystorów pozwalających "wyrównać" różnice, można sobie
    > >> wsadzić głęboko do archiwum.
    > >> WSZYSTKIE LEDy zmieściły się w < 5 mV!
    > >
    > > Ano właśnie - sam zwróciłeś uwagę na kwestie termiczne.
    >
    > Tak, żeby mi kto nie przyłożył LEDem 4x0,7A :) (mam taki, chwilowo
    > "w celach dydaktycznych"), bo wtedy rzeczywiście ciepło stanowi
    > problem (i to nie taki mały).
    >
    > Ale:
    >
    > > niższym napięciu przewodzenia będą pobierały więcej prądu - a więc będą
    > > bardziej się grzać, co spowoduje dalszy spadek napięcia przewodzenia i
    wzrost
    > > poboru prądu) i jesli będziemy mieli pecha - możew dojść do awarii.
    >
    > Tyle, ze przy "standardowych" LEDach na 20mA, nawet na 50mA, jest
    > to *w praktyce* niewykonalne - o ile rzecz jasna ktoś ich nie
    > umieści w styropianowej "poduszce" albo innym wynalazku, równie
    > dobrze izolującym ciepło.
    > To nie będzie pech, tylko "podwójny błąd" - z większym błędem
    > po stronie nieodprowadzania ciepła, niż elektroniki (w końcu po
    > stronie elektroniki można tylko przyciemnić światło).
    >
    > > Wiem, że będziesz mi w stanie pokazać całą kupę urządzeń w których diody
    LED
    > > łączy się równolegle i to działa,
    >
    > Te konstrukcje powstały pewnie tak jak wszystkie wynalazki:
    > wszyscy wiedzą że czegoś się nie da, przychodzi głąb co nie
    > wie - i robi ;)
    >
    Tyle, że czasem takie pomysły kończą sie neiszczęśliwie - i zdarza się to
    nawet w poważnym sprzęcie. Miałem kiedyś do czynienia na początku lat
    90-tych z tomografem komputerowym Siemensa w którym do zasilania komputera
    do rekonstrukcji obrazu (poteżna szafa na układach TTL-S) zastosowano dwa
    pracujące równolegle bez środków wyrównawczych zasilacze 5V 200A. Całość
    brała nieco ponad 300A - więc było całkiem sporo zapasu, a i tak
    kilkakrotnie dochodziło do awarii spowodowanych nierównomiernym poborem
    pradu - jeden z zasilaczy się blokował, wchodził w ograniczenie prądowe i
    natychmiast wywałał się również drugi. Trzeba było wówczas odpinać wyjścia
    zasialczy, precyzyjnie regulować napiecia wyjściowe obu i po podłączeniu
    znów na pare miesiecy był spokój. Jak dla mnie nierozdzielenie zasilania
    poszczególnych płyt na dwa oddzielne obwody było klasycznym przykładem
    bezmyślności konstruktora.


    > > ale jest to w/g mnie dowód na przewagę
    > > cięcia kosztów nad dobrą praktyką projektowania.
    >
    > Przy "zwykłych" LEDach <50mA, zakładając że są "firmowe
    > i z jednego pudełka", zwyczajnie nie ma sensu przyjmowanie
    > jakichkolwiek innych założeń.
    > Mam takie minilatarki LEDowe (chińszczyzna) z uchwytem na
    > rower, do roli światła pozycyjnego: naprawdę NIE MA SENSU
    > rozdrabniać się nad równoważeniem prądu, skoro konstrukcja
    > jest metalowa (metalowa rurka) i ciepło spokojnie "obleci"
    > sobie do otoczenia.
    > [...]

    Cóż - nawet jeśli nie 'obleci' - wyrzucisz i kupisz nową. Niestety
    konstruktorzy coraz częściej tak rozumują.


    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: