eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Magister Inżynier elektronik
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 390

  • 121. Data: 2013-04-18 13:30:33
    Temat: Re: Magister Inżynier elektronik
    Od: "Anerys" <s...@s...pl>


    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
    wiadomości news:524998542.20130418115109@pik-net.pl.invalid...
    >> Prostownika gazowanego, tyratronu itp tez ?
    >
    > Niekoniecznie ale warto. I na przykład coś takiego:
    > http://www.youtube.com/watch?v=yjMZ5qtyCUc

    Mniam, prostownik rtęciowy :))

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.



  • 122. Data: 2013-04-18 13:32:31
    Temat: Re: Magister Inżynier elektronik
    Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>

    W dniu 2013-04-18 11:43, Anerys pisze:
    >
    > Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_...@w...com> napisał w wiadomości
    > news:kko8qc$tct$1@mx1.internetia.pl...
    >> To ja się zapytam: jesteś inżynierem elektronikiem? Pytam absolutnie
    >> poważnie.
    >
    > Nie jestem. Ale obserwuję otoczenie i nazbyt często przekonuję się, że
    > ci, co powinni mieć wiedzę w jakimś temacie (niekoniecznie
    > elektronicznym, czy medycznym), często jej nie mają, lub jest ona bardzo
    > niskiej jakości.

    To prawda, że weź pod uwagę, że tu mamy kilka tematów. Z jednej strony
    chcielibyśmy mieć fachowców od wszystkiego, nie żeby jeden znał się na
    wszystkim, ale żeby dało się znaleźć kogoś, kto rozwiąże nasz problem. Z
    drugiej strony - tematów "do ogarnięcia", jak teraz mówi młodzież, jest
    coraz więcej, a ludzi o poziomie odpowiednim do nauki takich, czy innych
    rzeczy, nie przybywa. Dodaj do tego selekcję negatywną wśród nauczycieli
    na różnych poziomach i masz prawie komplet informacji, żeby załamać ręce
    albo po prostu przyjąć do wiadomości: nie ma omnibusów. Wiedza
    podstawowa dla jednego jest taka, dla innego inna. To, że Ty pewne
    tematy znasz, nie oznacza, że ktoś inny też powinien to wszystko wiedzieć.

    >> Uważasz, że inżynier elektronik jest od noszenia kineskopów?
    >
    > Nie jest. Ale mnie by to pozwoliło rozpoznać, czy zna swój zawód.
    > Zwóciłbym uwagę na to, w jaki sposób się do tego zabiera, bardzo
    > możliwe, że widząc, iż robi to poprawnie, odpuścibym mu na starcie
    > dalsze niesienie. Tranzystor polowy, o ten, co leży tam na półce, proszę
    > mi podać.

    Wybacz, ale żądasz od inżyniera znajomości tematów, które są podstawą
    dla technika lub montera. Inżynier ma wiedzieć zupełnie inne rzeczy.
    Oczywiście nie chodzi o to, że ma nie wiedzieć, jak to wmawiacie, innych
    rzeczy. Tyle, że to nie jest wiedza, którą on dysponuje. Ale nie znaczy
    to, że nic nie wie.
    Takie postawienie sprawy niestety tylko świadczyłoby tylko o tym, że nie
    potrzebujesz inżyniera tylko technika.

    >> Moim zdaniem zatrudnianie inżyniera na stanowisku technika lub montera
    >> jest zdecydowanie bez sensu i taki pracodawca powinien się dobrze
    >> zastanowić czego chce.
    >
    > A to już nawijaj do tego pracodawcy. Jednak, jeśli zdecydował się na
    > inżyniera, to wolałbym aby ten inżynier znał swój fach w stopniu
    > przynajmniej poprawnym.

    Czy uważasz, że inżynier elektryk ma wiedzieć, jak się zarabia kable w
    gniazdku? Jeżeli tak, to w ogóle nie masz pojęcia po co są studia. A
    taki mniej więcej poziom ustawiłeś.

    >> Ale lampy nie są podstawą elektroniki. Na dobrą sprawę nawet
    >> tranzystory nie są.
    >
    > W takim razie zniknąłeś kawał współczesnej elektroniki... (akurat do
    > tranzystorów piję)

    Nie, tak Ci się tylko wydaje.

    >> To tak, jakbyś od inżyniera informatyka wymagał umiejętności
    >> konfiguracji BIOS komputera. Albo zaciśnięcia wtyczki na kablu
    >
    > No sory, inżynier, który nie umie ustawić startu systemu, czy kolejności
    > urządzeń, to sory, pipa, nie inżynier. Na mnie też możesz mówić pipa,
    > jeśli nie wiem czegoś, co powinienem.
    > Wtyczki na kablu... dobra, niech nie zaciska, ale niech umie stwierdzić,
    > że kabel jest (nie)sprawny.

    Ale informatyk ma się zajmować zupełnie czymś innym.

    >> ethernetowym. Zupełnie bez sensu. To jest zadanie dla najwyżej
    >> technika. Inżynier to może potrafić, ale nie musi. Nie od tego jest.
    >
    > Najlepiej, żeby a la Kononowicz - nie był od niczego.

    Znów to samo?

    >> No to jak tak szpanujesz wiedzą, to ja się zapytam: jakie są
    >
    > Nie szpanuję. Nie jestem inżynierem. Ucząc się na inżyniera chciałbym
    > rzeczywiście się nauczyć, a nie tylko zdobyć tytuł. Nie mam nawet
    > technika. Jednak w swoim zawodzie, po niuansach pomiarów, potrafiłem
    > naprawdę sporo wywnioskować, co się dzieje z mierzonym obiektem.

    :)

    >> harmoniczne przebiegu prostokątnego symetrycznego i niesymetrycznego?
    >
    > A jeśli czegoś nie wiem, to jako stuprocentowy amator doczytuję, nawet
    > online. Osobiście wolę przebieg symetryczny.

    Widzisz, tylko że amator to jeszcze inna kategoria wiedzy. Zwykle wiedzą
    bardzo dużo na pewne tematy, a inne są im w ogóle nieznane, ale wydaje
    im się ,że "zawodowiec powinien to wszystko wiedzieć". A tu kupa.

    >>> Naprawdę, nie mogę zrozumieć, że niektórzy nobilitują się brakiem
    >>> wiedzy...
    >>
    >> Jeszcze powinieneś zacząć narzekać na "dzisiejszą młodzież" ;)
    >
    > Żebyś wiedział. Oczywiście, nie wszyscy, ale to raczej nie stateczni
    > ojcowie o 2 w nocy potrafią na podwórku żłopać piwsko, jarać skuna, oraz
    > głośno się śmiać (poznać głupiego po śmiechu jego) aż szyby się trzęsą.
    > Jako bonus, opatrzone jest to deklinacjami rzeczownika kurwa i
    > koniugacjami bezokolicznika pierdolić, niekiedy z lekcją anatomii (ch..
    > i takie tam) udzielaną otoczeniu za darmo teoretycznie.
    > Aha, zadzwonić po SM? Pff... szkoda baterii w telefonie, rozładuje się,
    > a nie przyjadą. Taka praktyka.

    Tylko wiesz, skądś ten wzorzec zachowania się pojawił... Ja tam podobne
    widoczki widziałem już bardzo dawno temu.

    >> Ale pocieszę - to nie tylko inżynierów i lekarzy dotyczy. To
    >>> ogólny problem - rozległa i rzetelna wiedza staje się obciachem...
    >>
    >> Jeżeli pijesz do mnie, to jak będziesz w okolicy Trójmiasta, odezwij
    >
    > Piję nie do ciebie osobiście (Jeśli, to zwykle zaznaczam odpowiednio
    > stosowne stwierdzenie), piję do zjawiska wywyższania się posiadanymi
    > cechami ujemnymi (i nie twierdzę, że jestem od tego wolny). Drobny, acz
    > znaczący niuans... Nie mam jeszcze podstaw, aby ci to przypisać.
    > Przyznaję natomiast, że rzeczywiście, moje drobiazgowe drążenie tematu
    > może być przykre, nieprzyjemne. Za tę "przypadłość" przepraszam
    > wszystkich, nie jest moim celem zrobienie przykrości komukolwiek.

    :)
    "jeszcze" ;)
    Fajnie ;)
    Mnie też "humaniści" (nie piszę przez t chociaż mam ochotę) denerwują,
    ale to jest po prostu taki typ człowieka. Wiele pokoleń pracowało na to,
    żeby tak to wyglądało.

    >> się. Pokażę Ci to i owo, będzie pogadać o podstawach przy napojach
    >
    > ...który właśnie przy jakimś browarku bym wyłuszczył. Staram się nie tu
    > na grupie, bo bym się posypał od ilości szczegółów.

    Jak masz potrzebę - adres mam trochę zmieniony, ale "dla chcącego nic
    trudnego". Nie odmawiam pomocy ludziom myślącym. Jak będę wiedział
    oczywiście.

    > Kiedy będę w 3-mieście... nie wiem, może w lato bym spróbował się wyrwać
    > z Warszawy (radio wezmę, chu^Hałowo, ale działa, to może przy okazji
    > odnowię znajomości radioamatorskie?), ale czy mi to wypali, nie wiem.

    :)
    Jakby co, to aktualne. Chyba, że mnie nie będzie (wiadomo - lato).

    Pozdrawiam

    DD


  • 123. Data: 2013-04-18 13:35:32
    Temat: Re: Magister Inżynier elektronik
    Od: Honza <H...@p...com>

    My tu pierdu pierdu a ostatnio w telewizorni zapodali program jak to
    dzieki funduszom europejskim w glebokiej afryce przyuczaja kobiety do
    montazu roznej elektroniki . Tak wiec panowei nawet malpe mozna
    przyuczyc po roku i nie musi miec do tego mgr. !

    :):):)


  • 124. Data: 2013-04-18 13:39:59
    Temat: Re: Magister Inżynier elektronik
    Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>

    Am 18.04.2013 13:35, schrieb Honza:
    > My tu pierdu pierdu a ostatnio w telewizorni zapodali program jak to
    > dzieki funduszom europejskim w glebokiej afryce przyuczaja kobiety do
    > montazu roznej elektroniki . Tak wiec panowei nawet malpe mozna
    > przyuczyc po roku i nie musi miec do tego mgr. !

    Pamięci ferrytowe były montowane też przez zakonnice w klasztorach.
    Spokój, cierpliwość, czego więcej trzeba?

    Waldek


    --
    My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.


  • 125. Data: 2013-04-18 13:44:57
    Temat: Re: Magister Inżynier elektronik
    Od: "Anerys" <s...@s...pl>


    Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:516fa884$0$1247$65785112@news.neostrada.pl...
    > Ma spytac od kiedy, ma przypomniec aby duzo pic, ma sprawdzic czy nie
    > odwodniony, a moze i ma powiedziec ze jak do jutra nie przejdzie, to
    > dzwonic po pogotowie i niech wioza do szpitala.

    Mnie to właśnie czeka, rozjechana cikrzyca dwójka... Teraz gdzie iść, by
    pomogli? Będę szukał, rozkminiał...

    > Szczegolnie ze u nas na wyniki czeka sie pare dni (do paru miesiecy). Ale
    > nawet w USA nie przyspiesza rozwoju bakterii w posiewach :-)

    Ale może przynajmniej nie opóźnią.

    > Cos panu nierowno silnik pracuje, ale ** wie dlaczego, pan przyjedzie jak
    > sie naprawde zepsuje :-)

    Tylko, że teraz naprawa będzie kosztować dajmy na to 200 złotych i zajmie
    godzinę, a potem koszt wyniesie 2000 złotych i zajmie trzy dni.

    > Chyba ze objawy sa wyrazne ... ale w twoim wypadku sa to objawy innej
    > choroby.

    To chyba jakiejś jeszcze innej, skoro dopiero trzeci lekarz załapał.

    > co". I .... w zasadzie sie z nim zgadzam. Aspiryna, witamina C, tydzien
    > zwolnienia, a potem sie zobaczy.

    Zgadzasz się... ale gorączki nie likwiduje się tłukąc termometr...

    ...
    > tygodnia ? i temperatura 38 ? To prosze pic herbate z sokiem malinowym,
    > brac tabletke aspiryny dziennie i d* lekarzowi nie zawracac".
    >
    > I prawde mowiac ... to wcale nie jest glupie :-)

    I system sam się oczyszcza z pacjentów, choćby z tego powodu, że kazać brać
    aspirynę na ślepo, to IMHO jest delikatnie mówiąc, nierozsądne. A następnym
    razem będzie 41.2, oraz za późno.

    > Ale to sprawy techniczne, masz zreszta afere z dachem nad Slaskim, czy z
    > mostem w Mszanie.

    Samo się nie spierdoliło, że tak powiem...

    >
    > A ja o takich durnych sprawach ze architekt namalowal piekny domek, a ja
    > potem k* nie mam w nim gdzie szafy postawic, pralki, wanny ..

    Czy domek był zamawiany pod tym kątem, czy na szybko wybrany "z gotowych
    zestawów"? Jeśli gość dostał zamówienie, że ma się zmieścić to i owo, a nie
    zrobił tego, to spieprzył temat. Jeśli jednak wzięty gotowiec został
    wykonany tak, jak się przedstawiały jego parametry - to nie do architekta
    pretensje, że się nie sprawdziło tego przy zamawianiu.

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 126. Data: 2013-04-18 13:49:36
    Temat: Re: Magister Inżynier elektronik
    Od: "zapinio" <z...@g...com>

    Źle trafiłeś.
    Muzykę znam z całą pewnością lepiej od Ciebie (to wynika z rozkładu
    prawdopodobieństwa).
    Większe też raczej mam pojęcie o jakości dżwięku.
    Zajmowałem się tym już wtedy gdy na kupę mówiłeś papu (bez złośliwości), a
    zanim Jaruzelski wypowiedział wojnę pisywałem na ten temat w kilku gazetach.
    Nawet teraz słucham znakomitej muzyki organowej (Nicolaus Bruhns współczesny
    Bacha) na nienajgorszych kolumnach (Infinity Kappa 8.2) sprzed ca. 20 lat.
    Wiem na ten temat wystarczająco dużo by zdawać sobie sprawę , że większość
    (zdecydowana) różnych opowieści to pierdoły mające wzbudzić pożądanie
    dyletantów i przynieść pieniądze sprzedawcom, dystrybutorom, producentom
    (choć tym ostatnim na końcu).
    Odnoszenie jakości muzyki i dźwięku do tego co wydobywa się z jęczących
    wzmacniaczy , których parametry są z założenia (i realnej potrzeby, bo o co
    innego idzie) ZNACZNIE gorsze od przeciętnego wzmacniacza domowego...wybacz.




  • 127. Data: 2013-04-18 13:54:28
    Temat: Re: Magister Inżynier elektronik
    Od: "zapinio" <z...@g...com>

    Tyle, że jeśli jak mówisz uczono cię 20 lat temu to Ty i tak tego nie
    słyszysz.
    Patrz fizjologia słuchu.
    Wg badań po ukończeniu 40 lat 90% populacji nie słyszy nic powyżej 12-15kHz.
    Nie słyszysz też zniekształceń na poziomie 0.001% czy 0.01%.

    Zresztą dla większości to i tak bez znaczenia, bo ucho mają drewniane i są
    na pierwszym stopniu umuzykalnienia tj. odróżniają czy grają czy nie grają.


  • 128. Data: 2013-04-18 13:58:00
    Temat: Re: Magister Inżynier elektronik
    Od: Honza <H...@p...com>

    W dniu 2013-04-18 13:49, zapinio pisze:
    > Źle trafiłeś.
    > Muzykę znam z całą pewnością lepiej od Ciebie (to wynika z rozkładu
    > prawdopodobieństwa).
    > Większe też raczej mam pojęcie o jakości dżwięku.
    > Zajmowałem się tym już wtedy gdy na kupę mówiłeś papu (bez złośliwości),
    > a zanim Jaruzelski wypowiedział wojnę pisywałem na ten temat w kilku
    > gazetach.
    > Nawet teraz słucham znakomitej muzyki organowej (Nicolaus Bruhns
    > współczesny Bacha) na nienajgorszych kolumnach (Infinity Kappa 8.2)
    > sprzed ca. 20 lat.
    > Wiem na ten temat wystarczająco dużo by zdawać sobie sprawę , że
    > większość (zdecydowana) różnych opowieści to pierdoły mające wzbudzić
    > pożądanie dyletantów i przynieść pieniądze sprzedawcom, dystrybutorom,
    > producentom (choć tym ostatnim na końcu).
    > Odnoszenie jakości muzyki i dźwięku do tego co wydobywa się z jęczących
    > wzmacniaczy , których parametry są z założenia (i realnej potrzeby, bo o
    > co innego idzie) ZNACZNIE gorsze od przeciętnego wzmacniacza
    > domowego...wybacz.
    >
    >
    >
    Dowiedz sie co to znieksztalcenia TIM i dlaczego wlasnie na
    tranzystorach robi sie dobre przestery, bo mnie o tym uczono przez 5 lat
    w szkole.


  • 129. Data: 2013-04-18 13:59:32
    Temat: Re: Magister Inżynier elektronik
    Od: Honza <H...@p...com>

    W dniu 2013-04-18 13:54, zapinio pisze:
    > Tyle, że jeśli jak mówisz uczono cię 20 lat temu to Ty i tak tego nie
    > słyszysz.
    > Patrz fizjologia słuchu.
    > Wg badań po ukończeniu 40 lat 90% populacji nie słyszy nic powyżej
    > 12-15kHz.
    > Nie słyszysz też zniekształceń na poziomie 0.001% czy 0.01%.
    >
    > Zresztą dla większości to i tak bez znaczenia, bo ucho mają drewniane i
    > są na pierwszym stopniu umuzykalnienia tj. odróżniają czy grają czy nie
    > grają.

    Ja slysze doskonale mimo ze mam ponad 40 lat. Podobnie jak pije mleko i
    mi nie szkodzi mimo ze podobno wiekszosci populacji szkodzi tylko ze to
    sie sprawdza tylko dla polskiej populacji.



  • 130. Data: 2013-04-18 14:01:04
    Temat: Re: Magister Inżynier elektronik
    Od: Zbych <a...@o...pl>

    W dniu 2013-04-18 13:07, Anerys pisze:

    > Budowę samochodu zacząłbym od stosownego doboru materiałów, zarowno do
    > opon, jak i newralgicznych części silnika. Rzecz jasna, że całego
    > samochodu nie projektuje jeden inżynier, bo jak coś jest do wszystkiego,
    > to jest do niczego.

    Chcesz budować samochód bez znajomości podstaw? Koniecznie zapoznaj się
    wpierw z budową dyszla i homonta. Powinieneś obudzony o 3 w nocy być w
    stanie rozrysować rozkład naprężeń.

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 20 ... 30 ... 39


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: