eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaMagister Inżynier elektronikRe: Magister Inżynier elektronik
  • Data: 2013-04-20 15:51:44
    Temat: Re: Magister Inżynier elektronik
    Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-04-20 15:05, Anerys pisze:
    >
    > Ja zgłębiałem ten temat 30 lat temu, powiązanie jest takie, że wielkość
    > zniekształceń, jak i pasmo przenoszenia wzmacniacza są tym większe, im
    > głębsze jest sprzężenie. Indywidualne cyzelowanie parametrów pracy
    > poszczególnych stopni mogło sporo pomóc w minimalizacji poziomu TIM,
    > także zamiast obejmować cały układ sprzężeniem, cyzelowało się to w
    > stylu jedno ujemne na jeden, max 2 stopnie. Głębokość sprzężenia w
    > tranzystorakach sięgała 60 i więcej dB, a w lampiakach 20-30, co w
    > naturalny sposób przekładało się na poziom TIM, acz było niejedynym
    > czynnikiem ich występowania. Aby zminimalizować ich występowanie,
    > ograniczano pasmo przenoszenia stopnia wejściowego, do kilkudziesięciu
    > kHz. Wiem też, że były konstruowane wzmacniacze w ogóle bez sprzężeń,
    > choć nie bardzo w to wierzę, ze się da, choćby ze względu na coś, co
    > nazwałbym sprzężeniami naturalnymi, nie powiem, jak ma się do tego
    > zastosowana ewentualnie neutralizacja poszczególnych stopni... Jednak,
    > aby odrzucić tezę o układach zupełnie bezsprzężeniowych, to mam za mało
    > danych, aby to zrobić.

    Masz dość dobrą pamięć. Trochę szczegółów Ci umknęło, trochę
    pomieszałeś, ale ogólnie rzecz biorąc o to właśnie chodzi.
    Bardzo dobrze pisał o tym Maciej Feszczuk. Miałem kiedyś dwa wydania
    jego książki (oba ktoś "pożyczył" i tylko pamięć została), a na ten
    temat był jego artykuł w RE. Może nie do końca jasno pisał o
    szczegółach, ale musiał założyć jakiś poziom wiedzy czytającego. Np taki
    kondensator obcinający pasmo w stopniu napięciowym - dlaczego jego (?)
    propozycja z wtórnikiem miała lepiej działać - tego już nie napisał.
    Co do układów "bezsprzężeniowych", to nie tak. Jakbyś zrobił wzmacniacz
    odrobinę większej mocy (chodzi o miliwaty) bez sprzężenia zwrotnego, to
    już stopień wejściowym przesterowałbyś, a potem byłoby już tylko gorzej.
    Natomiast w skrajnym przypadku możesz zrobić wzmacniacz bez obejmowania
    całości pętlą sprzężenia, pozostawiając sprzężenie tylko w
    poszczególnych stopniach (np. jak w klasycznych wzmacniaczach lampowych
    w klasie A). Ale to już skrajny przypadek - jak komuś bardzo na tym
    zależy, bo spokojnie da się wyeliminować wszystkie źródła przesterowań.

    Pozdrawiam

    DD

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: