eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaMagister Inżynier elektronikRe: Magister Inżynier elektronik
  • Data: 2013-04-20 18:25:09
    Temat: Re: Magister Inżynier elektronik
    Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-04-20 17:50, Anerys pisze:

    > Bo to właśnie do pośmiania się, wzorowałem się na światłowodach jedno i
    > wielomodowych.

    Czyli jednak, żyłka "handlowca" ;)

    > Są - i temu nie przeczę. W katalogu widziałem do 2.5 MHz, w innych
    > jeszcze mniej... Ale za to wytrzymują uprażenie rezystorów
    > wyrównawczych, przy padnięciu stopnia wejściowego, czy drivera... już
    > nie pamiętam, co mi dokładnie padło, driver chyba. Głupie zwarcie i mam
    > oświetlenie rezystorowe... :)

    Wiesz, takie BC107 potrafiły podobno do 200V wytrzymać. Ale to od
    egzemplarza zależy. A ostatnio podałem prawie 19V na 15V transila.
    Parzył, ale wytrzymał.

    >> A może piszesz o takiej cenie za "tuningowane" 2N3055? To by dopiero
    >
    > Blisko, blisko, ciekawe tylko, co należało by zrobić, by taki tranzystor
    > stał się "koszerny". Przypuszczam, że mniej-więcej tak, iż mamy sobie
    > jedną parkę tychże, oceniamy po brzmieniu. Jestem niemal pewien, że
    > gdyby zrobić im sitko z nadrukiem "Hi-end certified", to dokładnie ta
    > sama para, w tym samym układzie, miała by "bardziej wyrównaną i
    > wyeksponowaną górę", "miękksze, cieplejsze (1) medium", oraz
    > "soczystcze, pełniejsze basy", etc.

    No, byle kupujący miał nikłe pojęcie o temacie i gotowe.

    > Jeśli o mnie biega, to ja się nie nadaję. Nie umiałbym kłamać (choc tak
    > w ogóle kłamać to ja umiem zupełnie dobrze) klientowi, który w zaufaniu
    > przychodzi do mnie po COŚ. Że to coś jest super-hiper-duper, podczas,
    > gdy nim nie jest. Czułbym się nieuczciwie wobec klienta robiąc mu taki
    > numer. Klient mi zaufał, a ja to zaufanie zawiodłem... (choć on może
    > jeszcze tego nie wiedzieć). Rozumiem, nagiąć trochę to i owo, ale nigdy
    > skłamać. Można sobie wyobrazić, co czułem, sprzedając (jako kasjer) w
    > sklepie, wzmacniacz antenowy, gdzie obwodów strononych zero, jedynie
    > trafko dopasowujące, kosztuje 20 PLN, ekranowania tyle co nic, czyli
    > nic, jeden maleńki tranzystorek, a wzmocnienie - np. 50-60 dB. Ale nawet
    > 30 szerokopasmowo w Warszawie, to... Najwyżej przemilczałem, ale nigdy
    > nie mówiłem, ze to się sprawdzi, itd.

    Są ludzie, którzy takich skrupułów nie maja. Jakbyś powiedział prawdę,
    to pewnie za długo byś nie zagrzał miejsca. Z jednej strony i tak nie
    warto w takim miejscu, a z drugiej czasem człowiek nie ma za dużego
    wyboru. Akurat z moich "problematycznych" spraw to pamiętam tylko
    sytuacje, gdy mój były nauczyciel chciał schemat sprzedawanego
    odbiornika, a że były akurat wakacje, to ja robiłem chwilowo za szefa
    serwisu. No i musiałem mu odmówić, a wtedy temat nieudostępniania
    schematów był nowością u nas. Bardzo podle się wtedy czułem. Zresztą
    gdyby wtedy zagadał, żeby pogadać po godzinach, to ja bym mu ten schemat
    zorganizował - w końcu naprawdę dużo mnie nauczył.

    > Ja czasem tak się zastanawiam, czy te wszystkie szkoły wiedzą, czego
    > uczyć? Czasem mam wrażenie, że głównie uczą (wy)dymania klienta, zamiast
    > (z)robienia mu dobrze (gra słów zamierzona).

    Bardzo zależy od samej szkoły. Są nawet takie, które służą tylko do
    robienia tego z uczniami. I nie jest to margines. A najgorzej, że można
    trafić na takie, gdzie wszystko zależy od tego, na jakiego prowadzącego
    trafisz.

    Pozdrawiam

    DD

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: