-
Data: 2010-02-21 15:33:51
Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 21-02-2010 15:22, dominik pisze:
> On 2010-02-21 11:49, Andrzej Libiszewski wrote:
>>> Bo to IMHO jeden z gorszych programów tego typu. Bez dodatku zupełnie
>>> obcy użyteczności.
>> Być może to prawda. Niemniej jest wystarczająca do moich potrzeb.
>
> Dla sprostowania - mówisz o programie czy galerii na www?
> Pierwszego nie znam, to drugie mnie tak wkurza.
A widzisz, warto było zapytać - chodzi o program. Używam lokalnie, www
okazjonalnie do szybkiego pokazania i skasowania.
Do galerii używam DeviantArt.
>
>
>>> Czemu od nowa? Pokaż mi coś co już takiego dokładnie było?
>> Przecież iPad to rozdęta wersja iphone bez modułu telefonicznego. Gdzie
>> widzisz tu innowację?
>
> Pokaż mi w takim razie coś dokładnie takiego - że ma duży ekran, że ma
> system taki, że budzi się od razu do pełnej funkcjonalności, działa ok.
> 10h lub czuwa ok miesiąca.
10h działania to da netbook z dobrą baterią. Asus 1005P choćby jest w
stanie tyle dociągnąć. Wstaje z uśpienia w 4 sekundy. Czasu uśpienia nie
testowałem i mi specjalnie nie zależy na jakichś ekstremach, bo jak już
się oddalę od gniazdka na tak długo, to z całą pewnością BEZ laptopa,
telefonu i tym podobnych.
> Innowacją jest to, że ktoś w końcu nie zrobił laptoka z niepotrzebną
> uniwersalnością a długim startem, dużymi rozmiarami i zbyt dużym poborem
> prądu.
Iphone pracuje (jak się na nim coś robi) zaskakująco krótko na baterii.
Nie spodziewaj się jakiejś rewelacji w ipadzie.
>
>
>>> Tyle się na niego oklnąłem z różnych okazji, że stał się synonimem
>>> pewnego słowa dla mnie. Jakiego.. domyśl się.
>> Niemniej nie zamierzam kontynuować dyskusji na tym poziomie.
>
> OK, ale trzymam Cię za słowo, chociaż aluzja była oczywista.
>
>
>>> Precyzja = trafianie w odpowiednie klawisze, teraz rozumiesz?
>> Trafianie w klawisze na ekranie dotykowym IMO zależy wyłącznie od twojej
>> precyzji, nie ekranu.
>
> Nieprawda. Weź stare urządzenie i namaluj kwiatka - dowiesz się jak
> nieprecyzyjne były kiedyś. Często łapały też dotyk na chwilę gdzieś w rogu
> ekranu, a prosta linia wyglądała jak nasz wykres giełdowy. Dlatego
> napisałem - dzisiaj jest znacznie lepiej.
Ale klawiatura nie służy do rysowania kwiatków. Klawiatura ma zapewnić
sprawne pisanie. Zresztą zdaje się, że nie mówimy o sprzęcie muzealnym?
>
>
>>> A Wacom ma coś iPadopodobnego? Bo że ekran gdzieś wsadzili to wiem.
>> Wacom ma urządzenia reagujące z bardzo dużą precyzją na dotyk, z
>> pomiarem siły nacisku i tak dalej. Ekran wyposażony w takie możliwości
>> (oczywiście sporo słabszy od tabletów graficznych) trafił OIDP do
>> tabletów HP.
>
> Ale to o czym mówisz jest na stół i z dodatkiem piórka, czyli coś co się
> nie sprawdzi jako notatnik do szybkiego dostępu.
Nie próbowałem sugerować, że się nadaje. Podałem jako przykład wysokiej
precyzji.
> Po drugie zasada
> działania jest inna, bo to piórko jest różnie naciskane, a nie sam tablet.
Szczegółów technicznych aż tak dobrze nie znam - niemniej piórka wacoma
nie wymagają w ogóle zdaje się, zasilania i podłączenia do urządzenia?
Działają też w jakiejś odległości od powierzchni tabletu, wykrywają też
kąt ustawienia piórka, zdaje się?
> Oczywiście masz rację - wacom będzie lepszy w tej kwestii, ale myślę że to
> tylko kwestia czasu zanim to się zmieni - tzn. ekrany iPadopodobne będą
> miały jeszcze lepszą dotykowość.
Wątpię czy ta technologia stanie się konkurencją dla tej z tabletów.
> Teraz potrafią tylko kilka stopni nacisku
> rozróżnić, czas i może obszar. W sumie nie jest tak źle co nie znaczy że
> idealnie.
Otóż to.
>
>
>>> Przestaw sobie klawiaturę na układ Dvoraka i napisz maila mając stare
>>> oznaczenia -> pogadamy wtedy.
>> Nawyków motorycznych nie zmienię tak łatwo. Zresztą, do czego miałbym
>> układu Dvoraka użyć?
>
> Ale widzisz - teraz jak masz klawiaturę to musisz się jej nauczyć. Jak Ci
> nie pasuje jakiś klawisz, to albo kombinować jak przemapować (keymap i
> inne) albo tego nauczyć.
Nie, to nie tak. Nie muszę się jej nauczyć - klawiatury nauczyłem się
dawno temu. Zaadoptować się muszę do _małych_ zmian w typowym układzie.
Sposób działania też nie ulega znaczącym zmianom, choć przecież wielkość
i skok klawiszy bywa różny. To jednak nie przeszkadza za bardzo. Jak
połączę zmiany w układzie ze zmianami w metodzie działania (brak
dotykowego feedbacku) to przestaje to być łatwe i przyjemne. Teraz piszę
tego posta bezwrokowo na klawiaturce badziewiastego Lenovo N100, wrócę
do domu będę pisał na dużo większej G15. Żaden problem się przestawić.
> Nie wiem czy zwróciłeś uwagę gdzie jest jedynka w eee. Jest to mega
> wkurzające i niestety trzeba z tym żyć. Tego nie ma nawet jak przemapować.
Nie, nie zwróciłem i nie zauważyłem żeby mi układ eee przeszkadzał w
czymś.
>
>
>>> Wacom działa na dramatycznie innej zasadzie i jest urządzeniem do całkiem
>>> innych zastosowań.
>> Podałem Wacoma jako przykład urządzenia które zapewnia prawdziwą
>> precyzję, a nie jej namiastkę. Nic o zasadach działania nie mówiłem.
>
> Ale to urządzenie do całkiem innego zastosowania. Oczywiście masz rację -
> wacom jest precyzyjny, ale w oparciu o piórko. Gdyby w ipadzie taki
> chcieli - to by było pewnie identycznie, ale tu miało być w oparciu o
> palucha z całymi konsekwencjami tego. I świetnie.
No i nie czepiam się obsługi elementów typu paski przewijania itp. Moje
wątpliwości (narzekania, jeśli wolisz) dotyczą specyficznego zakresu
działania, czyli pisania.
>
>
>>> Jaka konieczność?
>>> Po drugie, piszesz na klawiaturze oddalonej od ekranu.
>> No i co z tego? Dzięki temu na ekran patrzę patrząc przez siebie a nie w
>> dół.
>
> Ipada zazwyczaj będziesz trzymał jedną ręką, a pisał drugą,
Wątpię. Jest za duży na taką zabawę - chociaż mogę się mylić. Jak
pomacam, to będę pewien.
> też trzymając
> przed siebie i oczywiście mowa o niewielkim wprowadzaniu tekstu. Jak ktoś
> będzie musiał poza domem napisać jakiegoś maila to pewnie położy go na
> kolanach i wtedy owszem patrzenie w dół, ale masz zaraz obok siebie
> klawiaturę i litery (wszystko duże).
Dalej nie sądzę, żeby to było wygodne.
> Do jeszcze szybszego wprowadzania możesz sobie kupić to coś z klawiaturą,
> ale dla mnie to nie ma sensu, bo nie ma Ci iPad zastąpić komputera, a go
> uzupełnić o miejsca gdzie komputera byś nie wyciągał i tak. Czyli tam
> gdzie będziesz miał stację, będziesz miał normalny komputer.
Ja też nie sądzę, żeby kupowanie ipada z klawiaturą miało sens. Bo to
będzie ubogi i niewygodny netbook za większe pieniądze.
>
>
>>> Pomaga zastąpić klik klawisza na pik z głośnika - dzięki temu łatwiej
>>> przenieść przyzwyczajenia.
>> Kliku z głośnika nie poczuję w opuszkach palców. Więc ten feedback to
>> tylko proteza.
>
> Tak, ale się sprawdza. Z regulowaną czułością dotyku nie jest w sumie tak
> źle.
DGCC. Może i się sprawdza tobie, mi nie bardzo.
>
>>> Musiałbyś mieć w każdym klawiszu ekran i wyświetlać litery, zmieniać je w
>>> razie dotyku klawisza funkcyjnego. Czyli taka klawiatura byłaby
>>> koszmarnie
>>> droga.
>> Istnieje taka klawiatura i jest koszmarnie droga. Ale jeśli się
>> technologia spopularyzuje i będzie istniał więcej niż jeden producent to
>> przestanie być droga.
>
> Ale to droga do nikąd, bo można po prostu zrobić cały ekran.
No właśnie nie, bo ekranu nie czujesz przy pisaniu tak jak wciskanego
klawisza.
> Zresztą w
> sumie ktoś by mógł wymyślić jedną prostą rzecz - gumową (przezroczystą)
> klawiaturkę nakładaną na ekran - dzięki temu masz to co chcesz i masz
> ekran. To mogłoby się sprawdzić, tyle że ciągle masz jeden układ.
Efektem będzie kiepsko reagująca klawiatura przy bardzo marnych
wrażeniach z działania. Gumową klawiaturę (nie nakładkę) miałem okazję
używać jakiś czas, nic przyjemnego.
>
>
>>> A po co Ci kółko w myszce? źle że się pojawiło?
>> Kółko jest ok. Paru producentów próbowało kółeczko udoskonalić, a to
>> robiąc tam płytkę dotykową, a to dając dwa, a to robiąc z niej
>> trackball. I się te wynalazki NIE przyjęły. Więcej nie zawsze znaczy
>> lepiej.
>
> To zależy co rozumiesz przez "przyjęło się. Dzisiaj standardem w PC jest
> dwa przyciski + rolka + trzeci w rolce. To takie minimum, ale reszta jest
> dla potrzeb użytkownika - jak ktoś chce mieć jeszcze przyciski
> back/forward w myszce (u mnie takie są, ale przeprogramowałem) to nie ma
> przeszkód. Coraz popularniejsze są jeszcze odchylane kółka. W każdym razie
> myszkę możesz ustawić sobie odpowiednio i mieć jakieś dodatkowe funkcje.
Mam mysz z 7 przyciskami i rolką, nieodchylaną, bo taka była dla mnie
bezużyteczna. Natomiast wynalazki odkrywające kółko na nowo (kulka,
touchpad, koło zamachowe) oceniłem jako nieprzydatne i niepraktyczne i
szczerze mówiąc nie znam nikogo kto by tego używał normalnie.
>
>
>>> Możliwość nie znaczy przymusu.
>> Dla zachowania sprawności pisania na coraz to dziwniejszym sprzęcie
>> trzeba używać tych sztuczek albo być Davidem Copperfieldem.
>
> Tam gdzie nie masz klawiatury lub masz ją szczątkową.
Ależ tak. Jak nie ma klawiatury to jest problem.
>
>
>>> Mam takie, musisz pisać kciukami. Takie sobie to jest.
>> Przynajmniej coś pod tymi kciukami czuć jak naciskasz. A że takie sobie?
>> Mały rozmiar, cudów nie ma.
>
> Wiem, ale coraz mniej używam tej klawiatury, a zamiast tego ekranowej.
> Dlatego wymieniłbym sobie tę klawiaturę na cienki wymiar, zamiast
> cegłówkowatości urządzenia.
Rzecz gustu. W telefonie to zresztą do przeżycia, bo pisze się jednak
tam mało.
>
>
>>> A przez kołdrę to jeszcze mniej.
>> Odbierasz telefon mając ręce zawinięte w kołdrę? Podziwiam. Również
>> merytoryczność argumentu.
>
> Oj Ironia kopła w tył.. A ja Ciebie skoro piszesz na klawiaturze netbooka
> w rękawiczkach :D
>
Dośpiewałeś sobie. Pisałem o używaniu telefonu w rękawiczkach. Chyba
przyznasz, że scenariusz realny?
>
>>> Ugruntowane przez przyzwyczajenie i niechęć do zmian. Gdybyś chciał z
>>> pewnością zmieniłbyś te nawyki.
>> No to wytłumacz mi, po co mam zmieniać przyzwyczajenia, skoro mi z
>> obecnymi wygodnie? Jako sztuka dla sztuki? Z mojego punktu widzenia
>> dotykowe klawisze oferują wyłącznie niedogodności, nie oferując tak
>> naprawdę nic w zamian.
>
> Tak samo mówili ludzie, którzy obserwowali pierwsze samochody, a sami
> mieli dorożki. Myślę, że dożyjemy czasów gdy trudno będzie o tradycyjną
> klawiaturę do jakiegokolwiek urządzenia, skoro będzie można wepchać ekran.
Ja chętnie zmienię przyzwyczajenia (nie po raz pierwszy) o ile w
bilansie zysków i strat przeważą u mnie zyski. W podobnej dyskusji
(tylko o software) stałem nie tak dawno po stronie zmian w Win7 kontra
tradycyjny interface z win2k czy nawet XP. Ale w tamtym bilansie
widziałem sporo zysków, a w tym o czym rozmawiam z tobą jakoś głównie
minusy.
>
>
>>> Nieprawda. To Ty sobie na siłę wady wsadziłeś w możliwości.
>> Przykro mi, ale zdania nie zmienię.
>
> Kiedyś pewnie zmienisz :)
> Tylko może jeszcze za wcześnie.
Jak się sprzęt udoskonali eliminując wady o których mówiłem to być może
zmienię zdanie. Zmienianie tylko dlatego że coś jest nowe uważam za...
przedwczesne.
>
>
>>> Wiem, że Ci się to w głowie nie mieści, ale klawiatura ekranowa z
>>> dotykowym panelem jest tu o wiele LEPSZA.
>> No więc przestań mi mówić że jest lepsza i napisz choć raz W CZYM?
>
> Już pisałem sto razy.
> Proponuję Ci, żebyś wybrał się na spacer i idąc odpisał na następną
> wiadomość, ciekawe jestem czy dalej będziesz uważał, że netbook jest
> idealnym narzędziem jeśli chodzi o poręczność.
A uważasz, że jakbym zabrał na spacer ipada byłoby mi wygodniej ci
odpisać? Bo ja sądzę, że jednak nie, zwłaszcza że posty są raczej dość
długie :)
>
>
>>> No i widzisz, nie zauważasz, że iPad ma być czymś pomiędzy laptopem, a
>>> telefonem.
>> Ale to Jobs, szef Apple, go plasuje jako konkurenta netbooków, a nie ja.
>> Może powinieneś jemu napisać, że jest w błędzie?
>
> A możesz mi przesłać wprost cytat z jakiejś oficjalnej strony? (tylko nie
> video, bo nie chce mi się oglądać).
> Bo aż poszukałem i wszędzie się odgradzają od netbooków.
Wygooglaj.
>
>
>>> Ma być małe, możliwie poręczne i szybko reagujące.
>>> Ma się włączać od razu jak telefon, ma czuwać długo, zapewniać długą
>>> pracę
>>> na akumulatorze. Pod względem systemu iPad ma to co iPhone.
>> Czyli brak flasha, silverlighta, wielozadaniowości. Super. iPhone
>> zresztą zdaje się że baterię potrafi żreć straszliwie.
>
> Z wielozadaniowością mi się niezbyt podoba, ale w sumie to wymusza to
> pewien schemat używania. Przeczytaj proszę "zen of palm" - może zrozumiesz
> dlaczego (znajdziesz pdf na google).
> Co do prądożerności - jest ok - 10h lub miesiąc czuwania. Czyli świetnie.
> Który netbook ma miesiąc czuwania na sleep?
Ale po co miesiąc czuwania w sleep? To jakiś wyścig? Przecież tego
sprzętu się normalnie używa, czasem parę razy dziennie. Jak ma leżeć
bezużytecznie, to może lepiej nie kupować?
>
>
>>> To urządzenie nie miałoby sensu jak byś musiał czekać aż się podniesie,
>>> zainicjalizuje wszelkie sterowniki itd. Nawet tryb sleep jest dalece
>>> wolniejszy od reakcji telefonów.
>> Jak dalece? O sekundę wolniejszy? O dwie? No przepraszam, ale to to
>> jakoś mnie nie uwiera :)
>
> Po pierwsze tryb sleep ma inne wady (mówiłem - żre prądu jak nieszczęście).
> Po drugie pozornie to jest sekunda czy dwie dłużej - w praktyce system się
> inicjuje, odpytuje urządzenia itd. wychodzi jakieś 3-4s przy bardzo
> szybkich komputerkach (np mój z SSD runcore).
Na mojej powolnej stacjonarce z HDD to jakieś 4 sekundy od naciśnięcia
klawisza do ekranu z hasłem.
> Zresztą to by było do wytrzymania gdyby nie to zżeranie prądu.
To też się da ograniczyć. Jak nie w starszych maszynach to w kolejnej
generacji sprzętu.
>
>
>>>>> Narazie to niewiadomo czy to jest źle.
>>>> Wiadomo, że coś nie wyszło.
>>> Gdzie? Daj linka proszę.
>> http://www.ipadnews.pl/2010/01/29/ipad-jednak-obslug
uje-flash/
>
> "UPDATE: Apple podmieniło już materiał promocyjny na ten bez flasha. Także
> nie ma mowy o flashu w iPadach."
>
> Zresztą, niech sobie flasza wkładają lub nie. IMHO to tylko kwestia czasu
> zanim się pojawi coś do obsługi jego. Ale na szczęście w standardzie go
> nie będzie. Da to do myślania wszystkim flashorobom, którzy tworzą swoje
> strony mega nieużyteczne.
Nie sądzę. Jak ktoś jest bezmyślny to rynek nic nie zmieni.
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."
Następne wpisy z tego wątku
- 21.02.10 16:52 dominik
- 21.02.10 19:36 Cezary Grądys
- 21.02.10 19:59 l...@l...localdomain
- 21.02.10 21:32 Andrzej Libiszewski
- 22.02.10 05:33 Cezary Grądys
- 24.02.10 00:03 dominik
- 24.02.10 01:06 Andrzej Libiszewski
Najnowsze wątki z tej grupy
- Nikon D5500 i wyzwalanie migawki
- Canon 550D
- EOS 600D i balans bieli w filmach
- EOS 90D i sentymenty
- Skanowanie: Canon MG2550S vs HP OfficeJet 6950
- czas exif a czas modyfikacji pliku
- karta SD po formacie odzyskiwanie zdjęć i filmów
- Chess
- Vitruvian Man - parts 7-11a
- Eltec nie zyje?
- Steve McCurry
- Light - lajkowe klasyki od Chinczykow
- Forum o Sony serii A (alfa)?
- obrobka RAW na konputerze
- Sklejanie bracketowanych JPGów
Najnowsze wątki
- 2024-11-29 Błonie => Sales Specialist <=
- 2024-11-29 Warszawa => IT Expert (Network Systems area) <=
- 2024-11-29 Warszawa => Ekspert IT (obszar systemów sieciowych) <=
- 2024-11-29 Warszawa => Head of International Freight Forwarding Department <=
- 2024-11-29 Białystok => Inżynier Serwisu Sprzętu Medycznego <=
- 2024-11-29 Pómpy ciepła darmo rozdajoo
- 2024-11-29 Białystok => Application Security Engineer <=
- 2024-11-29 Białystok => Programista Full Stack (.Net Core) <=
- 2024-11-29 Gdańsk => Software .Net Developer <=
- 2024-11-29 Wrocław => Key Account Manager <=
- 2024-11-29 Gdańsk => Specjalista ds. Sprzedaży <=
- 2024-11-29 Chrzanów => Specjalista ds. public relations <=
- 2024-11-27 Re: UseGalileo -- PRODUKTY I APLIKACJE UŻYWAJĄ JUŻ DZIŚ SYSTEMU GALILEO
- 2024-11-27 Re: UseGalileo -- PRODUKTY I APLIKACJE UŻYWAJĄ JUŻ DZIŚ SYSTEMU GALILEO
- 2024-11-28 droga laweta