eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyLitwa - dokładniejsza analiza › Re: Litwa - dokładniejsza analiza
  • Data: 2019-12-14 15:56:43
    Temat: Re: Litwa - dokładniejsza analiza
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 14.12.2019 o 14:39, Budzik pisze:

    >> Myślę, że masz rację - to daje kilku(nastu) dziennie na przeciętnej
    >> dużej ulicy.
    >>
    > Przy czym nie wiem czy nawet promil takich przekroczen spowoduje jakas
    > grozna sytuacje.

    Z jakiegoś powodu mamy o połowę więcej trupów niż reszta. Kiedyś
    tłumaczono to złymi drogami, teraz złymi pieszymi... Nie - na pewno nie
    chodzi o kierowców;)

    >>> Wariactwo.
    >>
    >> Czemu uważasz, że jak wymusisz pierwszeńtwo to fakt, że jesteś
    >> domyślnie winnym to wariactwo? Bo jak dla mnie to normalna kolej
    >> rzeczy.
    >>
    > Bo nigdzie w przepisach tak nie jest ze jak popełniłes jedno przewinienie
    > to automatycznie jestes winny drugiego.

    No właśnie z nieustąpieniem pierwszeństwa zasadniczo tak jest. Jak nie
    masz naprawdę dobrych argumentów to jesteś automatycznie winny i nie ma
    w tym co do zasady żadnego wariactwa.

    > Jak ci ktos wyjedzie z podporzadkowanej a ty go celowo walniesz to tez
    > nie jest automatycznie wina wymuszajacego.

    Twierdzisz, że piesi się celowo rzucają pod koła? No więc pominąłeś
    kawałek mojej wypowiedzi. Jak masz dowód, że zrobił to celowo i nie
    mogłeś nijak się tego spodziwać, to oczywiście sprawa wygląda inaczej.

    >> Nie - więcej - z pamięci to tomN, podejrzewam, że koń i jeszcze paru
    >> - jak chcesz to przeczytaj jeszcze raz wątek.
    >>
    > No tos sobie wybrał towarzystwo :))))

    Nie wybrałem sobie - sami się wpierdolili. Obecnie są w kaefie, więc
    nawet ci nie zacytuję. Niemniej faktem jest, że mniej więcej co czwarty
    uczestniczący w tamtym wątku próbował obdzielić winą również kierowcę
    który się zatrzymał i pieszego który nie przewidział, że można
    zapierdalać powyżej 100 i omijać na przejściach zmieniając pasy. A tu
    jest ponoć elita.

    >> Niestety nie pierdolę.
    >
    > Zacznij :)
    > A tak powaznie - naprawde nagminnie spotykasz takie sytuacjen a drodze?
    > no to kamerka i wista.

    A kto powiedział, że tego nie robię? Obecnie to żona głównie jeździ, bo
    do pracy mam szybciej metrem.

    > Ja takich sytuacji nie widze.

    Na tej nieszczęsnej sokratesa to niestety była norma. Nie bez powodu
    wszycy mówili, że to kwestia czasu. Jak masz dwa pasy to wyprzedzanie
    bezpośrenio przed jest niestety normą a omijanie też nie należy do
    rzadkości.

    >> Prawdę mówiąc nei sprawdzałem, ale co chwila komuś staruszkowie
    >> wtargiwują, co powoduje że uważam, że intstytucja "wtargnięcia" jest
    >> nadużywana.
    >
    > No to jak nie wiemy jakie sa dane to nie dyskutujmy dalej w tym kierunku
    > bo wyjdziemy na dyletantów...

    Najsztubowi na przykład wtargnęła staruszka i to tak skutecznie, że
    jadąc 20 nie zdążył zahamować.

    http://statystyka.policja.pl/st/ruch-drogowy/76562,W
    ypadki-drogowe-raporty-roczne.html

    strona 46 - 60+ lat 35,5%.

    z tego:
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludno%C5%9B%C4%87_Pols
    ki#Struktura_p%C5%82ci_i_wieku[36][37]

    wynika, że osób 60+ jest 17,7%. Czyli w kategorii pieszych ginie ich dwa
    razy tyle co wynika z ilości w społeczeństwie. Ile na pasch? Nie
    przypuszczam, żeby jakoś inaczej niż ogólnie.

    >> To na starość bajlepiej z domu nie wychodz, bo będziesz płynność
    >> ruchu zaburzał.
    >
    > E tam, po prostu bede przykładał jeszcze wieksza uwage niz obecnie do
    > tego zeby mnie widzieli!

    I pierdolnie cię kogutek, bo nie zdążysz uciec i wtargniesz.

    >> Aha. No to przesrane. I to przez pierwszeństwo pieszych?
    >>
    > Przez uczenie "niemyslenia"

    To przez światła. Nastawiają tych świateł i znaków zamiast zrobić
    pierwszeństwo rozmyte i potem ludzie z drabin spadają!

    >> W takim razie trzeba ich uczyć przechodzić na czerwonym. Zielone
    >> jest niebezpieczne - pierwszeństwo majom i nie myślom!
    >>
    > Mozna i na czerwonym.

    Można, ale nie wolno, bo podobno niebezpiecznie. A tymczasem można
    wyczytać, że najbezpieczniej jest właśnie jak pierwszeństwa nie ma -
    czyli... na czerwonym. Więc czemu nie wolno?

    > Prawde mowiac mam w pepku czy przechodze na czerwonym czy na zielonym -
    > dla mnie wazne zeby przechodzic jak nic nie jedzie.
    > Zreszta na czerwonym przechodzi sie bez problemu i to zgodnei z prawem w
    > w wielu krajach europy zachodniej.

    To podobnie jak z pierwszeństwem - w wielu krajach eurpy zachodniej nie
    mają z tym problemu. A u nas mają i mają schizofrenię - raz tłumaczą, że
    bezpieczniej jest nie mieć pierwszeństwa a drugi raz karają jak
    przechodzisz właśnie bez pierwszeństwa na czerwonym albo "miejscu
    niedozwolonym".

    > Bo nie mamy odwaznych polityków.
    > Za to mamy policjantów goniacych za statystykami.

    Zapytaj grupowych kucy co sądzą o dopuszczeniu przechodzenia na
    czerwonym i gdzie popadnie;)

    > Zachowania o których piszesz sa standardem w wielu krajach i nikt tam z
    > tego powodu nie ginie.

    No właśnie - podobnie jak od pierwszeństwa na przejściu. Co ciekawe to
    są te same kraje:P


    --
    Shrek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: