W dniu 26.04.2012 12:33, kamil pisze:
> On 26/04/2012 11:09, Andrzej Zbierzchowski wrote:
>> Mam takie zlecenie - zrobić gościowi stację roboczą pod linuxa z KDE.
>> Używany
>> ten komp ma być do ogólnie pojętej pracy biurowej, jak najtańszy, ale
>> żeby
>> sprawnie chodziły na nim bajery compiza - kostka pulpitu, takie tam
>> wodotryski
>> - czyli grafika ma sprawnie obsługiwać OpenGL. Dostałem od klienta
>> płytę z
>> procesorem - chipset Intela P865 i P4 Northwood 3GHz. Ma być możliwie
>> najtaniej i najsprawniej. Myślę tez że dobrze, aby grafa miała pasywne
>> chłodzenie bo podejrzewam, że jak mu będzie coś wyło albo grzechotało
>> to się
>> zgłosi :) Mój pierwszy typ to GeForce 6200 by PNY z pasywnym - cena ok
>> 170
>> złotych (nowa, z gwarancją). Może być? Jakieś inne typy?
>
> Głupio zapytam, po cholerę mu do pracy biurowej kostki 3D, którymi
> brandzlują się głównie pryszczersi w konkursach "najfajniejszy
> screenshot pulpitu"?
>
> Chyba, że chcesz go przekonać do Linuxa, bo "zobacz jak fajnie świeci",
> po czym facet za tydzień będzie płakał że nie ma softu jaki potrzebuje.

Jest jeden efekt, który w compizie nazywa się prezentacja, zaś w KDE -
... jakoś podobnie, być może też prezentacja. I powiem że jest tak
cholernie przydatne w pracy, że nie potrafię sobie już wyobrazić pracy
bez tego efektu.

Przy czym efekt w KDE (bez compiza) jest o wiele praktyczniejszy, bo
przy dwumonitorze pokazuje miniaturki na tym monitorze na którym jest
okno, oraz pozwala na przywołanie okna na dany pulpit środkowym
klawiszem myszki.

p. m.

do góry

W dniu 26.04.2012 12:40, kamil pisze:

> Czasem lepiej klientowi głupi pomysł wybić z głowy, chyba że płaci od
> godziny. :)
>
>
> Miałem parę osób, które napaliły się na linuxa, po czym przychodziły bo
> nie maja jak wymieniać dokumentów z kontrahentami, bo wszyscy inni
> używają MS Worda. :)

No i w czym problem dla linuxa?

do góry

On 2012-04-26 15:34, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 26.04.2012 12:40, kamil pisze:
>
>> Czasem lepiej klientowi głupi pomysł wybić z głowy, chyba że płaci od
>> godziny. :)
>>
>>
>> Miałem parę osób, które napaliły się na linuxa, po czym przychodziły bo
>> nie maja jak wymieniać dokumentów z kontrahentami, bo wszyscy inni
>> używają MS Worda. :)
>
> No i w czym problem dla linuxa?

Ja mam klientów, którym produkuje arkusze z VBA ;) Zawsze można
zainstalować winde w wirtualnym środowisku, ale to już sztuka dla sztuki ;)

do góry

W dniu 26.04.2012 12:44, kamil pisze:
> On 26/04/2012 11:42, Andrzej Zbierzchowski wrote:
>> kamil<k...@s...com> napisał(a):
>>> Miałem parę osób, które napaliły się na linuxa, po czym przychodziły bo
>>> nie maja jak wymieniać dokumentów z kontrahentami, bo wszyscy inni
>>> używają MS Worda. :)
>>
>> A z tym już problemu nie ma bo Libre obsługuje docx a MS Office - open
>> document. Jaja sie zaczną jak przyjdzie taki np. Płatnik - no ale gość
>> chce
>> mieć KDE z compizem to będzie miał.
>>
>
> Teoretycznie nie ma, dopóki nie pododajesz tabelek, wykresów i nie daj
> boże formularza do wypełnienia. Wola klienta, mówię tylko przez co ja
> przechodziłem. :)
czekaj czekaj. ja pracuje w firmie w której są 4 osoby. naprawde nie
wyobrażam sobie, ale tak całkowicie, że przyjeżdża kontrahent, dostawca,
ktokolwiek z propozycją - będziemy współpracować, ale _musi Pan kupić
windowsa i MS offiice. JA wiem że 99% kopi jest z torentów, ale w 21
wieku to wszelkie operacje typu formularze na www się robi, a dokumenty
wysyła w PDFie.

ToMasz

Ps sprawdź czy nvidia czy byłe Ati ma lepsze wsparcie dla compiza czy co
tam chcesz mu zainstalować. Sprawdź też czy compiz jest teraz na topie,
czy te efekty realizuje się jakoś inaczej. Z tego co pamiętam, ostry
nacisk był, aby karta graficzna przejęła na siebie wszelkie oblicznia.

ToMasz

do góry

On 2012-04-26 13:48, Vituniu wrote:
>> Do Linuxa ATi w ogóle nie biore pod uwagę - wypieli się na OpenSource.
>
> Eee... az tak zle nie jest... Koniec koncow udalo mi sie pozenic
> openSUSE z Zecate i calosc spisuje sie swietnie. Nomen omen
> wlasnie u usera wymagajacego maszynki do pisania plus
> przegladatki do internetu.

Bo działa, tylko repozytoriach nie ma - kwestie formalne.

A grafa na AGP ma być. I już znalazlem co trzeba - wpadła mi w łapy 7600GS.

do góry

W dniu 26.04.2012 12:42, Andrzej Zbierzchowski pisze:
> kamil<k...@s...com> napisał(a):
>> Miałem parę osób, które napaliły się na linuxa, po czym przychodziły bo
>> nie maja jak wymieniać dokumentów z kontrahentami, bo wszyscy inni
>> używają MS Worda. :)
>
> A z tym już problemu nie ma bo Libre obsługuje docx

częściowo

> a MS Office - open
> document.

Wcale.

http://ooblog.pl/2012/04/27/microsoft-odfrunal/



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

do góry

W dniu 26.04.2012 20:04, ToMasz pisze:
> czekaj czekaj. ja pracuje w firmie w której są 4 osoby. naprawde nie
> wyobrażam sobie, ale tak całkowicie, że przyjeżdża kontrahent, dostawca,
> ktokolwiek z propozycją - będziemy współpracować, ale _musi Pan kupić
> windowsa i MS offiice. JA wiem że 99% kopi jest z torentów, ale w 21
> wieku to wszelkie operacje typu formularze na www się robi, a dokumenty
> wysyła w PDFie.


No jak jesteś na pozycji dominującej, to se możesz narzucać. Jak nie
będziesz albo będziesz chciał zarobić, to zmienisz podejście.

Dokumenty w PDFie są tylko do odczytu, ew. z lekką interakcją (ale wtedy
potrzebne jest drogie narzędzie).

Wyobraź sobie, że np. dostajesz arkusz kalkulacyjny, który ma służyć do
kalkulacji pewnych rzeczy przy współpracy z kontrahentem. Ja np.
kupowałem kilka razy Excela do przedszkoli, bo Urząd Miasta dostarcza
arkusz do budżetu czy innego czegośtama, którym księgowa prowadzi
kalkulacje działania przedszkola i odsyła do Urzędu. A arkusz nie działa
w Calcu i już.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

do góry

Dnia Sat, 28 Apr 2012 21:27:09 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):

(ciach...)
> Wyobraź sobie, że np. dostajesz arkusz kalkulacyjny, który ma służyć do
> kalkulacji pewnych rzeczy przy współpracy z kontrahentem. Ja np.
> kupowałem kilka razy Excela do przedszkoli, bo Urząd Miasta dostarcza
> arkusz do budżetu czy innego czegośtama, którym księgowa prowadzi
> kalkulacje działania przedszkola i odsyła do Urzędu. A arkusz nie działa
> w Calcu i już.

Akurat w kwestii urzędów to jest **restwo maksymalne. Obywatel ma być
zmuszany do kupowania narzędzia, bo urzędasom się umyśliło akurat Office'a
używać. :-/

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Humanity's overrated. (Gregory House "House M.D. 1x01 Pilot") ]

do góry

W dniu 28.04.2012 23:09, Przemysław Ryk pisze:
> Dnia Sat, 28 Apr 2012 21:27:09 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
>
> (ciach...)
>> Wyobraź sobie, że np. dostajesz arkusz kalkulacyjny, który ma służyć do
>> kalkulacji pewnych rzeczy przy współpracy z kontrahentem. Ja np.
>> kupowałem kilka razy Excela do przedszkoli, bo Urząd Miasta dostarcza
>> arkusz do budżetu czy innego czegośtama, którym księgowa prowadzi
>> kalkulacje działania przedszkola i odsyła do Urzędu. A arkusz nie działa
>> w Calcu i już.
>
> Akurat w kwestii urzędów to jest **restwo maksymalne. Obywatel ma być
> zmuszany do kupowania narzędzia, bo urzędasom się umyśliło akurat Office'a
> używać. :-/

Nie obywatel tylko własna jednostka. Przedszkole jest jednostką, której
organem prowadzącym jest Urząd.

Poza tym, Idea, Pryszczerstwo i inne takie może i fajne są, ale się z
nich wyrasta (wiem po sobie). Wiadomo, że Microsoft Office jest
najlepszy i po prostu go używają. Inwestowanie w rozwiązania robiące
dobrze ideologom wolności jest nieuzasadnione ekonomicznie i
organizacyjnie.


--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

do góry

Dnia Sun, 29 Apr 2012 09:15:53 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):

> Inwestowanie w rozwiązania robiące
> dobrze ideologom wolności jest nieuzasadnione ekonomicznie i
> organizacyjnie.

Powiedział co wiedział... Skazujesz się tym samym na monopol. Jakby nie
wolne oprogramowanie to płatne by było conajmniej dwa razy droższe.
--
Jacek

do góry