-
31. Data: 2012-06-24 13:34:32
Temat: Re: Kupiłem akumulator!
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-06-24 09:37, J.F. pisze:
(...)
> P.S. Wlasnie mi zaproponowano przedluzenie gwarancji do lodowki.
> Lodowka 750zl, gwarancja na 5 lat 150 zl ... pomyslalem, pomyslalem,
> i stwierdzilem ze zaryzykuje - 2 lata gwarancji sa, a jak sie zepsuje w
> czasie 5 lat, to nigdy wiecej zadnego sprzetu na pewna litere. Lodowka
> powinna dzialac 20 lat, 15 to absolutne minimum :-)
> Przy telewizorze LCD niby to samo, ale bym sie dluzej zastanawial ...
> a nie, po trzeciej mysli - tak samo. Ale z innych przyczyn :-)
>
> A market ... mam wrazenie ze bardziej im na cenie/upuscie zalezy, niz na
> opinii nabywcy.
Ciekawe - dziwnym trafem przedłużenie gwarancji markety proponują
jak najbardziej. Nie wiem gdzie Ty kupujesz, ale chyba zamykasz
oczy, albo wybierasz "najtańsze".
> Jakos tak narzedzia nie sa tam Stanley, tylko No name,
> byleby bylo 5 srubokretow za 5 zl.
Znaczy gdzie? Jak chcesz taki sam komplet za 500 to też znajdziesz.
> Swietlowki ... no, maja markowe, ale
> raczej niewielki wybor, a maja tez chinskie.
Są otwarte na potrzeby różnych klientów.
> Lampy LED ... praktycznie nie maja, i bardzo ciekaw jestem dlaczego.
Skąd takie uogólnianie?
> I zobacz ile rzeczy sie produkuje dla marketow pod inna marka.
> Dziwny zabieg ... chyba ze to jakies badziewie, a za rok wymyslimy sobie
> inna marke.
W czym ci inna marka przeszkadza?
>> A jak by miał z tym problemy. To maja takie procedury żeby i w takiej
>> sytuacji może nie był szczęśliwy. Tylko bezboleśnie sprawę załatwił.
>
> No, roznie z tym bywa.
Z czym różnie bywa? Markety dość sprawnie załatwiają reklamacje
(w szczególności uzasadnione).
> Szczegolnie ze dalej im moze dostawca tego nie
> uznac.
To już jest problem sprzedawcy, a on zdecydowanie nie ma ochoty
sprzedawać droższego towaru, z którym będą problemy.
> Mysle ze raczej polegaja na tym ze klientowi nie bedzie sie chcialo
> reklamowac, albo zgubi paragon.
Zależy co - na akumulator/telewizor/pralkę to się raczej trzyma
paragon czy też jest na to odrębna gwarancja.
> Moze sie jakos zabezpieczaja z gory, typu
> dostawa 5% wiecej na reklamacje.
To nadal problem sprzedawcy, nie klienta.
>> Kupiłem
>> ze cztery akumulatory w marketach różnych. Z każdego byłem zadowolony. Jak
>> będę kupował następne to też kupię najtańsze w markecie bo w nich jest
>> najlepszy stosunek jakości do ceny.
>
> Bo prawda jest taka ze akumulator to nie jest jakas kosmiczna technologia i
> byle producent na zdezelowanych maszynach, o ile nie popelni grubego bledu,
> to zrobi go tak ze wytrzyma 2 lata gwarancji i cos jeszcze.
> I w tym momencie placenie 2x wiecej za markowy jest niezbyt uzasadnione.
> Szczegolnie gdy nie zamierza sie dluzej trzymac pojazdu.
> A dodatkowo - jak akumulator pada, to zazwyczaj i elektryka ma pewien
> problem, i tak naprawde nie wiadomo co tu zawinilo ..
Dorabiasz ideologię - wymieniłem parę akumulatorów i zawsze była to
wina akumulatorów, a nie elektryki. Podobnie znajomi. Oczywiście były
i sytuacje, że winna była elektryka, ale to przy "dłubkach-
specjalistach", którzy zamiast pojechać do warsztatu na diagnostykę
bawili się w drutologię stosowaną.
-
32. Data: 2012-06-24 13:35:36
Temat: Re: Kupiłem akumulator!
Od: to <t...@i...pl>
begin Przembo
>> No tak, Ty wiesz lepiej, chociaż nie wiesz nawet ile zapłaciłem. Wyszło
>> dokładnie tyle, co na Allegro wraz z przesyłką, a mam go dzisiaj, a nie
>> we wtorek. Rzeczywiście przepłaciłem! Masz rację!
>
> Skąd ty wziąłęś powyższe to nie wiem, wg. mnie aku miałbyś o kwadrans
> szybciej niż po swojemu.
Dobrze się czujesz?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
33. Data: 2012-06-24 13:36:46
Temat: Re: Kupiłem akumulator!
Od: to <t...@i...pl>
begin Przembo
> Wiesz, nie do końca o to chodziło ;-) Kolega 'to' chwali się z zakupu
> uważając go za naj, jeden grupowicz go upomina, a ten bez sprawdzenia i
> zainteresowania tematem przed faktem dalej uważa że było naj
Bo ja, w przeciwieństwie do kilku trolli z tego wątku, wiem ile
zapłaciłem i ile to samo kosztuje na Allegro wraz z przesyłką, a Wy sobie
gdybacie.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
34. Data: 2012-06-24 14:36:58
Temat: Re: Kupiłem akumulator!
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 24 Jun 2012 13:34:32 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
> W dniu 2012-06-24 09:37, J.F. pisze:
>> P.S. Wlasnie mi zaproponowano przedluzenie gwarancji do lodowki.
>> Lodowka 750zl, gwarancja na 5 lat 150 zl ...
>> A market ... mam wrazenie ze bardziej im na cenie/upuscie zalezy, niz na
>> opinii nabywcy.
> Ciekawe - dziwnym trafem przedłużenie gwarancji markety proponują
> jak najbardziej. Nie wiem gdzie Ty kupujesz, ale chyba zamykasz
> oczy, albo wybierasz "najtańsze".
po pierwsze - lodowki nie kupuje, bo stara dobra, wiec nie wiedzialem :-)
po drugie - w tych supermarketach z chlebem, miesem i akumulatorami,
lodowek jest malo lub wcale - tzn o glownej hali mowie, lodowki sklep obok
prowadzi.
Po trzecie - przedluzona gwarancja sie z tym nie kloci, swietny sposob na
obnizenie ceny podstawowej i na dodatkowy zarobek.
>> Lampy LED ... praktycznie nie maja, i bardzo ciekaw jestem dlaczego.
> Skąd takie uogólnianie?
A gdzie widziales lampy LED ?
>> I zobacz ile rzeczy sie produkuje dla marketow pod inna marka.
>> Dziwny zabieg ... chyba ze to jakies badziewie, a za rok wymyslimy sobie
>> inna marke.
> W czym ci inna marka przeszkadza?
W tym ze nie trzeba o nia dbac. Jak sie klienci juz dowiedza ze Superaccu
to g* jest, to zaczniemy sprzedawac Hyperbat.
No i to neguje tezy kogutka, ze niby klient przyjdzie ponownie po towar.
Moze i przyjdzie, ale nie zastanie :-)
>>> A jak by miał z tym problemy. To maja takie procedury żeby i w takiej
>>> sytuacji może nie był szczęśliwy. Tylko bezboleśnie sprawę załatwił.
>> No, roznie z tym bywa.
> Z czym różnie bywa? Markety dość sprawnie załatwiają reklamacje
> (w szczególności uzasadnione).
Uwazasz ze wypelnienie dlugiego kwestionariusza, po czym "prosze przyjsc za
14 dni po rozpatrzona reklamacje" to jest sprawnie ?
Tesco, zapalniczka za kilkanascie zl, ktora zapala co piaty raz, albo i
gorzej.
>> Szczegolnie ze dalej im moze dostawca tego nie uznac.
> To już jest problem sprzedawcy, a on zdecydowanie nie ma ochoty
> sprzedawać droższego towaru, z którym będą problemy.
Tym niemniej owa prosta procedura moze wygladac jak powyzej.
Poza tym sam sobie przeczysz - twierdzac wczesniej ze chetnie sprzedaja
przedluzone gwarancje. Widac maja ochote :-)
>> Mysle ze raczej polegaja na tym ze klientowi nie bedzie sie chcialo
>> reklamowac, albo zgubi paragon.
> Zależy co - na akumulator/telewizor/pralkę to się raczej trzyma
> paragon czy też jest na to odrębna gwarancja.
I odkladasz te paragony wraz z gwarancjami w jedno miejsce ?
>> Moze sie jakos zabezpieczaja z gory, typu
>> dostawa 5% wiecej na reklamacje.
> To nadal problem sprzedawcy, nie klienta.
Tylko ze wtedy faktycznie moze isc szybko, bo sklep zalatwia to sam.
>> A dodatkowo - jak akumulator pada, to zazwyczaj i elektryka ma pewien
>> problem, i tak naprawde nie wiadomo co tu zawinilo ..
>
> Dorabiasz ideologię - wymieniłem parę akumulatorów i zawsze była to
> wina akumulatorów, a nie elektryki. Podobnie znajomi.
No to wtedy patrz RoMan - markowy akumulator wytrzymuje 10 lat.
I co - kupisz sobie taki ?
> Oczywiście były
> i sytuacje, że winna była elektryka, ale to przy "dłubkach-
> specjalistach", którzy zamiast pojechać do warsztatu na diagnostykę
> bawili się w drutologię stosowaną.
Oj tam, pierwsze objawy czasem trudno zauwazyc, bo niewyrazne sa.
A aku juz dostaje w d*.
A warsztaty ... malo to zali bylo na grupie ?
J.
-
35. Data: 2012-06-24 16:23:23
Temat: Re: Kupiłem akumulator!
Od: "v...@i...pl" <v...@i...pl>
W dniu 2012-06-24 14:36, J.F. pisze:
>
> A gdzie widziales lampy LED ?
>
W reszte dyskusji nie chce mi sie wdawac, ale w zaleznosci od tego co
rozumiesz pod pojeciem "lampy LED" to zarowki jak i lampki biurkowe
widzialem w: Auchan, TESCO, REAL, Intermarche.
--
venioo -> GG:198909
"What a wonderful wooooorld!" :)
-
36. Data: 2012-06-24 16:41:44
Temat: Re: Kupiłem akumulator!
Od: "jacek" <j...@p...pl>
Użytkownik "to" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:js4c1j$o30$59@usenet.news.interia.pl...
> Kura przestała ostatnio dziobać ziarno na skutek wysranego akumulatora.
> Poszedłem do supermarketu i kupiłem najtańszy jaki znalazłem o właściwych
> parametrach. Jakiś JENOX. Bliskie porównanie nowego i starego (z ASO
> Skody) wykazało, że różnią się tylko naklejką. ROTFL.
>
> I kupujcie frajerzy drogie akumulatory po ASO czy innych magicznych
> sklepach.
ja juz dawno wyleczylem sie z tanich akumulatorow
Owszem dziala ale trafi sie kilka dni kiedy nie zadziala
akurat kiedy bardzo potrzebny i w takim momencie ze zeby zalatwic co sie
chcialo
trzeba naprawde przeplacic
Obudowy moze i te akumulatory maja podobne ale prad rozruchu juz chyba nie
Duzo szybciej traca tez swoja pojemnosc.
Ja kupilem na allegro ale z odbiorem osobistym
Cena z allegro a zakup jak w sklepie czyli sprzedawca wymontowal stary
zalozyl nowy
sprawdzil mi ladowanie i prad rozruchu
bylo to przed ta zima i wcale nie zaluje ze byc moze przeplacilem
w porownaniu do noname
choc znana firma Centra tez nie polece choc mialem poprzednia serie byc moze
terazniejsza jest lepsza
pozdrawiam
Jacek
-
37. Data: 2012-06-24 16:43:49
Temat: Re: Kupiłem akumulator!
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-06-24 14:36, J.F. pisze:
> Dnia Sun, 24 Jun 2012 13:34:32 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
>> W dniu 2012-06-24 09:37, J.F. pisze:
>>> P.S. Wlasnie mi zaproponowano przedluzenie gwarancji do lodowki.
>>> Lodowka 750zl, gwarancja na 5 lat 150 zl ...
>>> A market ... mam wrazenie ze bardziej im na cenie/upuscie zalezy, niz na
>>> opinii nabywcy.
>> Ciekawe - dziwnym trafem przedłużenie gwarancji markety proponują
>> jak najbardziej. Nie wiem gdzie Ty kupujesz, ale chyba zamykasz
>> oczy, albo wybierasz "najtańsze".
>
> po pierwsze - lodowki nie kupuje, bo stara dobra, wiec nie wiedzialem :-)
Błąd - człowiek czasem powinien się przejść i sprawdzić jak wygląda
oferta przy okazji. Taką okazją jest poszukiwanie dowolnego sprzętu
AGD. Dodatkowo warto to robić zanim się sprzęt zepsuje.
> po drugie - w tych supermarketach z chlebem, miesem i akumulatorami,
> lodowek jest malo lub wcale - tzn o glownej hali mowie, lodowki sklep obok
> prowadzi.
Nie wiem o jakich marketach piszesz, ale lodówek i innego AGD jest
dużo. Sklepy obok również mają, ale to inna historia. Ostatnią
pralkę kupiłem w sklepie osiedlowym (w sumie drogo), ale to nie
dlatego, że w markecie nie było.
> Po trzecie - przedluzona gwarancja sie z tym nie kloci, swietny sposob na
> obnizenie ceny podstawowej i na dodatkowy zarobek.
Zaraz - a komu to się ma kłócić poza Tobą? Ja jedynie stwierdziłem, że
markety takie posiadają. Dodatkowo mam wrażenie, że są dwie opcje
- dodatkowa producenta, bądź dodatkowa sprzedawcy.
>>> Lampy LED ... praktycznie nie maja, i bardzo ciekaw jestem dlaczego.
>> Skąd takie uogólnianie?
>
> A gdzie widziales lampy LED ?
Jakie lampy LED?
>>> I zobacz ile rzeczy sie produkuje dla marketow pod inna marka.
>>> Dziwny zabieg ... chyba ze to jakies badziewie, a za rok wymyslimy sobie
>>> inna marke.
>> W czym ci inna marka przeszkadza?
>
> W tym ze nie trzeba o nia dbac. Jak sie klienci juz dowiedza ze Superaccu
> to g* jest, to zaczniemy sprzedawac Hyperbat.
Liczy się efekt finalny - zadowolony klient, który kupi kolejny sprzęt.
Marka się okaże średnio istotna.
> No i to neguje tezy kogutka, ze niby klient przyjdzie ponownie po towar.
> Moze i przyjdzie, ale nie zastanie :-)
Nie, nie neguje. Przyjdzie ponownie po towar, popatrzy po cenie
i będzie ok. Śmieszna sprawa - olej na dolewki kupuję w markecie
(markowy). Dolewki częste nie są, ale czemu mam płacić sporo więcej
w miejscach "dedykowanych"?
>>>> A jak by miał z tym problemy. To maja takie procedury żeby i w takiej
>>>> sytuacji może nie był szczęśliwy. Tylko bezboleśnie sprawę załatwił.
>>> No, roznie z tym bywa.
>> Z czym różnie bywa? Markety dość sprawnie załatwiają reklamacje
>> (w szczególności uzasadnione).
>
> Uwazasz ze wypelnienie dlugiego kwestionariusza, po czym "prosze przyjsc za
> 14 dni po rozpatrzona reklamacje" to jest sprawnie ?
> Tesco, zapalniczka za kilkanascie zl, ktora zapala co piaty raz, albo i
> gorzej.
Nie rozśmieszaj mnie - mowa nie była o zapalniczkach po 5zł. Jak źle mi
z taką to wyrzucam. Jednak inaczej wygląda kwestia sprzętu droższego.
Ostatnio z wyrzynarką za 120zł (tak, drogą kupiłem) - krzywo cięła.
Od ręki zwrot pieniędzy, kupiłem następną za 105zł. Podobnie było np.
z suszarkami do włosów za 50zł.
>>> Szczegolnie ze dalej im moze dostawca tego nie uznac.
>> To już jest problem sprzedawcy, a on zdecydowanie nie ma ochoty
>> sprzedawać droższego towaru, z którym będą problemy.
>
> Tym niemniej owa prosta procedura moze wygladac jak powyzej.
To jest gdybanie, a ja piszę o rzeczywistości. Z odtwarzaczem DVD
też nie było kłopotów - zwrot od ręki, albo naprawa. Raz tylko
uznałem, że sprzęt uszkodzony będę w serwisie naprawiał. Dziękuję
- nigdy więcej. Potrafili oddać niesprawny i nie wpisać w gwarancję
drugiej naprawy tego samego dnia.
> Poza tym sam sobie przeczysz - twierdzac wczesniej ze chetnie sprzedaja
> przedluzone gwarancje. Widac maja ochote :-)
Nie, ja sobie nie przeczę - Ty się tylko wijesz z argumentacją. Jak
klient chce dłuższą gwarancję/rękojmię to może sobie takową wykupić,
jego wybór. Skoro takie oferty są na rynku, to czemu markety nie mają
takiej usługi producenta świadczyć, a wręcz świadczyć własnej, jako
sprzedawcy? Tak też postępują.
>>> Mysle ze raczej polegaja na tym ze klientowi nie bedzie sie chcialo
>>> reklamowac, albo zgubi paragon.
>> Zależy co - na akumulator/telewizor/pralkę to się raczej trzyma
>> paragon czy też jest na to odrębna gwarancja.
>
> I odkladasz te paragony wraz z gwarancjami w jedno miejsce ?
Przy rzeczach większej wartości to paragon jest spięty z gwarancją
i gdzieś tam leży. Jak jest to zapalniczka za 5zł to to wyrzucam,
a nie używam jako durnego argumentu.
>> To nadal problem sprzedawcy, nie klienta.
>
> Tylko ze wtedy faktycznie moze isc szybko, bo sklep zalatwia to sam.
To nadal problem sprzedawcy, nie klienta.
>>> A dodatkowo - jak akumulator pada, to zazwyczaj i elektryka ma pewien
>>> problem, i tak naprawde nie wiadomo co tu zawinilo ..
>>
>> Dorabiasz ideologię - wymieniłem parę akumulatorów i zawsze była to
>> wina akumulatorów, a nie elektryki. Podobnie znajomi.
>
> No to wtedy patrz RoMan - markowy akumulator wytrzymuje 10 lat.
RoMan mam małe doświadczenie z samochodami, a jego opowieści...
> I co - kupisz sobie taki ?
Znaczy jaki? Taki z opowieści RoMana? Jeżeli taki "markowy" wytrzyma
przy mojej eksploatacji 10 lat to być może bym kupił, gdyby cena
była 2x tyle co marketowego. Kwestia lenistwa. No, ale skoro
oryginalny Panasonic (to nie jest jednostkowy przypadek) wytrzymał
max 7lat, to raczej tego co Daewoo proponowało nie kupię. Zresztą
kiedyś tutaj opisywałem "jazdy" z akumulatorem takim jak miał
RoMan - w tym reklamacje, traktowanie klienta.
>> Oczywiście były
>> i sytuacje, że winna była elektryka, ale to przy "dłubkach-
>> specjalistach", którzy zamiast pojechać do warsztatu na diagnostykę
>> bawili się w drutologię stosowaną.
>
> Oj tam, pierwsze objawy czasem trudno zauwazyc, bo niewyrazne sa.
O czym Ty piszesz? Jakie niewyraźne? Jak człowiek eksploatuje samochód
regularnie to od razu widać anomalie. Tyle, że z nimi nie należy czekać
do padu systemu, tylko pojechać na diagnostykę.
> A aku juz dostaje w d*.
Wbrew temu co próbujesz udowodnić to akumulatory są dość odporne na
jakieś drobne problemy - grubsze widać bardzo szybko i to też przeżyją,
najwyżej samochodu ktoś nie uruchomi.
> A warsztaty ... malo to zali bylo na grupie ?
Widzisz, żali to jest zawsze pełno. Tylko gorzej z konkretami.
-
38. Data: 2012-06-24 16:46:45
Temat: Re: Kupiłem akumulator!
Od: "jacek" <j...@p...pl>
Użytkownik "jacek" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:js78qh$63n$1@inews.gazeta.pl...
>
>> I kupujcie frajerzy drogie akumulatory po ASO czy innych magicznych
>> sklepach.
jeszcze jedno dodam
Proby reklamacji akumulatora ktory nie chcial mi w zimie zapalic mimo ze
wrocilem
w nocy z dlugiej trasy konczyly sie tym ze go podladowywano
Byc moze jest sposob by wymusic wymiane
Z prespektywy czasu bardziej sie czuje frajerem po kupnie najtanszego aku
niz uzywanego teraz
pozdrawiam
Jacek
-
39. Data: 2012-06-24 16:53:54
Temat: Re: Kupiłem akumulator!
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 24 Jun 2012 16:46:45 +0200, jacek napisał(a):
> jeszcze jedno dodam
> Proby reklamacji akumulatora ktory nie chcial mi w zimie zapalic mimo ze
> wrocilem
> w nocy z dlugiej trasy konczyly sie tym ze go podladowywano
> Byc moze jest sposob by wymusic wymiane
> Z prespektywy czasu bardziej sie czuje frajerem po kupnie najtanszego aku
> niz uzywanego teraz
A ile wytrzymal ten tani, a ile ten obecny ?
Bo to z akumulatorami tak bywa, ze dziala, dziala, a potem przestaje.
Z drogimi tez tak bywa.
J.
-
40. Data: 2012-06-24 17:28:55
Temat: Re: Kupiłem akumulator!
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 23-06-2012 14:30, to pisze:
> Jakoś nie chce mi wierzyć, żeby identyczne akumulatory się jakoś wyraźnie
> różniły. Ludzie kupują oczami.
No właśnie dlatego najlepsza jest Dębica :) Po co kupować jakieś
Micheliny, GY czy Pirelli, skoro są tak samo czarne i okrągłe. A
bieżniki Dębicy są na zachodniej licencji, więc po co przepłacać?
--
Pozdr.