"Andrzej Libiszewski" napisał:

>> Ciężko brnąć z kieszeniami wypchanymi elektroniką. Można sobie wrażliwe
>> miejsca poobcierać.
>
> Nie wiem, czy chce mi się dyskutować na takim poziomie merytorycznym.

Ale trollować do upadłego i owszem.

>> Ale nadal jest to dodatkowe pudełko, które trzeba ładować i którego
>> często nie ma pod ręką, kiedy potrzeba. A telefon zazwyczaj jest.
>
> No to zadbaj by było pod ręką i naładowane.To nie jest jakaś wielka
> filozofia. Chyba, że to jakaś dysfukncja, że można pamiętać tylko o
> naładowaniu telefonu i posiadaniu go pod ręką?

To zorganizuj trójki parafialne, sprawdzające czy obywatel przypadkiem nie
wyszedł z domu bez naładowanego kompakta i czy nie strzela ukradkiem zdjęć
komórką. Albo przestań już dyktować, kto i co ma przy sobie nosić.

JoteR