eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKolejne BMW zabrało człowieka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 194

  • 61. Data: 2015-03-16 17:00:20
    Temat: Re: Kolejne BMW zabrało człowieka
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości grup
    dyskusyjnych:XnsA45F5BF50192Ebudzik61pocztaonetpl@12
    7.0.0.1...
    > Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
    >
    >>>> Tak - dokładnie o to idzie.
    >>>> Limit taki sam dla wszystkich jest bzdurny z założenia.
    >>>> Za to jest jedynym, co nie przekracza zdolności umysłowych decydentów,
    >>>> dlatego tak chętnie go stosują.
    >>>
    >>> Co proponujesz?
    >>
    >> A ile zapłacisz za takie propozycje?
    >> Bo za darmo, to nawet palcem w bucie za kogoś nie kiwnę.
    >> Niech myśli ten, komu za takie myślenie płacą.
    >>
    > Nie rozumiem, po co się tu udzielasz, skoro nie interesuje cię dyskusja.

    Dyskusja mnie interesuje, ale odwalanie za kogoś roboty nie.
    Jak ktoś coś wymyśli jego zdaniem dobrego, to niech tu napisze -
    zanalizujemy, skrytykujemy, podyskutujemy.

    To co napisałeś to było czystej wody czepialstwo, że niby jest dobrze jak
    jest.




  • 62. Data: 2015-03-16 17:01:59
    Temat: Re: Kolejne BMW zabrało człowieka
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości grup
    dyskusyjnych:XnsA45F5D6EC5C3budzik61pocztaonetpl@127
    .0.0.1...
    > Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
    >
    >>> Ogólnie na drodze wszystko jest usrednione :)
    >>
    >> Nie w tym kraju.
    >> W normalnym może tak.
    >
    > Daj spokoj z tymi kompleksami.

    To Ty masz kompleksy, jeśli nie rozróżniasz naszej rzeczywistości od takiej
    przemyślanej.




  • 63. Data: 2015-03-16 17:31:27
    Temat: Re: Kolejne BMW zabrało człowieka
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...

    >>>>> Uprasza się o nie wyciąganie z kibla jego zawartości o wątpliwej
    >>>>> cnocie.....
    >>>>
    >>>> Uprasza się o zostawianie swojej zawartosci kibla we własnym domu.
    >>>
    >>> Tak, właśnie o to chodzi - niech takie Maciejewskie zostaną gdzie ich
    >>> miejsce.
    >>>
    >> Równiez informacja, ze ty masz go w kiblu niech taka pozostanie.
    >
    > Nie - wyciągajcie bez potrzeby, to pozostanie.
    >
    Ale to twój kibel i Twoja sprawa - u mnie on w kiblu nie siedzi i własciwie
    nie wiem dlaczego miałby - bo ma inne zdanie niz Ty?


  • 64. Data: 2015-03-16 17:31:28
    Temat: Re: Kolejne BMW zabrało człowieka
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik dddddddd f...@e...com ...

    >>>>> Tak - dokładnie o to idzie.
    >>>>> Limit taki sam dla wszystkich jest bzdurny z założenia.
    >>>>> Za to jest jedynym, co nie przekracza zdolności umysłowych
    >>>>> decydentów, dlatego tak chętnie go stosują.
    >>>>
    >>>> Co proponujesz?
    >>>>
    >>> na początek - weryfikację ograniczeń i dostosowanie ich do
    >>> bezpiecznej prędkości, a nie stosowanie jako dupochron.
    >>
    >> Ok. Ale załózmy ze masz miejsce gdzie jest 90 i nagle masz tam kilka
    >> wypadków bo ktos wypada z drogi.
    >> To co robisz?
    >
    > ale wypadki dlaczego? takiego jak na filmiku w ogóle nie biorę pod
    > uwagę, ew. sprawdzam jakość asfaltu i barier oddzielających pasy ;)
    >
    Zaraz, zaraz - jak bedzie bariera i samochody zamiast na drugi pas beda
    wpadac na barierke to jest ok?
    >
    >>> Najlepiej zdjąć ograniczenie
    >>> i zobaczyć z jaką prędkością ludzie tam jeżdżą. Oczywiście jak jest
    >>> sucho i bardzo dobra przyczepność.
    >>
    >> Mówisz, ze obecnie się tego nie robi?
    >
    > cóż... przypuszczam że nie
    >
    Coz... ;-)
    >
    >>> Na niebezpiecznych zakrętach stawiać znak "prędkość sugerowana",
    >>
    >> Niepotrzebne komplikowanie - na niebezpiecznych zakretach policja nie
    >> suszy, wiec spokojnie mozesz znak dokładnie tak traktować.
    >
    > może i tak, jakby znaki zniknęły to ludzie szybko nauczyliby się
    > myśleć
    >
    Z ciekawosci - jezdzisz po zakretach z predkosciami znakowymi?
    >>
    >>> ograniczenia tam gdzie trzeba - przejście dla pieszych, skrzyżowanie
    >>> bez widoczności itp.
    >>
    >> Nic nowego.
    >> A ze sie nie zawsze udaje...
    >
    > nie widzę potrzeby ograniczenia na skrzyżowaniu w szczerym polu, tam
    > dobrze widać kiedy można wyjechać. A teraz chyba większość skrzyżowań
    > dróg poza zabudowanym ma ograniczenia
    >
    Ja tez nie widze takiej koniecznosci.
    >>
    >>> Do tego zniesienie limitu prędkości na autostradzie i karanie
    >>> kierowców za jazdę lewym pasem i zmianę pasa bez sygnalizowania.
    >>
    >> Za jazde lewym karanie akurat sie zdarza.
    >
    > przyjmując, że kontrole prędkości zdarzają się rzadko, to karanie za
    > jazdę lewym praktycznie nie występuj
    >
    A to jest inna inszosc.
    Ale od zawsze twierdze, ze policja zajmuje sie nie tym co powinna.
    Jedno z bardziej denerwujacych przewinien, zapewne powodujace sporo
    wypadków ze wzgledu na zmeczenie kierowców - źle ustawione swiatła - nie
    słysząłem zeby ktos dostał za to mandat czy nawet został skierowany na
    bbadanie do stacji - a to niestety nagminne.

    >> Karanie za brak kierunkowskazów? Powinienes słyszeć jak teraz głosno
    >> ci klaszcze.
    >
    > niestety, na autostradzie to nagminne i wydaje mi się że nawet ludzie
    > którzy w mieście używają kierunkowskazów jak wjadą na autostradę to o
    > nich zapominają (nie wiem co im przyświeca - jak mieć wypadek to już
    > porządny, a nie jakąś tam stłuczkę?)
    >
    Nie wiem, byc moze dlatego, ze na autostradzie zadko jade wiecej niz 130 na
    godzine to problemu az tak nie zauwazam.
    Włączy kierunkowskaz czy nie - przewaznie widze co chcą zrobic kierowcy
    przede mna.

    >> Moim zdaniem powinni robic takie akcje szkoleniowe - ustawic sie na
    >> rondzie, wyłapywac tych co nie umieją upłynniac ruchu, brtac ich na
    >> boczek i pokazywac.
    >> Nie karac mandatem, po prostu zajac 45 minut (co juz samo w sobie
    >> jest kara) i pokazywac jak płynnie jezdzic po rondach, jak
    >> sygnalizować zjazd etc.
    >>
    > w pełni się zgadzam
    > Jakby tyle znaków nie było to można by na kursach na pj poświęcić
    > więcej czasu ważnym rzeczom. Może warto w wordach zainstalować jakieś
    > symulatory jazdy? Na pewno dobrze by było żeby w ciągu kilku miesięcy
    > od zdobycia PJ trzeba było przejść kurs na macie poślizgowej (wysłałem
    > na taki żonę i chyba dopiero wtedy sobie uświadomiła co ją może czekać
    > na drodze)
    > Ja z mojego kursu na PJ zapamiętałem tyle, że przy wordzie to gdzieś
    > tam zawrócić trzeba przy prawej krawędzi, gdzieś przy lewej (do dziś
    > nie wiem jak mówią przepisy, robię to na czuja i wszyscy są
    > zadowoleni), wrzuć choć na chwilę czwórkę (jedyny moment na egzaminie
    > gdzie miałem taką możliwość to taki, że tuż po wrzuceniu czwórki
    > zacząłem hamować, bo miałem skręt w lewo) - jak dla mnie zupełnie
    > zbędne rzeczy na które poświęcano mnóstwo czasu. Jedyna sensowna rzecz
    > to 'nie hamuj na zakręcie ani nie zmieniaj biegu' - ale powinno to
    > wyglądać inaczej - jedziemy na matę poślizgową i instruktor mówi - a
    > na tym zakręcie zahamuj awaryjnie...
    > Ale za to na egzaminatora trafiłem w porządku - przecinałem drogę
    > dwujezdniową, przede mną ruszyło auto, miało pusto więc ja za nim - a
    > on zatrzymał się między jezdniami bo daleko na horyzoncie zobaczył
    > auto. Dla mnie nie było już miejsca więc żeby nie blokować jezdni
    > stanąłem obok niego. Egzaminator stwierdził że dobrze zrobiłem, choć
    > to nieprzepisowe. Ale wtedy jeszcze kamer nie było ;)
    >
    Mysle, ze oni na tych egzaminach jednak oceniaja tez jakies ogólne
    obchodzenie sie z samochodem (płynnosc ruszania, zmiany biegów etc)
    Ja nie zdałem za pierwszym razem i pomimo tego ze powodem były np.
    kierunkowskazy to wiem ze ogólnie nie zdałem własnie dlatego, ze słabo
    obchodziłem sie z autem.
    Potem pojezdziłem pare godzin ciotecznym maluchem po osiedlu, nabrałem
    pewnosci i od razu zdałem bez problemu.


  • 65. Data: 2015-03-16 17:32:12
    Temat: Re: Kolejne BMW zabrało człowieka
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2015-03-16 09:59, Budzik wrote:
    > Użytkownik dddddddd f...@e...com ...
    >
    >>>> Tak - dokładnie o to idzie.
    >>>> Limit taki sam dla wszystkich jest bzdurny z założenia.
    >>>> Za to jest jedynym, co nie przekracza zdolności umysłowych decydentów,
    >>>> dlatego tak chętnie go stosują.
    >>>
    >>> Co proponujesz?
    >>>
    >> na początek - weryfikację ograniczeń i dostosowanie ich do bezpiecznej
    >> prędkości, a nie stosowanie jako dupochron.
    >
    > Ok. Ale załózmy ze masz miejsce gdzie jest 90 i nagle masz tam kilka
    > wypadków bo ktos wypada z drogi.
    > To co robisz?
    >
    >> Najlepiej zdjąć ograniczenie
    >> i zobaczyć z jaką prędkością ludzie tam jeżdżą. Oczywiście jak jest
    >> sucho i bardzo dobra przyczepność.
    >
    > Mówisz, ze obecnie się tego nie robi?

    A robi się? To skąd słynny radar na Wisłostradzie? Podobno przez tunel -
    ja co prawda nie rozumiem co niebezpiecznego w całkowitym odseparowaniu
    pieszych od samochodów i dlaczego tam gdzie są skrzyżowania i bulwary (z
    nietrzeżwymi) wokół można 70, a w tunelu gdzie nie ma pieszych,
    zabudowań jest 50, ale idąc twoim tokiem rozumowania (patrzmy ile jadą)
    powinno być 90. Tak się tam jeżdzi i apokalipsy nie ma - w myśl nowych
    wytycznych tak co piątemu należałoby zatrzymać prawko, a jednak trup się
    nie ściele:P

    Z niecierpliwością czekam co zrobią jak zbudują autostradę w tunelu;)

    Shrek.


  • 66. Data: 2015-03-16 17:37:35
    Temat: Re: Kolejne BMW zabrało człowieka
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2015-03-16 07:52, Jaroslaw Postawa wrote:
    > W dniu 2015-03-16 o 06:55, Shrek pisze:
    >> Na drugim końcu jest dawna
    >> Gierkówka - przerobili na eskę i dali 100 przed _każdym_ łukiem.
    > O ile dobrze kojarzę, to to akurat wynika z przepisów. Droga na daną
    > prędkość musi mieć odpowiednie promienie łuków. Jak nie ma, to nie może
    > mieć danej prędkości.

    Czyli dyskusja o sensowności obecnych ograniczeń jest bezcelowa. Nikt
    tam do 100 nie zwalnia, niewielu wylatuje a jeśli już to wątpię żeby z
    powodu jazdy 120. Ergo przepis do dupy. No a potem jedno na 100
    ograniczeń ma naprawdę sens i pretensja do żle wytresowanego kierowcy,
    że myślał, że tak samo bez sensu jak poprzednie 99.

    Powtórzę - ograniczenia powinny być tylko tam, gdzie z jakiś powodów
    kierowca nie jest właściwie ocenić sytuacji, albo tam gdzie po prostu
    trzeba (szkoły zabudowany, przekroczone normy hałasu itp). Urealnić, a
    potem karać - nie na odwrót, bo taką karę to wszyscy traktują w
    kategorii pecha a nie nauczki.

    Shrek.


  • 67. Data: 2015-03-16 17:39:47
    Temat: Re: Kolejne BMW zabrało człowieka
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2015-03-16 09:59, Budzik wrote:
    > Użytkownik dddddddd f...@e...com ...
    >
    >>>> Tak - dokładnie o to idzie.
    >>>> Limit taki sam dla wszystkich jest bzdurny z założenia.
    >>>> Za to jest jedynym, co nie przekracza zdolności umysłowych decydentów,
    >>>> dlatego tak chętnie go stosują.
    >>>
    >>> Co proponujesz?
    >>>
    >> na początek - weryfikację ograniczeń i dostosowanie ich do bezpiecznej
    >> prędkości, a nie stosowanie jako dupochron.
    >
    > Ok. Ale załózmy ze masz miejsce gdzie jest 90 i nagle masz tam kilka
    > wypadków bo ktos wypada z drogi.
    > To co robisz?

    Jak rozwalili się jadąc 140@90 to chyba nikt rozsądny nie wpadnie na
    pomysł, że postawienie 60 pomoże? A może i wpadnie "rowerzyści
    powszechnie jeżdzą bez przepisowego oświetlenia, więc nakażmy im jazde w
    kamizelkach odblaskowych";)

    Shrek.


  • 68. Data: 2015-03-16 17:52:24
    Temat: Re: Kolejne BMW zabrało człowieka
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2015-03-16 09:41, Tomasz Pyra wrote:

    >> No właśnie tak się zastanawiam - powiedzmy, że bezpieczna jest 90 i
    >> mistrze regularnie rozpieradalają się jadąc 120. Gdzie tu
    >> odpowiedzialność projektanta, żeby stawiał 60 w obawie przed prokuratorem?
    >
    > Wprost z ustawy to nie wynika, ale taka po prostu praktyka stawiania
    > znaków.

    No dobra - ale z czego to wynika - było 90 rozpierdolił się przy 120,
    postawmy 60? Bo że taka jest praktyka to wiem, ale na Boga czemu? Z
    przepisów nie wynika, z rozsądku nie wynika, to z czego?

    > Tu raczej po prostu brakuje dopisania w tych ich procedurach tego, żeby
    > znaki stawiać wtedy jak wypadek spowodował ktoś jadący z prędkością
    > dozwoloną.

    Ale to jest tak oczywiste, że po jaką cholerę wpisywać to w jakiekolwiek
    procedury? Nawet jak się ktoś wyłożył z dozwoloną, to jeszcze nie powód,
    zeby ją obniżać - wszak w tym czasie przejechało zapewne kilkaset
    tysięcy (większość z przekroczoną zwyczajowo o 20) i się nie rozwaliło.
    Więc wyciaganie wniosków, z faktu, że jeden na cwierć miliona nie dał
    rady jest raczej słabe.

    >> Ponadto jak chcemy, żeby ludziki jeżdziły w mieście 50, to budujmy drogi
    >> na 50, a nie trzy pasy, każdy po 3,5 metra, a potem dziwimy się, ze
    >> każdy tam jedzie 80 (mówię o kapeluszach;) - i do tego przejście przez
    >> trzy pasy - każdy wie jak to się kończy.
    >
    > Uważaj żeby decydenci nie przeczytali tego co piszesz, bo za chwilę z
    > trzech pasów zrobiła z prawego buspas, ze środkowego drogę dla rowerów, a
    > samochody w ramach bezpieczeństwa będą jeździły jednym, lewym :)

    Ja raczej jestem za tym żeby z trzech po 3,5 zrobić 3 pod 2,5 a na
    pozostałych 3 metrach buspas/pas dla rowerów /miejsce da parkowania -
    przy czym miejsca do parkowania i pas dla rowerów to się razem zmieszczą
    - tadam! (choć i tak rowerzyści i kierowcy się pogryzą, ale to na
    iternetach nie w prakrtce). A i ludziki nie będą jechały 80. Bo tak po
    prawdzie to sam jeżdzę 70/80@50 na takich ulicach - 50 po prostu jest
    nienaturalnie jak masz pas o szerokości dwóch samochodów;)

    > A drogi co mają trzy pasy w mieście, to służą raczej temu żeby w godzinach
    > szczytu dało się jakoś przez miasto przejechać i faktycznie nie są
    > autostradą, a prędkość jest ograniczona właśnie bo piesi i skrzyżowanie
    > jedno za drugim.

    Więc tym bardziej nie muszą mieć szerokich pasów.

    > W ogóle w ograniczeniach prędkości chodzi o to (czy może powinno chodzi o
    > to) nie kto przy jakiej prędkości potrafi z tej drogi nie wypaść, a o to że
    > ruch na jezdni jest poprzecinany w mieście ruchem pieszych i całą masą
    > skrzyżowań. A prędkość się podnosi tam gdzie droga jest bezkolizyjna (w
    > sumie to tam nie powinien być teren zabudowany).

    Do tego dochodzi jeszcze kwestia hałasu. Jak sam powiedziałeś
    ograniczenia nie powinny wynikać z ilości pasów i ich szerokości ale w
    świadomości kierowców tak właśnie jest. I dlatego nie widzę sensu
    robienia takich ulic w mieście, chyba że zakładami inną prędkość niż 50.

    Shrek.


  • 69. Data: 2015-03-16 18:35:27
    Temat: Re: Kolejne BMW zabrało człowieka
    Od: Jaroslaw Postawa <d...@a...pl>

    W dniu 2015-03-16 o 17:37, Shrek pisze:

    > Czyli dyskusja o sensowności obecnych ograniczeń jest bezcelowa. Nikt
    > tam do 100 nie zwalnia, niewielu wylatuje a jeśli już to wątpię żeby z
    > powodu jazdy 120. Ergo przepis do dupy.
    Po autostradzie też da się względnie bezpiecznie jechać 200km/h, a
    jednak nie wolno. Trzeba brać pod uwagę tych, którzy jeździć nie
    potrafią albo którym ukradli lusterka. Jeśli tłum nie potrafi korzystać
    z auta i się rozbija na prostej drodze, to trzeba takiemu tłumowi
    paluszkiem pokazywać ograniczenia.

    Z kategorii pomysłów nierealnych: mi się marzą uprawnienia jak u pilotów
    - masz podstawową licencję, potem szkolenie, odpowiedni egzamin
    zawierający sytuacje nietypowe i wolno Ci jeździć w nocy, we mgle, z
    prędkością +20, +40 i tak dalej.


    > No a potem jedno na 100
    > ograniczeń ma naprawdę sens i pretensja do żle wytresowanego kierowcy,
    > że myślał, że tak samo bez sensu jak poprzednie 99.
    Ja zakładam, że wszystkie są bez sensu i staram się sam oceniać,
    ewentualnie się sugerując. Całkiem nieźle się to sprawdza. Tylko po
    Wielkopolsce się ciężko jeździ, bo tam "ostry zakręt" stawiają nawet na
    prostej drodze.

    >
    > Powtórzę - ograniczenia powinny być tylko tam, gdzie z jakiś powodów
    > kierowca nie jest właściwie ocenić sytuacji, albo tam gdzie po prostu
    > trzeba (szkoły zabudowany, przekroczone normy hałasu itp). Urealnić, a
    > potem karać - nie na odwrót, bo taką karę to wszyscy traktują w
    > kategorii pecha a nie nauczki.

    Zgadzam się, ale uwierz, że póki będą wypadki i tyle agresji na drodze,
    to nikogo nie przekonasz do urealnienia ograniczeń. Statystyka rzecz
    święta, a prokurator tylko czeka, żeby zapytać, co zarządca zrobił po
    wypadku dla poprawy bezpieczeństwa. Tak więc zarządca będzie stawiał
    coraz więcej ograniczeń i zapomnij o ich usuwaniu.


    Pozdrawiam,
    Jarek


  • 70. Data: 2015-03-16 18:37:05
    Temat: Re: Kolejne BMW zabrało człowieka
    Od: dddddddd <f...@e...com>

    W dniu 2015-03-16 o 17:31, Budzik pisze:
    >> ale wypadki dlaczego? takiego jak na filmiku w ogóle nie biorę pod
    >> uwagę, ew. sprawdzam jakość asfaltu i barier oddzielających pasy ;)
    >>
    > Zaraz, zaraz - jak bedzie bariera i samochody zamiast na drugi pas beda
    > wpadac na barierke to jest ok?

    tak, jest ok bo nie idą na czołówkę z niewinnymi rajdowcami z naprzeciwka


    >>
    >>>> Na niebezpiecznych zakrętach stawiać znak "prędkość sugerowana",
    >>>
    >>> Niepotrzebne komplikowanie - na niebezpiecznych zakretach policja nie
    >>> suszy, wiec spokojnie mozesz znak dokładnie tak traktować.
    >>
    >> może i tak, jakby znaki zniknęły to ludzie szybko nauczyliby się
    >> myśleć
    >>
    > Z ciekawosci - jezdzisz po zakretach z predkosciami znakowymi?

    z prędkościami znakowymi jeżdżę jak wracam z ciężkiej nocki w pracy albo
    jak przez tydzień pracuję po 16h dziennie. W pozostałym czasie jeżdżę 'z
    prędkością bezpieczną' (co nie oznacza że to się nie pokrywa, w mieście
    jeżdżę jak inni, na autostradzie szybciej)


    >
    >>> Karanie za brak kierunkowskazów? Powinienes słyszeć jak teraz głosno
    >>> ci klaszcze.
    >>
    >> niestety, na autostradzie to nagminne i wydaje mi się że nawet ludzie
    >> którzy w mieście używają kierunkowskazów jak wjadą na autostradę to o
    >> nich zapominają (nie wiem co im przyświeca - jak mieć wypadek to już
    >> porządny, a nie jakąś tam stłuczkę?)
    >>
    > Nie wiem, byc moze dlatego, ze na autostradzie zadko jade wiecej niz 130 na
    > godzine to problemu az tak nie zauwazam.
    > Włączy kierunkowskaz czy nie - przewaznie widze co chcą zrobic kierowcy
    > przede mna.

    jadąc szybciej też widzę co chcą zrobić - ale często nie po
    kierunkowskazach, po prostu widać że ktoś może zechcieć zmienić pas i
    trzeba zwolnić

    > Mysle, ze oni na tych egzaminach jednak oceniaja tez jakies ogólne
    > obchodzenie sie z samochodem (płynnosc ruszania, zmiany biegów etc)

    ale niestety o sytuacjach ekstremalnych na kursie czy egzaminie
    praktycznie nic nie ma - postawiłbym nawet tezę, że przez to jest więcej
    wypadków niż przez nadmierną prędkość

    > Ja nie zdałem za pierwszym razem i pomimo tego ze powodem były np.
    > kierunkowskazy to wiem ze ogólnie nie zdałem własnie dlatego, ze słabo
    > obchodziłem sie z autem.
    > Potem pojezdziłem pare godzin ciotecznym maluchem po osiedlu, nabrałem
    > pewnosci i od razu zdałem bez problemu.

    to chyba najlepsza opcja. Mi ojciec dawał pojeździć od małego - pamiętam
    pierwszy raz na jakimś opuszczonym lotnisku uczyłem się ruszać Fiatem
    Uno - siedząc na poduszce (a w zasadzie półstojąc bo byłem w pierwszej
    albo drugiej klasie podstawówki)
    ale ja to w wieku 10 lat dostałem od kuzyna pierwszego 'komarka' i od
    tego czasu zbierałem pieniądze, żeby już w wieku 15 lat uzbierać na WSK
    125 ;)

    --
    Pozdrawiam
    Łukasz



strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: