eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmKlient to był kiedyś pan.... ( felieton ) › Re: Klient to był kiedyś pan.... ( felieton )
  • Data: 2009-10-24 14:26:43
    Temat: Re: Klient to był kiedyś pan.... ( felieton )
    Od: Tomaszek <t...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pete pisze:
    > Kompletnie się z Tobą nie zgadzam.
    > Po pierwsze: nic mnie nie obchodzą normy, jakie sobie ustalają
    > producenci paneli LCD. Ja mam mieć sprawny panel. Podczas zakupu nie
    > podpisujesz chyba umowy na ilość martwych pikseli? Skoro nie, to jeden
    > zepsuty subpiksel oznacza niesprawny wyświetlacz.

    Ale czy Ci się podoba czy nie, normy Cię obowiązują. Może Ci się to nie
    podobać ( i masz rację! ) ale taka jest norma

    > Po drugie: To klient wybiera, kto odpowiada za sprawne działanie sprzętu
    > - sprzedawca czy producent. I tylko klient o tym decyduje do kogo zwraca
    > się z reklamacją.

    To nieprawda. Gwaranta masz z góry określonego. Jest nim albo producent
    telefonu, albo operator. Przy czym operator jedyne co robi to pokrywa
    koszty transportu do serwisu producenta, więc tak naprawdę serwisantem
    jest zawsze producent.

    > W przypadku sprzedawcy, jeśli wada wystąpiła w ciągu 6 miesięcy od daty
    > zakupu, domniemywa się, że wada istniała w dniu zakupu.

    Wtedy można się powołać na niezgodność towaru z umową, tylko że tyelefon
    nie jest przedmiotem umowy. Przynajmniej z umowy tak nie wynika

    > Oczywiście sprzedawca może się nie zgodzić z tą opinią, ale na własny
    > koszt musi zapłacić za ekspertyzę która wykaże czy usterka powstała z
    > winy konsumenta.

    No właśnie jest odwrotnie. Ty musisz ekspertyzą tę wadę udowodnić.
    Przerabiałem to kiedyś z nagrywarką DVD. UOKIK skierował mnie na
    ekspertyzę, za którą ja musiałbym zapłacić i w przypadku gdyby okazała
    się pomyślna dla mnie, wtedy dopiero producent musiałby zwrócić mi
    koszty ekspertyzy.

    > Konia z rzędem temu, kto przy braku mechanicznych uszkodzeń
    > wyświetlacza, udowodni, że martwy piksel powstał z winy konsumenta.

    Ponadnormatywne wykorzystanie ekranu ( np. wyświetlanie cały czas
    nieruchomego obrazka ) Taka bzdura istnieje:(

    > Jedyne z czym się zgadzam, to to, że nie ma obowiązku wymiany od ręki
    > (telefon może zostać naprawiony).

    Telefon może x razy wracać z serwisu z adnotacją: nie stwierdzono
    usterki. Jeszcze przysolą opłatę na testowanie.


    > Ty chyba jednak stoisz po stronie sprzedawców, bo tak chciałbyś
    > traktować klientów, jak to powyżej napisałeś.

    Nie, to nieprawda. Ale niektórzy klienci naprawdę są poniżej krytyki.
    Tylko nie wiem czy to większość czy mniejszość. Pewnie jakbym pracował w
    takim salonie to miałbym przekrój społeczeństwa.

    > Tyle, że wśród sprzedawców trafiają się takie same buraki i bydło. które
    > ma nadzieję, że klient machnie ręką i odpuści reklamowanie towaru, bo mu
    > szkoda czasów, nerwów i pieniędzy...

    Oczywiście że tak, nawet nie wiem czy poziom buractwa nie jest taki sam
    lub podobny u każdej ze stron. W końcu pan/pani sprzedający w salonie
    operatora gdzie indziej też jest klientem i może na takiego samego
    buraka jak on trafić.

    > Nie denerwuj się tak, bo ci żyłka pęknie.
    > To, że niektórzy znają prawa konsumentów, nie znaczy, że osoba która ich
    > jest nieświadoma, może obrzucać ich błotem i wyzywać od najgorszych.

    Prawa konsumentów nie są księgą tajemną, dostępną dla nielicznych. Z
    tymi wyzwiskami to chyba jednak trochę przesadzasz. Na usenecie toczą
    się bardziej ostre dyskusje. Ja po prostu dosadnie się wypowiedziałem w
    temacie.

    > Niestety, ale słoma ci z butów wychodzi...

    Przez cały swój post przytaczałeś sensowne argumenty, a na końcu posta
    troll z Ciebie wylazł. Dlaczego?
    --
    _____________________________| TOMASZEK |____________________________
    | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać. |
    | Nie należę do żadnej partii politycznej |
    \----------| e-mail: d...@g...com |----------/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: