eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyJeszcze o elektrycznychRe: Jeszcze o elektrycznych
  • Data: 2020-06-30 20:35:47
    Temat: Re: Jeszcze o elektrycznych
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 30.06.2020 o 18:40, J.F. pisze:

    >> Na odwrót generator daje, tyle idzie w sieć (w przybliżeniu, bo jak
    >> się rozpierdoli, to przestanie dawać;)
    >
    > Przy ustalonym napieciu, to odbiorcy decyduja ile biorą.
    > A generator moze tyle dac, albo nie.
    > Normalnie to spowoduje ustalenie innego napiecia, po ktorym sie dopasuje
    > pobor z podaza, a potem regulator wzbudzenia ureguluje napiecie.

    No nie bardzo. Bo właśnie częstotliwość spada a nie napięcie.

    >> Napięcie zależy... chyba od wzbudzenia. Od obciażenia właśnie
    >> częstotliwość czyli obroty.
    >
    > Jak Ci pare mln Anglikow wlaczy naraz swoje elektryczne czajniki, to
    > napiecie siadzie od razu, a obroty powolutku.

    Nie - bo napięcie można regulować bez problemu. Do tego żeby się kręciło
    potrzebna jest już moc na wale.

    > Ale spadek obrotow tych czajnikow nie wylaczy, ani nawet moc nie spadnie
    > :-(

    Spadnie na silnikach.

    >> No właśnie - i częstotliwość spada.
    >
    > O ile nie ma stosownego regulatora na to.

    Regulator może naddać jak ma z czego. Na pochyłe drzewo i salomon nie
    naleje.

    >>> I teraz - odbiorcy biora wiecej niz zamowili.
    >>> To co sie najpierw obniza ? Na moj gust napiecie.

    A na mój częstotliwość. Ale możesz mieć rację, że jak będzie duża
    różnica to i napięcie poleci.

    >> Nie wiem, ale sądzę, że 15 procent przez jakiś czas spokojnie.
    >
    > A w turbinie nie ma zapasu ?

    W turbinie to może i być. Tylko para potrzebna.

    >>> A regulator obrotow nie odkreca wtedy pary, zeby sie szybciej krecilo ?
    >> Jak ma z czego to odkręca. Ale para nie bierze się z rury, tylko z kotła.
    >
    > No to jeszcze dorzuca do pieca.

    Jak się da to dorzucą. No i trochę to potrwa zanim z węgla będzie para -
    w tym problem jest.

    >> Sądzę, że nadmiar pary puszcza bokiem w atmosferę.
    >
    > Troche watpie. Taka walka o oszczednosci i w atmosfere ?
    > Raczej przykreca jakis zawor i mniej sypie do pieca.

    To potem - węglówki mają dużą bezwładność - na początek upuszczą bokiem
    - w atmosferę albo do jakiegoś akumulatora hydraulicznego - tylko te
    nawet jak istnieją (zgaduję) to mają tragicznie małą pojemność w
    stosunku do potrzeb. Dlatego do regulacji to raczej gazowe niż węglowe.

    > Ale mnie o co innego chodzilo - dlaczego tej czestotliwosci nie
    > nadgonili w nocy.
    > System regulacji jest, przez lata dzialal dobrze/doskonale, elektrownie
    > w nocy nie sa przeciazone ... a tym razem system nie chcial nadrobic
    > spoznienia.

    No w tym problem, że prad się ciężko magazynuje;)

    >>> Czy po prostu elektrownia wie, ze w nocy zamowiono/sprzedaje teraz
    >>> 500MW i nie dorzuci ani jednej lopaty wegla wiecej, bo co ja
    >>> czestotliwosc obchodzi ?
    >
    >> Generalnie chyba krajowa dyspozycja mocy czy jak się teraz nazywają
    >> daje najpierw ze szczytowopompowych - one są sterowane zdalnie - chyba
    >> bezpośrednio z konstancina.
    >
    > W nocy to raczej je pompuje ..

    To się pompuje mniej jak trzeba zwiększyć nagle obciążenie systemu.

    > Przede wszystkim, to nawet jak sie zegarki spoznialy pare minut na dobe,
    > to to jest ponizej 1%.
    > Czyli bardzo male te zmiany czestotliwosci.

    No małe. Bo dobrze chłopaki robią w PSE robotę i nieźle przewidują ile
    będzie trzeba.

    >> No tak robią. I dodatkowo na bieżąco bilansują (co pięć minut?). Po to
    >> mają rezerwę wirującą.
    >
    > Wiec dlaczego nie nadrobili straty na czestotliwosci ?

    przecież nadrabiają - jest równo 50 z dokładnością do paru miejsc po
    przecinku. Dopóki mają czym. Przerobisz na wiatraki to jak przestanie
    wiac, to dupa.

    >> Skoro jest to ktoś płaci. Trzeba by zgłębić, ale obiły mi się o uszy
    >> nazwy rynek dnia następnego i rynek bilansujący. Nazwy pasują, ale
    >> pewności nie mam jak to działa.
    >
    > Ja tak tylko zgrubnie wiem, ze energia z elektrowni jest zamowiona.
    > Czasem na lata naprzod, czasem ba drugi dzien, czasem na biezaco.

    Nie wiem dokładnie jak jest, ale chłopaki liczą ile będzie potrzebne o
    której godzinie i to robią dla nich elektrownie zawodowe.

    > Ale przeciez zuzycie prawie nigdy nie bedzie takie jak prognozy, wiec
    > jakąś tam elastyczność te elektrownie maja.

    Po to są rezerwy wirujące i szczytowo pompówki. Jak jest za dużo to
    zawsze można wypuścić do atmosfery. I założe się że czasem się to robi.

    >> No właśnie nie - jak jesteś w systemie europejskim, to nie da się po
    >> prostu wyłączyć pstryczka. Znaczy dać się da, ale...
    >
    > Kazda linia jakies odlaczniki ma.

    No ma. Każde państwo z bronią atomową ma pstryczek, ale się go nie używa;)

    > No i jakos stale reguluja ile my tego pradu z Niemiec bierzemy.

    NIe do końca. Była "afera", że niemiecki prąd płynął przez nasze linie
    na około. Coś tam potem z jakimiś przesównikami fazowymi kombinowali,
    ale musiałbym temat zgłębić. W każdym razie to nie jest tak prosto że
    sobie wybierasz którą linią ile puścisz.

    > Tak czy inaczej troche mnie dziwi, ze czestotliwosci nie dalo sie
    > wyregulowac.
    > Wyczuwam jakąs złą wole :-)

    Zła wola to by była jakby ich odcieli i martcie się sami.


    --
    Shrek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: