eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingJakie typowanie jest najlepsze i dlaczego statyczne?Re: Jakie typowanie jest najlepsze i dlaczego statyczne?
  • X-Received: by 10.224.76.198 with SMTP id d6mr10396969qak.8.1360083628536; Tue, 05
    Feb 2013 09:00:28 -0800 (PST)
    Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
    .pl!news.nask.org.pl!news.unit0.net!news.glorb.com!p13no13109209qai.0!news-out.
    google.com!k2ni8715qap.0!nntp.google.com!npeer01.iad.highwinds-media.com!news.h
    ighwinds-media.com!feed-me.highwinds-media.com!nx02.iad01.newshosting.com!newsh
    osting.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-spo-a-01.news
    .neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    Date: Tue, 05 Feb 2013 17:28:03 +0100
    From: Sebastian Kaliszewski <S...@n...softax.com.pl>
    User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; Linux i686; rv:15.0) Gecko/20120829 Thunderbird/15.0
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.comp.programming
    Subject: Re: Jakie typowanie jest najlepsze i dlaczego statyczne?
    References: <f...@g...com>
    <ke4872$acv$1@mx1.internetia.pl>
    <6...@g...com>
    <ke5fh1$use$1@somewhere.invalid>
    <0...@g...com>
    <4...@g...com>
    <ke9552$6f6$1@somewhere.invalid>
    <b...@g...com>
    <kebqfs$2e8$1@somewhere.invalid>
    <7...@g...com>
    <kehdr8$piv$1@somewhere.invalid>
    <8...@g...com>
    <kem1vl$8n2$1@somewhere.invalid>
    <7...@g...com>
    <kepf8h$c3f$1@somewhere.invalid>
    In-Reply-To: <kepf8h$c3f$1@somewhere.invalid>
    Message-ID: <d...@b...softax.pl>
    Lines: 85
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 195.117.20.144
    X-Trace: 1360083601 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 1313 195.117.20.144:54615
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    X-Received-Bytes: 5789
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.comp.programming:201898
    [ ukryj nagłówki ]

    On 02/05/2013 12:12 AM, Andrzej Jarzabek wrote:
    [...]
    > Oj, nie twierdzę przecież, że problem (metaforycznej) Scali jest taki,
    > że kandydaci nie będą chętni. Problem jest taki, że:
    > * Kandydaci owszem, chętnie się nauczą Scali, ale póki co jej nie
    > znają. Zanim się zapoznają minie ileś tam czasu, w którym to czasie będą
    > mniej produktywni.

    Tak czy siak będą mniej produktywni, chyba że firma zajmuje się
    "trzaskaniem stronek w PeHaPe"

    > * Jeśli chcesz zatrudnić kandydatów już znających Scalę, to możesz
    > długo szukać. Jeśli nie chcesz długoo szukać, to musisz wystawić bardzo
    > atrakcyjną ofertę.
    > * Jeśli dajmy na to nie wymagasz znajomości Scali, ale w celu
    > skrócenia czasu nauki i zapewnienia dobrego wykorzystania zalet języka
    > szukasz ludzi, którzy wiedzą coś np. o programowaniu funkcyjnym. To też
    > utrudnia ci znalezienie kandydata i powoduje konieczność wystawienia
    > lepszej oferty (niż gdybyś tego nie wymagał) w celu pryciągnięcia
    > odpowiednich ludzi.
    > * Jeśli zdecydujesz się zatrudnić ludzi, którzy nie znają ani Scali,
    > ani odpowiednich technik, to ryzykujesz, że się ich nie będą w stanie
    > nauczyć. Dasz im, powiedzmy, pół roku okresu próbnego, to musisz się
    > liczyć, że po pół roku jakiś tam procent nie będzie rokował nadziei i
    > trzeba będzie szukać kolejnych - koszty.

    Tak czy siak jakiś tam procent nie będzie rokował nadziei.

    > Zaostrzając kryteria
    > rekrutacji, nawet nie konkretnie w tę stronę, ale nawet w celu
    > zatrudnienia po prostu najbardziej kumatych, obniżysz ten procent, ale
    > podwyższysz koszty wyjściowe - będziesz musiał dłużej szukać albo
    > zaoferować lepsze wynagrodzenie.

    Z tym się nie mogę zgodzić. Przy łagodniejszych kryteriach rekrutacji
    będziesz musiał się przebić przez (a więc ponieść koszty):
    a) większej liczby kandydatów do przesłuchania, sprawdzenia, itd..
    b) więszej liczby ludzi przepuszczanych przez "próbną maszynkę"

    To nie jest za darmo. Oczywiście możesz z 500 nadesłanych ofert wziąć
    pierwsze 50 z brzegu a resztę wyrzucić do kosza stwierdzając "mają
    pecha, a my nie chcemy zatrudniać pechowców"...

    >
    > Możesz powiedzieć, że tak czy inaczej starasz się zatrudnić tych
    > kumatych, ale wszystko jest kwestią skali (no pun intended). Zawsze
    > możesz starać się zatrudnić jeszcze bardziej kumatych, a jeśli ogłosisz,
    > że płacisz 30 tysięcy na rękę, to na pewno wielu kumatych przyjdzie do
    > ciebie na rozmowę. Ale to nie znaczy, że twój szef się zgodzi, że warto
    > zapłacić te 30 tysięcy, i nie znaczy, że nie będzie miał w tym racji.

    Tylko po co to sprowadzenie do skrajności? Jakość programistów zwykle ma
    znaczny rozrzut. Zwykle wzięcie tych powyżej mediany już sporo daje.

    No chyba że firma owe przysłowiowe nieszczęsne streonki w PeHaPe trzaska
    i na jakości ani na zatrzymaniu ludzi na dłużej im nie zależy.

    >
    >> Tak więc nie przyjmuję argumentu, że jest to wbrew oczekiwaniom
    >> pracodawcy. Wydaje się, że przy odpowiedniej organizacji można
    >> stworzyć układ, w którym wszystkim będzie po drodze.
    >
    > Nie wszystko, co można jest dobre dla "bottom line".
    >
    >>> Dlatego też nie jest w ogóle oczywiste, czy dla właściciela w ogóle
    >>> dobrym posunięciem jest pozostawienie tej decyzji wyłącznie w
    >>> gestii programistów.
    >>
    >> "No chyba powinniście wiedzieć, co zrobić, żeby było dobrze."
    >
    > Niekiedy jest tak, że między programistą a pointy haired bossem niekiedy
    > jest jeden lub więcej szczebli menedżerów technicznych, którzy mają na
    > tyle pojęcia o technologii, żeby móc podejmować takie decyzje, ale
    > którzy z drugiej strony nie mają motywacji, że dzięki użyciu Scali będą
    > mieli większe podwyżki i mniejszą szansę na zwolnienie. Wręcz przeciwnie
    > - im większe firma będzie musiała dawać podwyżki ich podwładnym, i im
    > trudniej będzie im zastąpić, tym mniejsze (ceteris paribus) będą ich
    > własne podwyżki i premie i tym większa szansa na, jeśli nie utratę
    > pracy, to przynajmniej utratę stanowiska kierowniczego.

    Jeśli ich te niby droższe zespoły będą dawac istotnie lepsze wyniki to
    nie ma obawy -- chyba że firnma jest debilnie zarządzana -- ale wtedy
    dobry kierownik może znaleść pracę w innej, lepszej.

    \SK

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: