eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyJaki mandat? › Re: Jaki mandat?
  • Data: 2010-07-27 19:52:36
    Temat: Re: Jaki mandat?
    Od: "Jurand" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
    news:4c4ec218$0$19169$65785112@news.neostrada.pl...
    > Jurand wrote:
    >
    >> To powiedz mi, gdzie parkujesz swoje Mondeo. Kupię Fiata 126p i kilka
    >> razy przyłożę w ten samochód, a potem będę Ci naprawiał szkodę, ok?
    >>
    >> Widzę, że oprócz tego, że nie masz pojęcia o tym, ile kosztuje naprawa
    >> wykonana profesjonalnie (sam lakier, w zależności od producenta, może
    >> mieć duży rozrzut cenowy), to jeszcze obracasz się w swerze swoich i
    >> wyłącznie swoich domysłów i teorii, ignorując ustawowe nakazy,
    >> obowiązujące przy likwidacji szkody.
    >
    > Raczej powiedz to do siebie, bo ja miałem już drzwi "profesjonalnie"
    > naprawione przez ASO, a konkretnie wymienione na fabrycznie nowe z
    > pojedynczą warstwą lakieru (nie była to szkoda tylko naprawa
    > gwarancyjna). Niestety "profesjonalnie naprawione drzwi" okazały się mieć
    > nieco inny odcień niż pozostała część karoserii.

    To już problem konkretnego wykonawcy. To, czy jest to ASO, czy jakiś
    rzemieślnik spod Łomży, to nie ma znaczenia.

    Natomiast plujesz jadem, nie mając w ogóle podejścia do sprawy od strony
    poszkodowanego. Poszkodowanego wali z góry na dół, kto to auto będzie mu
    naprawiał - byle było to zrobione szybko i dobrze (bo samochód najczęściej
    jest bardzo potrzebny na codzień). Praktycznie tylko w ASO masz szansę na
    bezproblemowe poprawki wadliwego wykonania usługi - bo mają na tym na tyle
    duży zapas finansowy, że mogą sobie na takie poprawki pozwolić. Pan Heniek,
    który Ci pomaluje element za 250 PLN (na tyle mniej więcej opiewają
    kosztorysy ubezpieczycieli), jak zaczniesz szczekać to powie Ci "sp... i nie
    pokazuj się tu więcej" (bo jego materiały na ten element będą kosztowały
    c.a. 150 PLN, więc facet nie będzie dokładał do interesu) i będziesz miał 3
    opcje
    - olać jakość tej naprawy,
    - oddać auto do naprawy do kogo innego,
    - oddać sprawę do sądu.

    Oczywiście rozumiem, że dla Ciebie normalnym zjawiskiem byłoby borykanie się
    z opcją 2 lub 3 - no bo przecież kto to widział, żeby ASO brało tyle za
    naprawy, więc niech ubezpieczyciel wypłaca jakieś grosze...

    OC i AC masz tylko dlatego takie tanie w Polsce (bo jest naprawdę tanie), że
    ubezpieczyciele kombinują jak mogą, żeby nie wypłacać odszkodowań. Nie pisz
    mi, że nie wiem o czym mówię - mam 2 bardzo dobrych kolegów, którzy
    pracowali chwilę jako prawnicy na rzecz ubezpieczycieli i wiem jaki mieli
    "prikaz" z góry. Ponadto każdy prawnik z ubezpieczalni, z którym spotykałem
    się przed, na i po rozprawie, twierdził dokładnie to samo - ubezpieczalni
    OPŁACA się zaniżać na chama odszkodowania i odmawiać wypłat, bo ciemny naród
    mają dookoła i zaledwie 50% ludzi decyduje się na kierowanie spraw do sądów.
    Reszta zadowala się "ochłapami", rzucanymi przez ubezpieczyciela.

    Jurand.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: