eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingJaki język? › Re: Jaki język? [antyK trybik]
  • Data: 2010-02-22 19:03:54
    Temat: Re: Jaki język? [antyK trybik]
    Od: "slawek" <s...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "jacem" <j...@1...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:hlte9a$ji4$...@n...news.neostrada.pl.
    ..
    > Przypuszczam, że jest jednym z niewielu rozsądnych ludzi.

    Przypuszczam że nie. Przed wojną pewien prowincjonalny lekarz znał łacinę i
    grekę, hebrajski i jidisz, polski i niemiecki, francuski, angielski,
    rosyjski i już zapomniałem co, a nie wykluczałbym litewskiego i/lub
    ukraińskiego. W sumie - 15 języków naturalnych. A poza tym był niezłym
    lekarzem - tzn. miał opanowaną całą ówczesną wiedzę o leczeniu i to jako
    prawdziwy doktor medycyny. Czy przez to był nierozsądny, albo czy przez to
    był mniej-Polakiem?

    Ździebko mnie wnerwiają pomysły np. prowadzenia w Polsce wykładów dla
    zwykłych studentów w języku angielskim przez wykładowców Polaków. Bo to za
    przeproszeniem dowodzi po prostu zidiocenia.

    Jednak w przypadku tworzenia programów komputerowych nie ma sensu udawać
    prawiczka narodowopolackiego i nie używać np. Pascala, bo Pascal nie ma słów
    kluczowych po polsku... Podobnie zresztą i w innych dziedzinach.

    > W Chicago na Jackowie operują podobnym slangiem. ;)

    Jacem, w Chicago nie byłem, tym bardziej w tej dzielnicy coś żeś ją
    zwiedzał, LOL

    > Operują głównie symbolami, typu &&, ||

    Acha... no to przypomnij sobie co to jest .NEQ. albo .LT. ?

    > Co innego projekty korporacyjne, a co innego programy uzytkowe tworzone
    > przez informatyków na wewnętrzne potrzeby firm, nie wspominając o tzw.
    > twórczości amatorskiej i hobbystycznej.

    Widzisz, ty dzielisz na "prawdziwych korporacyjnych" - i "nieprawdziwych
    hobbystów".

    A ja ci opowiem pewną historię: zrobiłem sobie pewną bibliotekę, ot tak sam
    dla siebie, potrzebna mi była (i bardzo pomogła w rozwiązaniu pewnego
    problemu); po wielu latach okazało się, że bardzo podobny problem miał jeden
    z moich znajomych, przypadkiem Niemiec. Sęk w tym, że komentarze i
    dokumentację miałem po polsku, a tłumaczyć mi się nie chciało. Dobrze że
    przynajmniej zmienne/procedury były w miarę sensownie ponazywane. LOL

    slawek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: