eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyJak to jest z tym tempomatem?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 132

  • 41. Data: 2011-02-18 22:50:17
    Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
    Od: V-Tec <v...@z...pl>

    W dniu 2011-02-18 21:58, Dykus pisze:
    > Witam,
    >
    > W dniu 2011-02-18 21:41, ąćęłńóśźż pisze:
    >
    >> Pewnie się jeszcze ździwisz, że zjazd z góry na biegu bez dodawania gazu
    >> zużywa mniej paliwa niż zjazd z tej góry na luzie (wysprzęgleniu)?
    >
    > Ale to chyba zależy od stromości góry. Ja np. często zjeżdżam na
    > sprzęgle (a nawet luzie) i mam wrażenie, że nieraz jest to lepsze niż na
    > biegu. :) Bo tylko bez gazu w połowie delikatnej górki mam już na tyle
    > małą prędkość (w końcu samochód hamuje), że czas wcisnąć pedał gazu.
    > Natomiast, gdy zjeżdżam z takiej samej górki na sprzęgle, to do samego
    > dołu mam dużą prędkość i auto się na tyle rozpędzi, że jeszcze
    > kawałeczek pod następną górkę pojadę.
    > Wydaje mi się, że grawitację lepiej wykorzystać na rozpędzenie
    > samochodu, niż pokonywanie oporów silnika. ;) A ile spali kręcąc się na
    > jałowym przez ten czas... chyba niewiele. Poza tym w samochodzie robi
    > się ciszej. :)

    tu już chyba profesor fizyki musiał by cały wywód przeprowadzić:
    lepiej jechać na luzie (chociaż silnik zasilany jest dawką paliwa biegu
    jałowego) czy lepiej na biegu (osiągamy mniejszą prędkość - hamowanie
    silnikiem, ale nie zużywamy paliwa na "podtrzymanie" pracy silnika).
    Róznice wyszłyby pewno co najmniej 3 miejsca po przecinku...


    --
    pozdr,
    W.


  • 42. Data: 2011-02-18 22:57:45
    Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2011-02-18 22:50, V-Tec pisze:

    > tu już chyba profesor fizyki musiał by cały wywód przeprowadzić:
    > lepiej jechać na luzie (chociaż silnik zasilany jest dawką paliwa biegu
    > jałowego) czy lepiej na biegu (osiągamy mniejszą prędkość - hamowanie
    > silnikiem, ale nie zużywamy paliwa na "podtrzymanie" pracy silnika).
    > Róznice wyszłyby pewno co najmniej 3 miejsca po przecinku...

    Nie trzeba profesora :)

    Żeby napędzać silnik potrzebna jest jakaś tam ilość energii.

    Można ją tu dostarczać na dwa sposoby:

    1) używając do tego spalanego paliwa (w warunkach biegu jałowego
    sprawność procesu pewnie na poziomie 5-10%).
    2) za pomocą kół i skrzyni biegów napędzać go traconą energią
    potencjalną samochodu (sprawność około 90-95%), którą to energię
    samochód uzyskał wcześniej na podjeździe (sprawność procesu przy
    obciążonym silniku około 20-30%)

    Oszczędność na zjazdach z wysprzęglenia byłaby wtedy gdyby silnik po
    prostu wyłączyć, ale to ma inne poważne wady.


  • 43. Data: 2011-02-18 23:01:53
    Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Fri, 18 Feb 2011 22:48:59 +0100 osobnik zwany RadekNet
    wystukał:

    > W dniu 18.02.2011 22:08, AL pisze:
    >>>> tempomat stara sie utrzymac zadana predkosc - ale nie za wszelka cene
    >>>> - pod niektore gorki moze nie dac rady (na 5'tce) i wtedy wjezdza
    >>>> wolniej - no chyba, ze kierowca zredukuje mu bieg (jesli nie automat)
    >>>
    >>> otworzy przepustnice na max - to jest oszczedne wg ciebie?
    >>>
    >>>
    >> od tego jest czlowiek, ze gdy widzi, ze 'silnik wyje' (nie wydala) - to
    >> zmienia mu bieg na nizszy (a czy potem zaraz wlaczy tempomat - to
    >> zalezy stromizny tej gorki)
    >
    > Hmmm toscie mnie panowie troche zasmucili bo chcialem w serwisie dolozyc
    > tempomat do Sharana (Waeco) a wydatek jakos przed kobieta uzsadnic ;) A
    > tu nici ;)
    > Glowna przyczyna tego pomyslu to planowane czeste podroze Irlandia -
    > Polska, wiec z gorkami problemu nie bedzie a komfort jednak tez jest
    > wazny.
    >
    jeżeli masz kasę na takie częste podróże to nie pytaj tylko zakładaj.
    Przecież to grosze są




    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 44. Data: 2011-02-18 23:08:27
    Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 18 Feb 2011 22:35:37 +0100, Tomasz Pyra wrote:
    >Do jazdy ze stała prędkością (powiedzmy 100km/h) trzeba dostarczyć jakąś
    >tam ilość energii potrzebnej do pokonania oporu powietrza i jakiś tam
    >oporów ruchu.
    >Jeżeli prędkość będzie się zmieniać, przy tej samej prędkości średniej,
    >to ilość energii potrzebnej do pokonania oporu powietrza będzie tylko
    >większa.
    [...]
    >Po prostu zwalniając pod górę, potem tą straconą prędkość trzeba
    >nadgonić jadąc z góry.

    Zakladajac ze taki jest nasz cel, a nie ze czlowiek mimowolnie
    zwolniwszy pojedzie pare sekund dluzej i ulamek litra mniej.

    poza tym w tym tez sa niuanse - z gory i pod gore zmienia sie
    sprawnosc silnika, kto wie czy nie wpadnie w jakies nieoplacalne
    zakresy na tempomacie.

    J.


  • 45. Data: 2011-02-18 23:12:58
    Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
    Od: V-Tec <v...@z...pl>

    W dniu 2011-02-18 22:57, Tomasz Pyra pisze:
    > W dniu 2011-02-18 22:50, V-Tec pisze:
    >
    >> tu już chyba profesor fizyki musiał by cały wywód przeprowadzić:
    >> lepiej jechać na luzie (chociaż silnik zasilany jest dawką paliwa biegu
    >> jałowego) czy lepiej na biegu (osiągamy mniejszą prędkość - hamowanie
    >> silnikiem, ale nie zużywamy paliwa na "podtrzymanie" pracy silnika).
    >> Róznice wyszłyby pewno co najmniej 3 miejsca po przecinku...
    >
    > Nie trzeba profesora :)
    >
    > Żeby napędzać silnik potrzebna jest jakaś tam ilość energii.
    >
    > Można ją tu dostarczać na dwa sposoby:
    >
    > 1) używając do tego spalanego paliwa (w warunkach biegu jałowego
    > sprawność procesu pewnie na poziomie 5-10%).
    > 2) za pomocą kół i skrzyni biegów napędzać go traconą energią
    > potencjalną samochodu (sprawność około 90-95%), którą to energię
    > samochód uzyskał wcześniej na podjeździe (sprawność procesu przy
    > obciążonym silniku około 20-30%)

    zauważ, że przy hamowaniu silnikiem (wersja 2) jego opory rosną bo ma
    powiedzmy 2500rpm zamiast 800 biegu jałowego (wersja 1). No i przy
    hamowaniu silnikiem mniej się rozpędzi więc mniej straci energii ze
    względu na wyższą prędkość. Ja w każdym bądź razie nie podejmuję się
    stwierdzenia, która opcja jest bardziej ekonomiczna :)
    Oczywiście na co dzień nie powinno się jeździć "na luzie" (chociaż w
    czasach ABS nie wiem po co, pompa hamulcowa jest mniej wydajna czy jak?,
    mimo wszystko trudniej zablokować koła?)

    --
    pozdrawiam,
    W.


  • 46. Data: 2011-02-18 23:34:46
    Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
    Od: AL <a...@s...tam>

    W dniu 2011-02-18 22:48, RadekNet pisze:
    > W dniu 18.02.2011 22:08, AL pisze:
    >>>> tempomat stara sie utrzymac zadana predkosc - ale nie za wszelka cene
    >>>> - pod niektore gorki moze nie dac rady (na 5'tce) i wtedy wjezdza
    >>>> wolniej - no chyba, ze kierowca zredukuje mu bieg (jesli nie automat)
    >>>
    >>> otworzy przepustnice na max - to jest oszczedne wg ciebie?
    >>>
    >>
    >> od tego jest czlowiek, ze gdy widzi, ze 'silnik wyje' (nie wydala) - to
    >> zmienia mu bieg na nizszy (a czy potem zaraz wlaczy tempomat - to zalezy
    >> stromizny tej gorki)
    >
    > Hmmm toscie mnie panowie troche zasmucili bo chcialem w serwisie dolozyc
    > tempomat do Sharana (Waeco) a wydatek jakos przed kobieta uzsadnic ;) A
    > tu nici ;)
    > Glowna przyczyna tego pomyslu to planowane czeste podroze Irlandia -
    > Polska, wiec z gorkami problemu nie bedzie a komfort jednak tez jest wazny.
    >

    Zakladaj - bez dwoch zdan !!!
    Zwlaszcza ze wzgledu na te czeste podroze - bedziesz mile zaskoczony.

    Nauczysz sie go uzywac a z czasem przyzwyczaisz sie i bedziesz krecil
    nosem na auta, ktore tego nie maja.

    Prywatne jak i kazde juz sluzbowe ma tempomat (poprzednie mondeo nie
    mialo i strasznie mi tego brakowalo)

    Zasada: wszystkiego trzeba sie nauczyc uzywac z glowa.

    --
    pozdr
    Adam (AL)
    TG


  • 47. Data: 2011-02-18 23:55:06
    Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2011-02-18 23:12, V-Tec pisze:


    > zauważ, że przy hamowaniu silnikiem (wersja 2) jego opory rosną bo ma
    > powiedzmy 2500rpm zamiast 800 biegu jałowego (wersja 1). No i przy
    > hamowaniu silnikiem mniej się rozpędzi więc mniej straci energii ze
    > względu na wyższą prędkość. Ja w każdym bądź razie nie podejmuję się
    > stwierdzenia, która opcja jest bardziej ekonomiczna :)

    Ileś tam razy sprawdzałem jedno i drugie jeżdżąc po tych górkach na
    obwodnicy (bo one akurat takie są że na V się już hamuje, a na luzie
    nie) i jakbym nie kombinował, to mi wychodziło że zjazdy na biegu były
    lepsze.

    Jeszcze kiedyś widziałem stronę z poradami napisaną przez gościa
    startującego w "rajdach na kropelce" z poradami i też się nad tym
    zastanawiał i podobnie mu wyszło.

    > Oczywiście na co dzień nie powinno się jeździć "na luzie" (chociaż w
    > czasach ABS nie wiem po co, pompa hamulcowa jest mniej wydajna czy jak?,
    > mimo wszystko trudniej zablokować koła?)

    Z punktu widzenia ABS to nawet lepiej zahamuje jadąc na luzie.

    Ale z punktu widzenia np. starych LPG to samochód lubił zgasnąć podczas
    jazdy na wolnych obrotach :)

    Pozostaje jedynie kwestia ekonomii.


  • 48. Data: 2011-02-18 23:59:25
    Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
    Od: "DJ" <d...@p...onet.pl>

    > No wlasnie ... jak to jest z tym tempomatem? W trasie (autostrada)
    > rzeczywiscie samochod spali mniej niz kiedy gaz trzyma zmeczony kierowca?
    >

    Moim zdaniem spalanie na tempomacie moze byc nieco mniejsze w przypadku
    jazdy po idealnie plaskim terenie. Po prostu automat wtedy precyzyjnie
    utrzymuje stale otwarcie przepustnicy. Czlowiek nie jest tak precyzyjny i
    minimalne zmiany w polozeniu przepustnicy beda powodowac jednak wieksze
    spalanie.
    Natomiast w terenie chocby lekko falistym tempomat bedzie raczej powodowal
    wieksze spalanie poprzez otwieranie przepustnicy na podjezdzie. Kierowca
    wtedy bedzie trzymal stale otwarcie przepustnicy, a utracona predkosc
    odzyska przy zjezdzie.
    A generalnie sadze, ze ewentualne roznice sa nieznaczace, a wazny jest
    komfort przy korzystaniu z tempomatu.

    Pozdrawiam

    Darek



  • 49. Data: 2011-02-19 09:25:33
    Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
    Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>

    RadekNet napisał(a):
    > No wlasnie ... jak to jest z tym tempomatem? W trasie (autostrada)
    > rzeczywiscie samochod spali mniej niz kiedy gaz trzyma zmeczony kierowca?
    >
    > Pozdr.
    Przetestowałem tempomat u siebie w Omedze 2.5 DTI na trasie Wrocław
    Międzywodzie.
    W jedną stronę na tempomacie (oczywiście włączany maksymalnie często
    tam gdzie sie da) a z powrotem bez tempomatu.
    Prędkości na trasie utrzymywałem w obu kierunkach takie same, więc w
    obu przypadkach średnia prędkość na całej trasie wyszła około 75km/h.
    Średnie zużycie paliwa na tempomacie wyszło 6,8 l/100km a bez
    tempomatu 7,5 l/100km

    Z resztą różnicę dokładnie widać na kompie który pokazuje chwilowe
    spalanie jadąc na trasie. Bez tempomatu, pomimo że staram sie
    utrzymywać stałą prędkość, wahania spalania są znaczne, a na
    tampomacie nie.

    Przy przyspieszaniu na tempomacie spalanie chwilowe jest również
    mniejsze niż bez tempomatu, nie tracąc oczywiście na dynamice. Tak
    samo wygląda podjazd pod wzniesienie.

    W moim przypadku tempomat daje oszczędności.
    --
    Krzysiek


  • 50. Data: 2011-02-19 09:32:51
    Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
    Od: tadek <t...@p...onet.pl>

    Opowiem wam rozmowę z moim synkiem.
    Tato na tempomacie ten samochód b. dużo pali, komputer pokazywał 14 l
    a nawet więcej.
    Synku a ile nastawiłeś na tym tempomacie?
    No 160 tato
    Samochód forester 2.0l automat MY09

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: