eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaJak sprawdzić czy działa stabilizacja?Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
  • Data: 2014-04-05 20:39:42
    Temat: Re: Jak sprawdzić czy działa stabilizacja?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Marek <p...@s...com> writes:

    > Duży piksel = duża dynamika ale i
    > dłuższy czas potrzebny na jego "naładowanie" a więc mniejsza czułość.

    Ale rozumiesz to że to się kłóci zarówno z teorią jak i praktyką?
    Może tak być w jednym przypadku: jeśli porównujesz 10-letnie aparaty ze
    starymi matrycami oraz to, co teraz można kupić na rynku. Tamte matryce,
    po prostu dlatego że były wykonane w dużo starszej technologii, były
    mniej czułe.

    Jutro niedziela, więc nie zapytam naszego specjalisty od matryc
    o szczegóły (takie rzeczy jak eV, jakieś tam studnie i inne pojemności
    elektronowe nigdy mnie specjalnie nie interesowały). Ale np. jakoś tak
    się składa, że w kamerach termowizyjnych, których używamy (a one dostają
    naprawdę mało "światła"), stosuje się matryce o rozdzielczości 320x200,
    a 640x480 to jest szczyt możliwości. Matryce są tam nieco mniejsze, ale
    tak czy owak piksele są dużo większe niż w normalnym aparacie. Gdyby nie
    było problemu z czułością, to przecież dawno używalibyśmy matryc
    XX Mpix.

    Nie wiem co ma tu czas do rzeczy. Jakbym budował superszybką kamerę to
    może by miał, nie wiem. Przy filmach i MPix, może by miał. Ale przy
    zdjęciach, sam nie wiem.

    > No a tak nie jest przy f/8 przynajmniej. Długa ogniskowa = muszę sporo
    > wejść w kadr aby zauważyć przysłonięcie. Sprawdzę przy f/4 jeszcze i
    > dam znać. Nie brałem pod uwagę stopnia otwarcia przesłony.

    Sprawdź też to światło (obliczany przez aparat czas naświetlenia).
    Rozumiem że porównywałeś to na zdjęciach? Bo aparat może normalnie
    używać najszerszej przysłony, dopiero gdy robimy zdjęcie (lub wciśniemy
    przycisk "preview", ale może być ciemno) zmniejsza dziurę na chwilę.

    Nie wiem ile to jest to "sporo", ale jakoś tak raczej wątpię by ten
    obiektyw działał niezgodnie z teorią i z zachowaniem innych obiektywów.

    Natomiast tak jak pisałem, ze względu na konstrukcję obiektywu wiązka
    światła może być szersza "z przodu". Nie może być węższa, bo to byłoby
    zwykłe oszustwo (ogniskowe i przysłony mogą być podawane "symbolicznie",
    w zaokrągleniu, ale bez przesady).

    > Natomiast przy obiektywie 16-50 - stopień otwarcia przesłony nie
    > wpływa w żaden sposób na moment kiedy obserwuję przesłonięcie kadru.
    > Sprawdziłem dla f/20 do f/2.8.

    Przypuszczam że to problem braku "preview". I też w najszerszym
    ustawieniu (16 mm) najszybciej widzisz tam efekty?

    Tak sobie myślę, że może powinieneś dokładnie się temu przyjrzeć
    i pokombinować (może jakieś instrukcje do sprzętu?) - może odkryjesz
    coś, co akurat nikomu innemu nie przychodzi do głowy.

    Teoretycznie rozmaite uszkodzenia sprzętu są możliwe, ale
    prawdopodobieństwo wystąpienia niezwiązanych ze sobą problemów nie jest
    jednak wielkie. Wiem, tu mamy do czynienia z prawdopodobieństwem
    warunkowym, ale jakoś tak po ludzku nie jestem pewien tego warunku
    (tzn. rzeczywistego wystąpienia tych wszystkich zjawisk).

    > No ok, ale jasność obiektywu zależna jest od ogniskowej i średnicy
    > soczewki. Nie wiem jak to w komórkach wygląda. Ogniskowe są tam pewnie
    > bardzo krótkie.

    Ale ilość światła. Liczba fotonów czy co tam chcesz. Matryce mają
    podobno (tak niedawno słyszałem przypadkiem, mogłem coś pomylić)
    sprawność typu 20% (czy jakoś tak, w każdym razie < 100% i > 10%).
    Czyli np. jesteśmy w stanie policzyć fotony w paczkach po 5.
    Na to nie mamy wielkiego wpływu.

    Myślisz że jakaś ogniskowa lub cokolwiek innego może urodzić dodatkowe
    fotony, jeśli na mikroskopijną soczewkę pada ich duuużo mniej niż
    w przypadku APS-C lub FF?

    No na logikę: może czy nie może?

    Tak w ogóle, to jasność obiektywu (przy maksymalnie otwartej przysłonie,
    maksymalna możliwa) zależy _tylko_ od średnicy soczewki/źrenicy
    wejściowej. Wpisz w Google "pinhole camera" - tam w ogóle nie ma żadnego
    obiektywu ani ogniskowej, a dokładnie tak samo można mówić o jasności
    (zdjęcia się przecież naświetlają, jest czułość itd).
    Dopiero jasność wyrażona jako ułamek ogniskowej (czyli wielkość tego
    ułamka) zależy od ogniskowej no i tego oczywiście nie mamy w aparacie
    pinhole.

    > Ale jeśli obiektyw przy zmianie ogniskowej zmniejsza się wycinek
    > filtra przez jaki patrzy obiektyw, to niedoskonałości szkła stają się
    > bardziej dostrzegalne. Tak to sobie tłumaczyłem.

    I słusznie, bo tak właśnie jest. Ale w dalszym ciągu nie znaczy to, że
    aparat "patrzy" maleńką plamką. Natomiast może tak być, jeśli ustawisz
    bardzo dużą przysłonę, zwłaszcza gdybyś używał prostej "długiej"
    lunety.

    W praktyce nie powinno być tego problemu, ale w sumie widziałem już
    chińskie tzw. "lornetki" 50x50, więc wiele mnie już nie dziwi.

    > Po drugie - w sklepie fotograficznym dokonałem tych samych testów pod
    > okiem specjalisty. Nie trzeba było robić żadnych zdjęć - już na
    > wyświetlaczu obraz stawał się rozmyty po założeniu taniego filtra a
    > przy droższym wszystko ok.

    Hmm. Taki obraz "live view"?
    Wydaje się nieprawdopodobne ale jeśli to rzeczywiście widziałeś...
    Tak jak pisałem, "lornetki" 50x50 to pewnie nie pobije.
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: