eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyJak dbac o automatyczna skrzynie biegow › Re: Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
  • Data: 2011-01-28 10:25:23
    Temat: Re: Jak dbac o automatyczna skrzynie biegow
    Od: RadekNet <r...@r...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >>> Ale czy dbanie o skrzynie nie oznacza właśnie zmian oleju i kontroli
    >>> jego poziomu ? Czytałem artykuł w którym pisali, że największym
    >>> problemem jest właśnie przegrzewanie oleju, które prowadzi do jego
    >>> degradacji oraz przyśpieszonego zużycia uszczelniaczy i pięknej awarii
    >>> skrzyni.
    >>
    >> No to ja Ci mowie o sobie ... stare auto, trafialo do nas majac kolo
    >> 350-400 tys licznikowo. Dojezdzalo do 500-600 tys km i konczylo sie nie
    >> z powodu skrzyni. A pierwsze dwa pracowaly naprawde ciezko a skrzynie
    >> nie byly szanowane (olej wymieniany jak ktos sobie przypomnial, bo
    >> oporniej przelaczala biegi).
    >
    > Moze po prostu szczęście :-)

    I tak 3 razy? Niesadze, poniewaz inne elementy samochodu trzeba naprawiac.

    >> Zatem wyciagam wnioski, ze klasyczna skrzynia automatyczna jest
    >> elementem, o ktory trzeba sie w aucie martwic najmniej.
    >
    > Hmmm... być może są trwalsze i mniej trwałe modele. Czytałem np. że
    > spora część samochodów w projekcie nie uwzględnia np. szybkiej i
    > długotrwałej jazdy autostadowej (duże obciążenie) i wysiada. - może
    > podobnie jest z automatami w niektórych modelach samochodów.

    Pewnie tak jest, ale to rowniez odnosi sie do manuali. Np. skrzynie w
    Roverach 400 podobno sa bardzo slabe (tzn mialem takiego i opinia jakby
    sluszna, bo byl z nia problem).

    >>>> Jeszcze jedno - nasze auta czesto jezdzily z ciezkimi lawetami, wiec
    >>>> koszty sprzegla tez byly by inne niz w Twoim przykladzie.
    >>>
    >>> Cieżko mi ocenić. W wypadku holowania konwerter napewno dostaje po tyłku
    >>> znacznie bardziej niż przy jeżdzeniu solo... zatem wymiany oleju, też
    >>> powinny być częstsze. Wychodzi raczej na to samo.
    >>
    >> Patrz wyzej - nie wychodzi.
    >
    > Wiesz, w silniku również oleju można nie zmieniać i będzie on jeździł
    > długo zanim padnie.

    Tylko w silniku zaleca sie wymiane oleju srednio 5 razy czesciej niz w
    skrzyni, wiec i koniecznosc tej wymiany bardziej...konieczna ;)

    >>> BTW. Zużywanie sprzegła wynika głównie z nieumiejętnego posługiwania się
    >>> nim - zatem tutaj teoretycznie punkt dla automatu bo w tej kwestii może
    >>> być bardziej idiotoodporny. Z drugiej strony, idiota może nawet nie
    >>> wiedzieć, że trzeba kontrolować poziom płynu i go zmieniać w automacie -
    >>> kółko się zamyka...
    >>
    >> Kontrola oleju w automacie? Hmm musze ojcu powiedziec, zeby zajzal, bo
    >> pewnie juz zapomnial, gdzie jest bagnet ;)
    >
    > Cóż, niefrasobliwe podejście użytkownika :-) Poziomu płynu chłodzącego
    > ani oleju w silniku też można nie kontrolować... jednak nie tworzyłbym
    > teorii o tym, że jest to zbędne.

    Ale praktyka pokazuje, ze o skrzyni mozna zapomniec. Odpukac, ale do tej
    pory zawsze przy wymianie byl wlasciwy poziom starego oleju a skrzynia
    jest sucha.

    >>>>> Do tego dochodzi różnica w spalaniu. I nie opowiadaj bzdur, że to mit.
    >>>>
    >>>> Kiedy tak wychodzi w praktyce :)
    >>>
    >>> Być może Ty akurat masz do czynienia z takim przypadkiem. Ale nie
    >>> uważałbym tego za ogólną prawdę.
    >>
    >> Ladnych pare statystyki lat w klubie Volvo.
    >
    > Użytkownicy volvo nie wiedzą kiedy zmieniać biegi czy co ? :-)

    Wiesz, nie bede sie upierac, bo moze przecietny user automatu jezdzi
    spokojniej niz przecietny user manuala, ale tak bylo.

    >>>>> Pierwsze z brzegu: skąd się bierze konieczność stosowania chłodnic w
    >>>>> automatach ? Czyżby wydzialało się tam w cholere ciepła ? Tak zupełnie
    >>>>> za darmo ? :-)
    >>>>
    >>>> A moze wrecz przeciwnie? ;) Nalezy taka skrzynie na poczatku podgrzac?
    >>>
    >>> Podgrzać to na samym początku. Nie radzę Ci przekonywać się, co się
    >>> stanie jak odetniesz układ chłodzenia skrzyni w czasie normalnej
    >>> jazdy... nie daj Boże holowania :-)
    >>
    >> A to masz racje - podczas ciagniecia lawety na pewno. Bardzo jestem
    >> ciekaw jak sie ma bilans cieplny takiej skrzyni w czasie jazdy "w
    >> trasie" a "w miescie".
    >
    > W trasie, jazda z dużą prędkością też będzie obciążona - kwestia tego
    > ile mocy przenosi + może częstość zmian biegów.

    Jakbys znalazl jakies opracowanie na ten temat to podaj linka. Domysly
    domyslami, a jestem ciekaw jak to wyglada w praktyce.

    >>>> Jakby nie bylo, _praktycznie_ spalanie w innych samochodach z tym samym
    >>>> silnikiem bylo identyczne.
    >>>
    >>> Może zatem niepoprawny styl jazdy przy skrzyni manualnej ? Nie ma
    >>> siły... fizyka stoi po stronie manuala :-)
    >>
    >> No wlasnie mowie, ze niepoprawny styl jazdy :) Tyle, ze pytanie ilu
    >> kierowcow jezdzi caly czas poprawnie. Ja sie przyznaje - czasami nie
    >> chce mi sie machac wajha i jade manualem nieekonomicznie ;)
    >
    > Hmmm... mi dla odmiany raczej się nie zdarza. Nierzadko jeżdzę tylko dla
    > samej przyjemności z jazdy :-)

    Nawet jak po calej nocy za kolkiem wjezdzasz w miasto? ;)

    >>> Zwróć uwagę, że do pewnego momentu automaty miały _MNIEJ_ biegów niż
    >>> manual. Pamiętasz 3, 4-ro biegowe automaty ? :-) Gdzie zatem mniejsze
    >>> prawdopodobieństwo dobrania właściwego ? :-) Teraz sprawa jest można
    >>> powiedzieć wyrównana.
    >>
    >> Eee mysle, ze wyrowanana jest od ladnych paru lat. Np. Volvo 89' ma
    >> 4stopniowego automata.A zauwaz, ze w ASB biegi nie sa na sztywno, wiec
    >> ten pierwszy moze byc "dluzszy".
    >
    > Długa jedynka nie za darmo :-) To zawsze kompromis...

    Zle sie wyrazilem... chodzi mi o to, ze tam nie masz sztywnych
    przelozen, biegi sa jakby plynne. Wydaje mi sie, ze wlasnie dzieki temu
    mozna bylo jezdzic 2 biegowym automatem autem, w ktorym manual byl 4
    biegowy.

    >>>>> Teraz pytanie jak duże będą koszty jak już coś się spieprzy :-)
    >>>>
    >>>> No sam mowiles, ze sprzeglo kosztuje 800 zl ;)
    >>>
    >>> Pisałęm o automacie :-)
    >>
    >> Wiem ;) Ale dla mnie to zagrozenie hipotetyczne, wiec przekrecilem ;)
    >
    > Hmm.. na sieci wątków dotyczących problemów z automatami jednak nie
    > mało.. a automaty jednak znacznie mniej popularne u nas.

    Bo jak sie zepsuje manual to nie pisesz o tym w sieci tylko jedziesz do
    pierwszego lepszego mechanika na naprawe? A automat Cie przeraza na
    tyle, ze musisz sie spytac o porade w sieci? ;)

    >> A wlasnie mi sie przypomniala nasza przygoda z pierwszym-pierwszym
    >> automatem :) Peugeot 505, rocznik 85'. Bylo to w roku ok. 1990 i
    >> diagnoza byla "popalone tarczki". Remont trwal dlugo (czesci z Francji
    >> jechaly) i kosztowal nienajmniej. Pamietam jak ojciec zalowal, ze nie
    >> wymienil skrzyni na uzywke za 1/3 ceny remontu. Ale auto jezdzilo
    >> jeszcze potem kupe lat...
    >
    > Czasem ciężko ocenić czy warto naprawiać... ale to fakt - naprawy
    > skrzyni z reguły tanie nie są.

    Tzn w przypadku jaki mamy teraz, to na pewno byla by wlozona uzywka.
    Raz, ze jedna lezy w garazu, a dwa, ze na allegro kupisz za 500-600 zl.

    >>>> Idealny kierowca manuala oczywiscie, ze spali mniej. Ale ... ile razy
    >>>> wracajac zmeczony z pracy jechales nieoptymalnie? ASB lepiej lub
    >>>> gorzej,
    >>>> ale "mysli" za Ciebie.
    >>>
    >>> Mnie nie bierz pod uwagę, bo zafałszuje wynik :-)
    >>>
    >>> Ponadto porónujemy automat z manualem a nie jego kierowców - zatem weźmy
    >>> idealnego kierowcę manuala i idealnego kierowcę automatu ;-)
    >>
    >> No to pojedynek ma jasny wynik :) Ale jak porownasz przecietnych
    >> kierowcow...
    >>
    >> Dodaj do zalet automatu jeszcze duzo mniejsze mozliwosci katowana
    >> silnika. To w starym aucue tez zaleta.
    >
    > Jak samochód nie jest zaniedbany, to "katowanie" - hmm.. nazwijmy, to
    > wykorzystywaniem możliwości ;-) (gdy już elementy prawidłowo się
    > nagrzeją), nie ma znaczenia...

    Tylko, ze w starym aucie nie wiem jak ktos "wykorzystywal mozliwosci"
    kiedy auto juz nie bylo nowe, a jeszcze nie trafilo w Twoje rece. To
    problem wszystkich uzywek, ale silnik z automatrem ma wieksze szanse na
    lepsze zycie. No i automatu nie kupuja "mlodzi gniewni" z reguly ;)

    > Choć owszem. Automat będzie chronił np. złącze elastyczne wału :-)

    Oczami wyobrazni widze moja kobiete... raz za wysoki bieg, raz za niski,
    czasami mocne szarpniecie i zdlawienie silnika.. itd ... ;)

    Dla mnie kiedys idealnym zestawem do domowego uzytku bylo Volvo 760 2.8
    (albo 2.4 diesel TIC) z automatem plus Volvo 480 (akurat to byla slaba
    wersja, ale tez jezdzilo) 1.7 z manualem :)

    Pozdr.
    --
    Radek Wrodarczyk
    www.rejsy-czartery.com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: