-
1. Data: 2025-04-16 19:33:31
Temat: co ile czasu rysa?
Od: PiteR <e...@f...pl>
co ile czasu odkrywacie nową rysę?
Zakładam, że są tu grupowicze którzy kupili nowy samochód
i jak normalni ludzie nie chcą żeby szybko wyglądał jak odrapany kibel.
Ja odkrywam gdzieś raz na miesiąc. Zachowuję wszelkie środki
ostrożności. Stawiam daleko od wejścia do sklepu i od domków na wózki
żeby leniwe spasione bydło nie chciało iść tyle. Plus uważam na zatoki
kierowca z bachorami.
--
Piter
# Nie Zawsze Gratem
strefa wolna od LPG DSG EGR DPF FSI TDI
-
2. Data: 2025-04-16 20:03:20
Temat: Re: co ile czasu rysa?
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 16.04.2025 o 19:33, PiteR pisze:
> co ile czasu odkrywacie nową rysę?
Przy każdym dokładnym myciu :)
>
> Zakładam, że są tu grupowicze którzy kupili nowy samochód
> i jak normalni ludzie nie chcą żeby szybko wyglądał jak odrapany kibel.
>
> Ja odkrywam gdzieś raz na miesiąc. Zachowuję wszelkie środki
> ostrożności. Stawiam daleko od wejścia do sklepu i od domków na wózki
> żeby leniwe spasione bydło nie chciało iść tyle. Plus uważam na zatoki
> kierowca z bachorami.
>
Po myciu, wyciągam szmatkę K2 i poleruję...
Zdarzyło się kilka razy, że mnie mocno obtarli, tak, że zauważyłem od
razu. Udałem się do okolicznego monitoringu (parkuję tak, żeby kamera
mnie widziała) i poprosiłem o "puszczenie" nagrania. Socjotechnicznie
dokonałem kopii telefonem...i znalazłem sprawcę...nie zgrywając
materiału z monitoringu (potrzebne zgody). Od momentu zaistnienia RODO
nie jest łatwo znaleźć kogoś po numerze rejestracyjnym...ale są inne
środki, typu FB, WhatsApp, Telegram...no i trzeba mieć jakieś grono
znajomych gdzie ktoś rozpozna sprawcę. Ja mam też inne ścieżki ale nie
mogę tego ujawniać :)
Zarobiłem na obtarciach...cenę za którą kupiłem jedno z aut :)...tutaj
też jest wymagana pewna uwaga. Kiedy sprawca podpisze oświadczenie,
ściągamy rzeczoznawcę ale lepiej pojechać do ASO. W ASO zostawiamy
sprawę, żeby ASO negocjowało z ubezpieczalnią...sugerując że naprawimy
auto w ASO. Po wynegocjowaniu odpowiedniej kwoty, rezygnujemy z ASO,
wyciągamy szmatkę i tubkę K2 i polerujemy odbierając przelew od
ubezpieczyciela :)...bardziej zarysowany zderzak, można sobie samemu
zeszlifować, wyszpachlować i kupić farbę na Allegro/nr koloru w sprayu +
clar. Mogę wystawić fotki, jak ostatnio córze Mitsubishi Colt
reanimowałem...ale ona obtarła go z każdej strony.
--
Pixel(R)??
-
3. Data: 2025-04-16 23:42:24
Temat: Re: co ile czasu rysa?
Od: PiteR <e...@f...pl>
w <news:vtoref$s0p$1@news.chmurka.net>
dnia Wed, 16 Apr 2025 18:03:20 GMT user Pixel(R)?? pisze tak:
>> co ile czasu odkrywacie nową rysę?
>
> Przy każdym dokładnym myciu :)
o żesz
>> Zakładam, że są tu grupowicze którzy kupili nowy samochód
>> i jak normalni ludzie nie chcą żeby szybko wyglądał jak odrapany
>> kibel.
>>
>> Ja odkrywam gdzieś raz na miesiąc. Zachowuję wszelkie środki
>> ostrożności. Stawiam daleko od wejścia do sklepu i od domków na
>> wózki żeby leniwe spasione bydło nie chciało iść tyle. Plus
>> uważam na zatoki kierowca z bachorami.
>>
> Po myciu, wyciągam szmatkę K2 i poleruję...
> Zdarzyło się kilka razy, że mnie mocno obtarli, tak, że zauważyłem
> od razu.
Dziś na przerwie obiadowej patrze co to za cień. Hmm może listek.
Podchodzę bliżej pierdolnięte drzwiami. Szary kolor miał złoczyńca.
Dobrze, że blacha niezafalowana.
Obejrzałem wszystkie tesle, sresle, ID, merolki na parkingu
połysk.
Może to trzeba kupić czarny mafiowóz żeby się bali go?
albo obłożyć siatkami antydronowymi :)
--
Piter
# Nie Zawsze Gratem
strefa wolna od LPG DSG EGR DPF FSI TDI
-
4. Data: 2025-04-17 01:47:08
Temat: Re: co ile czasu rysa?
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
PiteR <e...@f...pl> wrote:
> co ile czasu odkrywacie nową rysę?
W dupie mam. Co bym nie robił, jak bym nie chuchał, i tak samochód traci
na wartości i tak. Traktuję go jak narzędzie, dbam jak mogę ale nie do
przesady.
Pierwsza rysa po zakupie zwykle boli, kolejne już coraz mniej, a po kilku
przestaję się przejmować.
> Ja odkrywam gdzieś raz na miesiąc. Zachowuję wszelkie środki
> ostrożności. Stawiam daleko od wejścia do sklepu i od domków na wózki
> żeby leniwe spasione bydło nie chciało iść tyle.
I warto? :) Ja staję tam gdzie mi wygodnie, ktoś się przepchnie, zarysuje,
to zarysuje. I tak nie będę jeździł tym samochodem do śmierci.
--
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, jestem gejem.
- Ojej! A ja taki nieuczesany.
-
5. Data: 2025-04-17 06:04:57
Temat: Re: co ile czasu rysa?
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 16.04.2025 o 23:42, PiteR pisze:
> Może to trzeba kupić czarny mafiowóz żeby się bali go?
> albo obłożyć siatkami antydronowymi :)
Po prostu olej. Jeśli dobrze kojarzę twoje posty to jeździsz jakimś
stary złomem a srasz się jakby ci ktoś rojsrojsa zarysował:P Ja mam w
dupie i tobie też polecam.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
6. Data: 2025-04-17 06:34:35
Temat: Re: co ile czasu rysa?
Od: JDX <j...@o...pl>
On 17.04.2025 06:04, Shrek wrote:
> W dniu 16.04.2025 o 23:42, PiteR pisze:
>
>> Może to trzeba kupić czarny mafiowóz żeby się bali go?
>> albo obłożyć siatkami antydronowymi :)
>
> Po prostu olej. Jeśli dobrze kojarzę twoje posty to jeździsz jakimś
> stary złomem a srasz się jakby ci ktoś rojsrojsa zarysował:P Ja mam w
> dupie i tobie też polecam.
>
I to jest słuszne podejście. Takie jak moje. :-) Poza tym obstawiam, że
na tej grupie nikt nie ma auta, dla którego warto się poświęcać bawiąc
się w jakieś polerki i woskowania nawet jeśli jest to nówka sztuka
prosto z salonu, nawet marki ,,premium". :-)
-
7. Data: 2025-04-17 08:20:34
Temat: Re: co ile czasu rysa?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 17 Apr 2025 06:34:35 +0200, JDX wrote:
> On 17.04.2025 06:04, Shrek wrote:
>> W dniu 16.04.2025 o 23:42, PiteR pisze:
>>
>>> Może to trzeba kupić czarny mafiowóz żeby się bali go?
>>> albo obłożyć siatkami antydronowymi :)
>>
>> Po prostu olej. Jeśli dobrze kojarzę twoje posty to jeździsz jakimś
>> stary złomem a srasz się jakby ci ktoś rojsrojsa zarysował:P Ja mam w
>> dupie i tobie też polecam.
>>
> I to jest słuszne podejście. Takie jak moje. :-) Poza tym obstawiam, że
> na tej grupie nikt nie ma auta, dla którego warto się poświęcać bawiąc
> się w jakieś polerki i woskowania nawet jeśli jest to nówka sztuka
> prosto z salonu, nawet marki ,,premium". :-)
No, Cavallino ma.
Ale wosk przed rysami nie zabezpieczy :-)
Można folią okleić.
J.
-
8. Data: 2025-04-17 11:48:56
Temat: Re: co ile czasu rysa?
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 16.04.2025 o 23:42, PiteR pisze:
>>> co ile czasu odkrywacie nową rysę?
>>
>> Przy każdym dokładnym myciu :)
>
> o żesz
>
Daję sobie czas, najlepiej w weekend. Najpierw jadę na myjkę ciśnieniową
i myję jak leci z piachu. Potem wracam do domu, wyciągam szampon (może
być do włosów) gąbkę i myję sobie powoli, wtedy właśnie trafiam na
jakieś ryski, odbicia lakieru. Ogarniam rysy szmatka + K2 a czasem
poprawiam pędzelkiem i lakierem odpryski na masce/zderzaku. Po umyciu
jadę na myjkę i płuczę WOSKIEM na gorąco. Potem wracam i woskuję na
zimno. Wosk całkowicie potrafi zakryć mikrorysy. Robię tak co 3
miesiące. Przez ten czas myję tylko ciśnieniowo.
--
Pixel(R)??
-
9. Data: 2025-04-17 11:59:18
Temat: Re: co ile czasu rysa?
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 17.04.2025 o 06:04, Shrek pisze:
>> Może to trzeba kupić czarny mafiowóz żeby się bali go?
>> albo obłożyć siatkami antydronowymi :)
>
> Po prostu olej. Jeśli dobrze kojarzę twoje posty to jeździsz jakimś
> stary złomem a srasz się jakby ci ktoś rojsrojsa zarysował:P Ja mam w
> dupie i tobie też polecam.
>
Ja mam stare złomy ale lubię sobie dopieścić nawet taki. Wtedy wszyscy
myślą, że nówka jedzie, zadbany...a ja też się lepiej czuję.
Ostatnio dopadła mnie "mania" neonów, czyli paski LED. No to sobie w
Renault Clio zrobiłem przód i tył. Znajomym "kopara" opadła a na trasie
z daleka, po zmroku efekt zajebisty...
Tył:
https://imgur.com/nxylNXa
Przód:
https://imgur.com/lIa9tx2
+ światła do jazdy dziennej (4x2kpl z funkcją kierunkowskazu).
Ktoś napisze "wiocha". No to wiocha i chuj :)
--
Pixel(R)??
-
10. Data: 2025-04-17 11:59:42
Temat: Re: co ile czasu rysa?
Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>
Na moje oko te rysy bardziej od noża / kluczyka, niż od wózka.
Wczoraj spojrzałem na jakiegoś Audika nie mojego nówka sztuka i prawie zapłakałem (po
sprawdzeniu, że nie BY/UA), rysa na całej
długości. Takim rysującym ch..om powinni palce odcinać.
-----
> Stawiam daleko od wejścia do sklepu i od domków na wózki żeby leniwe spasione bydło
nie chciało iść tyle.