eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyGdzie kupic uzywke? › Re: Gdzie kupic uzywke?
  • Data: 2010-06-15 20:23:02
    Temat: Re: Gdzie kupic uzywke?
    Od: Karolek <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jurand pisze:

    >> A dostane trzeciego? :>
    >> DuPont nie ma takiego lakieru i to juz chyba ci wyjasnilem.
    >> Sikkens niby ma, ale to raczej trzeba traktowac jako ciekawostke niz
    >> faktycznie powszechnie juz uzywany lakier.
    >> Pewnie niedlugo bedzie tak, ze beda juz tylko wodne, ale na razie tak
    >> nie jest.
    >> Wodne to baza, klar jest zwykly, czy tam o zmniejszonej ilosc lotnych
    >> zwiazkow organicznych.
    >
    > No to kolejna informacja - Lancia i Alfa Romeo też malują samochody w
    > pełni lakierami wodnymi.

    Mial byc trzeci link, a nie kolejna informacja wyssana prosto z palca :P

    >> Potem kladziesz grubo szpachlowke, lakierujesz i sprzedajesz klientowi.
    >> A za jakis czas szpachlowka siada, pije jeszcze swieza farbe i
    >> wychodza dziwne plamy i rysy, ktorych laik pewnie i tak nie widzi :P
    >
    > Akurat byś się zdziwił, bo mamy tak opracowaną "technologię", że nie ma
    > żadnych dziwnym plam i rys.
    >

    Technologia rodem z NASA :P

    >> Ceny sobie jak zwykle z dupy wyciagnales, a i tak zapomniales dodac ze
    >> trzeba jeszcze po te czesci jechac nie wiadomo gdzie i szukac bo w
    >> jednym miejscu nie bedzie to moze w innym, ogladac czy nie uszkodzone,
    >> nie naprawiane itp.
    >
    > Jedziesz w jedno miejsce - albo do Gliwic, albo do Poznania. Zależy,
    > gdzie bliżej.

    O wow, to rzeczywiscie rzut beretem :P

    >Ceny nie są z dupy, jak to raczyłeś wyjąć, ale mniej
    > więcej szacowane na podstawie tego, co wydaję na naprawę popularnego
    > auta klasy kompakt.
    >

    Sa z dupy.
    Za jeden zderzak zaplace 100zl i bedzie w idealnym stanie, a za inny to
    500 ledwo starczy... wiec ceny masz z dupy wziete.

    >> Caly dzien zmarnujesz, a efekt watpliwy.
    >
    > Efekt wątpliwy powiadasz... no ciekawostka kolejna. Lepszy jest
    > "wątpliwej jakości reflektor oryginalny z całymi zaczepami" niż
    > superhiper klejonka wykonana przez Zenka w szopie, która będzie parowała
    > nawet przy delikatnych opadach deszczu.
    >

    W ogole jaki ma to zwiazek z tym co napisalem???
    Wiesz w ogole o czym piszesz? :>

    >> Nie wiem ile u ciebie kosztuje roboczogodzina, ale w normalnych
    >> firmach to sie nie oplaca.
    >
    > Zdefiniuj pojęcie "normalna firma".

    Normalna to taka, ktora musi utrzymac wlasciciela.

    > Bo ja bym dużo dał za możliwość
    > naprawiania aut w "nienormalnych" firmach.
    >

    Twoj problem.

    >> Takze dolicz czas, paliwo i robote, ktora stoi w tym czasie.
    >
    > JEśli ktoś się nastawia tylko na szybkie odwalenie roboty i skasowanie
    > klienta - droga wolna. Kwestia, kto przetrwa na rynku. Jak na razie ja
    > mam się nieźle. A filozofię wyznaję deczko inną.
    >

    Co ty pierdolisz czlowieku.
    Bedzie gosc mial blotnik do klepania i lakierowania za 500zl, to ty
    bedziesz zapierdalal po blotnik przez pol Polski co cie lekko 150zl za
    sam blotnik bedzie kosztowalo plus koszt samego paliwa, kolejne 200zl,
    koszt lakieru i innych materialow ze 100zl i jeszcze pracownikom musisz
    dac wyplate... gdzie tu ekonomia, gdzie tu zarobek?
    Nie wciskaj kitu, ze w ten sposob funkcjonujesz bo z takiej pracy to nie
    bedziesz mial nawet co do gara wrzucic.

    >> A z Gdyni?
    >
    > Na pewno tam gdzieś też jest niedaleko dostawca części używanych do
    > konkretnych marek.
    >

    Nie zeby byl taki wybor, ze ma do kazdego samochodu i w idealnym stanie
    na dodatek.

    >> Nie kazdy mieszka obok szrotu z czesciami do wszystkich samochodow,
    >> oczywiscie oryginalnych i nie uszkodzonych.
    >
    > Nie każdy musi się zajmować naprawą aut.
    >

    Tak, moga tylko ci co mieszkaja w okolicy Poznania i Gliwic :P

    >> Taa inny taki madry mi ostanio mowil, ze on w sobote kiedys tez
    >> pracowal, ale teraz to pierdoli bo sie narobil tylko, a i tak wiecej
    >> nie zarobil.
    >
    > Być może tak było. Nie Twój problem.
    >

    Skoro mi wciska ten kit to juz jest moj problem.

    >> Po prostu niektorym chyba od dobrobytu sie w dupach poprzewracalo i
    >> pierdola jak potluczeni.
    >> Jak go na to stac to niech nie robi, nawet w ogole, ale niech nie
    >> wymysla kretynskich teorii.
    >> Sa jeszcze tacy na tym swiecie co nie moga za bardzo wybrzydzac w
    >> robotach.
    >
    > A ja się nie dziwię, że facetowi się nie chce robić w sobotę. Może w
    > tygodniu zasuwa 12 godzin na dobę, a weekend ma dla siebie i rodziny.
    > Całkiem zdrowe podejście.
    >

    W ogole nie jarzysz o co chodzi.
    To ze komus sie czegos nie chce to nie dziwne.
    Dziwne jest, ze wymysla, ze od nie robienia ma wiecej pieniedzy :P

    >> Jak starcisz przez to plynnosc finansowa to inaczej bedziesz spiewal :P
    >
    > O moją płynność finansową też się nie martw - jest doskonała.
    >

    A gdzie ty jakas troske o twoja plynnosc zauwazyles?
    Ja stwierdzilem tylko fakt, ze jak nie bedziesz mial kasy na biezaca
    dzialanosc to nie bedziesz juz taki mardy.

    >> To sa realia.
    >> Jest jak jest, a bedzie jeszcze gorzej.
    >
    > Nie będzie. Z ubezpieczalniami też sobie radzę, wbrew temu, co niektórzy
    > mówią, że się nie da.
    >

    Ja nie mowie ze sie nie da.
    Ja mowie, ze mozna sie niezle zapetlic jak ci pare przelewow nie splynie.

    >> Przez telefon nic nie zobacze, a do Krakowa jechal nie bede.
    >
    > To jak Ci się nie chce, to po ch.. piszesz, że byś chętnie oglądnął
    > samochody?

    Ciezko ci to ogarnac, ze mozna chciec zobaczyc, a nie koniecznie przy
    tym jechac na drugi koniec Polski? :P


    --
    Karolek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: