eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › Fotografowaniee akcji policji i antyterrorystów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 71

  • 31. Data: 2009-05-04 19:04:34
    Temat: Re: Fotografowaniee akcji policji i antyterrorystów
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    Witam

    see_you napisał(a) :
    > <j...@a...at> wrote in message
    > nie terefere
    > tylko pisze o sytuacji w pantwach uni ( nie wyminiam o ktorych mi
    > wiadomo , gdyz na ten temat nie mam informacji pelnej)
    > sa takie regulacje i juz
    > nie wolno naruszac fotograficznie sfery intymnej lub prywatnej , a
    > takze fotografowac urzednikow panstwowch jak policja w trakcie
    > pracy.
    > A akurat mam to w glowie , gdyz dokladnie na ten temat czytalem w tym
    > tygodniu artykul/poradnik w zwiazku z wyjazdem na urlop.
    > =============
    >
    > Czlowieku, nie opowiadaj tu bajek, bo ludzie to czytaja i jeszcze uwierza.
    > Wiesz ile mam fotek brytyjskich policjantow?
    > Jakos, brytyjscy (tez w UE) policjanci na moje pytanie
    > - czy zabronione jest fotografowanie policjantow w UK,
    > zawsze odpowiadali, ze "nie jest zabronione i moge sobie ich fotografowac".

    Oj, tu żeś Waszmość trafił kulą w płot. Gorzej - samobója sobie
    strzeliłeś. Od niedawna w Wielkiej Brytanii jest zakaz
    fotografowania służb mundurowych i niektórych budynków. Nawet nie
    musi być na budynku tabliczki z zakazem. Po prostu masz wiedzieć,
    że nie wolno i już. Dzień dobry Panie Orwell, fikcja staje się
    rzeczywistością.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0x39E452FE


  • 32. Data: 2009-05-04 20:59:07
    Temat: Re: Fotografowaniee akcji policji i antyterrorystów
    Od: "see_you" <c...@e...trzy>

    "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
    > see_you napisał(a) :
    >> <j...@a...at> wrote in message
    >> nie terefere
    >> tylko pisze o sytuacji w pantwach uni ( nie wyminiam o ktorych mi
    >> wiadomo , gdyz na ten temat nie mam informacji pelnej)
    >> sa takie regulacje i juz
    >> nie wolno naruszac fotograficznie sfery intymnej lub prywatnej , a
    >> takze fotografowac urzednikow panstwowch jak policja w trakcie
    >> pracy.
    >> A akurat mam to w glowie , gdyz dokladnie na ten temat czytalem w tym
    >> tygodniu artykul/poradnik w zwiazku z wyjazdem na urlop.
    >> =============
    >>
    >> Czlowieku, nie opowiadaj tu bajek, bo ludzie to czytaja i jeszcze
    >> uwierza.
    >> Wiesz ile mam fotek brytyjskich policjantow?
    >> Jakos, brytyjscy (tez w UE) policjanci na moje pytanie - czy zabronione
    >> jest fotografowanie policjantow w UK,
    >> zawsze odpowiadali, ze "nie jest zabronione i moge sobie ich
    >> fotografowac".
    >
    > Oj, tu żeś Waszmość trafił kulą w płot. Gorzej - samobója sobie
    > strzeliłeś. Od niedawna w Wielkiej Brytanii jest zakaz fotografowania
    > służb mundurowych i niektórych budynków. Nawet nie musi być na budynku
    > tabliczki z zakazem. Po prostu masz wiedzieć, że nie wolno i już. Dzień
    > dobry Panie Orwell, fikcja staje się rzeczywistością.


    I co - skasowali zdjecia wszystkich rzadowych budynkow
    w Londynie na maps.google.com? No jakos tego nie widze...

    Nic nowego - tak jak komedie z Jasiem Fasola wcale nie sa komediami,
    tak mentalnosc Orwellowska kwitnie tu w najlepsze.

    Akurat przed dwoma tygodniami mialem okazje rozmawiac
    z tutejszymi policjantami o sprawie turysty z Wiednia,
    ktoremu ich koledzy polecili skasowac zdjecia z okolic Vauxhall.
    Moi rozmowcy na poczatku byli zdziwieni a pozniej stwierdzili,
    ze takie zachowanie ich kolegow moglo byc podyktowane
    obecnoscia tam budynku MI6 (angolskie CIA),
    ale zadnych kategorycznych opinii nie przedstawiali.

    http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/37/S
    ecret_Intelligence_Service_building_-_Vauxhall_Cross
    _-_Vauxhall_-_London_-_24042004.jpg
    Na moje pytanie, czy maja taki rozkaz aby polecac komukolwiek
    kasowanie jego zdjec w aparacie, odpowiedzieli, ze absolutnie nie
    a ich reakcja zawsze uzalezniona jest wylacznie od przebiegu rozmowy
    z fotografujacym i sytuacji.
    Na moje drugie - upierdliwe i dociekliwe powtarzane pytanie
    - czy aresztowaliby mnie gdybym odmowil skasowania swoich zdjec
    (chocby tam byly niewiadomo jak "wazne" budynki)
    odpowiedzieli, ze na pewno nie, ale jeszcze raz powtorzyli,
    zebym to traktowal czysto indywidualnie.

    Z uwagi na to, ze ww. budynek jest gdzies na szczycie
    mojej dlugiej listy do gruntownego obfotografowania tutaj,
    domniemam, ze w koncu trafie na ciapciakow ktorzy zajda mi
    za skore swoja kretynska upierdliwoscia,
    bo to statystycznie to niemozliwe, zebym zawsze
    spotykal tu rozsadnych policjantow.
    --
    see_you


  • 33. Data: 2009-05-04 21:27:37
    Temat: Re: Fotografowaniee akcji policji i antyterrorystów
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    see_you napisał(a) :
    >> Oj, tu żeś Waszmość trafił kulą w płot. Gorzej - samobója sobie
    >> strzeliłeś. Od niedawna w Wielkiej Brytanii jest zakaz fotografowania
    >> służb mundurowych i niektórych budynków. Nawet nie musi być na budynku
    >> tabliczki z zakazem. Po prostu masz wiedzieć, że nie wolno i już. Dzień
    >> dobry Panie Orwell, fikcja staje się rzeczywistością.
    >
    >
    > I co - skasowali zdjecia wszystkich rzadowych budynkow
    > w Londynie na maps.google.com? No jakos tego nie widze...

    A bo to mój problem? ;-)

    > Na moje drugie - upierdliwe i dociekliwe powtarzane pytanie
    > - czy aresztowaliby mnie gdybym odmowil skasowania swoich zdjec
    > (chocby tam byly niewiadomo jak "wazne" budynki)
    > odpowiedzieli, ze na pewno nie, ale jeszcze raz powtorzyli,
    > zebym to traktowal czysto indywidualnie.

    Otóż to - indywidualnie. Nie spodoba się nam Twoja twarz? Kasuj
    gościu, albo pójdziesz siedzieć w ramach Antiterrorist Act, czy
    jak tam się to prawo nazywa.
    Tu masz przykłady działania i komentarze:
    http://www.boingboing.net/2007/12/18/uk-police-seize
    -amat.html
    http://www.epuk.org/News/818/police-officer-forced-p
    hotographer-to-delete
    http://news.bbc.co.uk/1/hi/technology/7351252.stm

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0x39E452FE


  • 34. Data: 2009-05-04 22:55:14
    Temat: Re: Fotografowaniee akcji policji i antyterrorystów
    Od: "see_you" <c...@e...trzy>

    "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> wrote
    > see_you napisał(a) :
    >... Otóż to - indywidualnie. Nie spodoba się nam Twoja twarz? Kasuj gościu,
    >albo pójdziesz siedzieć w ramach Antiterrorist Act, czy jak tam się to
    >prawo nazywa.
    > Tu masz przykłady działania i komentarze:
    > http://www.boingboing.net/2007/12/18/uk-police-seize
    -amat.html
    > http://www.epuk.org/News/818/police-officer-forced-p
    hotographer-to-delete
    > http://news.bbc.co.uk/1/hi/technology/7351252.stm

    Ale jakos w zadnym z tych komentarzy nie widzialem potwierdzenia,
    zeby policjanci otrzymali tutaj prawo do kasowania zdjec.
    Rownie dobrze mogliby otrzymac prawo do zniszczenia
    Twojego samochodu z powodu podejrzenia o mozliwosc uzycia go
    do celow terrorystycznych...
    Jak do tej pory takie decyzje mogl podjac wylacznie sad,
    policjanci mogli tylko prosic - no i czasem prosza.
    Podobnie z "zakazywaniem fotografowania" - policjant musi miec wazny
    powod zeby komus tego zabraniac, inaczej w jego aktach
    moze pojawic sie gruba krecha w postaci skargi
    - powtarzam za policjantami.
    --
    see_you


  • 35. Data: 2009-05-04 23:07:42
    Temat: Re: Fotografowaniee akcji policji i antyterrorystów
    Od: "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl>

    >> [...]
    >> Jednego tylko nie mogę zrozumieć - po co Tobie, do cholery, te
    >> zdjęcia wypadków, policjantów itp. Proszę nie bredzić, że prasówka
    >> bo żaden "pan redaktor" tutaj by pytania nie zadawał. Trzeba poczuć
    >> się jak papparazzi co? Takie dowartościowanie? Adrenalinka?[...]
    >
    > Hmmm...
    > Ciekawe co sobie myslisz o fotoreporterach wojennych
    > - szczegolnie, tych ktorzy juz nie zyja...

    Zgodnie z zasada, ze o umarlych dobrze albo wcale to nic...

    q



  • 36. Data: 2009-05-04 23:10:46
    Temat: Re: Fotografowaniee akcji policji i antyterrorystów
    Od: "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl>

    >> ... Otóż to - indywidualnie. Nie spodoba się nam Twoja twarz? Kasuj
    >> gościu, albo pójdziesz siedzieć w ramach Antiterrorist Act, czy jak
    >> tam się to prawo nazywa.
    >> Tu masz przykłady działania i komentarze:
    >> http://www.boingboing.net/2007/12/18/uk-police-seize
    -amat.html
    >> http://www.epuk.org/News/818/police-officer-forced-p
    hotographer-to-delete
    >> http://news.bbc.co.uk/1/hi/technology/7351252.stm
    >
    > Ale jakos w zadnym z tych komentarzy nie widzialem potwierdzenia,
    > zeby policjanci otrzymali tutaj prawo do kasowania zdjec.
    > Rownie dobrze mogliby otrzymac prawo do zniszczenia
    > Twojego samochodu z powodu podejrzenia o mozliwosc uzycia go
    > do celow terrorystycznych...

    Jak beda mieli podejrzenie to wysadza Ci auto bez pytania.

    > Jak do tej pory takie decyzje mogl podjac wylacznie sad,

    Aha. To Ty tak twierdzisz. Trzymaj sie tej wersji w razie czego ;)

    Ja pamietam jak w bodaj metrze londynskim zastrzelili goscia
    z plecakiem bo im sie roilo, ze to zamaszysty gosc...
    Bylo to niedlugo chyba po zamachu w autobusie(ach), nie pamietam
    dokladnie kiedy.

    q



  • 37. Data: 2009-05-05 05:15:38
    Temat: Re: Fotografowaniee akcji policji i antyterrorystów
    Od: "Łukasz Bąk" <m...@g...com>


    Użytkownik "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl> napisał w wiadomości
    news:gtnt76$5bg$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >>> [...]
    >>> Jednego tylko nie mogę zrozumieć - po co Tobie, do cholery, te
    >>> zdjęcia wypadków, policjantów itp. Proszę nie bredzić, że prasówka
    >>> bo żaden "pan redaktor" tutaj by pytania nie zadawał. Trzeba poczuć
    >>> się jak papparazzi co? Takie dowartościowanie? Adrenalinka?[...]
    >>
    >> Hmmm...
    >> Ciekawe co sobie myslisz o fotoreporterach wojennych
    >> - szczegolnie, tych ktorzy juz nie zyja...
    >
    > Zgodnie z zasada, ze o umarlych dobrze albo wcale to nic...

    Gdzieś w tym wątku już wyraziłem opinię którą mogę dla potrzeb pytającego
    rozjaśnić. Nikt pod kule nie pcha się bo lubi. Jedni z rozkazu, drudzy z
    powołania (dla "sprawy, zasady, wartości"). Jednak jak się patrzy na
    współczesne "wojny" to wszyskich ich cechuje jedna wspólna rzecz - dla kasy.
    Więc ryzyko wliczone w cenę.

    Zastanawiam się właśnie co jeszcze można do tego wątku podpasować abym za
    wczasu sam sobie równie trafne gwoździe wbijał. ;)

    Łukasz Bąk


    --
    "Niektórym ludziom wciąż się wydaje, że każdy kto wygłasza opinię
    równocześnie chce z niej zrobić wykładnię prawa obowiązującego."
    - J. Muzykant, pl.rec.foto



  • 38. Data: 2009-05-05 05:44:33
    Temat: Re: Fotografowaniee akcji policji i antyterrorystów
    Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>

    see_you napisał(a):
    > "Lukasz Bąk" <m...@g...com> wrote in message..
    >> [...]
    >> Jednego tylko nie mogę zrozumieć - po co Tobie, do cholery, te zdjęcia
    >> wypadków, policjantów itp. Proszę nie bredzić, że prasówka bo żaden
    >> "pan redaktor" tutaj by pytania nie zadawał. Trzeba poczuć się jak
    >> papparazzi co? Takie dowartościowanie? Adrenalinka?[...]
    >
    > Hmmm...
    > Ciekawe co sobie myslisz o fotoreporterach wojennych
    > - szczegolnie, tych ktorzy juz nie zyja...

    Żeby być reporterem wojennym to jednak trzeba mieć zapotrzebowanie na
    adrenalinę. Robert Capa twierdził, że jeśli zdjęcie nie jest dobre,
    oznacza to, że nie podszedłeś dość blisko. Zginął w Indochinach, wszedł
    na minę. A pchał się wszędzie. Był jednym z trzech czy czterech
    fotoreporterów, którzy lądowali w dniu D na plażach Normandii. Do tego
    jednak trzeba specyficznej psychiki. Przeciętny człowiek nie pcha się w
    miejsce, gdzie kule latają we wszystkich możliwych kierunkach, tym
    bardziej, że nie wiedziano jak się potoczy cała akcja, a wcześniej był
    rajd na Diepe, gdzie Kanadyjczycy zostali zmasakrowani

    wer


  • 39. Data: 2009-05-05 05:58:34
    Temat: Re: Fotografowaniee akcji policji i antyterrorystów
    Od: j...@a...at

    Jednak jak się patrzy na
    > współczesne "wojny" to wszyskich ich cechuje jedna wspólna rzecz - dla kasy.
    > Więc ryzyko wliczone w cenę.

    z wyjatkim wojny trojanskiej o piekna helene wszystkie inne sa i
    byly o kase , teraz rope


  • 40. Data: 2009-05-05 06:01:18
    Temat: Re: Fotografowaniee akcji policji i antyterrorystów
    Od: "Łukasz Bąk" <m...@g...com>


    Użytkownik "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:gtn36m$mni$1@inews.gazeta.pl...
    > Cały czas rozchodzi się o to, że fotograf nie włazi celowo na miejsce
    > akcji, chyba że już tam był, nie placze się pod nogami, nie utrudnia i nie
    > błyska fleszem po oczach. Ma taki wpływ na wydarzenia, jak powietrze - nie
    > ma go, nie widać, nie słychać.

    Takiego zachowania można się domagać od człowieka pracującego zawodowo jako
    fotoreporter. Dlatego też im powierzył bym popełnianie obowiązku
    informowania społeczeństwa o temu podobnych wydażeniach a nie szczucie
    amatora który bazując na bełkocie para-prawnym z grupy dyskusyjnej wlezie
    gdzie nie powinien "bo przecież ma prawo" i żaden parszywy glina w masce nie
    będzie mu zabraniał.

    > Jeśli jakiemuś nerwusowi jednak przeszkadza, to ciąg dalszy zależy tylko
    > od zastraszenia fotografa bezprawną groźbą. Jeśli się uda. Jak ktoś nie
    > zna przepisów, czy jest małolatem, to da się zastraszyć bez problemu.
    > Władza deprawuje. Grunt to wypowiadać swoje polecenia nie znoszącym
    > sprzeciwu głosem i z pewnością siebie. Strachliwi odpuszczą wtedy.

    - Czy przyjmuje pan mandat? - nie znoszącym sprzeciwu głosem
    - Tak!
    - Może się pan odmówić wówczas...
    - Odmawiam!

    No paranoja. Co pan gadasz. (Coś zaszczuty ten naród.) ;)

    >> Zasłyszany przypadek sprzed wielu lat. Dotyczył wówczas jakiegoś
    >> ochroniarza czy coś w tym stylu. Postrzelił jakiegoś fotografa.
    >
    > Po błysku fleszem? Z czym mu się błysk skojarzył? To chyba jakiś strasznie
    > znerwicowany psychol był.

    Odważna opinia. Wpływ w.cz. tak bardzo wpływa na wyobraźnię czy jak?

    > Nie ignorant, tylko znający co nieco prawo (nie jestem prawnikiem) i nie
    > dający się zastraszyć byle tupeciarzowi wydającemu bezprawne
    > rozkazy/polecenia.
    > Nie żebym czatował na jakieś sytuacje z aparatem przy oku. Nie noszę go na
    > co dzień. Nie przeszkadza to jednak nie dać zbić się z tropu pod byle
    > pretekstem.

    Tak, trzeba być czujnym bo znów ktoś będzie chciał nas uwięzić i otumanić
    działając ponad prawem.

    Zgodzę się, że trzeba znać swoje prawa oraz domagać się ich egzekwowania.
    Jednak w przypadku nad którym rozprawiamy poprostu odzywa się zdrowy
    rozsądek. Pan policjant z pewnością nie miał by ochoty smarować w raportach
    dodatkowego wątku z jakimś napalonym amatorem fotografii którego nijak nie
    można było uspokoić bo wymachiwał jednym art z ustwy o prawie autorskim a
    jak widział co nieco więcej to może i konstytucją. Nadużycia moga się
    pojawić z obu stron jednak taka ich prezentacja może prowadzić jedynie do
    celowego zakłócania pracy policji przez ludzi lubiących fotografować. Bo
    przecież nie będzie nam glina poleceń wydawał i najlepiej jakby nam
    "skoczył". Lepiej by było koledze podsunąć linka do jakiegoś taniego/dobrego
    szkła min. 600mm aby się w oczy nie rzucał i niech poluje na ATeków, tak jak
    wcześniej napisałeś, byle by pod nogi nie właził.

    Łukasz Bąk


    --
    "Niektórym ludziom wciąż się wydaje, że każdy kto wygłasza opinię
    równocześnie chce z niej zrobić wykładnię prawa obowiązującego."
    - J. Muzykant, pl.rec.foto


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: