Witam serdecznie.

Z racji małego ruchu na pl.comp.dtp daję ten post także tutaj.

Przymierzam się do zakupu Eizo z serii CG, model 241/242.
Jak to bywa, nurtuje mnie kilka kwestii, a przy tej cenie, lepiej
je za wczasu rozwiać. :)

Dlatego szukam właścicieli tego sprzęcika, którzy rozwieją pewne
wątpliwości. Będę wdzięczny za wszystkie informacje, zwłaszcza
że takich monitorów nie ma zbytnio gdzie obejrzeć. Dostałem
"cynk", że na tej grupie jest przynajmniej kilka osób które mają
to cacko.

Miałem okazję posiedzieć kilka dni na S2231W, więc to może
być jako taka baza wyjściowa.

No ale do rzeczy.

1. Charakterystyka kątowa. Jak wiadomo, PVA pod kątem traci na
kontraście, kolory robią się wyblakłe. Przykład:
http://img14.imageshack.us/img14/2636/217zmy.jpg
Nec na IPS tylko minimalnie ciemnieje pod katem, a Dell na PVA
traci kontrast dosyć mocno.
Jak ta kwestia wygląda w CG 241?
Czy zachowanie jest podobne, czy zmienia się to inaczej?
Jeśli ktoś dysponuje dobrym aparatem, mógłby zrobić fotki pod kątem
tego obrazu:
http://img30.imageshack.us/img30/2795/pvatest.jpg

Dodam od siebie, że na S2231W mając ten obraz, lewa strona była
jaśniejsza niż prawa, nawet gdy siedziało się centralnie przed
monitorem. Dokładnie tak jak tutaj:
http://www.toastyx.net/hd2441w/eizo-color-shifting.j
pg

Nec 2690 ( z prawej ) Eizo HD2441W ( z lewej ):
http://www.toastyx.net/hd2441w/eizo-nec-center.jpg
http://www.toastyx.net/hd2441w/eizo-nec-left.jpg
http://www.toastyx.net/hd2441w/eizo-nec-right.jpg


2. Kolejna kwestia, to "gubienie" detali w PVA patrząca na wprost.
Przykładowa fotka Nec 2490 i tytułowego! Eizo Cg241:
http://img14.imageshack.us/img14/3953/235d.jpg

Zdjęcie na Nec pokazuje taką samą ilość detali na wprost, jak
i pod kątem. Z kolei na Eizo na wprost jest mniej detali niż
u Neca, ale już pod kątem, pojawiają się wszystkie detale!
Chodzi o brzuszek żółwia. W S2231W też coś takiego było.

Nie jestem w stanie potwierdzić, jak ustawiony
jest sfotografowany Eizo.

Fotka testowa dla chętnych porobić zdjęcia:
http://img196.imageshack.us/img196/3584/pvatest2.jpg

Nawet jak nie dysponujecie aparatem który by to wyłapał, to każdy
może sobie we własnym zakresie to posprawdzać. I potem w tym wątku
napisać co i jak. :)

A tak to wygląda na Dell:
http://www.youtube.com/watch?v=VryMz2OsG2Q&feature=r
ec-HM-rev-rn

Podobno Cg241 dysponuje o wiele lepszą matrycą niż S2231 czy S2431
jeśli chodzi o charakterystykę kątową. Czy tak jest w rzeczywistości,
nie wiem, ale może się tutaj dowiem. ;)

To są 2 główne kwestie które mnie męczą w tym monitorze. Jeśli ktoś
ma ochotę, proszę pisać.


3. Z dodatkowych kwestii. Jak wygląda sprawa dopalacza kryształów.
Czy jest dobrze wyregulowany, nie ma przebić, duszków? S2231 miał
idealnie dopasowany dopalacz. Ponoć wszystkie Eizo nie mają z tym
problemów, no ale nie zaszkodzi spytać.

Źle wyregulowany wygląda tak:
http://www.youtube.com/watch?v=V1mN6lYAJzE&feature=r
elated
http://www.youtube.com/watch?v=ljRCxlf0njk&feature=r
elated

Prosto i szybko można to sprawdzić. Zrobić sobie nawet w paincie
szare tło i białe kółko, kwadracik, co kto chce i polatać po
ekranie.


No to chyba byłoby wszystko. Ciekawe czy ktoś dotarł aż tutaj, ale
mam nadzieję, że tak. Pomoże mi to w wyborze.

Bardzo bym prosił o informacje.
Dzięki wielkie i pozdrawiam
Tomek

do góry

"Tomek" <t...@w...pl> wrote:

[...]
> No to chyba byłoby wszystko. Ciekawe czy ktoś dotarł aż tutaj, ale
> mam nadzieję, że tak. Pomoże mi to w wyborze.

Ja dotarłem aż tutaj, ale w wyborze chyba nie pomogę... :)) Po
prostu cieszę się ze swojego CRT - żadnych problemów z odświeżaniem,
kątami widzenia (nie muszę pracować przez x godzin w gorsecie, żeby mi
się kontrast i kolory nie zmieniały :)) , kolorki i tonalność - pycha,
łatwo wyregulowany fabryczny nadmiar zielonego (a i tak niezauważalny
gołym okiem), jedynie konwergencja ciut zawalona, ale na 22" trudno o
ideał. Co więcej, do prac niegraficznych pracuje mocno ciemny bez utraty
kolorów czy kontrastu - dokładnie tak jak lubię. :)

Mam nadzieję przeczekać na nim wszystkie choroby wieku dziecięcego
LCD - może nawet do epoki LED. Gdy zobaczę co oferują topowe ekrany w
marketach (budyń w półtonach, przewalone kolory i żarówa po oczach [tak,
wiem, że można lepiej]) to od razu mi się humor poprawia, ale ci klienci
to jednak biedni... :))

pozdrawiam

Mariusz [mr.]

do góry

On 2009-06-17 07:00:44 +0200, "Mariusz [mr.]"
<l...@i...wp.pl> said:

> Gdy zobaczę co oferują topowe ekrany w
> marketach (budyń w półtonach, przewalone kolory i żarówa po oczach [tak,
> wiem, że można lepiej]) to od razu mi się humor poprawia, ale ci klienci
> to jednak biedni... :))

A żeś se skalę porównawczą znalazł... Tak, od ekranów komórek CRT też
jest wyraźnie lepszy.


--
Pozdrawiam
de Fresz

do góry

Ja troszkę z innej beczki.
Mam w domu PVA Belinei, i faktycznie patrząc na wprost kontrast jest za duży,
cienie ma zbyt smoliste, szczegóły stają się rozróżnialne od poziomu około 8-10.
Ale już pod małym kątem kontrast wyraźnie spada i cienie zaczynają być doskonale
widoczne. Po lekkim podregulowaniu mozna te cienie wyciągnąć, test gammy daje
dobre wyniki, ale tylko przy patrzeniu na wprost.
Czy to typowe cechy kazdej PVA?

Z drugiej strony w pracy mam jakiś stareńki Compaq TFT8020 o którego
matrycy nie wyguglałem żadnych konkretów, a który jest IMHO genialny
w porównaniu ze wszystkim, co miałem okazję osobiście oglądać.
Patrząc z boku spada trochę jasność, ale kontrast pozostaje bez zmian.
Brzuszek żółwia (test z postu powyżej) widać wyraźnie pod każdym kątem
mniej-więcej tak samo - wprost, z boku, z góry. Poza tym test gammy
(ten z www.aim-dtp.net, obecnie niedostępny) wypada niemalże idealnie,
zaledwie lekkie podbarwienia i to też w szerokim zakresie kątów.
Różnica klasy do mojego PVA, a do TN-ek to w ogóle trudno porównać.
Czy to znaczy że tam musi być matryca IPS??

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

do góry

> Czy to typowe cechy kazdej PVA?
Każdej źle wyregulowanej

> Czy to znaczy że tam musi być matryca IPS??

Widać pod lupą - stara IPS powinna być z takich "strzałek"
http://www.hitachi-displays.com/ICSFiles/afieldfile/
2007/01/22/Evolution_of_IPS_LCDW540.jpg

Mikrowzorzec na IPS praktycznie kompletnie nie zmienia zabarwienia,
wystarczy popatrzeć pod ostrym kątem:
http://members.chello.pl/m.kaluza/rzeznik_lcduf.png

do góry

Mariusz [mr] napisał:
> Ja dotarłem aż tutaj, ale w wyborze chyba nie pomogę... :)) Po
> prostu cieszę się ze swojego CRT...

No ja przeskoczyłem na LCD jakieś 6 lat temu. Mój pierwszy sprzęt to
był Nec 1970NX na IPS. Świetny monitorek, niestety nie mogę znaleźć
jego odpowiednika w dzisiejszych egzemplarzach. :)

> Mam nadzieję przeczekać na nim wszystkie choroby wieku dziecięcego
> LCD - może nawet do epoki LED. Gdy zobaczę co oferują topowe ekrany w
> marketach (budyń w półtonach, przewalone kolory i żarówa po oczach [tak,
> wiem, że można lepiej]) to od razu mi się humor poprawia, ale ci klienci
> to jednak biedni... :))

Niestety te choroby wieku dziecięcego LCD wydają się nieuleczalne. Tyle lat
minęło, a tu dalej najorostsze banalne, problemy.

> pozdrawiam
>
> Mariusz [mr.]

Pozdrawiam
Tomek

do góry

Czornyj pisze:
>> Czy to typowe cechy kazdej PVA?
> Każdej źle wyregulowanej

Tzn. da się tak wyregulować PVA aby kontrast nie spadał pod kątem??? Ej, nie sądzę :)

Czy może idzie ci o lepsze wyregulowanie obrazu widzanego na wprost?
To owszem, mogę lekko podnieść krzywe na dole tak aby cienie stały się
lepiej rozróżnialne - ale kosztem widocznego podniesienia świecenia czerni.
Albo rybki albo akwarium :)

>> Czy to znaczy że tam musi być matryca IPS??
>
> Widać pod lupą - stara IPS powinna być z takich "strzałek"
> http://www.hitachi-displays.com/ICSFiles/afieldfile/
2007/01/22/Evolution_of_IPS_LCDW540.jpg

Niestety nie mam lupy, na oko nie widzę.

> Mikrowzorzec na IPS praktycznie kompletnie nie zmienia zabarwienia,
> wystarczy popatrzeć pod ostrym kątem:
> http://members.chello.pl/m.kaluza/rzeznik_lcduf.png

Kręcąc nawet b. mocno lewo-prawo, praktycznie kolor się nie zmienia (oczywiście,
skala 1:1). Jedynie pod dużym kątem od góry patrząc (> 45st) paski robią
się trochę kolorowe, a ogólny balans idzie w stronę żółci.

Nie żeby miało to dla mnie specjalne znaczenie, że "och, mam IPS" :),
Ważne, że jest dobrze :)

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

do góry

Jakub Witkowski napisał:
> Tzn. da się tak wyregulować PVA aby kontrast nie spadał pod kątem??? Ej,
> nie sądzę :)
> Czy może idzie ci o lepsze wyregulowanie obrazu widzanego na wprost?
> To owszem, mogę lekko podnieść krzywe na dole tak aby cienie stały się
> lepiej rozróżnialne - ale kosztem widocznego podniesienia świecenia
> czerni.
> Albo rybki albo akwarium :)

No dokładnie o takie info też mi chodzi. Domyślam, się, że jest dokładnie
tak jak
piszesz. Albo mamy super czerń, ale uciekają pewne detale, które na IPS
widać
bez problemów, a na PVA dopiero pod kątem, lub grzebiemy krzywą aby wysupłać
te detale na wprost, ale tracimy czerń. A i tak przypuszczam, że pod kątem
będzie
wszystko jeszcze szybciej i mocniej blaknąć niż przed grzebaniem.

> Kręcąc nawet b. mocno lewo-prawo, praktycznie kolor się nie zmienia
> (oczywiście,
> skala 1:1). Jedynie pod dużym kątem od góry patrząc (> 45st) paski robią
> się trochę kolorowe, a ogólny balans idzie w stronę żółci.
>
> Nie żeby miało to dla mnie specjalne znaczenie, że "och, mam IPS" :),
> Ważne, że jest dobrze :)

No to masz IPS. :)
Tak to wygląda na PVA:
http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=99002

Pozdrawiam
Tomek

do góry

Tomek pisze:

> Niestety te choroby wieku dziecięcego LCD wydają się nieuleczalne. Tyle lat
> minęło, a tu dalej najorostsze banalne, problemy.

Nawet powiedział bym, że się pogarsza. Dziś nie byłbym w stanie kupić
takich monitorów jak te dwa na których pracuję, w cenie około 1kzł.

Wydaje mi się, że proste LCD nawet TN są "wystarczająco dobre" dla przeciętnego
usera,
a wyścig marketingowy w dolnych półkach trwa, ale wyłącznie na takie parametry
jak "milisekundy" czy "kontrast", czyli coś co da się opisać marketingową
liczbą na obudowie, podobnie jak zoomy i megapixle - nieważny głębszy sens)
A jeśli ktoś jest profesjonalistą bądź tzw. "zaawansowanym amatorem",
to niech płaci i płacze :/

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

do góry

"Tomek" <t...@w...pl> wrote:

[...]
>> Mam nadzieję przeczekać na nim wszystkie choroby wieku dziecięcego
>> LCD - może nawet do epoki LED. Gdy zobaczę co oferują topowe ekrany w
>> marketach (budyń w półtonach, przewalone kolory i żarówa po oczach
>> [tak, wiem, że można lepiej]) to od razu mi się humor poprawia, ale
>> ci klienci to jednak biedni... :))
>
> Niestety te choroby wieku dziecięcego LCD wydają się nieuleczalne.
> Tyle lat minęło, a tu dalej najorostsze banalne, problemy.

Ale CRT doskonalono co najmniej przez 50 lat masowej produkcji! :))
A jeszcze 10 lat przed tymi ostatnimi wypuszczonymi monitory CRT były
raczej kiepskawe... ;-)

Bardzej liczę na LEDy (choć jeszcze nie wnikałem w ich specyfikę) -
w ogóle mogą rozpocząć epokę tapet ekranowych - energooszczędne
gigapikselowe panele całościenne zastępujące oświetlenie i monitor
komputera w jednym, łączące się bezprzewodowo z osobistym PC na
człowieku i te klimaty... ;-)

pozdrawiam

[mr.]

do góry