-
11. Data: 2011-02-06 18:49:33
Temat: Re: Dyskusje o niczym
Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl>
> > Chcesz wymusić odzew pozytywny?
> > W Polsce ludzie marudzą, to fakt, ale może czasem warto się zastanowić
> > dlaczego. Czy zwolennicy filmu są w stanie powiedzieć coś sensownego na
jego
> > temat, czy tylko ogromna pasja, chylę czoła, dobre rzemiosło...?
> >
> > > Pozdrawiam wszystkich maruderów i życzę im skończenia z
> > > teoretyzowaniem i skupienia się na pracy.
> >
> > A ja życzę autorom, żeby się otrząsnęli z tej popeliny i ewentualnie
traktując
> > ją jako punkt wyjścia stworzyli coś rzeczywiście sensownego.
>
> Zeby stworzyc cos sensownego, nalezy wpierw dobrze opanowac rzemioslo,
> ktorego autorom nie odmawiasz.
> Ale wiadomo, ze najlepiej sie tworzy po totalnym zgnojeniu na samym
> poczatku.
> "A co sie chj bedzie wychylal i jakis dobry warsztat pokazywal".
Nie pomyślałem o gnojeniu. Może to błąd, moja wina. Powinienem się jednak
wytłumaczyć bo jestem zbudowany z trochę innej gliny. Dla mnie krytyka mojej
osoby jest podstawą twórczej egzystencji. Jeśli tylko ktoś uzna, że moja praca
jest wartościowa, od razu wyprowadzę go z błędu. Nie jestem w stanie
funkcjonować twórczo bez krytyki. Może wynika to z faktu pochodzenia z
beznadziejnego dla twórczości miejsca, a może z charakteru. Wiem, że jeśli na
mojej twarzy pojawi się choćby promień samozadowolenia utonę.
Uważam omawiany film za bardzo słaby. Gdybym uważał go za wartościowy
powiedziałbym to. Nie moją rolą jest jednak, ani nikogo innego, aby czuć
odpowiedzialność za autora i identyfikować się z nim. Osoby, które chwalą to
dzieło są tak samo szkodliwe dla dalszego rozwoju twórcy jak jego krytycy.
Tylko on ma możliwości do samorefleksji. Gdzie jest pytam się, ten biedny
pokiereszowany?
marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2011-02-06 18:53:52
Temat: Re: Dyskusje o niczym
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2011-02-06 19:18:17 +0100, "Sebastian Nibisz" <e...@g...pl> said:
>> O Avatarze też wiele razy usłyszeliśmy. Ważne jak szybko zapomnimy.
>
> O Avatarze szybko nie zapomnimy, bo ten film wyznaczył nowe standardy w
> swojej klasie.
Ja bym nie pisał tego w kategorii pewnika.
jak mawiali starożytni.
??????? ??????
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
13. Data: 2011-02-06 18:59:49
Temat: Re: Dyskusje o niczym
Od: "Sebastian Nibisz" <e...@g...pl>
Marcin [3M] wrota:
>> O Avatarze szybko nie zapomnimy, bo ten film wyznaczył nowe standardy w
>> swojej klasie.
>>
> A ja o nim już prawie zapomniałem...
> A "Barry Lyndon" wżarł mi się w pamięć.
> Ot, dziwy...
Zapomniałeś w jakim sensie, nie pamiętasz fabuły? Bo rozumiem, że skoro się
tutaj wpisałeś, to tytuł pamiętasz.
Pozdrawiam,
- Bastek -
-
14. Data: 2011-02-06 19:02:26
Temat: Re: Dyskusje o niczym
Od: "Sebastian Nibisz" <e...@g...pl>
JA wrote:
>>> O Avatarze też wiele razy usłyszeliśmy. Ważne jak szybko zapomnimy.
>>
>> O Avatarze szybko nie zapomnimy, bo ten film wyznaczył nowe standardy w
>> swojej klasie.
>
> Ja bym nie pisał tego w kategorii pewnika.
Na chwilę obecną nie ma podstaw by sądzić, że ten film szybko zostanie
zapomniany.
Pozdrawiam,
- Bastek -
-
15. Data: 2011-02-06 19:05:01
Temat: Re: Dyskusje o niczym
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-02-06 17:26, Przemyslaw Fik pisze:
> Czytam to i się dziwię. Większość na coś narzeka lub próbuje
> dyskutować o gustach (swoich). Czy ktoś zapytał się autorów jak to
> zostało zrobione? Czy ktoś chciał dowiedzieć się jak coś takiego się
> wykonuje? Czy ktoś chciał skorzystać z ich wiedzy w tym temacie?
Ale co niby tam tajemnego jest? Pstryki poklatkowe wrzucone w akcję
robiącą hdr.
Brak w tym zasad kompozycji, narracji, idei, sensu - ot, takie sobie
sklejanie.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/przyczyną większości katastrof jest panika/
-
16. Data: 2011-02-06 19:08:57
Temat: Re: Dyskusje o niczym
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-02-06 18:56, Zygmunt Dariusz pisze:
> Zeby stworzyc cos sensownego, nalezy wpierw dobrze opanowac rzemioslo,
Nie, trzeba dbać równocześnie o rzemiosło i coś nadto.
> ktorego autorom nie odmawiasz.
Ale zrobienie czegoś takiego naprawdę jest proste jak budowa cepa :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/podobno każdy ma jakieś sympatie polityczne - ja nie mam/
-
17. Data: 2011-02-06 19:12:53
Temat: Re: Dyskusje o niczym
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Feb 6, 1:59 pm, "Sebastian Nibisz" <e...@g...pl> wrote:
> Marcin [3M] wrota:
>
> >> O Avatarze szybko nie zapomnimy, bo ten film wyznaczył nowe standardy w
> >> swojej klasie.
>
> > A ja o nim już prawie zapomniałem...
> > A "Barry Lyndon" wżarł mi się w pamięć.
> > Ot, dziwy...
>
> Zapomniałeś w jakim sensie, nie pamiętasz fabuły? Bo rozumiem, że skoro się
> tutaj wpisałeś, to tytuł pamiętasz.
Wpisac swoja krytyke nalezy, zeby byc z tutejsza wiekszoscia -
zapominajac o tym, ze krytykowana przez nich wiekszosc to pospulstwo
nie majace dobrego gustu.
-
18. Data: 2011-02-06 19:13:04
Temat: Re: Dyskusje o niczym
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2011-02-06 19:18, Sebastian Nibisz pisze:
> O Avatarze szybko nie zapomnimy, bo ten film wyznaczył nowe standardy w
> swojej klasie.
Ja nawet nie widziałem... A w 3D siedziałem, powiedzmy, zawodowo, kilka
lat temu już. Ale - właśnie - to tylko technika. Nie mam pomysłu na coś
więcej, co wymagało by 3D, niż prezentacja owej.
Za to przed chwilą z dwunastoletnią bratanicą oglądałem Imperium Słońca.
Ja znowu po latach, ona po raz pierwszy...
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/moja głowa jest bardzo cenna, gdzie kupię folię ochronną na czoło?/
-
19. Data: 2011-02-06 19:18:59
Temat: Re: Dyskusje o niczym
Od: "Sebastian Nibisz" <e...@g...pl>
Janko Muzykant wrote:
> W dniu 2011-02-06 18:56, Zygmunt Dariusz pisze:
>> Zeby stworzyc cos sensownego, nalezy wpierw dobrze opanowac rzemioslo,
>
> Nie, trzeba dbać równocześnie o rzemiosło i coś nadto.
Nie przesadzaj, każdy interesuje się czymś innym i w tym kierunki się
szkoli.
>> ktorego autorom nie odmawiasz.
>
> Ale zrobienie czegoś takiego naprawdę jest proste jak budowa cepa :)
Podobnie łatwo robi sie zdjęcia, nawet małpa to potrafi.
Pozdrawiam,
- Bastek -
-
20. Data: 2011-02-06 19:29:18
Temat: Re: Dyskusje o niczym
Od: Zygmunt Dariusz <z...@g...com>
On Feb 6, 2:08 pm, Janko Muzykant <j...@w...pl> wrote:
> W dniu 2011-02-06 18:56, Zygmunt Dariusz pisze:
>
> > Zeby stworzyc cos sensownego, nalezy wpierw dobrze opanowac rzemioslo,
>
> Nie, trzeba dba r wnocze nie o rzemios o i co nadto.
Chyba nie chcesz przez to powiedziec, ze mozna stworzyc cos nadto, nie
pozjajac wpierw dobrzego rzemiosla?
>
> > ktorego autorom nie odmawiasz.
>
> Ale zrobienie czego takiego naprawd jest proste jak budowa cepa :)
Nie wystarczy znac prostej budowy cepa, zeby go dobrze wykonac.
Ogromna wiekszosc ludzi uzywajacych tego powiedzenia, nie ma zielonego
pojecia o technologi prawdziwego tradycyjnego cepa.
Wystarczy takiego zapytac, czy wie z czego wykonywane byly, gazwa
(gonzwa), bijak i dzierzak.
Jesli tego sie nie zna, to dobrego cepa sie nie zbuduje.