eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaDlaczego w polskich fabrykach jest brudno?Re: Dlaczego w polskich fabrykach jest brudno?
  • X-Received: by 2002:a0d:de01:: with SMTP id h1-v6mr5131ywe.3.1535095623647; Fri, 24
    Aug 2018 00:27:03 -0700 (PDT)
    X-Received: by 2002:a0d:de01:: with SMTP id h1-v6mr5131ywe.3.1535095623647; Fri, 24
    Aug 2018 00:27:03 -0700 (PDT)
    Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
    0.net!weretis.net!feeder6.news.weretis.net!feeder.usenetexpress.com!feeder-in1.
    iad1.usenetexpress.com!border1.nntp.dca1.giganews.com!border2.nntp.dca1.giganew
    s.com!nntp.giganews.com!z10-v6no1298593qtb.0!news-out.google.com!k67-v6ni534qte
    .1!nntp.google.com!z10-v6no1298591qtb.0!postnews.google.com!glegroupsg2000goo.g
    ooglegroups.com!not-for-mail
    Newsgroups: pl.sci.inzynieria
    Date: Fri, 24 Aug 2018 00:27:03 -0700 (PDT)
    In-Reply-To: <pljri3$1rbf$1@gioia.aioe.org>
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=89.164.210.81;
    posting-account=s_knbgoAAABnjazG523hnYRJDlH9qW0F
    NNTP-Posting-Host: 89.164.210.81
    References: <3...@g...com>
    <e...@g...com>
    <k...@4...net>
    <ZNQeD.15799$zG.858@fx23.ams1> <pljri3$1rbf$1@gioia.aioe.org>
    User-Agent: G2/1.0
    MIME-Version: 1.0
    Message-ID: <4...@g...com>
    Subject: Re: Dlaczego w polskich fabrykach jest brudno?
    From: Konrad Anikiel <a...@g...com>
    Injection-Date: Fri, 24 Aug 2018 07:27:03 +0000
    Content-Type: text/plain; charset="UTF-8"
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    Lines: 72
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.inzynieria:41300
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu środa, 22 sierpnia 2018 16:21:58 UTC+2 użytkownik Marek Panek napisał:
    > On 21.08.2018 11:18, Marcin Debowski wrote:
    > > On 2018-08-21, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > >> Ale CNC to czesto znaczy pryskajace chlodziwo i latajace opilki ...
    > >
    > > MZ to wszystko jest dość proste, jak ludziom zalezy aby było czysto, to
    > > będzie czysto. To jest kwestia kultury pracy czy szerzej, społęcznej.
    > > Najlepiej to widac po przemysłowych labach, zajmujących się chemią, np.
    > > opracowywanie powłok. Farby chlapią i brudzą a może być czysto. Tylko,
    > > ze trzeba miec nawyk sprzątania syfu, który się samemu narobilo.
    > >
    > > Nb. długo jako chemik wyznawałem zasadę, że chemik powinien pracowac bez
    > > fartucha. Potem dotarło do mnie, że ten faruch to niekoniecznie ma mnie
    > > chronić przed własnym niechlujstwem i błędami.
    > >
    > W 1972 jako student odbywałem praktykę w Telpodzie. Akurat wdrożyli
    > technologię układów (elektronicznych) tzw. grubowarstwowych (O ile
    > pamiętam f-my Sprague). Wszystko było jak z podręcznika - klima
    > chodziła, pracownicy chodzili jak w zegarku - odziani w stroje prawie
    > cirurgiczne, maseczki na twarzach - nic tylko kręcić film reklamowy! Dwa
    > lata pózniej, już jako opiekun praktyki studenckiej znowu zawitałem do
    > Telpodu. I co: klima sobie, okna otwarte na oścież, motylki w środku
    > fruwają, śluzy powietrzne poblokowane - drzwi podparte klinami, by były
    > stale owarte, o maseczkach nie ma mowy, stroje ogólnorobocze,
    > wyszmelcowane, na podłodze zaschnięte błoto i piach, na stanowiskach
    > resztki pokarmów. Znowu pytam: no i co? Ano nico - grunt, że w
    > większości tabelek w administracji większość "ptaszków" jest na swoich
    > miejscach. Kto by tam się przejmował uzyskiem, wydajnością, czy
    > dochodem. Grunt, że wskazniki wymyślone przez administrację ieżeli nawet
    > nie ida w góre, to stoją w miejscu.
    > Po co te wspominki: w wielu miejscach, nie tylko stricte przemysłowych
    > można zauważyć podobny mechanizm - nawet dzisiaj

    A to też jest ciekawe zjawisko. Tak się mówiło za komuny że to wszystko było niczyje.
    W dzisiejszych korporacjach też nikt nie zna właściciela, bo to jakiś anonimowy gracz
    giełdowy, a jeśli nawet znany bo ma powyżej 5% to tylko z nazwiska albo z nazwy
    firmy. No właśnie za komuny właściciel też był, ale odległy, bo to minister jakiś tam
    nadęty który nawet nie wiedział jakie firmy mu podlegają. Jednym słowem, tumiwisizm
    zaczyna się tam gdzie właściciel przestaje mieć kontakt z rzeczywistością. W
    korporacji przedstawicielem właściciela jest zarząd, a wpływ na czystość obiektów
    produkcyjnych ma ich zarządca, albo MD albo jakiś tam site manager. Jeśli między nimi
    jest kilka poziomów różnicy, a na dodatek taki VP w ogóle nie ma żadnej technicznej
    funkcji, to oni często się nawet nie znają. Szczególnie jak ten MD pochodzi z
    feufalnego kraju w którym "podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd
    lichy i durnowaty, tak, by swoim pojmowaniem sprawy nie peszyć przełożonego".

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: