-
21. Data: 2011-04-29 13:24:27
Temat: Re: Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Od: AL <a...@s...tam>
W dniu 2011-04-29 12:22, Jarek Andrzejewski pisze:
> On Fri, 29 Apr 2011 11:10:41 +0200, AL<a...@s...tam> wrote:
>
>
>>> w tej samej Łodzi rowerzysta zabił kobietę na chodniku. Czy to czegoś
>>> dowodzi, podobnie jak Twój przykład?
>>
>> 1. bo gdyby byly sciezki, to nie jechalby po chodniku
>
> oczywiście, brak ścieżki usprawiedliwia zap*.* po chodniku... (ironia,
> jakby co)
>
> Jeżdżę autem, rowerem, chodzę pieszo po Warszawie i po Łodzi - ale nie
> podzielam Twojego poglądu, że brak ścieżek rowerowych usprawiedliwia
> jazdę dorosłych cyklistów po chodnikach w taki sposób, że piesi są
> zmuszeni się do tego dostosowywać lub im to przeszkadza.
>
ja wole jechac po chodniku na ruchliwej drodze, niz byc potracony przez
TIRa lub innego idiote jadacego autem i mijajacego rowerzystow na
'zyletke' bo nie chce mu sie przyhamowac.
Gdzie mozna korzystam ze sciezek rowerowych - ale jakbys troche jezdzil,
to bys wiedzial, ze ich ilosc nie jest zbyt duza a i jakosc jazdy nimi
czesto utrudnia niz pomaga przemieszczac sie z p.A do p.B.
>> 2. nie wiemy, czy pieszy nie szedl czescia chodnika wydzielona dla rowerow
>
> Nie.
> Inny przykład:
> http://www.wypadki24.info/ramka.php?src=http://www.w
prost.pl/ar/236917/Rowerzysta-zabil-kobiete-Dzwonil-
i-pedalowal/&back=rowerzysta-zabil-kobiete.-dzwonil-
i-pedalowal
>
no to jest przyklad dobitnie potwierdzajacy wine rowerzysty.
(o wypadkach samochodowych spowodowanych rozmowa przez telefon komorkowy
raczej sie nie pisze - bo to nie budzi juz sensacji)
Tyle, ze takich przykladow nie ma az tak duzo
i znacznie jest wiecej przykladow w zyciu, ze na trakcie laczonym
chodnik-sciezka rowerowa zobaczysz pieszego, mame z dzieckiem idaca za
reke lub pchajaca wozek, lub starsza osobe (a sprobuj jej zwrocic uwage,
to czesto dowiesz sie paru nowych slow, jakich nie znajdziesz w slowniku
poprawnej polszczyzny).
O autach zaparkowanych na takich sciezkach nie wspomne (pomysl z
Holandi: wzdloz lini wyznaczajacej sciezke, na ktorej stoi samochod
(czyli na samochodzie), rozrzucic okruszki chleba.
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
22. Data: 2011-04-29 13:33:51
Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 29.04.2011 11:13, Sebastian Kaliszewski pisze:
>>> taaa, przyłączyć sie... jeszcze czego! Rowerem to niech se jeżdżą
>>> ścieżkami rowerowymi, a nie korki robią. Dla mnie to jest szczyt
>>
>> Rowerzyści robią korki?
>
> Jak jadą w kilkuset w obstawie radiowozów? Owszem.
>
> Zauważyłeś o czym wątek?
Poczucie humoru ci amputowali w dzieciństwie?
>> No paczpan, wczoraj jechałem w masakrycznym
>> korku przez trasę WZ i faktycznie - z 5 rowerzystów mnie wyprzedziło.
>> Czyli to była ich wina! ;->
>
> Paczpan o czym wątek.
Patrz wyżej.
[ciach]
>> Tak na marginesie... To, że pozamiejskie drogi między mniejszymi
>> miejscowościami nie mają choćby pobocza, to jest skandal.
>
> Paczpan, prawie w całym cywilizowanym świecie tak jest. Główną rolą
> poboczy jest zachęcanie do wyprzedzania na trzeciego.
Niby w jaki sposób?
>> To, że w
>> miastach ścieżek rowerowych jest mało i często są źle/idiotycznie
>> zrobione, to też skandal. Ostatnio jeżdżę głównie samochodem po trasach,
>> gdzie korków praktycznie nie ma
>
> Tam gdzie korków praktycznie nie ma można praktycznie rowerzystę
> wyprzedzić zupełnie sprawnie.
Przy ciągłym ruchu z przeciwka? Przy zachowaniu przepisowego (min. metr)
odstępu? Kpisz sobie.
Swoją szosą tam gdzie są korki wyprzedzanie rowerzysty zwykle nie ma sensu.
-
23. Data: 2011-04-29 13:38:31
Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2011-04-29 09:38:25 +0200, MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> said:
> W dniu 2011-04-29 09:32, Mateusz pisze:
>
>> To jest protest głównie wymierzony we władze (nie ma odpowiedniej
>> infrastruktury rowerowej). Jeżdżą też dlatego, żeby pokazać, że są
>> pełnoprawnymi uczestnikami ruchu.
>>
> Jeśli mierzą we władze, to dziwnym trafem trafiają w zwykłych
> zapracowanych ludzi
Ale oni (tzn. masa kretyniczna) nie kryją się z tym, że imprezę robią
po to, by wkurwić zwykłych ludzi.
To typowe dla nich...
--
Bydlę
-
24. Data: 2011-04-29 13:49:46
Temat: Re: Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Od: Rychu <r...@a...pl>
W dniu 2011-04-29 12:22, Jarek Andrzejewski pisze:
> Nie.
> Inny przykład:
> http://www.wypadki24.info/ramka.php?src=http://www.w
prost.pl/ar/236917/Rowerzysta-zabil-kobiete-Dzwonil-
i-pedalowal/&back=rowerzysta-zabil-kobiete.-dzwonil-
i-pedalowal
Przykład świetny, a zwłaszcza ten fragment:
> Rowerzysta przyznał się do winy i chciał dobrowolnie poddać się karze, czemu
sprzeciwiła się rodzina ofiary, domagając się zadośćuczynienia finansowego.
--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)
-
25. Data: 2011-04-29 13:56:49
Temat: Re: Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Fri, 29 Apr 2011 13:49:46 +0200, Rychu <r...@a...pl>
wrote:
>Przykład świetny, a zwłaszcza ten fragment:
>
>> Rowerzysta przyznał się do winy i chciał dobrowolnie poddać się karze, czemu
sprzeciwiła się rodzina ofiary, domagając się zadośćuczynienia finansowego.
A co w tym "świetnego"? Chciał się poddać dobrowolnie karze, która
poszkodowanym wydawała się zbyt niska.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
26. Data: 2011-04-29 14:24:14
Temat: Re: Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Od: "PaweL" <l...@i...pl>
>
> Ropa się skończy ...
Nie skończy. Od kilku lat więcej znajduje się nowych złóż, niż zużywa
obecnych. Za naszego życia ropy nie zabraknie na pewno.
Paweł
-
27. Data: 2011-04-29 15:22:34
Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-04-29, Mateusz <m...@g...com> wrote:
> Daruj sobie. Wciąż obracam się w środowisku bikerów i wiem (widzę
> również) jak się jeździ. Nie chcę bronić kierowców, ale jakby spora
> część rowerzystów była bardziej świadoma, stosowali zasadę ograniczonego
> zaufania to by było mniej wypadków/kolizji.
Jakby stosowali tę zasadę to wypadków byłoby więcej.
--
Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski
http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta
-by-era-czesc3/
-
28. Data: 2011-04-29 15:48:45
Temat: Re: Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-04-29 14:24, PaweL pisze:
>>
>> Ropa się skończy ...
>
>
> Nie skończy. Od kilku lat więcej znajduje się nowych złóż, niż zużywa
> obecnych. Za naszego życia ropy nie zabraknie na pewno.
No pacz pan, a już myślałem, że problem że problem nadmiernej emisji CO2
rozwiąże się sam z siebie ;)
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
29. Data: 2011-04-29 16:56:16
Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Od: to <t...@a...xyz>
begin Andrzej Ława
> Rowerzyści robią korki? No paczpan, wczoraj jechałem w masakrycznym
> korku przez trasę WZ i faktycznie - z 5 rowerzystów mnie wyprzedziło.
> Czyli to była ich wina! ;->
Nikt złośliwie nie wsiada w auto żeby zrobić korek.
> Ostatnio jeżdżę głównie samochodem po trasach,
> gdzie korków praktycznie nie ma - i też mnie czasem w pierwszym odruchu
> irytuje zawalidroga na dwóch kołach, ale zdaję sobie sprawę, że ma pewne
> prawo tamtędy jechać i on też by wolał mieć jakąś ścieżkę z boku zamiast
> się plątać pod kołami samochodów.
Ma też psi obowiązek ułatwić wyprzedzanie, a w razie potrzeby nawet
zatrzymać się (!). Na ten obowiązek większość rowerzystów leje (im mają
droższy rower i gatki tym bardziej). Ale o tym pewnie nie wiesz, bo jak
już udowodniłeś w wątku o warzywach nie znasz PoRD.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
30. Data: 2011-04-29 17:20:01
Temat: Re: [DC] Masa kretyń... krytyczna, wamać!
Od: Shrek <lskorupka@wirtualna>
W dniu 2011-04-29 09:32, Mateusz pisze:
> Jak ktoś zna PoRD i ma trochę oleju w
> głowie to nigdy nie będzie ofiarą (jakoś mi się to nigdy nie przydarzyło).
Krótko mówiąc - pierdolisz. Z zasady kierowcy jeżdżą w miarę
kulturalnie, raczej nikt cię celowo nie chce zabić (o 1 metrze odstępu
to mozna zapomnieć, ale mnie to nie przeraża). Ale raz na 500 znajdzie
się debil z małym fiutem, który nawet specjalnie cie będzie próbować
nauczyć gdzie twoje miejsce (a na pewno nie na drodze). Jak dużo
jeżdzisz, to niestety tych debili wypada dwóch - trzech dziennie:(
Potrafią być naprawdę groźni.
Shrek.