-
331. Data: 2014-05-22 23:17:43
Temat: Re: Czyżby ustawiony przetarg w ZUS na samochody?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik John Kołalsky j...@k...invalid ...
>>>> Co jest nie az tak potrzebne jak o tym piszesz ale:
>>>> czy naprawde tak jest? Czy jeżeli komputer padnie i firma
>>>> stwierdzi, ze nie
>>>> warto go naprawiac to nap ewno zawsze dostarczy ci kolejny taki
>>>> sam? Nawet jak nie bedzie go juz miała w ofercie? Czy dostarczy
>>>> równowazny lub lepszy ale z aktualnej oferty?
>>>
>>> Wejdź sobie na witrynę jakiegoś producenta markowych komputerów. W
>>> odpowiedniej zakładce masz możliwość zamówienia każdego podzespołu.
>>> Latami, tak jak w ASO można kupić części do swojego samochodu.
>>>
>> Zdarzało mi sie to robić.
>> I zawsze okazywało sie, ze tego sprzetu juz nie mozna znaleźć na
>> stronie, ze jest za stary.
>> Wiec moze teoretycznie tak jest (mozesz pokazac mi takie przykłady?)
>> ale jak przyjdzie co do czego to i tak bedzie im wygodniej wymienic
>> na nowy - w
>> aktualnym zestawieniu.
>
> Oczywiście. Tak jest w przypadku mojego markowego laptopa i mojego
> markowego samochodu.
>
Ja nie twierdze ze tak nie ma w przypadku samochodów.
Ja twierdze, ze róznie bywa z markowymi komputerami w tym zakresie.
>>>>
>>>>> I dodatkowo przyjedzie i Ci go wymieni na miejscu (odpada
>>>>> utrzymywanie informatyka-sprzetowca).
>>>>
>>>> Co bedzie trwało.
>>>> Przykładowo 24 godziny lub wiecej jezeli nei da sie naprawic na
>>>> miejscu. Czesto informatyk na miejscu zrobi to szybciej.
>>>
>>> Przecież Ci pisał, że na miejscu naprawią bo przyjeżdżają ze
>>> wszystkimi komponentami kompa.
>>>
>> Moze naprawia moze nie naprawia.
>
> Wentylatora nie będą umieli wymienić ?
>
Płacic 200% ceny po to zeby raz na rok fachowy serwis przyjechał wymienic
wentylator...
Ja jestem z Poznania to troche inaczej rozumiem gospodarnosc...
>> Ale nawet - to tylko 2 lata.
>
> Tyle ile gwarancji masz.
>
Czyli 2 lata.
>> A potem?
>
> Sprzedają takim jak Ty
>
Za 200zł po dwóch latach? Biore w ciemno!
Jeżeli jednak to prawda i urzedy wymieniaja co dwa lata wszystkie komputery
po to aby miec gwarancje to ja mówie pas - to byłoby marnotrastwo do
potegi.
-
332. Data: 2014-05-23 07:45:56
Temat: Re: Czyżby ustawiony przetarg w ZUS na samochody?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 22 May 2014 22:39:27 +0200, John Kołalsky napisał(a):
> Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl>
>>>> Przy 1000 komputerow w biurze (co to za biuro ?) znaczy ze padnie 10
>>>> przez 3 lata. Tak mniej wiecej jeden na kwartal.
>>
>>>Ale nie chcemy ryzykować i kupujemy coś, co przez dwa lata będzie dostępne
>>>nawet jak będzie trzeba 20%
>>
>> Wiec przeplacamy 50% z gory ?
>>
>> Przy czym:
>> a) odpowiednio dobierajac elementy zestawu mozna wybrac takie, ktore na
>> rynku sa od niedawna i jeszcze dlugo beda obecne,
>
> Przepłacając 50% z góry czy jak ?
Markowy tez musisz kupic nowy model, bo inaczej z serwisem wycofanego
z produkcji bedzie problem. Tzn nie bedzie - gwarancja przeciez, ale
serwis stwierdzi ze takiej karty juz nie me i wsadzi inna.
>> b) wystarczy miec 1 czy 2 nadmiarowe, a po pierwszej awarii zaczac skladac
>> innego skladaka i testowac programy na nim. Pecety sa kompatybilne, i
>> programy zasadniczo na kazdym, czy prawie kazdym powinny dzialac. I sa 3
>> miesiece na dokonanie poprawek lub wybor innego skladaka.
> Programy raczej nie są problemem, ale sterowniki. Stąd te partycje ukryte
> itp itd
No ale to zmora firmowek bardziej.
Tak czy inaczej - powinienes miec jeden komputer przygotowany do
natychmiastowego wydania. A moze nawet wiecej.
>> c) jak zadzwonisz do markowego sklepu i poprosisz o ten model taki sam jak
>> sprzed dwoch lat, to sie okaze ze nie ma.
>> Serwis moze i ma jeszcze czesci, ale skasuje bardziej niz za nowe.
>
> No tak, bardziej części niż nowe kompy
J.
-
333. Data: 2014-05-23 12:52:52
Temat: Re: Czyżby ustawiony przetarg w ZUS na samochody?
Od: AL <a...@s...tam.pl>
On 2014-05-22 17:54, Budzik wrote:
> Użytkownik AL a...@s...tam.pl ...
>
>>>>> Jak kupujesz 100 to jakikolwiek składak bedzie juz typowy bo masz
>>>>> ich 100.
>>>>
>>>> Ale za miesiąc już takiego samego nie dostanę.
>>>>
>>> Tak samo jak zmienia sie oferta w zakresie czesci do składaków (i
>>> raczej nie z miesiaca na miesiac) tak samo zmeinia sie oferta
>>> markowych składaków.
>>
>> ale firma gwarantuje, ze dostarczy Ci dokladnie taki sam komponent,
>> nawet gdy juz nie bedzie produkowany (nawet od 2 lat) - wiec dalej
>> zbior wszystkich komputerkow w urzedzie/firmie bedzie dokladnie taki
>> sam i zgodny z pierwotnymi zalozeniami.
>
> Co jest nie az tak potrzebne jak o tym piszesz ale:
> czy naprawde tak jest? Czy jeżeli komputer padnie i firma stwierdzi, ze nie
> warto go naprawiac to nap ewno zawsze dostarczy ci kolejny taki sam? Nawet
> jak nie bedzie go juz miała w ofercie? Czy dostarczy równowazny lub lepszy
> ale z aktualnej oferty?
>
sprawdzone - tak jest.
Az sam sie dziwie skad oni to wytrzasneli (mialem nadzieje, ze nie
bedzie juz i dadza nowszy :)
>> I dodatkowo przyjedzie i Ci go wymieni na miejscu (odpada utrzymywanie
>> informatyka-sprzetowca).
>
> Co bedzie trwało.
> Przykładowo 24 godziny lub wiecej jezeli nei da sie naprawic na miejscu.
> Czesto informatyk na miejscu zrobi to szybciej.
>
taki serwis przyjezdza z kompletem czesci (jesli podejrzenie bedzie o
plyte glowna - to i plyte glowna bedzie mial ze soba)
czas realizacji? Jak sobie wykupisz - domyslnie to 48 godzin (Nast.
dzien roboczy)
>>
>>>
>>> Zreszta - znów powtarzamy te same argumenty.
>>>
>> no właśnie nie przyjmujesz do wiadomości podstawowej różnicy w
>> gwarancji i jej realizacji pomiedzy skladakiem a komputerem
>> 'firmowym'.
>>
> Uwielbiam takie podsumowanie dyskusji. nie ma kompromisu bo to JEDNA ze
> stron nie chce przyjąc do wiadomosci jedynej słusznej prawdy. Fajne.
>
ale tak jest - to i to jest glowna wada skladakow -> serwis: czas
naprawy i gwarancja zachowania konfiguracji zestawu.
-
334. Data: 2014-05-23 16:55:24
Temat: Re: Czyżby ustawiony przetarg w ZUS na samochody?
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
>
>> Ano nie umożliwi bo komputer bez gwarancji w ogóle nie wchodzi w grę.
>>
> Bo? Ta gwarancja to jest jakis mityczny twor co sprawia ze komputer nie
> pracuje bez niego?
To zabezpieczenie.
> Przyjmij do wiadomosci, ze gwarancja to tylko czesc umowy kupna ktora
> kosztuje!
Przyjmij do wiadomości, że w handlu prawie wyłącznie mamy do czynienia ze
sprzętem z gwarancją
>
>>> No to stwierdzam, ze marketingowcy sobie z ciebie zakpili.
>>
>> A ja stwierdzam, że Ty ciągle mówisz o zabawie
>>
> I nzów pokazujesz, ze marketingowcy sie z ciebie smieją...
Nie, to Ty nieudolnie chcesz coś takiego pokazać
>
>>> Pracuje obecnie na Athlonie X2 5600 czyli na procesorze ktory miał
>>> premiere
>>> ile lat temu?
>>> 5? 8?
>>> Do tego win 7.
>>> Do tego spore inklinacje do otwierania wielu okienek na raz.
>>> 2 przegladarki - kazda po kilkanascie zakładek, kilka pulpitów
>>> zdalnych, o takich rzeczach jak programy antywir, excel, nawet nie
>>> wspominam. I jeszcze pare innych rzeczy.
>>
>> Ja też korzystam z markowego starego tableta-laptopa, ale:
>> 1. wentylator zmieniam na oryginalny co mniej więcej rok, na tyle
>> starcza 6-miesięczna gwarancja
>
> Po co? Znowu pech i pada ci czesc co chwila?
Nie pech, gwarancja. Jakby mi padało przed to by było dziwne
>
>> 2. musiałbym uaktualnić system bo potrzebuję programować nowe
>> urządzenia mobilne, które to uaktualnienie musiałoby zostać
>> poprzedzone wykonaniem kopii i nie wiadomo jak by się udało
>
> I co z tego? 99% komputerów biurowych nie programuje nowych urządzen
> mobilnych...
No dobrze, ale i tak nie nadaje się już do pracy biorwej z pozostałych
powodów
>
>> 3. ekran lcd mi się rozwarstwia
>
> znowu pech...
Tak, masz pecha, że na mnie wpadłeś tutaj
>
>> 4. musiałbym zmienić klawiaturę
>
> masakra...
>
>> 5. waży ze 2 razy tyle co współczesny
>
> ROTFL
>
>> 6 muli niekiedy bo procek ma jeden rdzeń
>>
> A ten o ktorym pisałem ma dwa rdzenie.
> I 8 lat...
Ojej
>
>>> Do tego czasami działam na lapku z i5.
>>
>> O, to właśnie taki mam kupić :-)
>>
>>> Różnic praktycznie nie zauwazam.
>>>
>>> Do pracy biurowej wystarcza w zupełnosci.
>>
>> Mnie nie wystarcza.
>>
> Ale sam piszesz, ze nie wykonujesz typowej pracy biurowej...
.. i nawet nie wykonując rozumiem czym różni się nowy komputer od starego
>>
>>>
>>> Zreszta - znów powtarzamy te same argumenty.
>>>
>> Ty ciągle nie rozumiesz o czym mowa !
>>
> Przypominam: argumentowi "BO NIE" zqwsze przeciwstawiam argument "BO TAK".
> Wiec: Ja rozumiem. Ty nie rozumiesz.
Wmawiasz sobie jakieś głupoty i tyle
-
335. Data: 2014-05-23 16:56:34
Temat: Re: Czyżby ustawiony przetarg w ZUS na samochody?
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
>
>>>>
>>> A myslisz ze jakbys miał gwarancje to byś się nie bujał?
>>> O naiwnosci...
>>
>> Myślę, że dostałbym zastępczy.
>>
> Pewie tak. Jakby akurat mieli.
Pewnie by mieli.
> Ale drogi ten luksus.
Jakbym wynajął teraz to by był drogi.
>
> Ale nie rozumiem - skoro tak bardzo optujesz za nowymi rzeczami, za
> gwarancja i bezpieczenstwem to dlaczego jezdzisz takim samochodem a nie
> kupujesz po gwarancji nowego?
Bo mnie bardziej opłaca się taki.
>>>
>>>>> A jezdze takim co ma obecnie 350 przebiegu i nigdy mnie nie
>>>>> zawiodł...
>>>>
>>>> Mnie też wcześniej nie zawiódł
>>>>
>>> Jakie wczesniej? 60 tys to ledwo dotarłes silnik...
>>
>> 60 tysięcy jest między wymianami paska rozrządu. Pasek zmieniłem po
>> zakupie, potem jak uszczelka padła i teraz miałem zmieniać.
>> Przejechałem samochodem 110tys km. Licznik cośtam pokazuje, ale
>> bardziej prawdopodobne jest, że ma przejechane 400 tys.
>>
> A, to pisz wyraźnie.
Czytaj wyraźnie. Nic nie było o całkowitym przebiegu.
> No to pech z tym paskiem.
Pech polega na tym, że miałem ten silnik remontować tylko nie mogłem zastać
mechanika.
> W sumie juz sie nie dziwie, ze akurat Tobie padł. :)
Ja też się Tobie nie dziwię, że piszesz, że się nie dziwisz, że mi padł.
>>>>>>>>
>>>>>>> Oczywiscie. Ale nie demonizuj tego, ze jeden komputer na 100 w
>>>>>>> urzedzie padnie na 1 dzień.
>>>>>>>
>>>>>> Policz to sobie. Może Ci wyjdzie mniej, ale i tak w miesiąc w ...
>>>>>> tego będzie.
>>>>>>
>>>>> Nie mamy odpowiednich danych zeby to policzyc. W koncu nikt nie ma
>>>>> statystyki awaryjnosci.
>>>>
>>>> To oszacuj
>>>>
>>> Juz to robiłem.
>>
>> Ile wyszło ?
>>
> Plisss, nie kaz mi powtarzac. Tyle razy o tym było.
Jeden cytat twojego szacowania
> Pisał tez o tym JF. Nie
> moja wina, ze ci sie liczby nie podobaja.
Jarek nie proponował kupowania używanych komputerów do biura, ale jak go
znam zaraz z tym wyskoczy. Takie pożyteczne trolowanie.
>>>
>>>>> A awarie tez sa rózne. Co pada najczesciej w komputerach? Jezeli
>>>>> nie padnie
>>>>> płyta główna to wymiana pozostałych czesci to przeciez kilka minut
>>>>> pracy...
>>>>>
>>>> Tak ? Masz w szufladzie zasilacz do mojego składaka ? Taki płaski,
>>>> nietypowy.
>>>>
>>> Ja nie mam.
>>> Ale jak bede kupował 100 komputerów to bede miał. koszt przy takiej
>>> ilosci pomijalny.
>>
>> Płyty główne też kupisz na zapas ?
>>
> Padaja tak rzadko ze kupie jak bedzie potrzebna.
Czyli nie kupisz bo wtedy nie będzie jej już na rynku.
> Ale w sumie dlaczego nie? Można kupic kilka na wszelki wypadek - to zaden
> koszt przy kupnie 100 komputerów.
>
W urzędzie ? Mieliby robić z urzędu warsztat ?
-
336. Data: 2014-05-23 20:23:12
Temat: Re: Czyżby ustawiony przetarg w ZUS na samochody?
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
>
>>>>> Nie wiem co ty masz za awarie ze na miesiac ci samochód uziemiaja.
>>>>
>>>> Remont silnika zastąpiony jego wymianą na dostarczony przez
>>>> mechanika, który oczywiście był używany, ale podobno miał tylko
>>>> 90tysięcy km przejechane tylko jakoś po 600km przestał pracować.
>>>> Mechanik który wszystko robił już nie bardzo poczuwa się. Dzisiaj
>>>> prowadziłem kolejną rozmowę z której nic nie wyniknęło, bo coś
>>>> popierd... że "zobaczy czy będzie mógł czy miał czas" zamiast po
>>>> prostu samochód zabrać, bo oczywiście nie zabrał jak już to kilka
>>>> razy ćwiczyliśmy. Dostał już pismo od prawnika i w zasadzie minął mu
>>>> termin na podjęcie naprawy, ale to tylko znaczy, że mogę podjąć
>>>> kroki prawne, ale czy mi się to będzie opłacało wcale nie wiadomo.
>>>> Może być tak, że mniej mnie będzie kosztowała naprawa u innego
>>>> mechanika. Nie mam natomiast żadnych złudzeń co do tego, że gdybym
>>>> naprawdę potrzebował samochodu to już dawno kupiłbym nowy w salonie.
>>>> Tak samo planuję zakup nowego tableta-laptopa bo stary mógłbym
>>>> doprowadzić co najwyżej do stanu jako takiej używalności i
>>>> kosztowałoby mnie to całkiem sporo energii, którą mogę spożytkować
>>>> lepiej.
>>>>
>>> Cóż, jak widac nie tylko komputery źle wybierasz.
>>> Równiez mechanika.
>>
>> K... co tu wybierać ?! Stajesz w polu, nie znasz miasta i jak niby
>> masz wybierać, kolega mówi gdzie robił.
>
> I znouw pech.
A co, twój samochód psuje się przed warsztatem twojego mechanika ?
-
337. Data: 2014-05-23 20:24:18
Temat: Re: Czyżby ustawiony przetarg w ZUS na samochody?
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
>
>>>>>> Bo jest zużyty tak, jak mój samochód i nawet jak mu silnik drugi raz
>>>>>> wymienią to za chwilę kolejne usterki będą
>>>>>>
>>>>> ROTFL
>>>>> A co tam tak sie zuzyło?
>>>>> RAM, procesor? Moze karta graficzna?
>>>>>
>>>> KONDENSATORY,
>>>
>>> Na szczescie coraz rzadziej spotykany problem.
>>> Ostatnio spotkałem się z nim na płycie solteka...
>>
>> Potrafisz w ogóle podać ile godzin podaje producent kondensatora ?
>>
> Nie. Ale co za róznica?
> Najwazniejsze ze nie padaja.
Taka, że biorąc pod uwagę swoją trwałość muszą padać. Trochę jak opony
samochodowe.
>>>
>>>> WENTYLATORY
>>>
>>> Naprawde zaraz posikam sie ze smiechu.
>>> Nawet jezeli to za 10zł wkładasz nowy i zapominasz o problemie.
>>
>> Nie pracuję w serwisie by grzebać w g...e
>>
> Wymiana wentylatorka to ie jest grzebanie w gównie.
Jest
-
338. Data: 2014-05-25 12:00:48
Temat: Re: Czyżby ustawiony przetarg w ZUS na samochody?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik John Kołalsky j...@k...invalid ...
>>>>>>> Bo jest zużyty tak, jak mój samochód i nawet jak mu silnik drugi
>>>>>>> raz wymienią to za chwilę kolejne usterki będą
>>>>>>>
>>>>>> ROTFL
>>>>>> A co tam tak sie zuzyło?
>>>>>> RAM, procesor? Moze karta graficzna?
>>>>>>
>>>>> KONDENSATORY,
>>>>
>>>> Na szczescie coraz rzadziej spotykany problem.
>>>> Ostatnio spotkałem się z nim na płycie solteka...
>>>
>>> Potrafisz w ogóle podać ile godzin podaje producent kondensatora ?
>>>
>> Nie. Ale co za róznica?
>> Najwazniejsze ze nie padaja.
>
> Taka, że biorąc pod uwagę swoją trwałość muszą padać. Trochę jak opony
> samochodowe.
>
Ale zgodzisz sie ze jednak sporadycznie padają i ze był z nimi o wiele
wiekszy problem >10 lat a czym dalej w las tym jakos te kondensatory sa
bardziej wytrzymałe?
Nie wiem z czego to wynika, ale tak jak pisałem - ostatni raz miałem z nimi
problem na płycie solteka z procesorem bodaj athlon 1700.
Od tego czasu brak problemów a wiele komputerów chodzi 24h na dobe...
>>>>
>>>>> WENTYLATORY
>>>>
>>>> Naprawde zaraz posikam sie ze smiechu.
>>>> Nawet jezeli to za 10zł wkładasz nowy i zapominasz o problemie.
>>>
>>> Nie pracuję w serwisie by grzebać w g...e
>>>
>> Wymiana wentylatorka to ie jest grzebanie w gównie.
>
> Jest
>
Nie jest...
-
341. Data: 2014-05-25 12:00:49
Temat: Re: Czyżby ustawiony przetarg w ZUS na samochody?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik John Kołalsky j...@k...invalid ...
>>>> Cóż, jak widac nie tylko komputery źle wybierasz.
>>>> Równiez mechanika.
>>>
>>> K... co tu wybierać ?! Stajesz w polu, nie znasz miasta i jak niby
>>> masz wybierać, kolega mówi gdzie robił.
>>
>> I znouw pech.
>
> A co, twój samochód psuje się przed warsztatem twojego mechanika ?
>
Roznie to bywa.
Ale tyle pechowych sytuacji o ktorych piszesz to mi sie nie zdarza.
Innymi słowy to nie jest dziwne, ze samochód zepsuł ci sie w trasie, dziwne
jest to, ze wszystko psuje ci sie wszedzie w ilosciach hurtowych. :)
Ale nie traktuj tego az tak dosłownie - to tylko taka mała złośliwość. ;-)
-
339. Data: 2014-05-25 12:00:49
Temat: Re: Czyżby ustawiony przetarg w ZUS na samochody?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik John Kołalsky j...@k...invalid ...
>>>> A myslisz ze jakbys miał gwarancje to byś się nie bujał?
>>>> O naiwnosci...
>>>
>>> Myślę, że dostałbym zastępczy.
>>>
>> Pewie tak. Jakby akurat mieli.
>
> Pewnie by mieli.
>
>> Ale drogi ten luksus.
>
> Jakbym wynajął teraz to by był drogi.
>
>> Ale nie rozumiem - skoro tak bardzo optujesz za nowymi rzeczami, za
>> gwarancja i bezpieczenstwem to dlaczego jezdzisz takim samochodem a
>> nie kupujesz po gwarancji nowego?
>
> Bo mnie bardziej opłaca się taki.
>
Co było do udowodnienia...
Sam widzisz - w przeciwienstwie do urzedników wykonałes obliczenia
opłacalnosci i wyszło Ci to samo co mi.
>>>>>>>> Oczywiscie. Ale nie demonizuj tego, ze jeden komputer na 100 w
>>>>>>>> urzedzie padnie na 1 dzień.
>>>>>>>>
>>>>>>> Policz to sobie. Może Ci wyjdzie mniej, ale i tak w miesiąc w
>>>>>>> ... tego będzie.
>>>>>>>
>>>>>> Nie mamy odpowiednich danych zeby to policzyc. W koncu nikt nie
>>>>>> ma statystyki awaryjnosci.
>>>>>
>>>>> To oszacuj
>>>>>
>>>> Juz to robiłem.
>>>
>>> Ile wyszło ?
>>>
>> Plisss, nie kaz mi powtarzac. Tyle razy o tym było.
>
> Jeden cytat twojego szacowania
>
Naprawde musisz sobie to sam wyciągnąć z moich postów.
Nie mam az tyle wolnego czasu.
A wnioski są jednoznaczne, skoro według mnie informatyk pracujący w
urzedzie moze w ramach swoich obowiazków wymienic zasilacz czy wentylator a
Ty twierdzisz, ze absolutnie nie, bo ani miejsca ani umiejetnosci etc.
>> Pisał tez o tym JF. Nie
>> moja wina, ze ci sie liczby nie podobaja.
>
> Jarek nie proponował kupowania używanych komputerów do biura, ale jak
> go znam zaraz z tym wyskoczy. Takie pożyteczne trolowanie.
>
Ale pisał o tym, ze Twoje szacowanie iz codziennie psuje sie jeden komputer
jest mocno przesadzone.
>> Ale w sumie dlaczego nie? Można kupic kilka na wszelki wypadek - to
>> zaden koszt przy kupnie 100 komputerów.
>>
> W urzędzie ? Mieliby robić z urzędu warsztat ?
>
W kazdym w ktorym byłem informatycy mają swoje pomieszczenie magazynowe
wiec nie widze problemu.
I w sumie w jakims sensie te pomieszczenia wyglądają jak warsztat.