eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaCzy mi się przyśniło, czy były kiedyś takie bateryjki?Re: Czy mi się przyśniło, czy były kiedyś takie bateryjki?
  • Data: 2017-07-06 14:08:30
    Temat: Re: Czy mi się przyśniło, czy były kiedyś takie bateryjki?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
    l...
    Pan J.F. napisał:
    >>>>> Na pocztę, a tam zwykle było zasilanie kołchoźników, mam ponad
    >>>>> dwa kilometry. Koszt społeczny spory.
    >>>> Czy taki spory w porownaniu do odbiornikow i baterii anodowych ?
    >>> Baterie każdy kupował za własne pieniądze.
    >> Spoleczenie jednak sumujemy oba koszty.

    >Jeśli chodzi o sprawozdawczość, to tak.

    Hm ... w sprawozdawczosci to niekoniecznie - liczba wsi z
    kolchoznikami to brzmi dumnie :-)

    Chyba, ze jakis spis powszechny - czy obywatel posiada radio lub
    glosnik ? Posiada, jest powod do dumy, ze 95% posiada.

    >>>> Dlugo te baterie wytrzymywaly ?
    >>> Z tego co wie, to na długo. Prądy anodowe małe, a to sprzyja
    >>> dobremu wykorzystaniu pojemności ogniwa.
    >> Ale na miesiac czy krocej ?
    >Bliżej roku, tak bym się spodziewał.

    Hm, paluszek AA Leclanchego to chyba z 1000mAh, paczka 100 to juz dosc
    spora bateria,
    przy 5 mA starczy na 200h, rok jesli godzine dziennie, lub 2 miesiace,
    jesli 3h dziennie.
    Albo miesiac, jesli radio bierze 10mA.

    To tego zarzenie ... plaska bateryjka latarke ponoc przez noc
    zasilala, ale kilka lamp 0.3A to chyba pare godzin.

    Z lampami nie mam doswiadczenia, ale transformatory zasilajace byly
    spore.
    Oczywiscie byla tez Szarotka, ale chyba mowimy o wiekszych.


    >>>>> Jak ktoś chciał posłuchać innego radia, musiał ponieść koszt
    >>>>> indywidualny.
    >>>> Jak mu sie nie sprzedalo baterii, to i tak nie posluchal :-P
    >>> W sklepie musiały być dla tych, do których kołchoźnik nie sięgał.
    >
    >> To im sie powie - zalozcie spoldzielnie i dociagnijcie kolchoznika,
    >> bo baterie to raz sa, a innym razem nie ma :-)

    >Ze wszystkim tak było. Ludzie przyzwyczajeni.

    Ale zysk wielokrotny - i spoldzielnia powstanie, i nie beda sluchali
    czego nie wolno, i nie ma narzekan ze baterii nie dowiezli, a
    towarzysz sekretarz moze zawsze dotrzec do obywateli :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: