eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaCzy mi się przyśniło, czy były kiedyś takie bateryjki?Re: Czy mi się przyśniło, czy były kiedyś takie bateryjki?
  • Data: 2017-07-08 13:31:54
    Temat: Re: Czy mi się przyśniło, czy były kiedyś takie bateryjki?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    HF5BS pisze:

    >> Jasne, że teraz, w ciągu kilku minut, nie rozwiążę wszystkich problemów
    >> jakie wtedy stłay przed ludzkością. Ale żarzenie i emisja elektronów
    >> z katody w technice analogowej i cyfrowej to zupełnie różne rzeczy.
    >
    > Skoro świetlówki w lapach są CCFL, a skrót ten rozwija się mniej więcej na
    > "świetlówka z zimną katodą", to się da... tylko dokąd to da się zmniejszać?

    W tej świetlówce chodzi o to, że potrafi wystartować z zimną. Normalnie w
    czasie pracy jest ledwie ciepła. Ale to całkiem inny problem -- świtlówka
    nie jest lampą próżniową.

    >> My teraz, po dziesięcioleciach rozwoju, doszliśmy do takiego obniżenia
    >> napięcia rdzenia procesora, że ledwie rozróżnia się poziomy. Ale się
    >> rozróżnia. Nie inaczej by było z techniką próżniową.
    >
    > Ja myślę, że trzeba by jeszcze rozwiązać problem wzajemnego wpływu
    > poszczególnych komórek. Bo tak, jak wierzę, że da się zrobić lampeczkę
    > CC i wielkości ziarnka maku, tylko chyba nie w szkle i kosztować będzie
    > w chu^Holerę, tak nie bardzo widzę wyeliminowanie wzajemnych wpływów.
    > Chyba, że będą na tyle małe, że w połączeniu z cyfrowością układu,
    > będzie to do zlekceważenia.

    Jest wiele problemów, ale nie takich, by nie dało się ich rozwiązać.
    Całkiem realne wydaje mi się osiągnięcie "technologii 1mm". Może to
    się wydawać ogromne w prorównaniu z dzisiejszymi nanometrami, ale byłby
    to niezły wynik. Mikroprocesor Motorola 6800 miał 6800 tranzystorów.
    Upchanie lampowego komputera na metrze kwadratowym to byłoby coś.
    A technika lampowa jest bardziej 3D, więc może zamiast naleśnika
    niewielka kostka.

    >>> Masz super-układ, a to ci nagle od wstrząsu, czy jakiegoś podskoku
    >>> napięcia pyka filamencik jakiejś kluczowej lampki i co, CAŁY
    >>> super-układ leci do kibla, bo JEDNO włókienko się zesrało...
    >>
    >> Może nie włókno, może jakieś napylenie na ceramice...
    >
    > Jako żarzenie? Hmm... marnie to widzę.

    Dlaczego właściwie? Myślę, że dobry kierunek. Można też napylić same
    katody tysiąca lamp na jednej płycie, która jest ogrzewana centralnie.
    Poza tym wydaje mi się możliwa w realizacji lampa w technologii planarnej
    -- elekrody (w tym grzana katoda) napylone obok siebie na powierzchni
    szkła albo ceramiki.

    >>> Pomijam już szklane banieczki, małe, to i cienkie...
    >> No właśnie, dlaczego koniecznie szklane?
    >
    > Przy takiej miniaturyzacji to nawet nie widzę szkła, bo się rozsypie,

    Szkło nie jest tak delikatne, gdy jest w małych elementach. Paradoksalnie
    taki układ scalony mógłby mieć szklane wnętrze zamknięte w metalowym
    pudełku.

    >> podstawowych dotyczące lamp w technice cyfrowej. Konstruktorzy
    >> konstruowali je wedle zupełnie innych założeń. A jak już się we
    >> wszystkim połapali, to przyszły tranzystory.
    >
    > No tak... Bardeen, Brattain, Shockley, o ile nazwisk nie pomyliłem...
    > Ale... serio nikt nie rozwijał lamp?

    Rozwijał "wyczynowo". Z tranzystorami też tak było. Dopiero po czasie
    przychodi taki moment, że zaczyna się robić tak, by było małe, tanie
    i spełniało wcześniej ustalone warunki.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: