eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaCzy istnieje możliwość fotografowania rzeczywistości?Re: Czy istnieje możliwość fotografowania rzeczywistości?
  • Data: 2019-04-17 15:15:53
    Temat: Re: Czy istnieje możliwość fotografowania rzeczywistości?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:q95cdt$gi0$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 2019-04-16 o 09:40, J.F. pisze:
    >>>> Jakos sprytniej to Photoshop zrobil.
    >>>> Ale przeciez pracowales z 16 bit obrazkiem, to musialo jakos
    >>>> inaczej
    >>>> wygladac.
    >>> Trochę się pogubiłem. Nie wiem, co masz na myśli.
    >> Pracowales chyba z obrazkiem gdzie jasnosci byly 16-bit - tzn 3*16,
    >> bo na kazdy kanal.
    >> A w okienku transformacji pojawia sie "Input: 255".
    >> Czyli 8 bit.

    >Photoshop tak ma. Jeśli się komuś nie podoba, to może przestawić na %
    >krycia pigmentem/tuszem.

    Tak mozna ?
    Bo to niekoniecznie jest to samo, co jasnosc.

    >Nie ma to nic wspólnego z bitowością obrazu. Zapewne w domyśle kiedyś
    >było pracowanie z 8-bitami i tak już zostało.

    Zapewne.

    >> Jesli dobrze rozumiem ustawienia tej prostej konwersji, to jasnosc
    >> 0 powinna sie zamienic na ~64.

    >Znów nie wiem o czym mówisz. Chodzi o pierwszy z 3 wykresów jakie
    >przytoczyłem? Tam losowo wybrałem 63.

    Raczej o te prosta konwersji, ktora pokazywales pare dni wczesniej.
    Gdzie bylo 0>63, 128->128, 255-> 192 i nazywales rozjasnianiem.

    >> A w pliku JPG mamy najciemniejszy 6.

    >Nie nadążam. W JPG mamy 6 najciemniejszy... ale w jakim JPG i jaką
    >prostą potraktowanym i przez kogo.

    W JPG, w ktorym wyprodukowales "rozjasniony obraz", czy moze
    "skompresowana dynamike", bo ja tez sie juz gubie to jak nazywasz i
    dlaczego akurat tak.
    Tam, gdzie ladnie widac i parapet i okno.

    > Nie wiem co robiłeś z tym JPG, że takie wartości otrzymałeś.

    To nie ja, to Ty.

    > Zresztą pisałeś, że nie masz Photoshopa więc już w ogóle niczego nie
    > rozumiem. Jeśli natomiast miałeś na myśli jakiegoś JPG przeze mnie
    > wygenerowanego, to, tak jak już 15x pisałem - nigdy nie wprowadziłem
    > żadnej prostoliniowej korekcji do żadnego z nich w omawianych tu
    > przykładach - więc i JPG mojego autorstwa nie mogłeś komentować.

    Tylko wytlumacz dlaczego widok okienka z taka prosta konwersji mi
    prezentowales i to dwa razy.

    >> No wlasnie, a w tym rozjasnionym JPG mamy jasnosci od 6 ... czarny
    >> calkiem to to nie jest, ale mało płowy.

    >Ja nie rozjaśniałem żadnego JPG w przytoczonych tu przykładach a
    >jedynie dokonałem kompresji, co powtarzam po raz 15+1=16. Więc coraz
    >bardziej nie wiem o czym mowa.

    Kompresja, po ktorej minimalna jasnosc jest 6 a maksymalna pewnie
    bliska 255 ?
    (w 8 bit JPG)
    Dziwna troche ta kompresja :-)

    >> Sie zgadzam, ale przeciez chcemy zobaczyc co sie dzieje w tych
    >> czerniach na parapecie.
    >> Czyli one musza przestac byc czerniami :-)

    >Wcale nie! To Ty taki wariant korekcji uwielbiasz :-D Ja tylko w
    >bardzo nielicznych przypadkach postąpiłbym w ten sposób.

    I to jest jest nieliczny przypadek wlasnie ?

    > U mnie czarny zazwyczaj będzie czarnym, nawet po korekcie. Detale z
    > ciemnych partii wyjdą, dzięki krzywej (nie prostej) kompresji. Wtedy
    > wzmacniam bardzo ciemne obszary w taki sposób, że traktuję je
    > nieliniową krzywą, która zawsze z zera zrobi zero, a ze 100% również
    > 100%.

    Ok, rozumiem, tylko dlaczego dla ilustracji powyszego podsylasz mi
    prosta ?
    I to taka, ktora 0 zmienia na 63, a przynajmniej tak to rozumiem.

    I czemu taka krzywa nazywac kompresji, a nie ekspansji, skoro jej
    celem jest "wzmocnienie" (ekspancja) ciemnych obszarow, a kompresja
    jasnych tylko skutkiem ubocznym.

    A jakby chcial odwrotna krzywa - kompresuje ciemne partie, zeby miec
    wiekszy kontrast w jasnych partiach, bo tam sa ciekawe detale,
    niestety malo rozniace sie jasnoscia,
    to jakby to sie nazywalo ?

    >Preferowana przez ciebie metoda spowoduje jedynie to, że czernie
    >staną się płowe a w tych płowiznach zobaczysz jeszcze mniej detali
    >niż przed korektą. A to dlatego, bo rezygnujesz ze znacznej części
    >rozpiętości tonalnej. Przykładowo, jeśli w czerniach jakiś piksel
    >miał wartość 2, a inny obok 4, to różniły się one o 100% jasnością
    >(dla uproszczenia mówię o liniowej relacji). Jeśli dodasz do tego
    >128, to relacja między pikselami będzie (128+4)/(128+2) = 1%.

    Zarzut rozumiem, tylko ze dla demonstracji prawidlowej metody
    przyslales mi wykres z prosta, ktora 0 zamieniala w 63.

    Poza tym ja wcale nie dodawalem 128, tylko jak sie okazuje
    zastosowalem krzywa konwersji bardzo podobna do twojej.

    Przyznaje natomiast, ze troche dodalem, tzn moja krzywa zaczynala sie
    gdzies od 0->20.
    Po prostu na moim ekranie piksel o jasnosci 2 sie wiele nie rozni od
    jasnosci 4 - oba czarne :-)

    Moze i swiatlomierz wykrylby 100% roznice jasnosci, ale moje oko nie.
    Przynajmniej w jasnym otoczeniu nie.

    >Czyli tracisz 99% kontrastu detali. Rozjaśnianie "po Twojemu"
    >powoduje zatem, że czernie na parapecie przestaną być w ogóle
    >widoczne. Zmienią się w szarą breję z ledwo dostrzegalnymi detalami.

    Tylko, ze ja dodatkowo dokonalem ekspansji/zwiekszenia kontrastu tych
    ciemnych partii, wiec wcale to nie jest szara breja.

    Ale ... jesli sie tak chwalisz, ze (nie calkiem) liniowy gradient jest
    u Ciebie na monitorze doskonale widoczny, i widac 256 paskow ...
    to czy roznice miedzy miedzy jasnosciami np 20, 22 i 24 to jest "szara
    breja", czy podobne jak miedzy 0, 2 i 4 ?

    >>> Dokładnie nie odtworzę bo to inne środowisko graficzne (ciemnia
    >>> cyfrowa). Jeśli miałbym to naszkicować, to konwersja wyglądałaby
    >>> następująco:
    >>> https://drive.google.com/file/d/12SNxIUGKjsJVZoRxslJ
    Fu3RMigwweB6q/view?usp=sharing
    >>
    >> O widzisz, to jak w GIMP zrobilem cos bardzo podobnego, tylko
    >
    >> -skrajny lewy byl nie 0, tylko troche wyzej, chcialem jasniej,
    >> godziłem sie na płowe.

    >.. i tym samym spowodowałeś, że dużo mniej detali było widać.

    Smiem twierdzic, ze u mnie wiecej.

    >> -drugi lewy podciagnalem bardzo wysoko, gdzies na 80% -
    >> interesowaly mnie ciemne partie, a nie jasne.

    >Jaki drugi lewy? Lewy handler jest tylko jeden :-D

    Drugi od lewej. U Ciebie gdzies 6% -> 25%

    >> Wydaje mi sie, ze tymi tysiacami scen przesadzasz.
    >> Kilka, kilkadziesiat z wlaczanymi specjalnie.
    >Nie ma to zastosowania w dyskusji o "rozjaśnianiu" zdjęć. Ja kiedyś
    >czytałem jakieś informacje, że są to właśnie tysiące algorytmicznie
    >opisanych scen. Nie interesowałem się dalej tematem.

    >> Ale moze nie doceniam nowoczesnych aparatow ... ale jakby byly
    >> tysiace, to powinno byc pare "na sniegu" :-)

    >Na śniegu, lub ścianie innej niż 18% szarość, błędy będą coraz
    >większe, im dalej od tej szarości się oddalimy.

    No ale dlaczego aparat z tysiacami scen nie ma kilku na sniegu i nie
    dobiera sobie poprawnej sceny ?

    > Zrób sobie prosty test. Popatrz sobie na szarą ścianę przez rurkę po
    > ręczniku papierowym. Oświetl ją z rosnącą powoli jasnością ze źródła
    > światła. Zatrzymaj narastanie jasności, gdy uznasz, że ściana jaką
    > widzisz jest właśnie tak jasna a inne warianty są niewłaściwe.

    Nie bardzo rozumiem - mam uznac, ze jest tak jasna jak ... co ?

    Ale nawet nie bede probowal - przeciez doskonale wiemy, ze oko nie
    nadaje sie do pomiarow/szacunkow jasnosci.
    Za duze bledy wprowadza.

    >Zatem, która ekspozycja będzie Twoim zdaniem tą właściwą? I teraz
    >przełóż to na logikę aparatu cyfrowego i zastanów się skąd są
    >problemy ze śniegiem.

    A te tysiace scen to do czego sluza ?

    >> Ale nawet jesli obrabiasz w programach, to i tak od jakis ustawien
    >> zaczynasz.

    >Owszem:
    >1. Ustawienia domyślne aplikacji w zakresie ekspozycji, krzywych
    >korygujących kontrast itp., wyłączonych opcji odszumiania i
    >wyostrzania, wyłączonych wszelkich korekt kolorystyki.

    >2. Prawie zawsze włączam korektę wad optyki (deformacje i w razie
    >potrzeby aberracja chromatyczna).

    >3. I jeśli używam - automatyczną korektę barw na podstawie Color
    >Passport Checkera.

    >iiii ?

    I parapet wychodzi tak czarny, ze nic nie widac :-)

    No chyba, ze u Ciebie akurat bardzo dobra kalibracja i cos tam w tych
    ciemnosciach jeszcze widac ... ale i tak lepiej dokonac "kompresji"


    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: