eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCztery rzeczy zebysmy sie nie zabijali na drogachRe: Cztery rzeczy zebysmy sie nie zabijali na drogach
  • Data: 2019-10-29 23:00:44
    Temat: Re: Cztery rzeczy zebysmy sie nie zabijali na drogach
    Od: mk4 <m...@d...nul> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2019-10-29 20:43, Kviat wrote:
    > W dniu 29.10.2019 o 18:13, mk4 pisze:
    >
    >>
    >> Ale cóż, ułatwię ci. Jak ma pieszy się upewnić? Zapewne na chwilę
    >> zatrzymać się i poobserwować strony skąd jada pojazdy (pamiętasz takie
    >> coś jak lewo prawo i jeszcze raz lewo i dopiero ewentualnie idziemy?)
    >> i ocenić prędkość pojazdu - 3-4 sekundy wystarcza. Jeśli w tym czasie
    >> nie masz pewności, ze się zatrzyma to czekasz i nie wchodzisz. Proste.
    >
    > Ułatwię ci. Jak widzisz niewidomego przed przejściem dla pieszych, to
    > masz obowiązek umożliwić mu przejście.

    Jednak masz ograniczone zdolności do pojmowania rzeczywistości i tekstu
    pisanego. Niestety ja niż z tym zrobić nie mogę, żebyś zaczął rozumieć
    co było napisane i nie mieszał spraw niezwiązanych do wątku.


    > Art. 26. 7. W razie przechodzenia przez jezdnię osoby niepełnosprawnej,
    > używającej specjalnego znaku, lub osoby o widocznej ograniczonej
    > sprawności ruchowej, kierujący jest obowiązany zatrzymać pojazd w celu
    > umożliwienia jej przejścia.
    >
    > Zatrzymujesz się. Pieszy mija ciebie. Zanim wejdzie na drugi pas
    > powinien rozejrzeć się, czy przypadkiem z twojej lewej nie nadjeżdża
    > samochód, który mógłby cię ominąć. Jak już się przez 3-4 sekundy
    > rozejrzy i upewni, że nikt lewym pasem nie nadjeżdża (i na wszelki
    > wypadek spojrzy w prawo i jeszcze raz w lewo), albo nadjeżdża, ale te
    > 3-4 sekundy rozejrzenia się wystarcza niewidomemu na ocenienie prędkości
    > nadjeżdżającego pojazdu, więc idzie dalej.

    Się przed wejściem powinien rozejrzeć. A później już tylko zweryfikować
    czy może kontynuować. Oczywiście opisujesz hipotetyczny przypadek 1 na
    1000000. A cała sprawę faktycznie rozwiązują światła - które powinny być
    jak jest więcej pasów. A jak jest zwykła droga to zazwyczaj będzie widać
    jeśli już faktycznie taka osoba będzie chciała przejść.

    > I jeb.
    > Zgodnie z waszą logiką winny jest niewidomy pieszy, który się nie
    > rozejrzał, oraz ty, który zatrzymałeś się przed przejściem (bo przecież
    > nie wolno się zatrzymywać przed przejściem...) i zaprosiłeś pieszego na
    > śmierć.

    O czym ty w ogole piszesz? Brniesz w jakies swoje pozwbawione zupelnie
    sensu wywody. Sam tworzysz bzdurne tezy po czym wkladasz je w czyjeś
    usta i je zwalczasz. Wlasciwie to juz sam ze soba rozmawiasz. Absurd.


    > To nie musi być osoba niewidoma. To może być ktokolwiek, kto w ocenie
    > kierowcy zatrzymującego się przed przejściem może mieć ograniczoną
    > sprawność ruchową, albo niepełnosprawne umysłowo dziecko, które może
    > wskoczyć pod maskę, choćby się tylko kierowcy z jakiegoś powodu
    > uwidziało i okazało się później, że nie miał racji. Ale tak ocenił i się
    > zatrzymał przed przejściem. Wolno mu. A nawet miał taki obowiązek, skoro
    > tak ocenił sytuację.

    Zatem lepiej gdyby się zatrzymywał tylko wtedy kiedy faktycznie ma 100%
    pewności. Bo jak widać w innym przypadku takie zatrzymywanie się be z
    jasnych przesłanek prowadzi jednak do niebezpiecznych sytuacji. A tak -
    wszyscy się rozjadą. Pieszy chwilkę zaczeka i nikomu włos z głowy nie
    spadnie.

    > Bo widzisz, bycie kierowcą to taka przygoda, w której na przejściu dla
    > pieszych możesz spotkać nie tylko pełnosprawnych fizycznie i
    > intelektualnie pieszych, więc to ty jako kierowca (niepełnosprawnym
    > intelektualnie raczej prawa do jazdy samochodem nie dają), powinieneś
    > się upewnić, że wolno ci przejechać przez przejście dla pieszych.

    A jednak wskazuje na to, ze zwykła zdrowa osoba jako kierujący nie jest
    w stanie sprostać wszystkim obowiązkom w każdej sytuacji drogowej - za
    zwłaszcza w takiej, gdzie jedna ze stron miałaby zostać całkowicie
    zwolniona z obowiązku upewnienia się, że coś może bezpiecznie.

    Jest to zadanie nieporównanie prostsze jak się stoi na chodniku niż jak
    się kieruje pojazdem. To chyba nie ulega wątpliwości. No i wiele innych
    - zwykle wynikających właśnie z tego, że świat jest fizyczny i podlega
    różnym fizycznym ograniczeniom oraz regułom. Bo wiesz - papier na którym
    chcemy spisać pobożne życzenia to wszystko przyjmie.

    --
    mk4

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: