eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyCo to jest droga pożarowa?Re: Co to jest droga pożarowa?
  • Data: 2016-02-04 09:16:00
    Temat: Re: Co to jest droga pożarowa?
    Od: Czesław Wiśniak <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    >>>> Z punktu widzenia karnego wyłączenie odpowiedzialności jest dość
    >>>> oczywiste.
    >>>> A jeśli chodzi o odpowiedzialność cywilną, to już takie oczywiste to nie
    >>>> jest - słowo klucz to "bezpośrednio" w art 424 KC.
    >>>> ---
    >>>> "Art. 424. Kto zniszczył lub uszkodził cudzą rzecz albo zabił lub zranił
    >>>> cudze zwierzę w celu odwrócenia od siebie lub od innych
    >>>> niebezpieczeństwa grożącego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia,
    >>>> ten nie jest odpowiedzialny za wynikłą stąd szkodę, jeżeli
    >>>> niebezpieczeństwa sam nie wywołał, a niebezpieczeństwu nie można było
    >>>> inaczej zapobiec i jeżeli ratowane dobro jest oczywiście ważniejsze
    >>>> aniżeli dobro naruszone."
    >>>>
    >>>> Ale, że samochód zagrażał strażakowi ?
    >>>
    >>> A gdzie jest napisane komu by to niebezpieczeństwo miało grozić?
    >>> ---
    >>> Nieważne komu, ważne czy od tej rzeczy ( "... niebezpieczeństwa
    >>> grożącego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia ... " ). Samochód,
    >>> który stoi nie grozi niebezpieczeństwem.
    >>>
    >>> A jak
    >>> strażacy rozcinają samochód po wypadku, to przecież też ich ten samochód
    >>> nie atakuje:P
    >>> ---
    >>> Ale atakuje pasażera ("...odwrócenia od siebie lub od innych
    >>> niebezpieczeństwa...").
    >>>
    >>> Obstawiam, że mogą nawet rozwalić samochód nie stojący na drodze
    >>> pożarowej, jeśli inaczej nie da się dojechać. ...
    >>> ---
    >>> Obstawiam, że nie umiesz podać przepisu, który ich wtedy chroni od
    >>> odpowiedzialności :-) Ja też nie, dlatego się zastanawiam.
    >>
    >> Może art.26 KK :)
    >
    > Od karnej chroni, ale od cywilnej już niekoniecznie.
    >
    > W sumie słusznie - bo oczywiście nie mam nic przeciwko temu żeby ktoś
    > zniszczył moją własność jeśli jest to niezbędne do ratowania kogoś (i to
    > bez względu czy np. samochód zaparkowany prawidłowo czy nieprawidłowo, czy
    > np. ktoś wybił szybę żeby zabrać potrzebną mu gaśnicę itp.), ale może
    > niekoniecznie już chciałbym za to płacić z własnej kieszeni.
    >
    > Takie straty wlicza się po prostu w koszty przeprowadzonej akcji
    > ratowniczej, tylko kto wtedy za to płaci?
    >
    > Ratownik? Poniekąd byłoby to słuszne, jeśli robi to zawodowo - bo bierze za
    > to pieniądze, naturalne jest więc że ponosi też skutki swojej zarobkowej
    > działalności, pewnie też się od nich ubezpiecza.
    > Ale jeśli nie jest to ratownik zawodowy, a przypadkowy człowiek? To już nie
    > takie proste.
    >
    > Na ratowanego też trochę głupio to przerzucać - chyba by się ktoś nie
    > ucieszył gdyby się dowiedział że żeby udzielić mu pomocy przy złamanej
    > nodzy ktoś narobił na około szkód za pięć milionów no i trzeba rachunek
    > uregulować.
    >
    > Na pewno będąc strażakiem najlepiej tych szkód dokonywać za pomocą wozu
    > strażackiego - bo zapłaci ubezpieczyciel OC, ale kto wie czy nie wróci z
    > regresem za umyślność?
    >
    > I tak źle i tak niedobrze.

    Dział "auto i prawo" ;)

    https://www.experto24.pl/lifestyle/auto-moto/auto-i-
    prawo/nie-zastawiaj-drogi-pozarowej.html#.VrMHNFnwop
    n

    Trzeba by znaleźć jakieś orzeczenie na ten temat, ale nie będę
    specjalnie opłacał serwisu z tego powodu, ja tam na drogach pożarowych
    nie parkuję :P


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: