eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaCiekawostka sprzed stu lat › Re: Ciekawostka sprzed stu lat
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.neostrada.pl!atlantis.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl!not-for-mail
    From: "T.M.F." <t...@n...mp.pl>
    Newsgroups: pl.rec.foto.cyfrowa
    Subject: Re: Ciekawostka sprzed stu lat
    Date: Thu, 02 Jul 2009 20:52:53 +0200
    Organization: TP - http://www.tp.pl/
    Lines: 115
    Message-ID: <h2j085$98f$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    References: <h2f83p$c1r$2@news.wp.pl> <a...@4...com>
    <h2g3gq$1a7$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    <7...@4...com> <h2g75e$2qc$1@news.wp.pl>
    <a...@4...com>
    <h2gab1$bf5$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    <a...@4...com>
    <h2gd77$fkc$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    <b...@4...com>
    <h2gjif$e5f$1@atlantis.news.neostrada.pl>
    <f...@4...com>
    Reply-To: t...@n...mp.pl
    NNTP-Posting-Host: aano86.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-1; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 7bit
    X-Trace: nemesis.news.neostrada.pl 1246561349 9487 83.5.96.86 (2 Jul 2009 19:02:29
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 2 Jul 2009 19:02:29 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux x86_64; en-US; rv:1.9.1b3pre) Gecko/20090513
    Fedora/3.0-2.3.beta2.fc11 Thunderbird/3.0b2
    In-Reply-To: <f...@4...com>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.foto.cyfrowa:814257
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 01.07.2009 23:59, rs pisze:
    > On Wed, 01 Jul 2009 23:11:50 +0200, "T.M.F."<t...@n...mp.pl> wrote:
    >
    >>>> Teoretycznie, bo praktycznie bez hardware paru kilometrow takiej tasmy
    >>>> nie odczytasz.
    >>> spoko. kwestia cierpliwosci i determinacji. z tymi kilometrami to
    >>> raczej przesada.
    >> Wszystko jest tylko kwestia determinacji. Zapis magnetyczny tez mozesz
    >> ogladac w jakims mikroskopie polaryzacyjnym i sobie cierpliwie
    >> przepisywac bity.
    >
    > wiec nadal pozostaje moje, za ile?

    Z prawdopodobienstwem graniczacym z pewnoscia powiem ci - za grosze.
    Cokolwiek egzotycznego teraz nie wymyslimy to bedzie to zapis cyfrowy,
    znacznie latwiejszy do przeczytania w przyszlosci niz analogowy. Wez
    jako przyklad winylowa plyte analogowa. Teraz, zeby ja odczytac
    problemem moze byc dostep do igly. Trzeba rzezbic pewnie z laserem,
    problemem wiec nie jest jak odtworzyc uzyskane dane, ale jak je
    przeczytac. Przy dowolnym urzadzeniu z interfejsem cyfrowym dostep do
    danych jest o wiele prostszy, a z ich obrobka komputery sobie radza co
    raz lepiej. Takze za 100 lat pewnie nawet jesli nie bedziesz mial kodeka
    jpeg, to komputer stwierdzi, ze to moga byc dane graficzne i sam
    wykombinuje jak je odtworzyc.

    >> Ale tu problemem jest cos innego - brak wystarczajacej ilosci zapisu,
    >> zeby odszyfrowac jezyk. Tak jakbys chcial sie wypowiadac o j. polskim
    >> majac dwa zdania z "Pana Tadeusza".
    >
    > oj. mamy znacznie wiecej. nie mamy tylko bazy porownawczej, dzieki
    > ktorej odszyfrowalismy inne alfabety. nikt tez nie mowi, ze w tym co
    > odczytasz za iles tam lat nie bedzie dziur. co wtedy z takiego jpega?

    Nic. Bedzie jpeg z dziurami. Nie rozumiem problemu.

    >>>> No to sobie znajdzie studenciaka, ktory to zrobi za przyslowiowe piwo. W
    >>>> czym problem?
    >>> po pierwsze w tym, ze to nie jest takie oczywiste, ze znajdzie i ze za
    >>> piwo.
    >> To jest dosyc oczywiste i spraktykowane :) Nie takie rzeczy sie da
    >> zrobic za drobna oplata.
    >
    > czasami mozna, ale ja nie stawialbym tego jako pewnika. poza tym,
    > jesli to by byla rzecz wrazliwa, z potencjalnym znaczniem (jakims tam)
    > albo byl to material intymny? to co wtedy? tez bys oddal studentowi,
    > zeby (jesli mu sie uda przeczytac) za pare godzin byl na jakim
    > facebooku, youtube czy innym myspace.

    A co mnie obchodzi co sie stanie z najbardziej wrazliwym materialem za
    100 lat? Moich potomkow raczej to tez nie bedzie obchodzilo.

    >> Jesli bedziesz mial do przejrzenia za 100
    >> lat terabajty plikow w zapomnianym wowczas formacie JPEG to cena
    >> stworzenia dekodera nie bedzie grala roli.
    >
    > dane w mojej firmie to na dzien dzisiejszy wlasnie ok. 100TB, a nadal
    > sa problemy z zangazowaniem osoby, ktora jak potrzeba to przysiadzie i
    > poszuka, opisze itp.

    Ale my nie mowimy o skatalogowaniu danych tylko o dostepie do nich, to
    zupelnie inne sprawy. Ale trzymajac sie zdjec - programy do ich analizy
    powoli powstaja, przypuszczam, ze za 100 lat nie bedzie problemu ze
    znalezieniem konkretnego zdjecia - po prostu powiesz - znajdz mi zdjecie
    mojego pradziatka w kompromitujacej sytuacji, kiedy .... z moja prababcia :)

    >> W przeliczeniu na ilosc
    >> uzyskanych przez ciebie potencjalnie interesujacych informacji bedzie
    >> smiesznie niska.
    >
    > nie wiadomo. mozna rozpatrywac kilka potencjalnych sytuacji, ktore sie
    > moga wydarzyc za te 100 lat, o ktorych rozmawiamy. jesli beda grzebac
    > gdzies pentagonie, czy watykanie, zapewne masz racje, ze zaangazuja i
    > kase, i ludzka sile intelektualna, zeby wydobyc co sie da. jesli
    > natomiast ty (w pszyszlosci) gdzies u prababci w ogrodku znajdziesz
    > walizke z 50 kilo pendrivow, to sprawa moze wygladac zupelnie inaczej.
    > no chyba ze prababcia abyla jakas supermodelka. to co innego.

    To napisz co wg ciebie mialoby byc w tym kosztownego.

    >> Dobrym przykladem jest np. odzyskiwanie obecnie starych
    >> negatywow. Niejako przy okazji masz za grosze dostepny soft, ktory je
    >> skanuje, usuwa rysy, przebarwienia itd. A przypuszczam, ze 100 lat temu
    >> ludzie tez sie zastanawiali co to bedzie z ich zdjeciami, skoro celuloid
    >> jest tak nietrwaly.
    >
    > hmmmm. byc moze sie nie zastanawiali. jaby nie bylo zdjecia czy na
    > celuloidzie czy na papierze, w sprzyjajacych warunkach moga zyc
    > kilkaset lat. dlugo ponad czas zycia jednej generacji. wiec ten
    > problem raczej dla poprzednich nie istnial. to my (cyfrowa genercaja)
    > mamy problem bo nasze dane sa wrazliwe i nie mozemy sobie pozwolic na
    > to, zeby wrzucic je do walizki i zamknac na strychu na 50 lat. sadze,
    > ze to nasza generacja sie zaczela zastanawiac nad tym.

    No wlasnie, w sprzyjajacych warunkach. W sprzyjajacych warunkach pamiec
    NAND utrzymuje dane setki lat.

    >> Zreszta jak to juz ktos zauwazyl - jesli z jakiegos powodu tak popularny
    >> format jak JPEG odejdzie do lamusa to bedzie caly okres przejsciowy,
    >> gdzie bedzie wystarczylo hurtem je przerobic na nowy format. Przeciez
    >> takie rzeczy nie dzieja sie z dnia na dzien.
    >
    > ale ja nie mowie o formacie pliku, tylko o nosniku informacji, bez
    > ktorego taki jpeg-obrazek nie istnieje.<rs>

    Glupi pendrive w temp. 25 stopni trzyma dane przez co najmniej 100 lat.
    Wiec w czym problem? A sa znacznie lepsze nosniki. Oczywiscie wiekszosc
    chinskiego badziewia szlag trafi, tak jak szlag trafil wiekszosc blon
    celuloidowych. Ale kogo to obchodzi?


    --
    Inteligentny dom - http://idom.wizzard.one.pl
    http://idom.sourceforge.net/
    Teraz takze forum dyskusyjne
    Zobacz, wyslij uwagi, dolacz do projektu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: